zuzel.info

Mecz już w piątek.

Ten mecz to trochę jednak niewiadoma. Jesteśmy faworytem, ale GKM się na torze nie położy. Mają kim straszyć. Ze Spartą przegrali, ale jednak byli w grze do końca, mimo słabego występu trzech seniorów i dość przeciętnego juniorów.

I właśnie juniorzy mogą tutaj być języczkiem u wagi. Nie wiadomo jakby potoczył się ten mecz ze Spartą, jakby Małkiewicz nie podpalił się dwa razy. Ale Przyjemski jest w sztosie i miejmy nadzieję, że co najmniej powtórzy wynik Kowolika. W przypadku Bańbora to nie oszukujmy się, w tym momencie każdy jego punkcik w Grudziądzu będzie sukcesem.

Miśkowiak pojechał chyba najlepszy mecz od czasów juniorki, ale mam dziwne wrażenie, ze tor pasujący MIśkowiakowi nie do końca pasuje Fricke'owi i Tarasience.

Tak czy siak, wygrana bardzo zbliży nas do pierwszego miejsca po fazie zasadniczej. Właściwie pozostanie nam wygrać wszystko u siebie i dołozyć ze 2 wyjazdy.

Występ Miśkowiaka zbilansował wpadki reszty seniorów a juniorzy ostatecznie 6 plus bonus ale faktycznie można było się więcej spodziewać po GKM. Sparta to jednak jak na razie był ich najmocniejszy rywal i jakaś weryfikacja nadeszła. Bilety już sprzedają na piątek.

43:47

Bez wątpienia GKM miał najłatwiejszy kalendarz do tej pory, a mecz ze Spartą to dopiero początek ich ciężarów. Tzw. eksperci też zdecydowanie za szybko okrzyknęli ich "drużyną kompletną" a nawet kandydatem do medalu. Postawa Fricke Lidseya i Tarasienki ze Spartą wskazuje, że nie jest to jeszcze drużyna kompletna. Wystarczyło, że zagotował się Małkiewicz i wynik odjechał. Miśkowiakowi też nie wierzę - dla mnie to cały czas dobry start i nic więcej. MJJ mnie zaskakuje ale też kiedyś musi mu sie trafić wpadka - musi. O Motor na razie martwić się nie trzeba. Warunki podobne, upały nam na razie nie grożą. Jedyna zagadka to ten ich tor i trauma sprzed dwóch sezonów.

Kościecha fajnie zbudował mentalnie drużynę oraz przede wszystkim juniorów, za to zabił całkowicie tor w Grudziądzu. Janowski jechał na rowerach a po dobrym starcie żaden z miejscowych nie był w stanie wejść mu za koło i go objechać, bo od połowy toru nie dzieje się nic. Paradoksalnie GKM na Wrocławiu na takim torze stracił - ciekawe czy coś zmienią na nas, czy cały tydzień będą się tylko pasować na start.

Pasowanie się na start akurat z Motorem Lublin to jest dość odważna taktyka :D

Jak sobie przypomnę nasze ostatnie porażki, to raczej nie startami te mecze przegrywalismy

Wg GuruStats Grudziądz był lepszy od Wrocławia na starcie 30:26.

Awizowany ciekawy, czyzby zmiana i Jaworski pod 7?

luCas pisze:Awizowany ciekawy, czyzby zmiana i Jaworski pod 7?

Jeśli tak, to szkoda, że debiut w składzie na tak trudnym terenie przeciwko wymagającemu rywalowi. Są/byłyby na to lepsze okazje.

Na Grudziądz i Łobodzinskiego z Małkiewiczem to chyba bym i tak Bańbora puścił. Nie jeździ spektakularnie, ale jednak trochę doświadczenia pod kaskiem jest.

A i tak mam wrażenie, ze to raczej tak w formie wstępnego ostrzeżenia dla BB, żeby szybciej się ogarniał ;) A w składzie i tak bedzie

Może dzisiejsze U-24 zadecyduje tylko skład trzeba było wcześniej podać i stąd furtka?

Tak wlasnie bym podejrzewal. Choc zgodze sie z przedmowca ze dawanie Jaworskiego w sklad na wyjazd do Grudziadza to bylaby wyjatkowo niedzwiedzia przysluga. Idealny mecz w ktorym powinien jechac w podstawowym skladzie juz byl...

P.S.
Dzis w 15 biegu para Jaworski - Banbor. Mam nadzieje ze nie bedzie to zadna rywalizacja o trojke

Spotkali się już w 11 :) 1-0 dla Bańbora. Jaworski pierwsza porażka (z Przanowskim) w lidze U-24 po serii 8 wygranych biegów. Drugie "starcie" w biegu 15

No jestem, widzialem ;)

Start akurat zawalil BJ koncertowo

No to nie będzie okazji zweryfikować teorii :)

Na dzisiejszym ZKJ Bartek Jaworski - 3 miejsce i 11 punktów, Bańbor - 7 pkt i 11 miejsce.

Ciekawe, ze Jaworskiemu często w turnieju przytrafia się jakiś słabszy bieg, gdzie przegrywa z gośćmi, z którymi teoretycznie nie powinien przegrać. Np. w finale BK w ostatnim starcie stracił punkt z Heleniakiem (jakby go pokonał, to jechałby o zwycięstwo z Karczewskim). Dzisiaj w ostatnim starcie mając najlepsze pole, przegrał ze Stępniem i Seniukiem.

Taki urok juniorów. Jaworski nie dorósł jeszcze do ścigania o stawkę, bo nie miał kiedy i gdzie dorosnąć. Ale postępy zrobił gigantyczne i warto to pielęgnować. Chłopak ma talent, mimo wzrostu dobrze wygląda na motocyklu. Bańbor stoi ale na dziś jest pewniejszy.

Z tym ,,pomimo wzrostu" będzie coraz mniej aktualne. Nasze społeczeństwo, ale i na całym świecie staje się coraz wyższe. Jest to wyraźny trend i tego nie zmienimy, wspominał ostatnio o tym Kuźbicki. Przeciętny junior z rocznika 2005 jest wyższy niż koledzy urodzeni w 1980 i to o dobrych kilka centymetrów.

Przełożony na 18 maja.

Śmieszna decyzja. W Gorzowie jechali w deszczu :)

Nic, trudno. Zapowiadały się emocje. 8.06 może być po wszystkim. Jeśli wygramy w Grudziądzu i zdobędziemy minimum 3 pkt w dwumeczu z Toruniem, to tylko kataklizm odbierze nam zwycięstwo w RZ.

Wiesz ze jedziemy ten mecz po GP w Warszawie? Każdy z nas wie co się stało 2 lata temu w Grudziądzu.

Pomińmy tamten kontrowersyjny mecz... Nie chcę się powtarzać.

Perez pisze:Śmieszna decyzja. W Gorzowie jechali w deszczu :)

w Gorzowie koło 5-6 biegu było już po deszczu, uściślając.

Dzięki za info. W Grudziądzu coś czuję że deszczu spadnie tyle co nic.