Boobi pisze:system duński z tego co kojarze to miesiac wakacji w lecie i miesiac w zimie, takze szkola wcale nie jest wykluczona
Z tego co kojarzę to Leon Madsen kiedyś mówił, że w Danii żużel jest traktowany jak każdy inny sport i jeśli uczeń wybierze profil "żużlowy" to jest zwalniany z zajęć na zawody żużlowe. Duńska federacja to załatwiła ze szkołami i nie ma tam żadnych kłopotów z łączeniem jazdy z nauką. No cóż, może dotyczy to tylko szkół sportowych a Hansen chce zostać lekarzem.
Jakoś nie chce mi sie wierzyć że w zachodnim świecie taką wagę przyjmuje się do terminów w szkole, to raczej polska domena. Mam rozumieć że młodzi chłopcy w Danii nie wagarują w ogóle i nie mogą się urwać dwa-trzy razy w semestrze do pobliskiej Polski na dwa dni i to głównie w weekend... Pamiętam że kiedyś jakiś młody Szwed môwił że non stop się uczy w busie i na promie, charakteryzował się wyjątkowo pasywną i bojaźliwą jazdą Lepiej nie przesadzać. Nie wiem czasem czy to nie był młodszy Messing