Bartosz Zmarzlik

[Gelo]

Czyli w piłce nic się nie zmieniło :) Kategorycznie nie można powiedzieć lepszy - gorszy. Za dużo zmiennych. Inne czasy, inni rywale, inny sprzęt, inne tory, inna technika jazdy. Ja Golloba bardzo szanuję za to co zrobił dla polskiego żużla. Mam punkt odniesienia, bo pamiętam czasy kiedy naszych zawodników wyglądających jak smarowozy lali Węgrzy Czesi i Ukraińcy. To Gollob zakończył ok. 20-letnią falę upokorzeń. Dzięki Gollobowi zatarła się różnica w sprzęcie. Dzięki Gollobowi staliśmy się potęgą w tym sporcie.I tak Czarku - to że Artiom z Emilem mieszkają w Bydgoszczy i jeżdżą w Polsce jako Polacy jest też pośrednią zasługą Golloba.

[KrzyczącyK1b1c]

Czyli w piłce nic się nie zmieniło :)

No jednak sporo się zmieniło. Gdy Gollob zdobywał popularność w latach 90-tych polska piłka nie gościła na żadnych międzynarodowych turniejach, a Polacy jarali się golami dla Panathinaikosu czy Betisu Sevilla. Dzisiaj jeździmy na turnieje, a pojedynczy polscy piłkarze osiągają zdecydowanie i nieporównywalnie większe sukcesy na arenie międzynarodowej. Mamy gościa, który seryjnie rozmontowywał obronę rywali w barwach Bayernu, robi to teraz w barwach Barcelony, inny chwilę temu zakończył karierę w Juventusie, w którym był niekwestionowaną jedynką na bramce od lat. Przykładów można wymieniać więcej.

Ale to nie tylko kwestia piłki. W tamtym czasie gwiazdami międzynarodowego polskiego sportu byli Gollob i Małysz (odrobinkę później, ale oni akurat w różnych porach roku). Dzisiaj mamy Igę, Huberta Hurkacza w top 10 światowego tenisa, mamy wymienionych piłkarzy indywidualnie, mamy siatkarzy i mamy też Bartka. Dużo trudniej jest mu się przebić, bo sport w Polsce poszedł zdecydowanie do przodu.

[Gelo]

Ale dalej Polska jest w trzeciej dziesiątce rankingu Fifa a w pucharach przyjeżdża do Warszawy Spartak Trnava i wyjeżdża z wynikiem 0:2. Nic nowego. Nie zmieniła tego nawet era Lewego.

[KrzyczącyK1b1c]

Ale dalej Polska jest w trzeciej dziesiątce rankingu Fifa a w pucharach przyjeżdża do Warszawy Spartak Trnava i wyjeżdża z wynikiem 0:2. Nic nowego. Nie zmieniła tego nawet era Lewego.

Tak, ale sukcesy klubowe sprawiły, że jest większe zainteresowanie. Też niżej dopisałem, że ogólnie polski sport zanotował bardzo duży progres i Bartek ma znacznie większą konkurencję.

[Gelo]

Akurat w piłce poza awansem na najważniejsze turnieje tego progresu nie ma. Wjeżdżamy na turniej ostatni (po barażach) wyjeżdżamy pierwsi. Van Basten czy trener Austrii śmieją się z Polski. A poziom ligowy to wyciskacz łez.

[KrzyczącyK1b1c]

Akurat w piłce poza awansem na najważniejsze turnieje tego progresu nie ma. Wjeżdżamy na turniej ostatni (po barażach) wyjeżdżamy pierwsi. Van Basten czy trener Austrii śmieją się z Polski. A poziom ligowy to wyciskacz łez.

Mówię o poszczególnych piłkarzach. A i same awanse to jednak dużo w porównaniu do tego, jak kopaliśmy się po czołach od 1986 do 2002.

[Gelo]

Osiągnięcia poszczególnych piłkarzy nie mają przełożenia na wyniki reprezentacji niestety. Jasne - możesz powiedzieć że szklanka jest do połowy pełna bo awansowaliśmy. Ale jak kiedyś dostawaliśmy w palnik od Albanii tak teraz nie potrafiliśmy nawet wyjść ze śmiesznej grupy bezpośrednio. Na polską piłkę żal patrzeć. Szkoda nerwów i czasu.

[Flagg]

Z tym progresem polskiego sportu można polemizować, co pokazują choćby Igrzyska Olimpijskie.

Awanse piłkarzy na wielkie imprezy to też bardziej efekt zwiększenia liczby drużyn, które się kwalifikują niż podniesienie poziomu samej reprezentacji. Tak naprawdę to chyba tylko kadra Nawałki weszła na ten wyższy poziom i potrafiła się na nim utrzymać kilka lat. Engel miał dobre eliminacje, kadra Beenhakkera pojedyncze mecze. A piłka klubowa? W latach 90-tych mieliśmy dwa razy drużynę w Lidze Mistrzów, raz nawet Legia wyszła z grupy. A w LM grało wtedy 16 drużyn, a nie jak teraz 30 czy tam już 40. Tak naprawdę jedyny progres to taki, ze nasi piłkarze faktycznie grają w lepszych klubach i łatwiej im się przebić na zachodzie.

[papi]

w II połowie lat 90 to mielismy Warzychę w Panathinaikosie i Rudego w Ajaxie, a do tego obaj w kadrze nie zaistnieli. Prym wiedli zawodnicy słabych klubów Bundesligi, ewentualnie Ligue1, a już Kowalczyk i Trzeciak w Hiszpanii to jakiś kosmos.
I jasne piłka może dalej jest słaba, ale pojedyncze nazwiska już niekoniecznie, a one przyciągają nawet bez wyników zespołu.

[dannie]

Ale jednak mamy bez porównania więcej gwiazd światowego sportu.

Radwańska, Iga, Lewandowski, Szczęsny, nawet Milik. Piątek, który potrafił zawojować ligę włoską i trafić do Milanu. Niby zaraz przepadł, ale jak to porównać z Majakiem w Bundeslidze?

Do tego siatkarze, którzy tak naprawde dopiero po 2000 r. weszli na stałe do światowego topu zdobywając regularnie medale.

Igrzyska ok, ale po pierwsze sukcesy odnosiliśmy jednak w niszowych sportach (np. zapasy), a do tego konkurencja była dużo mniejsza (lekkoatletyka), więc to też trzeba brać pod uwagę.

Nie uważam, że stan polskiego sportu ogólnie jest super, albo że jest dużo lepszy, ale jednak gdybyśmy na początku XX w. nie byli w sportowej czarnej dupie to nie byłoby małyszomanii, a i tym Gollobem aż tak byśmy się nie podniecali (my jako Polacy, a nie my jako kibice żużla).

[kibicLBN]

Jak uważam Czarka za prowokatora i że musi mieć coś z tymi ruskimi jakieś konszachty, tak wyrwałeś zdanie z jego wypowiedzi

Co więcej, Emil jeździł z Bartkiem w SGP przez 5 lat i nigdy nie skończył przed nim w klasyfikacji generalnej. Nawet jak Zmarzlik był jeszcze młokosem, a Emil niszczył polską ligę.

Laguta natomiast swoje złoto zdobył w 2021, gdzie mieliśmy to zamieszanie z Anlasami. W lidze natomiast już w czasach Grudziądza był przecież dominatorem, co nie przekładało się na wyniki w SGP. I o ile zgodzę się, że Laguta mógłby być dla Zmarzlika zagrożeniem ( w przeciwieństwie do Emila), to nie ma zadnej pewności, że powtórzyłby wynik z 2021

A. Łaguta też jest lepszym zawodnikiem od Golloba. Oczywiście ma mniejsze umiejętności, ale jest kilka poziomów wyżej w kwestii wykorzystywania sprzętu, w tym dostosowania do toru i nie robi absurdalnych błędów na torze.

I wcale ta jego wypowiedź absurdalna w całości już nie jest. Żużlowiec to hybryda jeźdźca i sprzętu. Jeźdźców jest kilku lepszych od Laguty, ale jako hybryda jest w absolutnym topie. A jak się oglądało ostatnie mecze Laguty w elidze to pokazał trochę umiejętności jeździeckich. Jest sprzedawczykiem, jest irytujący w ujmowaniu sukcesom Zmarzlika, ale wcale nie jest drewniany i świetnie pracuje przy sprzęcie co czyni go absolutnie czołowym zawodnikiem.

[Gelo]

Lewicki też mu nie utrudnia :) Zgadzam się - zrobił progres. Pokazał ostatnio kilka ładnych akcji. Inna sprawa że może sobie na to pozwolić bo sprzęt ma najszybszy na świecie. Chwala mu, że potrafi go dostroić. Jak do niedawna był drewniakiem który jak nie mocą motocykla to nie wyprzedzał tak teraz jest dużo lepiej i jest po prostu groźny dla każdego.

[Flagg]

Pytanie, czy ta część sprzętowa to zasługa samego Artiona i tego jak rozumie i czuje sprzęt, czy może jednak osoba Lewickiego w teamie jest istotniejsza:)

[papi]

jeśli Lewickiego to powinniśmy za nasze państwowe pieniądze podkupić go dla Kubery

[kibicLBN]

Pytanie, czy ta część sprzętowa to zasługa samego Artiona i tego jak rozumie i czuje sprzęt, czy może jednak osoba Lewickiego w teamie jest istotniejsza:)

Progres Woryny w 2022 pokazał że Lewicki w teamie to olbrzymi atut. Ale na moje Laguta dużo musi ogarniać i dobrze przekazywać obserwacje i odczucia z toru.
Co do tych akcji ostatnich to zwłaszcza wejście między parę gorzowian, na wyjściu z łuku było ekstremalne, on chyba się wtedy otarł nawet o obu rywali, ultra ciasno tam było, ale wszystko bezpiecznie i naprawdę imponująco.

[Czarek]

Jak uważam Czarka za prowokatora i że musi mieć coś z tymi ruskimi jakieś konszachty

Stosując Twoją teorię spiskową - jeśli uznając klasę kilku rosyjskich żużlowców muszę mieć jakieś konszachty z nimi to Ty musiałbyś być pracownicą najgorszego ukraińskiego burdelu. Zejdź na ziemię.

[Hayden]

to że Artiom z Emilem mieszkają w Bydgoszczy i jeżdżą w Polsce jako Polacy jest też pośrednią zasługą Golloba.

Chyba winą :)

[kibicLBN]

Jak uważam Czarka za prowokatora i że musi mieć coś z tymi ruskimi jakieś konszachty

Stosując Twoją teorię spiskową - jeśli uznając klasę kilku rosyjskich żużlowców muszę mieć jakieś konszachty z nimi to Ty musiałbyś być pracownicą najgorszego ukraińskiego burdelu. Zejdź na ziemię.

Nie, ja również doceniam klasę sportową Artioma, czy Emila, nigdy nie szanowałem Griszy - bo był zlotówą bez honoru, ale nawiązywałem do Twoich tekstów odnośnie całej nacji rosyjskiej.

[blajar]

Artioma zapytali, jak wygląda współpraca z Lewickim. Powiedział, że czasem nawet nie wie na czym jedzie.

[dannie]

Artioma zapytali, jak wygląda współpraca z Lewickim. Powiedział, że czasem nawet nie wie na czym jedzie.

Jak Drabik w finale ze Stala.

[Cooper]

https://weszlo.com/2024/09/15/bartosz-z ... komentarz/

I właśnie o to chodzi, to tak samo jak z gadaniem, że kiedyś żużel był lepszy i się więcej ścigali (co jest bzdurą).

[kibicLBN]

Abstrahując od Zmarzlika.
Poza merytoryką, szokuje wręcz - język. Kto tak dzisiaj pisze? Zwłaszcza w sporcie, aż zacznę śledzić te weszło.

[Perez]

Przecież to jest Weszlo Stanowskiego, tam zawsze tak pisali...

[kibicLBN]

Ja śledzę Stanowskiego na YT, ale na teksty weszło natrafiam od wielkiego dzwonu. wiem że to jego redakcja tak jak i drużyna kts weszło. Nie dziw się że jestem miło zaskoczony czymś, czego prawie nie znałem...

[Cooper]

O żużlu tam zbyt wiele nie poczytasz, generalnie za wiele ciekawego już tam nie ma w mojej opinii ale wciąż zdarzają się fajne teksty czy wywiady.