Mikkel Michelsen
Re: Mikkel Michelsen
Takie podejście w psychologii nazywa się "kwaśnymi winogronami".
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5624
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Mikkel Michelsen
Za rok znowu beda odejscia i trudne wybory bo wymusi to chocby wiek Dominika i przepis o u24. Zycie. MM nie jest zawodnikiem nie do zastapienia co chyba dobitnie pokazala jego fatalna postawa w PO i po tych PO zal jest u mnie duzo mniejszy. Pajacowanie i arogancja podczas wywiadow na temat transferu tez zrobily swoje. Jakby jednak nie patrzec zapisal sie w historii lubelskiego zuzla i za to naleza sie podziekowania.
Całe szczescie ze druzyna nie bedzie słabsza choć MM zadziałal na szkode siły Motoru 2023 i to tez trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy.
Jedyny zawodnik ktory wg mnie powienien byc zatrzymany za wszelka cene to DK.
Całe szczescie ze druzyna nie bedzie słabsza choć MM zadziałal na szkode siły Motoru 2023 i to tez trzeba mieć gdzieś z tyłu głowy.
Jedyny zawodnik ktory wg mnie powienien byc zatrzymany za wszelka cene to DK.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych
Re: Mikkel Michelsen
Oczywiście już w komentarzach w social media, zarzuty do Kępy że puszcza takiego zawodnika, że powinien dać mu więcej kasy. Jednocześnie wierzą w to że jeszcze kiedyś wróci. To pokazuje jak ludzie mało wiedzą.
-
- Zawodowiec
- Posty: 1312
- Wiek: 30
- Rejestracja: 25 września 2018, o 11:49
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mikkel Michelsen
ezbeg pisze:Oczywiście już w komentarzach w social media, zarzuty do Kępy że puszcza takiego zawodnika, że powinien dać mu więcej kasy. Jednocześnie wierzą w to że jeszcze kiedyś wróci. To pokazuje jak ludzie mało wiedzą.
Tak po prawdzie to kulisów odejścia nikt nie zna do dnia dzisiejszego.
Bo mnie argument że Momoty zmusiły dorosłego chłopa do zmiany klubu bez jego wiedzy mało przekonuje. Musiałby być bardzo ograniczony umysłowo żeby ktoś za niego decydował.
Re: Mikkel Michelsen
Wiadomo. 100% prawdy o wszystkim wie jedynie MM, Świącik i Kępa. Aczkolwiek jakieś przecieki dochodziły i w każdej plotce jest ziarnko prawdy.
Re: Mikkel Michelsen
CKM1946 pisze:ezbeg pisze:Oczywiście już w komentarzach w social media, zarzuty do Kępy że puszcza takiego zawodnika, że powinien dać mu więcej kasy. Jednocześnie wierzą w to że jeszcze kiedyś wróci. To pokazuje jak ludzie mało wiedzą.
Tak po prawdzie to kulisów odejścia nikt nie zna do dnia dzisiejszego.
Bo mnie argument że Momoty zmusiły dorosłego chłopa do zmiany klubu bez jego wiedzy mało przekonuje. Musiałby być bardzo ograniczony umysłowo żeby ktoś za niego decydował.
Raczej Momot, drugiego juz odstrzelil;)
Re: Mikkel Michelsen
koniec serialu, siadaliśmy codziennie jak do telenoweli, fenomen socjologiczny, ile można było mu przypisać podczas tej przygody, fenomen społeczny - żyliśmy życiem zastępczym, dał nam wiele, bardzo wiele... było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło. Żegnaj Mikkelu!
Re: Mikkel Michelsen
Mnie nie obchodzi, że odchodzi. Ale, że nie stać go było na pożegnanie na żywo to się dziwię. Myślałem, że to gość z jajami. A takim pożegnaniem zyskałby szacunek i byłoby pięknie i wzruszająco. Nie wykorzystał swojej szansy.
Re: Mikkel Michelsen
To i ja pożegnam pana kapitana. Co prawda jego postawa w playoffach była bezpośrednią przyczyną mojego pierwszego w historii bana na forum (piłeś? nie pisz - potwierdzam zasadę), ale jakby nie było parę ładnych lat i kilka niezłych spotkań chłop dla nas odjechał. Dlatego mówię teraz oficjalne papa, ale bez jakiegoś dużego żalu.
Mam wrażenie, że od meczu w Toruniu aż do końca finału z Gorzowem to właśnie postawa Mikkela sprawiała, że zamiast spokojnie oglądać wszyscy straciliśmy kilka miesięcy życia przez stres. Co prawda skończyło się szczęśliwie więc będziemy ten stres pamiętać zawsze z przyjemnością, ale równie dobrze mogło wyjść inaczej i byłby największy niedosyt w historii sportu żużlowego w tym mieście.
Mam też takie wrażenie, że ta ogólna "miłość do Mikkela" zaczęła się tak naprawdę dopiero w tym sezonie, kiedy po otrzymaniu posady kapitana zaczął robić dużo gestów drużynowych (nie mówię o serduszkach, tylko o wybieganiu do naszych po upadkach itp.) i mniej primadonnowych. Ale trochę to wszystko się posypało w tych playoffach gdzie z jednej strony z bólem jechał ile mógł, a z drugiej sam sobie w głupi sposób taką kontuzję załatwił i dodatkowo wydawać się mogło, że indywidualne zawody jednak były nieznacznie ważniejsze (być może takie wrażenie było spowodowane po prostu kalendarzem SGP, SEC i ekstraligi).
Tak czy siak dziękuję za cztery lata i dwa medale. Legendą klubu jednak nigdy bym Mikkela nie nazwał. Natomiast z pewnością był arcyważną postacią w legendarnym zespole.
Mam wrażenie, że od meczu w Toruniu aż do końca finału z Gorzowem to właśnie postawa Mikkela sprawiała, że zamiast spokojnie oglądać wszyscy straciliśmy kilka miesięcy życia przez stres. Co prawda skończyło się szczęśliwie więc będziemy ten stres pamiętać zawsze z przyjemnością, ale równie dobrze mogło wyjść inaczej i byłby największy niedosyt w historii sportu żużlowego w tym mieście.
Mam też takie wrażenie, że ta ogólna "miłość do Mikkela" zaczęła się tak naprawdę dopiero w tym sezonie, kiedy po otrzymaniu posady kapitana zaczął robić dużo gestów drużynowych (nie mówię o serduszkach, tylko o wybieganiu do naszych po upadkach itp.) i mniej primadonnowych. Ale trochę to wszystko się posypało w tych playoffach gdzie z jednej strony z bólem jechał ile mógł, a z drugiej sam sobie w głupi sposób taką kontuzję załatwił i dodatkowo wydawać się mogło, że indywidualne zawody jednak były nieznacznie ważniejsze (być może takie wrażenie było spowodowane po prostu kalendarzem SGP, SEC i ekstraligi).
Tak czy siak dziękuję za cztery lata i dwa medale. Legendą klubu jednak nigdy bym Mikkela nie nazwał. Natomiast z pewnością był arcyważną postacią w legendarnym zespole.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Mikkel Michelsen
Dorośli ludzie a rozhisteryzowani jak nastolatki. Mnie boli, że odchodzi ale trudno, cyrografu z Kępą nie podpisał, a i z roku na rok prowadził nas do coraz większych sukcesów. Wypisywanie teraz że macie go w dupie bo się z wami na żywo nie pożegnał jest co najmniej nie poważne i dorosłym ludziom nie przystoi.
Żal jest że będzie miał inny kewlar niż ten lubelski ale kibicować dalej mu będę bo niezły z niego dzik na motorze.
Żal jest że będzie miał inny kewlar niż ten lubelski ale kibicować dalej mu będę bo niezły z niego dzik na motorze.
Re: Mikkel Michelsen
Zabrakło mi trochę zniżki na merczendajzing przy okazji tego wpisu :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową"
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
Re: Mikkel Michelsen
Swoją drogą to ciekawe co ludzie zrobią tymi czapeczkami i koszulkami 55 MM.
W świecie żużla kupować koszulki zawodników nie ma za dużo sensu, bo w każdej chwili może się taki zawinąć i zostaniesz ze średnią pamiątką.
W świecie żużla kupować koszulki zawodników nie ma za dużo sensu, bo w każdej chwili może się taki zawinąć i zostaniesz ze średnią pamiątką.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Mikkel Michelsen
Znam takiego, co się przed sezonem (w zasadzie na koniec poprzedniego) obkupił cały w Griszę :) Z ładną ręką w nocniku został, dlatego kupuję tylko klubowe :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową"
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
- mundzio
- Senior
- Posty: 976
- Wiek: 38
- Rejestracja: 8 kwietnia 2010, o 15:58
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Mikkel Michelsen
A czy to że odchodzi z Lublina, zabrania z automatu dalszemu kibicowaniu?
Ja mam bluzę Mikkela i nie mam jej zamiaru wyrzucać do kosza bo zmienił barwy klubowe. Bez przesady…
Ja mam bluzę Mikkela i nie mam jej zamiaru wyrzucać do kosza bo zmienił barwy klubowe. Bez przesady…
Re: Mikkel Michelsen
mundzio pisze:A czy to że odchodzi z Lublina, zabrania z automatu dalszemu kibicowaniu?
Ja mam bluzę Mikkela i nie mam jej zamiaru wyrzucać do kosza bo zmienił barwy klubowe. Bez przesady…
Michelsena będę kojarzył ze wspaniałymi chwilami Motoru, ale przyjść na Motor w bluzie zawodnika, który walczy przeciwko nam? Bez przesady...
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.
Re: Mikkel Michelsen
Nie namówicie mnie na hipokryzję :) Kapitan nas olał. Od dziś z czystym sumieniem przestaję mu kibicować i z radością będę patrzył jak go Bartula powozi po płotach :)
Re: Mikkel Michelsen
Mikkel potrafił po szerokiej, potrafił piką, fajnie się kibicowało, lubiłem bardzo jego jazdę, zaangażowanie i ambicje. Chociaż miał i słabsze mecze/biegi. Czasami zawodził. Zmarzlika opierdzielil w Gorzowie x3. Tego mu nie zapomnę jak i Torunia z Grisza czy Częstochowy u nas i remis 45:45. To tak na szybko, znalazłoby się wincej. Kępa miał z nim nie raz w zasadzie chyba co sezon mniejsze lub większe problemy przy negocjacji kontraktu. W końcu stało się. Kuba nie jest prezesem który od tak odrzuca takiego grajka, musiał sobie zasłużyć i tyle. Ciekawe tylko jak to dokładnie wyglądało. Częstochowa co sezon to tykająca bomba zaczynajac od prezesa, kibiców i na zawodnikach konczac. Ja będę miał beke jak Zmarzlik i spółka znowu opierdzielą Czewe w play offach.
Mistrz, Mistrz, MOTOR MISTRZ!!!
-
- Junior
- Posty: 426
- Rejestracja: 21 września 2021, o 10:32
Re: Mikkel Michelsen
Było miło, fajny grajek, powodzenia w dalszej karierze. Fredka wyrówna plus jakby jednak Drabik zamiast JH.
Re: Mikkel Michelsen
RadeKas pisze:Swoją drogą to ciekawe co ludzie zrobią tymi czapeczkami i koszulkami 55 MM.
W świecie żużla kupować koszulki zawodników nie ma za dużo sensu, bo w każdej chwili może się taki zawinąć i zostaniesz ze średnią pamiątką.
To on poszedł z Łodzi do Widzewa? Skończcie to bo to żałosne jest.
Re: Mikkel Michelsen
Czarek pisze:mundzio pisze:A czy to że odchodzi z Lublina, zabrania z automatu dalszemu kibicowaniu?
Ja mam bluzę Mikkela i nie mam jej zamiaru wyrzucać do kosza bo zmienił barwy klubowe. Bez przesady…
Michelsena będę kojarzył ze wspaniałymi chwilami Motoru, ale przyjść na Motor w bluzie zawodnika, który walczy przeciwko nam? Bez przesady...
Nie bój nic Zmarzlik go wyjaśni razem z Dominem :-)
Mistrz, Mistrz, MOTOR MISTRZ!!!
Re: Mikkel Michelsen
Tak po prawdzie, to można było się tego spodziewać w połowie roku.
Lament nad odejściem zawodnika jest dla mnie śmieszny.
Poszedł tam gdzie dostanie może lepsze pieniądze, a może tak jak Bartek po prostu potrzebuje jakiejś zmiany.
Powodzenia dla niego i tyle.
A wylewanie lamentów na forum i na social mediach to idelana pożywka dla "redaktorkow" pokroju Ostaf, Puka, Kuczera czy kretyński Majewski.
Dajcie na luz...
Lament nad odejściem zawodnika jest dla mnie śmieszny.
Poszedł tam gdzie dostanie może lepsze pieniądze, a może tak jak Bartek po prostu potrzebuje jakiejś zmiany.
Powodzenia dla niego i tyle.
A wylewanie lamentów na forum i na social mediach to idelana pożywka dla "redaktorkow" pokroju Ostaf, Puka, Kuczera czy kretyński Majewski.
Dajcie na luz...
"Nic tak nie zakłóca rywalizacji co chęć zysku"
Re: Mikkel Michelsen
Blinki pisze:Tak po prawdzie, to można było się tego spodziewać w połowie roku.
Lament nad odejściem zawodnika jest dla mnie śmieszny.
Poszedł tam gdzie dostanie może lepsze pieniądze, a może tak jak Bartek po prostu potrzebuje jakiejś zmiany.
Powodzenia dla niego i tyle.
A wylewanie lamentów na forum i na social mediach to idelana pożywka dla "redaktorkow" pokroju Ostaf, Puka, Kuczera czy kretyński Majewski.
Dajcie na luz...
Dokładnie. Już bodajże chyba przegląd sportowy napisał że rozpacz w Lublinie. To jest po prostu śmieszne.
Przecież nie odszedł dlatego że nie było nas na niego stać czy też prezes wyrzucił go z drużyny. W tych dzisiejszych czasach to redaktorzy sportowi mocno przesadzają, piszą to co będzie generowało dużo wyświetleń stron. Kiedyś o żużlu o wiele mniej pisano. Odszedł to odszedł zwłaszcza że od lipca było to raczej pewne. To były fajne 4 sezony w naszych barwach w jego wykonaniu i pewien rozdział się skończył. Dla mnie dziwne że tak długo czekał z ogłoszeniem tej decyzji.
A tego z jakich powodów wyszło tak że zmienia barwy się nie dowiemy na tę chwilę. Może kiedyś się ktoś wypowie na ten temat. Nie jest to już na ten moment ważne bo nic tego nie zmieni.
Re: Mikkel Michelsen
blajar pisze:Znam takiego, co się przed sezonem (w zasadzie na koniec poprzedniego) obkupił cały w Griszę :) Z ładną ręką w nocniku został, dlatego kupuję tylko klubowe :)
To jeszcze pikuś. Jakoś w tym roku widziałem na Instagramie gdy Mikkel udostępnił "relację" gdzie jakaś dziewczyna zrobiła sobie tatuaż związany z MM. Miała polskiego nicka, zatem jest prawdopodobne że jest stąd.
Czasu już nie cofniemy Mikkel, odszedł i tyle. Niech mu wiedzie się jak najlepiej (poza spotkaniami z nami).
Re: Mikkel Michelsen
Jasne. Był się czas przyzwyczaić do tej myśli, toteż jakoś nie mam do tego emocjonalnego podejścia. Pewnie, że szkoda, bo grajek dobry, a i jakoś się człowiek zżył z tym Dunem jadącym z nami od pierwszego meczu Ekstraligi. Szczerze mówiąc, powody decyzji o zmianie klubu są mi już zupełnie obojętne.
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową"
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa"
Czytał Łukasz Benz
Re: Mikkel Michelsen
Perez pisze:Mikkel potrafił po szerokiej, potrafił piką, fajnie się kibicowało, lubiłem bardzo jego jazdę, zaangażowanie i ambicje. Chociaż miał i słabsze mecze/biegi. Czasami zawodził. Zmarzlika opierdzielil w Gorzowie x3. Tego mu nie zapomnę jak i Torunia z Grisza czy Częstochowy u nas i remis 45:45. To tak na szybko, znalazłoby się wincej. Kępa miał z nim nie raz w zasadzie chyba co sezon mniejsze lub większe problemy przy negocjacji kontraktu. W końcu stało się. Kuba nie jest prezesem który od tak odrzuca takiego grajka, musiał sobie zasłużyć i tyle. Ciekawe tylko jak to dokładnie wyglądało. Częstochowa co sezon to tykająca bomba zaczynajac od prezesa, kibiców i na zawodnikach konczac. Ja będę miał beke jak Zmarzlik i spółka znowu opierdzielą Czewe w play offach.
O i tu by było mniej więcej to co bym chciał napisać. Żal jest na pewno bo to nie był zawodnik który się zdyskwalifikował wynikami i odchodził po sezonie a wręcz odwrotnie co roku lepiej . Natomiast z tego co wypływało to wywrócił szachownicę Kubie bo tylko miała być wymiana za Drabola całe szczęście ,że ta Bartula była dogadana bo ładnie byśmy zostali z ręką w nocniku. Od czasu jak poszło info o odejściu widać było po zachowaniu , że zgasł był nieswój wiedział ,ze puścił bąka i wszyscy o tym wiedzą kto . Na szczęście zdobyliśmy złoto i generalnie jesteśmy rozliczeni na .