GW pisze:Jak mówi prezes żużlowej Stali Rzeszów, na organizacji turnieju sam nie zarobił ani złotówki. – Muszę przyznać, że się przeliczyłem i straciłem bardzo dużo pieniędzy na organizacji cyklu. Myślę, że jakbym to wszystko podliczył, to mogłoby wystarczyć na budżet I-ligowej drużyny.
Pan Irek biznesmen. Swoją drogą ciekawe, czy ktoś już mu powiedział że mniej więcej to wszystko da się policzyć wcześniej...