Wydarzenia w Polsce i na swiecie

[Ge(L)o]

Oj ktoś miał nadzieję na zwycięstwo tęczowego lewactwa w USA. No może następnym razem.

[Flagg]

Nie będę się wcinać w dyskusję polityczną, ale jedną z bardziej fascynujących rzeczy w dzisiejszym świecie jest to, ze słuchając jednej i drugiej strony można odnieść wrażenie, ze mamy tylko dwie postawy. Albo jesteś tęczowym lewakiem, albo tępym prawakiem. Nie ma nic pośrodku. Albo jesteś nacjonalistą, rasistą, demolujesz miasto na marszach niepodległości i bijesz murzynów, albo jesteś woke, masz fioletowe włosy, nie wiesz jaką masz płeć i chcesz, żeby pedofile gwałciły dzieci.

I jest to zarówno przerażające, jak i zabawne.

[RadeKas]

To dlatego, że ludzie lubią sobie "podkręcać" image przeciwników i sprowadzać ich do absolutnej skrajności. Sprzyja temu Internet gdzie miliony użytkowników z jednej i drugiej strony pozamykanych jest w swoich bańkach społeczno-informacyjnych, w których tylko taki przekaz istnieje i utrwala się w ich głowach. Czysty konformizm. Niestety dostęp do informacji zamiast otworzyć społeczeństwu wrota do wszelkich opinii i informacji, w praktyce doprowadził do czegoś zupełnie odwrotnego.

[Ge(L)o]

ze słuchając jednej i drugiej strony można odnieść wrażenie, ze mamy tylko dwie postawy.

To chyba normalne, że jak masz dwie strony to również dwie postawy. Ludzie mogą mieć różne nie tak skrajne poglądy. Ale politycy prezentują takie (jak napisałeś prawaki albo lewaki). Bo jak największa polaryzacja społeczeństwa jest im na rękę. A ludzie idą za politykami, bo mają sprane mózgi i tak to wygląda.
A jak masz pojedynek dwóch kandydatów to jest to nad wyraz jaskrawe. I jak chodzisz na wybory no to wybierasz co gorsze/lepsze. Prawactwo czy lewactwo. Za rok czeka to Polskę i wybranie na prezydenta tęczowego lewaka Rafała. Albo naziola prawaka w typie Bosak, Mentzen albo Braun (zwycięży oczywiście pierwsza opcja, czyli Trzaskowski). Pośrodku nic nie będzie, o ewentualnym kandydacie PiSu nie ma sensu nawet wspominać.

[papi]

No prędzej wygra polityk PiS niż ktoś z Konfederacji, nawet jak nikt go obecnie nie zna

[go!]

To dlatego, że ludzie lubią sobie "podkręcać" image przeciwników i sprowadzać ich do absolutnej skrajności. Sprzyja temu Internet gdzie miliony użytkowników z jednej i drugiej strony pozamykanych jest w swoich bańkach społeczno-informacyjnych, w których tylko taki przekaz istnieje i utrwala się w ich głowach. Czysty konformizm. Niestety dostęp do informacji zamiast otworzyć społeczeństwu wrota do wszelkich opinii i informacji, w praktyce doprowadził do czegoś zupełnie odwrotnego.

Jakie to dziecinnie naiwne. "Ludzie lubia sobie" lub "dostep do informacji"

[Ge(L)o]

Dokładnie. Media i polityka to tysiące naprawdę tęgich głów, psychologów, socjologów, itp. , których zadaniem jest żeby ludzie mieli dostęp do takich informacji, jakie się tam stworzy. I żeby ludzie nie mogli sobie...
Tak jak kiedyś powiedział Korwin: ludzi, którzy myślą (a nie myślą, że myślą) jest może z 5%, tych co kumają mniej więcej może z 10. Reszta to masa, która tańczy tak jak media i polityka zagrają. Od ludzi nic nie zależy, demokracja to ułuda i fasada. To nie ludzie decydują.

[ravajas]

ekspansja chinoli to chyba ostatni dzwonek dla Europy, żeby odwrócić się od zielonych ładów, polityk migracyjnych i zacząć na poważnie myśleć o inwestycjach i obronie.

Konfederacja mówi o tym od dawna. I mam nadzieję, że teraz proces ten wejdzie w życie. Zwłaszcza, że i Donald Tusk o tym nieśmiało wspomina.