Żużlowe różności

[Ge(L)o]

Równie dobrze mógłbyś zamienić ten szalik na szalik Motoru (tzn. powinien być jeszcze jeden w lewo). Po co takie rysunki wklejać ? Wszystkich do jednego wora ? Dobrze wszyscy wiemy, że Ci, którzy zrobili rozróbę w Wilnie z Legią mają niewiele wspólnego

[Cooper]

Dobrze wszyscy wiemy, że Ci, którzy zrobili rozróbę w Wilnie z Legią mają niewiele wspólnego

Jak dla mnie maja bardzo duzo. Koszulki, szaliki, powszechna akceptacja ze strony wladz klubu (do czasu wydarzen na Litwie)... To oni pisza na forach, tworza tzw. brygady ultras, jezdza na wyjazdy, tworza ligi huliganow. Owszem z pilka maja niewiele wspolnego, ale z Legia sporo. Glownie z winy Legii.

[Koper]

Dobrze wszyscy wiemy, że Ci, którzy zrobili rozróbę w Wilnie z Legią mają niewiele wspólnego

Maja i to jak najbardziej duzo, wcale nie wkleilem tego obrazka aby dokopywac Legii, ale tez wcale nie jest tak ze oni byli tam anonimowi, oni poprzez swoj debilizm szkodzili wlasnie Legii, zobacz sobie ten filmik i zwroc uwage w jakich barwach jest duza flaga jaka wymachuje na plycie boiska jeden z kiboli. Chcesz powiedziec ze zbierznosc z barwami Legii jest przypadkowa? Mozesz sie odcinac od tych ludzi ze oni nie maja nic wspolnego z Legia, jednak w takim razie to bardzo uzdolnioone osobniki bo nadszarpneli wizerunek klubu z ktorym nic nie maja wspolnego...

Godna uwagi jest wypowiedz prezesa Stowarzyszenia Kibiców Legii Waraszwa:
"Nie chowamy głowy w piasek i bierzemy na siebie odpowiedzialność za kibiców. Przepraszamy wszystkich, którzy ucierpieli, choć ci, którzy dokonali zniszczeń w Wilnie nie mają ze Stowarzyszeniem nic wspólnego"

http://ekstraklasa.wp.pl/kat,32284,wid, ... 106155.502
http://www.legia.com.pl/pl/index.php?view=2&nID=15780

[Koper]

Dobrze wszyscy wiemy, że Ci, którzy zrobili rozróbę w Wilnie z Legią mają niewiele wspólnego

O powiązaniach tych ktorzy zrobili rozrobę w Wilnie również tutaj:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 448869.724

[tezetomaniak]

szkoda ze nie możemy wprowadzić kary śmierci
trzeba bydło eliminować ze społeczeństwa... tam sie nikt przypadkowy nie znajdzie

[Koper]

Jesli ktos chce pogadac sobie z Tomaszem Piszczem na gg to tutaj sÄ… namiary, podobnie jak wiele innych informacji o Tomku:
http://www.lpzi.zsth.zagan.pl/index.php?id=24

[Cooper]

i wyglada na to, ze w niedziele spokojnie mozna by go wtsawic pod 16-ka

[bartosch]

potrzebuje ale tak na biegu jakies fajne zdjecie lubelskich kibicow, dziekuje i pozdrawiam!

mailto:barytosz@wp.pl

[boxing]

Konkurencja marna, ale...
http://www.sportowefakty.pl/index.php?d ... _id=207159
Za 4 dni, w poniedzialek 23/07/2007 ten chlopak konczy 16 lat i od tego momentu mozna go kontraktowac w polskiej lidze - nawet w trakcie obecnego sezonu, na dwie ostatnie kolejki sezonu zasadniczego i play-offy. Z pewnoscia warto - zastanawiam sie, kto i kiedy go "lyknie" i naprawde szkoda, ze nie my.

[Gelo]

nie od dziś wiadomo, że boxing lubi sie popisywać pomysłami z kosmosu - raz na sto wyjdzie.

[boxing]

Widziec go live nie widzialem, bo w Polsce (poza jakims sparingiem chyba w Opolu) nie startowal. Ale wyniki w lidze rosyjskiem malolata, debiutanta, ktory jeszcze nie ma 16 lat - robia niezle wrazenie - wskazuja, ze chlopak ma duuuzy potencjal Podpisanie kontraktu tylko na ten rok nie mialoby sensu - chodzi mi o kontrakt kilkuletni.

Mielismy w tamtym roku goscia z potencjalem. Tez wyniki na jego torach wskazywaly "ze warto". Dostal jedna szanse i tyle. W Lesznie w tym roku dostal tych szans kilka, dopasowal sie i... teraz Unia sie cieszy - a my mozemy zalowac.

Teraz ja zapytam: uwazasz, ze nie warto miec Vodyakova na kilka sezonow? I drugie - nie szkoda Ci Pavlicia?

[boxing]

Do Gela:

Pewnie - latwiej jak Ty napisac "Peter Karlsson", dolozyc z 5 nazwisk z topu pierwszej ligi, do tego "pogadajmy z Holta, co nam szkodzi" i jeszcze "co mnie obchodzi, skad na to wziac".

Ze moich stu raczej jeden nie wypala. O Holderze pisalem, jak dopiero szykowal sie do przyjazdu do Europy. Alesa Drymla chcialem przed niezlym dla niego sezonem - gdy w e-lidze wykrecil cos kolo 1,9 - gdy dla Ciebie byl "niepewnym pepikiem". O Shieldsie napiszesz, ze jeden niezly mecz na cztery - a dla mnie to niezly zawodnik na pierwsza lige - szczegolnie, jak widze, co w e-lidze robi taki Watt. Był też pomysl Lindgrena na juniora - przed sezonem, kiedy zostal najlepszym juniorem pierwszej ligi, tyle, ze w barwach Zielonki. "Pomysly z kosmosu" wypalaly - i do tego ich wymagania byly duuuzo mniejsze od Holty, z ktorym wg niektorych "moglismy pogadac".

No ale latwiej palnac same topowe nazwiska, bo ryzyko pomylki niewielkie. I wtedy sie wychodzi na znawce.

[Sledzio]

Jak w tym sezonie podpisane zostały kontrakty z juniorami gdzie wcześniej nigdy nic o nich nikt nie słyszał mowa tutaj o kusie czy larsenie to można iść dalej ta samą droga i jak boxing napisał zakontraktować tego ruskiego i zobaczymy czy coś wyrośnie z niego, a mając 15 lat i wygrywa z lepszymi o 100 razy gdzie już mają pare lat startów to taki michaluk czy polak mogą pomarzyć bo nie sądze aby przynajmniej z raz na 3 msc przyjechali w jakimś biegu w Rosji.

[kdsz]

No ale latwiej palnac same topowe nazwiska, bo ryzyko pomylki niewielkie. I wtedy sie wychodzi na znawce.

Boxing - fajnie, że wyszukujesz egzotycznych zawodników, którzy mogą okazać się strzałem w dziesiątkę, ale nie zapominajmy, że wciąż wypisujesz nazwiska gości którzy mogą stanowić w najlepszym wypadku drugą linię w I lidze. Osobiście uważam, że w Lublinie bardziej palącą kwestią jest znalezienie lidera i zatrzymanie tego składu, który obecnie mamy. Jest w Motorze porządną druga linia, są też juniorzy (Klimek i Kus) którzy w perspektywie 2-3 sezonów powinni zacząć wymiatać. Brakuje tylko lidera

[Gelo]

do boxing - nie wiem co jest łatwiejsze ale ja mam gdzieś to, czy ktoś mnie uznaje za znawcę czy nie. Mnie interesuje tylko wynik zespołu - czyli awans do ekstraligi. I w swoich teoriach zawsze kieruję się tylko tym. A ty lubujesz sie w "waleniu nazwisk beduinów" i obgryzasz paznokcie czy może któremuś coś wyjdzie na potwierdzenie Twoich tez. Niestety w swoich typach rzadko kiedy zastanawiasz się po co nam proponowani przez Ciebie zawodnicy. Dlatego "twoje popisy" chociaż wybitne i fachowe - trudno traktować poważnie.

[suchy1613]

Co tak nasiedliście na boxinga. Myślę, że wcale nie zależy mu na popisywaniu się, ale podobnie jak nam wszystkim na dobrych wynikach drużyny. Zwrócił uwagę na tego akurat młodego zawodnika, bo nasi juniorzy nie należą do orłów sądząc po tegorocznych wynikach i to wszystko.

[Gelo]

Jacy sa nasi juniorzy kazdy widzi. Rzecz w tym jak polepszyć ich jazde a nie dowartościowywać sie poprzez proponowanie w zamian jakiegoś agregata, ktory nie gwarantuje absolutnie niczego - czyli zamienił stryjek siekierkę na kijek. Jeszcze raz powtórze - nam nie potrzeba żadnych "patentów" a prawdziwego lidera - zagranicznej gwiazdy. Taki schemat sprawdzał się w Lublinie zawsze. A liczenie że Łaguta czy inny Holder będzie robił w polskiej I lidze 10-12 punktów to jak wiara w szóstkę w totka. Może wyjdzie, ale prawdopodobieństwo jest znikome. A my jesteśmy za biedni na eksperymenty. Dlatego ja będąc zwolennikiem Karlssona i jednocześnie zdecydowanym przeciwnikiem jego brata - nie kieruję się prywatą i chęcią zabłyśnięcia na forum ogromną wiedzą. Po prostu są zawodnicy na stałym poziomie, ktorym można powierzyć wynik. A są zawodnicy którym mogą wyjść poszczególne mecze ale w najważniejszych momentach potrafią zawalić po całości. I takich przeważnie proponuje boxing. A jak się mierzy w ekstraligę - a mnie jako kibica interesuje tylko to - ryzyko należy zmniejszyć do minimum. I o to będę apelował przed każdym następnym sezonem.

[mikas]

...ale w najważniejszych momentach potrafią zawalić po całości...

Zgadnij kto pierwszy przychodzi mi na myśl

P.S. Żarcik taki, popieram Twoją teorię budowania składu.

[Cooper]

http://rlach.republika.pl/dmp/2004/zglu_1.htm
http://rlach.republika.pl/dmp/2006/toos_1.htm

[Koper]

Tutaj inny dobrze nam znany zawodnik zawalił w decydujacym momencie:
http://rlach.republika.pl/dmp/2001/ryle_1.htm
http://rlach.republika.pl/dmp/2001/lery_1.htm

[Gelo]

Polecam Ci Cooper link z Zielonej Góry - zobacz kto mimo tych może nie powalajacych punktów jest najlepszy w drużynie gości. A może przytoczysz jeszcze jeden link - z pierwszego meczu? I wtedy się pośmiejemy razem.
ps. nie popadajmy w skrajności i nie szukajmy meczów gdzie ktoś coś zawalił - to jest tylko żużel - wpadki zdarzają się każdemu - jednemu rzadziej, drugiemu często, a trzeciemu przeważnie. Chodzi o ogólną zasadę - ja osobiście jestem zwolennikiem tych pierwszych.

[Cooper]

Polecam Ci Cooper link z Zielonej Góry - zobacz kto mimo tych może nie powalajacych punktów jest najlepszy w drużynie gości. A może przytoczysz jeszcze jeden link - z pierwszego meczu? I wtedy się pośmiejemy razem.

Heh, bo to jest zabawne. Pamietam mecz rok temu, jak Grudziadz jechal w Zielonce, dostali straszne baty, a najlepszym zawodnikiem byl pawel Staszek ktory zrobil slynne 7 (1,1,1,1,1,1,1) Tak wiec argument o tym, ze Karlsson zrobil slaby wynik, ale byl najlepszy w druzynie jest troche kiepski. Mecz w Lublinie nie byl decydujacym momentem, decydujacym bylo starcie w Zielonce, gdzie Peter pojechal ponizej swojego poziomu i naszych oczekiwan. Podobnie jak w Toruniu jadac dla Ostrowa.


P.S. Dopiero zobaczylem ze rozszerzyles swoj wpis - zgadzam sie z Toba, chcialem tylko nawiazac do postu Mikasa, w formie zartu. Karlsson jest dobry napieracz, ale jakos wystepy w barazach ma okupione jakims fatum i smrod sie przez to troche ciagnie.

[Koper]

Co do meczu w Zielonej Górze to tez kazdy chyba zapamietał inny szczegoł poza slaba postawą tych, na ktorych po meczu w Lublinie najbardziej liczylismy: Karlssona i Piszcza. Ten szczegół jest w pewnym sensie zwiazany z tą informacja :
http://wiadomosci.onet.pl/1575386,11,item.html

[Gelo]

Tak wiec argument o tym, ze Karlsson zrobil slaby wynik, ale byl najlepszy w druzynie jest troche kiepski.

Kiepski czy nie - ważne, że prawdziwy - chcesz dyskutować z faktami? To jest dopiero zabawne.

Mecz w Lublinie nie byl decydujacym momentem, decydujacym bylo starcie w Zielonce

Zdaje się że w barażu liczy się dwumecz. Nie ma wiec spotkania mniej i bardziej ważnego.

gdzie Peter pojechal ponizej swojego poziomu i naszych oczekiwan. Podobnie jak w Toruniu jadac dla Ostrowa.

Oczekiwania mogliśmy mieć i na komplet. Ale co zrobić skoro on może po prostu pojechał właśnie na swoim poziomie? Jego wyniki z ostatnich kilku lat wskazują na jedną prawidłowość - dobry na I ligę, przeciętny na ekstraligowców. Może warto przyjąć ten fakt do świadomości i nie dyskutować o rzeczach oczywistych.