Motor Lublin w sezonie 2022

[Saeyl]

Tak na podsumowanie dyskusji ;)
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/10375 ... wlokniarza

Drabik był nieobecny na pierwszym spotkaniu, gdyż zaproponowany termin był dla niego wysoce nieakceptowalny.

[Sebekmotor]

Nie tylko termin, ale również forma ;)

[tck]

Michelsena i Madsena też nie było...

[Czarek]

Michelsena i Madsena też nie było...

Raczej zrozumiałe, że Duńczyków nie ma w tym terminie w Polsce. Natomiast Drabik chcąc wejść godnie w nową ekipę powinien uwzględnić terminy wszystkich tego typu spotkań, chociażby po to by dać pozytywny sygnał częstochowskim kibicom, którzy go nie lubią.

[istred]

A co, jeżeli on ma tych kibiców przy samej końcówce układu pokarmowego?

[Czarek]

A co, jeżeli on ma tych kibiców przy samej końcówce układu pokarmowego?

Właśnie to.

[Sebekmotor]

Mimo wszystko szkoda chłopaka. Czeka go bardzo trudny sezon w nieprzyjaznym i bardzo niecierpliwym środowisku. Bardzo ważny będzie dla Maksa mecz z Motorem w 2 kolejce. Jak Włókniarz wygra , Drabik zrobi kilka pkt to może zyska trochę spokoju, a jak będzie wtopa i słabe pkt to może być dla niego po sezonie.

[Kshyhu]

Na szczęście nie jest to już nasz problem i mam nadzieję, że już nigdy nie będzie :]

[Flagg]

Częstochowscy kibice to go nie lubili, dopóki nie jeździł w kevlarze Lwa. Teraz bedą go uwielbiać. To jest jednak Drabik. Samo nazwisko robi swoje. Przynajmniej na początku, a jak będą wyniki, to i miłość będzie trwać i nikg sie wigiliami czy wychodzeniem do kibiców przejmować nie będzie. A jak nie będzie wyników? No cóż, na pewno ten czestochowska lont jest jednak krótszy od lubelskiego. Problemem Drabika i Czewy jest natomiast to, że raczej nie będzie tam miejsca na słabszego Drabika. Utrata juniorów powoduje, ze wynik ciągnąć będą seniorzy. Karczewski pewnie jeszcze coś u siebie skubnie, szczególnie w juniorskim, ale nie zdziwi mnie, jak w większości wyjazdowych spotkań, młodzi z Czewy będą kończyć z 1-2 punktami. Do tego Woryna juz bez Lewickiego i niepewny Drabik. Znów tutaj kluczowy będzie Miśkowiak. On był bardzo mądrze ustawiany przez Kędziore i jadąc jako RZ przewaznie startował z tych lepszych pól, często mając np. pierwsze. Spod nr. 16 już tak łatwo nie będzie, bo zastępując kevlar będzie mieć swoje programowe biegi.

Wiec mamy powtórkę z rozrywki. Potencjał we Włókniarzu jest bardzo duży, ale też bardzo dużo czynników musi się ze sobą zgrać, żeby Lwy mogłby powalczyć z Motorem i Spartą.

[kdsz]

Czekam aż ktoś napisze, że Włókniarz niczego nie osiągnie, bo przecież Michelsen z pewnością zaliczy zjazd formy po przeprowadzce z Lublina. Takie głosy już się wcześniej pojawiały na naszym forum. Z kolei Lindgren i Holder na bank odbudują się w Motorze. Fredrikowi będzie pasowała luźna atmosfera, a Jack zrobi minimum 2.0, bo tak było przecież w Gorzowie u boku Zmarzlika.

[Sebekmotor]

Bez przesady, akurat o MM jestem spokojny. Średnia 2,1 - 2,2 zrobi. Ten transfer to pewniak. A u nas Fredka, ani Jack nie muszą robić 2,0. Niech zrobią po 1,8 i będzie bardzo dobrze.

[Gelo]

Czekam aż ktoś napisze, że Włókniarz niczego nie osiągnie, bo przecież Michelsen z pewnością zaliczy zjazd formy po przeprowadzce z Lublina. Takie głosy już się wcześniej pojawiały na naszym forum.

Pewności oczywiście nie mam, ale ja między innymi pisałem coś takiego. Było to bardziej na zasadzie pobożnego życzenia, żeby Mikkel odczuł, że źle zrobił odchodząc z Motoru. Moim zdaniem to co jechał w tym sezonie to jego sufit. I oby się to potwierdziło na torze. Wtedy z podkulonym ogonem wróci.

Z kolei Lindgren i Holder na bank odbudują się w Motorze. Fredrikowi będzie pasowała luźna atmosfera, a Jack zrobi minimum 2.0, bo tak było przecież w Gorzowie u boku Zmarzlika.

W przeciwieństwie do Mikkela obaj mają jakiś margines błędu - my mamy kosmitę Zmarzlika i Matiego na juniorce. Dlatego ani Fred ani Jack nie muszą trzepać dwucyfrówek żeby wygrywać mecze, a te 8-9 punktów są spokojnie w ich zasięgu. Obawiałbym się troszkę o Jacka, bo odjechał bardzo mizerny sezon. Ale to ciągle czołowy zawodnik świata i chyba gorzej jak jechał w tym roku już się nie da pojechać. W Australii na razie wymiata.

[KrzysiekS]

Nie wróci, nie wróci... A na pewno nie z podkulonym ogonem, takiej opcji nie ma. Co najwyżej dobrze dopieszczony tłustym kontraktem. Nawet jak zrobi coś koło 1,9 (tyle zakładam uważasz za regres) to w Ekstralidze taki zawodnik będzie dyktował warunki. No chyba że 1,5, ale wtedy też nie wróci, bo nikt nie będzie z nim ryzykował.

[Kargolo]

Teraz bedą go uwielbiać. To jest jednak Drabik. Samo nazwisko robi swoje.

Akurat jego imię i nazwisko działa w drugą stronę, tym bardziej po konflikcie i zwolnieniu tego uwielbianego w Częstochowie Drabika.

[kibicLBN]

No właśnie pytanie brzmi: jaka jest rzeczywista siła Miechelsena? Czy ten rok to było wskoczenie na pułap czy po prostu wyjątkowo dobry sezon ligowy. Niech mnie ktoś poprawi jak się mylę, ale do feralnego upadku średnia Duńczyka wahała się w pobliżu 2.4.
Poniżej średniej 2.1 nie zejdzie. Jest zbyt regularny i ma swoje minimum, poniżej którego nie zejdzie. Widać u niego że dużo zależy od głowy. W lidze się odblokował i był kosmiczny, ale w SGP moim zdaniem nadal widać było kompleksy i nadmiar presji. M.in. leżanki pokazywały że skupiał się na wyniku, aż za bardzo a za mało na jeździe.
Pod względem umiejętności zrobił progres i moim zdaniem akcje, które wcześniej przychodziły mu z trudem, w tym roku wykonywał swobodnie. Ale w SGP tej swobody nie widziałem.
Poza tym poza Zmarzlikiem, młodszym Laguta ciężko znaleźć typowe maszynki do trzepania dwucyfrowek rok po roku. Madsen też miał gorszy okres podczas romansu z Kargerem. Kołodziej to też facet na 2.2 i się nie ma co sugerować tym sezonem. Zobaczymy

[Gelo]

Trzeba to jeszcze przefiltrować przez fakt, że jest dość kontuzjogenny. Heroizm jakim się wykazał w playoff został przecież sprokurowany przez niego samego. A punktowo w Toruniu i Gorzowie szału nie było i dlatego przegraliśmy dość wyraźnie..

[Sebekmotor]

MM kontuzjogenny? On w ogóle pauzował w jakimś meczu w naszych barwach?

[ezbeg]

Tak. Z Ostrowem na naszym torze.

[Sebekmotor]

Faktycznie. Skleroza nie boli ;)

[papi]

to faktycznie kontuzjogenny, przez 4 lata 1 mecz ominął :) Człowiek-szklanka, prawie jak Thomsen

[KrzyczącyK1b1c]

to faktycznie kontuzjogenny, przez 4 lata 1 mecz ominął :) Człowiek-szklanka, prawie jak Thomsen

To Kubera w 2 sezony ominął dwa mecze. Aż strach myśleć o nim.

[Kargolo]

to faktycznie kontuzjogenny, przez 4 lata 1 mecz ominął :) Człowiek-szklanka, prawie jak Thomsen

Ten jeden mecz, który ominął i ta playoffowa kontuzja kostki chyba zaburzyły ogólny obraz.
Nie kojarzę żeby wcześniej zaliczał jakieś poważniejsze urazy.

[Gelo]

On nie jest łamliwy ale po prostu często leży. W tym roku na szybko można wymienić dzwon w Gorican w Lublinie w Warszawie w Danii w Toruniu a pewnie coś by się jeszcze znalazło. W zeszłym roku w samym Gorzowie leżał dwa razy. To powoduje że jeździ z potłuczeniami otarciami ciągle walczy z czasem z rehabilitacją

[Flagg]

4 lata i nie przypominam sobie, żeby, poza tym sezonem, były jakieś sytuacje z Mikkelem, gdzie walczył o występ w meczu. A już na pewno nie było ich wiele. Owszem, bywały sytuacje, gdzie np. odpuszczał zawody w Danii czy wcześniej w Szwecji, ale to żadna nowość i ewenement, bo wielu zawodników tak robi. 3 czy 4 upadki w sezonie to dużo? Biorąc pod uwagę, że odjezdza pewnie grubo ponad 200 wyścigów w roku? Nie wydaje, mi się, żeby to było ponad średnią. Szczególnie, że Mikkel jest dość ofensywnym zawodnikiem.

Nie twórzmy wiec teorii pod tezę. Mikkel nie jest ani łamliwy, ani nie leży częściej niż inni i nie ma sensu brac tego jako argument "przeciwko" niemu.

[Gelo]

Sorry - ale w przyszłym roku nie będę mu kibicował. Więc każdy argument jest dobry ;)