Orzeł Łódź - Lubelski Węgiel KMŻ Lublin 26.09.2010

[mlody26]

ani nie Puzon, ani nie TR ani Karol...
nie wyczytałem tego ze syfów tylko zauważyłem że ktoś też o tym wie,
oficjalnie tak nie było, nieoficjalnie jest już inaczejjjjjjj..
w parkingu też było o tym głośno...

nic już więcej nie gadam

pozdro

[Hela]

Skoro w parkingu było o tym głośno, zapewne dotarło to do prezesa, dyrektora, wiceprezesa, kierownika i trenera. Wszyscy byli tam obecni. Czy zgłoszono to na policję? Jeśli nie to pewny kit i próba wytłumaczenia porażki w najłatwiejszy sposób - KTOŚTAM sprzedał mecz.

[meesha]

nic już więcej nie gadam

Dziękujemy!!!

[MLSpeedy]

Chcesz nam wmowic, ze Dryml wzial kase za spartolenie meczu? Nie badzmy smieszni.... Premia jaka mogl dostac za awans zapewne byla sporo wyzsza niz jakas tam lapowka z Lodzi. Koniec tematu

[mlody26]

no kolego zdziwiłbyś się, ta "super" premia nie znowu taka wysoka

[Hela]

oświeć nas jak duża, wtedy już wszystko będziemy wiedzieć i skończymy gdybanie na forum

[Speedway-Mati]

Kolejny świetny informator na forum. Wszystko wie, nic nie powie. Weź człowieku wyloguj się z forum bo czytać mi się tego nie chce.

[buby]

Kolejny świetny informator na forum. Wszystko wie, nic nie powie. Weź człowieku wyloguj się z forum bo czytać mi się tego nie chce.

a co on moze wiedzieć jedynie to jaki ma rozmiar buta pustak :

[Manitou]

Buby morze to zostaw marynarzom

[jerry78]

Też nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i jakiś podkupowań zawodników, ale jedna mnie rzecz zastanawia. Dlaczego Dryml potrafił wygrać w jednym ze swoich biegów z przewagą pół prostej nad Puzonem a w kolejnych jechał jak łamaga ??? Jakoś nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Gdy wygrał z taką przewagą byłem pewny, że nareszcie się przełożył i teraz wygra wszystko do końca, a to co zrobił w 14 biegu to parodia. Dziwne to trochę.

[manjolo]

o tym, że nie ma mowy o teorii spiskowej niech świadczy fakt, że Drymel taktycznie się wyłożył, tylko po to, żeby TR miał okazję do uzyskania wyniku lepszego niż 1-5.

[buby]

Wykasowałem tego posta bo nie potrzebnie to napisałem ja wiem swoje wy swoje i tyle.

[tezetomaniak]

Jakby z 4 silników zostały ci 2 to byś tez tak pojechał

No to pech, gwiazda ligi miała 4 silniki, dwa się zepsuły i koniec jazdy...

[MLSpeedy]

Po pierwsze Buby, prosze Cie zacznij uzywac slownika i znakow int. Po drugie mnie nie dziwi wystep Drymla. A raczej poczatek. To u niego normalne, ze zaczyna od 1, natomiast w drugim biegu zaczal kombinowac, po przegranym starcie. Trudno. Tez myslalem, ze jak juz sie przelozyl to bedzie wygrywal do konca... Czasu nie cofniemy. Co prawda to jego pkt zabraklo ale jest jeszcze szansa na wygranie barazy. Przynajmniej, ja wierze

[peterix]

Czy ktoś mi odpowie jaką zaszczytną funkcję pełnił na meczu w Łodzi między bandą a płotem w naszym sektorze senior Trumiński?

Robił taką siarę, że żal było patrzeć i o dziwo ochrona tego "nie widziała"

[Łoptymista]

jaka siare?

[mustafa]

Dobrze mieć jednak realne spojrzenie na możliwości drużyny (występującej na terenie faworyta) to potem nie trzeba się zawodzić i denerwować. Tak jak pisałem wcześniej, spotykają się dwie drużyny o podobnym poziomie, a wygrywa ta która jedzie na swoim torze i zna wszystkie jego tajniki. W teorie spiskowe na temat Drymla nie wierzę. Po jego wcześniejszych 'wpadkach' dawało się odczuć, że nie będzie to maszynka do robienia punktów (po nazwisku tego się oczekiwało), a raczej zawodnik któremu może wyjść dobry mecz, albo może nie wyjść. I nie wyszedł... Największy jednak minus to Sweetman, bo to najbardziej jego punktów zabrakło do choćby remisu. Spodziewałem się że na twardym torze nie załapie o co chodzi, ale chyba każdy myślał że po pierwszym biegu chociaż trochę się przełoży, a tu zero, null.
Byłem człowiekiem małej wiary i takiego mniej więcej wyniku się spodziewałem, no może 2 punkty więcej dla nas. Teraz będzie Rybnik i sprawa wydaje się dalej otwarta, tym bardziej, że w Rybniku już wygrać nie trzeba. Ale czy jest szansa żeby Rybnikowi dokopać u siebie tyle co Łodzi?

[kowal]

Też nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i jakiś podkupowań zawodników, ale jedna mnie rzecz zastanawia. Dlaczego Dryml potrafił wygrać w jednym ze swoich biegów z przewagą pół prostej nad Puzonem a w kolejnych jechał jak łamaga ??? Jakoś nie potrafię sobie tego wytłumaczyć. Gdy wygrał z taką przewagą byłem pewny, że nareszcie się przełożył i teraz wygra wszystko do końca, a to co zrobił w 14 biegu to parodia. Dziwne to trochę.

A zauważyłeś z kim wygrał ? Puszakowski go nie gonił, a słaby Siopek tak skutecznie utrudniał Ekloefowi,że en dał sobie spokój, poza tym z przeciwległej prostej było widać jak pan Dryml poszedł z lotnego startu. Ot i cała tajemnica.

I jeszcze pytanko ,co w Waszej ekipie robił pan Łabędzki ?

[DJPEPE]

I ostatnia seria filmików z Łodzi...
http://www.youtube.com/watch?v=GPfvJ0juHhU
http://www.youtube.com/watch?v=dfl3w0FReS8
http://www.youtube.com/watch?v=N9Tuk6fpEwc
http://www.youtube.com/watch?v=YmQeOQZ96vs
http://www.youtube.com/watch?v=gitHydPEn2E
http://www.youtube.com/watch?v=25YgrftfhxY
http://www.youtube.com/watch?v=gqT70jl-Oiw
http://www.youtube.com/watch?v=5s1YRrsFqoc godz.14.36 start i na koniec biegu...gest Puzona, niestety! http://www.youtube.com/watch?v=pBt_OfhhxVU
p.s. Za komentarze już przepraszałem, cóż leci na żywo.
p.s. Pozostałe filmy umieściłem wcześniej i w dziale "Oprawa i doping..." lub szukać na Y.T.[ djsmoddotpl ]

Do zobaczenia i usłyszenia w niedzielę !
Fajną muzę grali w Łodzi? [w kółko to samo ]

[Egon]

Egon, wierz mi, że ermen dopingował bardziej niż wielu fanatyków w fanklubowych koszulkach. Ci gęsto wymiękali już w połowie meczu i to wcale nie ze względu na zmęczenie śpiewem. I daruj sobie te wycieczki i straszenie sądem.
A tak przy okazji, skoro według niektorych było tak super z tym dopingiem to dlaczego jeszcze nikt tego nie skomentowałł? Dziwne...
Może ktoś jednak spróbuje?

Aha czyli to nie ma różnicy, czy się wykrzyczy, czy nie, bo i tak nazywa ludzi na publicznym forum "cwelami"? Bardzo więc kulturalnie. Już się nie czepiam tego jednego słowa, ale ciśniemy po sobie, jak nigdy wcześniej, i wypadało by co po niektórych świętych uciszyć na jakiś czas, bo emocje ponoszą za bardzo.
Wycieczek sobie nie daruję, bo lubię podróżować. Sądem nikogo nie straszę, tylko pragnę zauważyć, że przekraczamy pewne granice, których nie powinno się przekraczać. Niedługo może więc zaczniemy się przekleństwami obrzucać?
Tyle mam do napisania na ten temat. Dalszej dyskusji nie podejmuję i przepraszam, że przeniosłem dyskusję tutaj, ale odpowiedni wątek został zablokowany.

[Pawello]

Ja już chyba się w tym pogubiłem z jednej strony jakieś teorie spiskowe, z drugiej (szczere?) łzy Drymla po meczu, kiedy grupka kibiców podeszła uścisnąć mu dłoń i podtrzymać na duchu.

[Hela]

Te teorie spiskowe można wsadzić między bajki dla dzieci. Gdyby tak było jak pisali ludzie, którzy się kręcą koło kogoś kto ma znajomego który zna Sprawkę, że Dryml przyjął forsę od Łodzi, to przecież on nie dostałby zaproszenia na baraż.

[Bozena]

Kurde tyle było spokoju jak forum padło, wiedziałem, że jak tylko postawią je na nogi to zaraz się zaczną jakieś gorzkie żale wiecznych malkontentów. Zwykle na wyjazdy jeździ około 50-100 osób. W Krakowie było może coś pod 200. W niedzielę było 700!!! Więc trzeba być zupełnie oderwanym od rzeczywistości żeby oczekiwać, że wszyscy zachowają się jak na zlocie ministrantów. W mojej ocenie nie było tak źle, mając na uwadze ilość przypadkowych wyjazdowiczów liczyłem się z gorszą oborą. No ale jak ktoś pojechał na wyjazd dwa razy w sezonie i cztery razy w życiu to może rzeczywiście był w lekkim szoku. Kwestia podejścia;]

Mamy rozumieć,że forum padło na te 2 dni z podanego powodu? Czy ktoś w ogóle oczekiwał, że "700 osób zachowa się jak na zlocie ministrantów" ? Nic mi na ten temat nie wiadomo, ale prawdę powiedziawszy liczyłam, że powinniśmy być na wyjeździe wizytówką miasta i klubu, tymczasem tym razem chyba średnio to wypadło. Oczywiście, że wiele osób z tego wyjazdu co tak mocno podkreślłeś nie ma takich doświadczeń jak stali wyjazdowicze . Jestem pod wielkim wrażeniem zaangażowania Zapewne super są wyjazdy w wąskim, okrojonym gronie zwłaszcza, że wszyscy znają się "jak łyse konie". Wcale nie wątpię.Nie to co Ci wyjazdowicze z przypadku, jak całą resztę określiłeś. Sam wyjazd oceniam pozytywnie, a zwłaszcza sympatyczne towarzystwo w podróży . Przy tej okazji podziękowania dla "meeshy" za dopilnowanie spraw organizacyjnych, Grzesia (co to by było, gdyby go zabrakło zarówno u nas jak i na wyjeździe?) i Jcoba, którzy jak zwykle stanęli na wysokości zadania w kierowaniu dopingiem.
Może Tobie Manitou akurat nie przeszkadza, że przez tych którzy wcale nie przyjechali oglądać meczu zostaliśmy wrzuceni do jednego worka. Cóż, kwestia podejścia
Przy okazji, fajny pomysł na prezentację przez Was barw klubowych. Gratuluję, szczerze i bez złośliwości
Trochę fotek z meczu, myślę że nasze sektory jakby nie było efektownie się prezentują :
http://www.lksfans.pl/index.php/photo/i ... oto_id/385

[Fantys]

Jedyny minus tego wyjazdu podpalone nie potrzebnie serpentyny,i po mojej akcji gaśniczej poprzepalany but.Tyle w tym temacie.

[Sledzio]

Było to zostawić. Przynajmniej mniej sprzątania mieli

A tak ogólnie fajny wyjazd Szczególne pozdro dla dwóch Panów z busa B3 Dawno się tak nie ośmiałem