Lubelski żużel w archiwalnej prasie
- Łoptymista
- Trener
- Posty: 3893
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
nawet wiem komu
-
Zaratustra
- Kadrowicz
- Posty: 1523
- Rejestracja: 10 marca 2005, o 10:24
- Lokalizacja: Lublin
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Dobromir pisze:A pamiętacie taki artykuł w Kurierze w 1996 pod wdzięcznym tytułem "Rakieta na Torze", pamiętam, że było to przed meczem z Kolejarzem Rawicz, który przegraliśmy 43:47, a na rzkomej rakiecie jeździł Szewczyk i same jedynki przywoził. Jak ktoś ma ten artykuł to prośba o wrzucenie.
Co do "rakiet", to było tego więcej w naszej historii. Swego czasu o "super rakiecie" pisano również odnośnie Jurka Mordela. Nie mam niestety wycinek z gazet, ale z pamięci mogę napisać tyle, że Jurkowi zmontowano "białą strzałę" (czy jakoś tak;) ), na której miał śmigać w lidze i odstawiać resztę ligi
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
sam Szewczyk chyba tez mial wiecej niz jedna 'rakiete'? pamietam jakies dziwne historie krazyly na ten temat na trybunach przed meczem z Ostrowem w 1997
METHANOL ADVENTURE TEAM
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
RavLit pisze:Jako zawodnik ISQ takie babole strzelasz!
No średnia 1,65 w II lidze chyba do tego upoważnia
Ale będę polemizował. Rawicz startował w śmiesznych rozgrywkach w formie dziewięciobiegowych trójmeczów w trzyosobowych składach, a mnie chodziło o erę nowożytną czyli dwumecze
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Torsen pisze:W zasadzie byłbym gotów się założyć, tylko jak sprawdzić, kto ma rację?Gelo pisze:Torsen pisze:Andrzej Gąbka dawał radę. Czy to nie on, już po wygranym biegu, odjechał kiedyś w karetce po nieudanej "świecy"?
Nie on - to był Romek Feld.
Zapytam osobiście i rozwieję wątpliwości
" Miasto zamiast dać nam pieniądze, wydaje je na ludzi przebranych za marchewki."
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
I Andrzejowi też się zebrało na wspominki na kilku ostatnich stronach akwiek.pl
" Jak powiedział mi jeden młody dziennikarz, niektórzy ludzie są genetycznie niezdolni do tego, żeby mówić prawdę" - Jacek Gajewski
-
Koper
- Trener
- Posty: 5490
- Wiek: 44
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Taki to już ten czas po zakończeniu sezonu, że miło powspominać 
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Pamiętam fury dla Mordela od nowego sponsora produkującego dresy z tzw. kreszu (ale czad). Zanim Jurek je dostał, głośno już było w mieście, że sponsor nawywijał i kwestią czasu jest wsadzenie go do pierdla. I to nerwowe oczekiwanie, czy Mordel zdąży wcześniej odebrać ten sprzęt
Niestety fura szybko padła i chyba rzeczywiście poszła z dymem - mam takie samo wspomnienie.
Co do "strzał", pamiętam również tzw. rzęcha Iwańca, szyderczo nazywanego na trybunach kolorową strzałą. Derka była żółto-czerwona i w Lublinie znamionowała niechybne trzecie lub czwarte miejsce, ewentualnie defekt.
A może to był rzęch Pawelca? Gelu?
Co za czasy.
Niestety fura szybko padła i chyba rzeczywiście poszła z dymem - mam takie samo wspomnienie.
Co do "strzał", pamiętam również tzw. rzęcha Iwańca, szyderczo nazywanego na trybunach kolorową strzałą. Derka była żółto-czerwona i w Lublinie znamionowała niechybne trzecie lub czwarte miejsce, ewentualnie defekt.
A może to był rzęch Pawelca? Gelu?
Co za czasy.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
wydaje mi sie ze to był Pawelca
Iwaniec jezdził bodajże na białym i w niebieskim kombinezonie z napisem "Chemiskór Łódź" na plecach.

Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Kolejna porcja newsów z 1947 r.


-
Koper
- Trener
- Posty: 5490
- Wiek: 44
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Dobre stopniowanie napięcia Wojtku 
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
To jeszcze fragment o początkach dirt-tracka w Polsce


Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
W tekstach wrzucanych przez Wojtka, oprócz kwestii merytorycznych ciekawy jest też język - momentami infantylny, momentami urzędniczy, a jednocześnie bardzo emocjonalny. To zdanie z tekstu "Kto zdobędzie puchar..." jest świetne: 
Stwierdzić należy obiektywnie, że zawodnicy miejscowi mają pewną przewagę nad zawodnikami zamiejscowymi, bo przecież trenują zawzięcie od kilku dni na żużlu i zdążyli już zapewne poznać wszystkie dodatnie i ujemne strony toru.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Mnie najbardziej rozbaiło słowo zawzięcie:) szczególnie w kontekście treningów naszych chłopaków na początku sezonu.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Kolejny news


Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Z tego ostatniego artykułu najbardziej intrygujący jest kopiec z popiołów po męczennikach. Meesha, można tu o nim dyskutować? 
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
http://zapodaj.net/b322295339ab.jpg.html
artykuł z 66 roku.staruszek najlepiej zapunktował więc jest dobrze.przepraszam że w formie zdjecia ale nie mam skanera.
artykuł z 66 roku.staruszek najlepiej zapunktował więc jest dobrze.przepraszam że w formie zdjecia ale nie mam skanera.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Torsen pisze:Z tego ostatniego artykułu najbardziej intrygujący jest kopiec z popiołów po męczennikach. Meesha, można tu o nim dyskutować?
Ale o czym chcesz dyskutować? Ten "kopiec z popiołów" istnieje do dziś, ino przykryty kopułą tzw. Mauzoleum.
Mnie bardziej zaintrygowało, że nagrody były wystawione w lubelskim oddziale mojego pracodawcy, o czym pojęcia nie miałem. Szkoda, że się nie zachowały
A już jutro (czyli dziś) powrót do właściwego tematu
BTW: Czy ktoś z tu obecnych posiada może następujące dwa czasopisma:


Gdzieś mi je wcięło "parę" lat temu, a przydałyby się teraz. Przynajmniej fragmenty dotyczące żużlowców Motoru...
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
-
Koper
- Trener
- Posty: 5490
- Wiek: 44
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
synek pisze:http://zapodaj.net/b322295339ab.jpg.html
artykuł z 66 roku.staruszek najlepiej zapunktował więc jest dobrze.przepraszam że w formie zdjecia ale nie mam skanera.
Fajna data: 6.6.66 r.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
meesha ja mam oba, niestety nie do sprzedania.
Mogę zeskanować i Ci przesłać - podaj adres email na PW, bo nie wiem czy mam do Ciebie.
--------------------------------------------
"Tempo - Wydanie Specjalne" wiosna 1988:
Podsumowanie 1987 r w Polsce i na świecie.


Wyniki rozgrywek ligowych 1987 r.

Składy II ligi na sezon 1988.

i fatalnej jakości zdjecie lubelskiej drużyny.

sklady drużyn II ligi na sezon 1989
kolejno: pozycja w rankingu wg śr., imię, nazwisko, data ur. waga/wzrost, biegi, śr. biegopunktowa (1988), wykluczenia, upadki (łącznie ze startami pozaligowymi)

Z tych zawodników do dziś jeździ tylko Drabik + Świst, T.Gollob, J. Rempała z ówczesnej I ligi
foto zespołu lubelskiego

Mogę zeskanować i Ci przesłać - podaj adres email na PW, bo nie wiem czy mam do Ciebie.
--------------------------------------------
"Tempo - Wydanie Specjalne" wiosna 1988:
Podsumowanie 1987 r w Polsce i na świecie.


Wyniki rozgrywek ligowych 1987 r.

Składy II ligi na sezon 1988.

i fatalnej jakości zdjecie lubelskiej drużyny.

sklady drużyn II ligi na sezon 1989
kolejno: pozycja w rankingu wg śr., imię, nazwisko, data ur. waga/wzrost, biegi, śr. biegopunktowa (1988), wykluczenia, upadki (łącznie ze startami pozaligowymi)

Z tych zawodników do dziś jeździ tylko Drabik + Świst, T.Gollob, J. Rempała z ówczesnej I ligi
foto zespołu lubelskiego

Mateusz Borowicz o jeździe na przyczepnej nawierzchni: "Lubię czuć motocykl, to że parzy mnie w tyłek i jedzie do przodu."
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
W oczekiwaniu na materiały od Susica, nieco wyprzedzę chronologię. "Speedway Magazyn Żużlowy Sezon '89" wydany przez "Gazetę Lubuską".
SEZON 1989
Tabela II ligi z poprzedniego sezonu (1988):

Skład Motoru Lublin na sezon 1989:

A na koniec terminarz rozgrywek tego pamiętnego sezonu, w którym pozamiataliśmy tę ligę

SEZON 1989
Tabela II ligi z poprzedniego sezonu (1988):

Skład Motoru Lublin na sezon 1989:

A na koniec terminarz rozgrywek tego pamiętnego sezonu, w którym pozamiataliśmy tę ligę

T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Wojtku kiedy poznamy wyniki pamiętnego turnieju na torze Przy Nowej Drodze? 
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Wiem, że wszyscy oczekują w napięciu na wyniki turnieju. Nie chcę więc trzymać Was nadal w niepewności i niniejszym obwieszczam, że...


Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Przydalby sie nam dzisiaj taki Wlodzio.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Lubelski żużel w archiwalnej prasie
Przecież nadal żyje
Natomiast kontynuując rok 1989, w sierpniu w Lublinie ukazuje się "Speedway Journal" pierwszy ogólnopolski prywatny magazyn żużlowy, mający ambicje bycia "Speedway Star'em na skalę naszych możliwości"
Redaktorem naczelnym jest Jerzy Kraśnicki. Niestety magazyn nie przetrwał próby czasu i zwinął żagle po bodaj trzech numerach. A szkoda, bo było to bardzo ciekawe pismo.
Wrzucam okładkę otwierając jednocześnie mini-cykl pt. "Hansa Nielsena nigdy za wiele", w którym będą się pojawiać fotki Wielkiego Hansa niekoniecznie w plastronie z koziołkiem na plastronie

Jeszcze taka krótka notka o występach naszych zawodników w różnych zawodach (z drugiego numeru "Speedway Journal")...

... i powoli żegnamy chude lata 80-te. Już wkrótce otworzymy nowy rozdział w historii polskiego żużla, ale o tym w następnym odcinku
Natomiast kontynuując rok 1989, w sierpniu w Lublinie ukazuje się "Speedway Journal" pierwszy ogólnopolski prywatny magazyn żużlowy, mający ambicje bycia "Speedway Star'em na skalę naszych możliwości"
Wrzucam okładkę otwierając jednocześnie mini-cykl pt. "Hansa Nielsena nigdy za wiele", w którym będą się pojawiać fotki Wielkiego Hansa niekoniecznie w plastronie z koziołkiem na plastronie

Jeszcze taka krótka notka o występach naszych zawodników w różnych zawodach (z drugiego numeru "Speedway Journal")...

... i powoli żegnamy chude lata 80-te. Już wkrótce otworzymy nowy rozdział w historii polskiego żużla, ale o tym w następnym odcinku
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...