Apator Toruń - Motor Lublin 48:42 (85:95)

[Cooper]

W sumie fajną mamy parę juniorów Bandziorek i Przyjemniaczek

[KrzyczącyK1b1c]

W moim odczuciu do takich należą "Bandzior" ("Bandziorek") i kiedyś "Dzieciaczek". Nie dość, że nie przyjęły się ("Dzieciaczek" na pewno, a "Bandzior" - oby, ale jest młody - wszystko przed nim) to brzmią fatalnie. Zwłaszcza w wersji ze zdrobnieniem. W przypadku Bańbora dochodzi jeszcze argument, że ten "Bandzior" (normalnie jakby ktoś styropian kroił nożem ) przyprawia mu gębę jakiegoś agresywnego zawodnika, co niekoniecznie może mu pomóc. "Bańdziorek"? Dziękuję, postoję.

Może oddajmy głos samemu zawodnikowi, który wypowiedział się na temat tej ksywy. Cytuję:

- Jeszcze przed przejściem do Motoru słyszałem, że przekręcali moje nazwisko właśnie na "Bandzior". Mi to nie przeszkadza w ogóle. Myślę z jednej strony, że mam taki styl od zawsze, a z drugiej myślę, że może być to wpływ właśnie judo. Zawsze jak walczyłem, musiałem być agresywny. Dodam jednak, że uczę się to kontrolować, by czasami nie przesadzić z agresją na torze. Jednak, gdy o tym myślę, mogło to się wziąć właśnie z mojej "zajawki" na judo - wyjaśnił Bańbor.

Źródło: https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/ ... nu/e9x1b7t

[radonis]

W sumie fajną mamy parę juniorów Bandziorek i Przyjemniaczek

...i do bitki i do szklanki :p

[papi]

nie twierdzę, że "Bandziorek" jest w powszechnym użyciu, ale ta ksywa nie powstała na tym forum. Pierwszy użył jej trener Ząbik na obchodzie toru przed zeszłorocznym meczem

[Raczejj]

Nie używam ale rozumiem. Gdyby miał inne nazwisko to nie byłby dla niektórych Bandziorem. To proste skojarzenie, Bańbor = Bandzior, nazwisko + zadziora na torze i taki pewny siebie w wywiadach. Jednak nie zauważam używania tej ksywki nagminnie, a jeśli już to wydźwięk bardziej pozytywny niż negatywny(nie mylić bandziora z bandytą), wg mnie nie przyjmie się a on sam ma do tej sprawy dystans.

[Czarek]

Czekam na kibicowską inicjatywę nadawania żużlowym dziennikarzom, komentatorom oraz ekspertom głupich ksywek i puszczania ich w obieg, tak by stały się obowiązujące. Pijak, nudziarz, oszołom i stary komuch będą zadowoleni.

[Gelo]

Bandzior to inaczej bandyta. Brzmi pejoratywnie A przekręcanie nazwisk jest sztubackie.

[Cooper]

Jest różnica między Bandzior a Bandziorek i chyba o to tutaj się trochę rozchodzi.

[Haron90]

Ah te współczesne problemy kibiców wielkiego Motoru ... piękna sprawa. Oby tylko takie.

[ravajas]

A mamy jakieś inne? :)

[Czarek]

Ah te współczesne problemy kibiców wielkiego Motoru ... piękna sprawa. Oby tylko takie.

Ah to sprowadzanie powyższej kwestii tylko do kibiców Motoru... Jakby innym to nie przeszkadzało. Jakaś fobia? Poczucie niższości?

[Gelo]

Jest różnica między Bandzior a Bandziorek i chyba o to tutaj się trochę rozchodzi.

Nie - nie o to CHODZI. Chodzi o to, że któryś z komentujących mecz użył przekręcenia nazwiska - co uważam za szczeniackie, niedopuszczalne i pachnie dziennikarską amatorszczyzną. Dziennikarz nie może robić takich rzeczy. Rozumiem, że zapewne miało być sympatycznie, a biorąc pod uwagę zwykłą etymologię - sympatyczne jest średnio. Co ma chłopak powiedzieć? Pewnie, że się nie obrazi.

[Perez]

A mamy jakieś inne? :)

Stadion.

[Cooper]

Jest różnica między Bandzior a Bandziorek i chyba o to tutaj się trochę rozchodzi.

Nie - nie o to CHODZI. Chodzi o to, że któryś z komentujących mecz użył przekręcenia nazwiska - co uważam za szczeniackie, niedopuszczalne i pachnie dziennikarską amatorszczyzną. Dziennikarz nie może robić takich rzeczy. Rozumiem, że zapewne miało być sympatycznie, a biorąc pod uwagę zwykłą etymologię - sympatyczne jest średnio. Co ma chłopak powiedzieć? Pewnie, że się nie obrazi.

No używanie infantylnych zdrobnień przez komentatorów powinno być zakazane, niemniej z ksywami "to zależy", mnie tam jakiś Magic czy Duzers nie drażni (jak nie jest nadużywane).

A z tym Bandziorem to trochę pasuje do speedwaya, nie róbmy już z tego słowa jakiegoś negatywnego wydźwięku, był taki film Mistrz kierownicy ucieka ;)

[Haron90]

Ah te współczesne problemy kibiców wielkiego Motoru ... piękna sprawa. Oby tylko takie.

Ah to sprowadzanie powyższej kwestii tylko do kibiców Motoru... Jakby innym to nie przeszkadzało. Jakaś fobia? Poczucie niższości?

Że co? Prowokacja iście z dupy. Raczej wątpię, żeby kibice innych klubów dyskutowali o ksywce Bartka.

[Czarek]

Ah te współczesne problemy kibiców wielkiego Motoru ... piękna sprawa. Oby tylko takie.

Ah to sprowadzanie powyższej kwestii tylko do kibiców Motoru... Jakby innym to nie przeszkadzało. Jakaś fobia? Poczucie niższości?

Że co? Prowokacja iście z dupy. Raczej wątpię, żeby kibice innych klubów dyskutowali o ksywce Bartka.

Dyskutują o potrzebie do nadawania zawodnikom dziwnych ksywek.

[Gelo]

Nie stawiałbym jednak znaku równości między magikiem a bandytą (bo to oznacza słowo "bandzior"). Ksywa "Magic" nie jest zniekształconym nazwiskiem, a więc nikogo nie obraża i nie wyśmiewa. Tego się nie da obronić nawet mimo trzykrotnego fikołka intelektualnego. Ale fakt - temat dyskusji klasyczny po spuszczeniu łomotu wiceliderowi na jego torze :)

[KrzyczącyK1b1c]

Najzabawniejsze jest to, że zacytowałem Wam wypowiedź z ustosunkowaniem się samego Bartka na ten temat i on ma z tym luz, a Wy nie :)

[Kargolo]

A co on ma do gadania w tym temacie? Cezaremu i Grzegorzowi z forum się nie podoba, więc Bartosz ma siedzieć cicho.
Nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu, kapujesz? :D

[Cooper]

Nie stawiałbym jednak znaku równości między magikiem a bandytą (bo to oznacza słowo "bandzior"). Ksywa "Magic" nie jest zniekształconym nazwiskiem, a więc nikogo nie obraża i nie wyśmiewa. Tego się nie da obronić nawet mimo trzykrotnego fikołka intelektualnego. Ale fakt - temat dyskusji klasyczny po spuszczeniu łomotu wiceliderowi na jego torze :)

A to z Magikiem nie było tak, że Hancock tak wymówił "Maciek" i śmiechu było co niemiara, a potem tak zostało?

[Gelo]

Możliwe. I to jest całkiem spoko zwlaszcza, że można to podeprzeć śmieszną historią. Ksywki odnazwiskowe też bywają sympatyczne. Ale w kontaktach prywatnych a nie w dziennikarstwie i tylko o to mi chodzi. Idąc dalej jakby komentator nazywał naszego byłego juniora (chyba Madeja) "Wiertarą" też czułbym się nieswojo chociaż "wiertara" w przeciwieństwie do bandziora nie ma zabarwienia pejoratywnego.

[KrzyczącyK1b1c]

też czułbym się nieswojo chociaż "wiertara" w przeciwieństwie do bandziora nie ma zabarwienia pejoratywnego.

Tylko Gelu, sam zawodnik nie czuje się z tym nieswojo i to powinno zamykać temat.

[Cooper]

Idąc dalej jakby komentator nazywał naszego byłego juniora (chyba Madeja) "Wiertarą" też czułbym się nieswojo

Ale jak komentator mówił Screen "Machine" to już z spoko? :)

Wiertara to był Mateusz Łukaszewski.

[Gelo]

też czułbym się nieswojo chociaż "wiertara" w przeciwieństwie do bandziora nie ma zabarwienia pejoratywnego.

Tylko Gelu, sam zawodnik nie czuje się z tym nieswojo i to powinno zamykać temat.

Mylisz się. Oglądając mecz z komentarzem to ja jestem odbiorcą treści a nie zawodnik. Tak jak muszę chcąc nie chcąc słuchać pierdół o Travisie Pastranie czy jak mu tam.

[KrzyczącyK1b1c]

Ksywa "Magic" nie jest zniekształconym nazwiskiem, a więc nikogo nie obraża i nie wyśmiewa

Rozumiem, że Ciebie obrażają i wyśmiewają, gdy mówią "Bandzior'?