Dofinansowanie klubu przez miasto

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Czarek
Trener
Posty: 5269
Rejestracja: 16 marca 2004, o 10:50

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#876 Postautor: Czarek » 13 września 2016, o 21:06

Hela pisze:W końcu jakiś głos rozsądku.

Ja przypomnę jedną rzecz z początku działalności Żuka, która zaczyna i kończy temat pretensji do miasta. Jeśli dobrze pamiętam, Żuk wszystkie wiodące dyscypliny w mieście potraktował jednakowo - każdemu załatwił sponsora i przedstawił jasną wizję rozwoju sportu w mieście. Miała oprzeć się na filarach - nożna, żużel, koszykówka, ręczna. Żużel dostał najpotężniejszego sponsora z regionu. Ponadto każdy miał warunek, aby działać bardziej profesjonalnie co sprowadzało się, do funkcjonowania jako SA. Nożna tak działa, ma wsparcie miasta. Ręczna tak działa, ma wsparcie miasta. Koszykówka tak działa, ma wsparcie miasta. Jedynym z tego grona, który olał warunki Żuka był klub żużlowy. I teraz są jakieś pretensje? Przecież to klub nie dostosował się do reguł gry i tę grę przegrał. O co teraz mieć pretensje do Żuka?


Uwielbiam takie p....nie! A zwłaszcza przechodzenie do porządku dziennego nad tym jakie obiekty załatwił Żuk niemal wszystkim, poza żużlem, dyscyplinom, o tym jak bez problemu zamiata się afery, niegospodarność, fatalne zarządzanie prezesów w takich dyscyplinach jak szczypiorniak i piłka nożna, a żużlowi wytyka się 200 tys. długu, o tym jak to Bogdanka sama de facto chciała żużla, bo w piłce jej chwilowo nie szło. A najbardziej lubię gdy kibice żużla sr...ą we własne gniazdo, wynosząc pod Niebiosa inne dyscypliny.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5602
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#877 Postautor: niespokojny » 13 września 2016, o 23:03

Prawda jest taka, że Żuka zakosztował "warszafki" i marzy mu się Legia w Lublinie. On żużel i ich kibiców ma gdzieś. A tacy co się tu samobiczują to miód na jego serce.

Po pierwsze zerwijmy z legendą przyprowadzenia sponsora. To TARAS załatwił sponsora. Nie było jego, to sponsor spitolił tak szybko jak tylko mógł.

Po drugie to o jakich sukcesach prezydenta Żuka mowa. Ja tu widzę tylko "zastanawiające" decyzje. Budowa wielkiego stadionu kopaczom z 5 ligi. I bez bajek o kończących się dotacjach. Teraz miasto łoży ogromne sumy na stadion, który nie zapełnia się nawet w 1/4. Nie wspomnę, że gołym okiem widać że koło prezydenta kręci się jakieś lobby bo decyzje o dotacjach tudzież budowach obiektów sportowych są absurdalne.

Po trzecie - Żuk ma nas chyba za idiotów, sądząc że uwierzymy w jego dobre intencje. No może nie idiotów, łatwowiernych(nie chcę tu na forum nikogo obrażać). On sam jest na tyle inteligentny, że wie że pomysł z udziałem prywatnej jednostki albo PZM ma szanse jak tytuł pewnej piosenki Lady Pank. To jest zwykle mydlenie oczu ludziom i uśpienie tematu.

Po czwarte miasto nie ma kasy na żużel i nie da na stadion, bo oni myślą że będą grać w ekstraklasie. Zobaczcie jak pozadłużane są klubu w tej mizernej lidze. Żuk chce ukręcić głowę kolejnej potencjalnej pijawce póki jeszcze może. A że jest to niesprawiedliwe wobec kibiców i historii? Ma to w dupie.

Po piąte jeżeli nie pojawi się jakiś Skrzydlewski, albo inny majętny człowiek próbujący zbić kapitał polityczny na tej dyscyplinie i nie będzie tak skuteczny w ciśnięciu Ratusza jak wspomniany facet z Łodzi to ten sport niedługo upadnie w tym mieście. Razem z tą ruiną, która aż dziw bierze, ma pozwolenie na użytkowanie.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#878 Postautor: Pirat » 14 września 2016, o 11:11

niespokojny pisze:Po pierwsze zerwijmy z legendą przyprowadzenia sponsora. To TARAS załatwił sponsora. Nie było jego, to sponsor spitolił tak szybko jak tylko mógł.


Żuk nie przyprowadził żadnego sponsora i nigdy takiego nie przyprowadzi. Jeśli faktycznie prezydentowi zależało by na żużlu to już był by pompowany balon pod tytułem powołania nowego klubu i zarządu, budowania nowych fundamentów itp.
Odejście Bogdanki nie było spowodowane odejściem Tarasa, nie było też spowodowane złą współpracą na linii zarząd klubu - zarząd kopalni.

niespokojny pisze:Po trzecie - Żuk ma nas chyba za idiotów, sądząc że uwierzymy w jego dobre intencje. No może nie idiotów, łatwowiernych(nie chcę tu na forum nikogo obrażać). On sam jest na tyle inteligentny, że wie że pomysł z udziałem prywatnej jednostki albo PZM ma szanse jak tytuł pewnej piosenki Lady Pank. To jest zwykle mydlenie oczu ludziom i uśpienie tematu.


Konferencje miasta która odbyła się w październiku ub. roku od razu odebrałem jako pic na wodę-fotomontaż. Jest na forum kilka osób które mogą potwierdzić to, że mówiłem, że nic z tego nie będzie i jest to tylko zamknięcie ust kibicom. Nie minęło dobrze pół roku i jeden z głównych inwestorów się wycofał. Do samego Pana Burego nic nie mam. Ba! Nawet zwrócił on się o możliwość spotkania z zarządem klubu wczesnym latem sezonu 2015 i do tego spotkania doszło. Dziwi mnie jednak fakt, że aż tylu "kibiców" uwierzyło w kolejne już obiecanki prezydenta. Sami wypominają, że ogłaszania pozyskania nowego sponsora bez podpisanej umowy to strzał w kolano i stawianie klubu w złym świetle a sami przyklaskują obietnicom POLITYKÓW mimo, że nawet żaden list intencyjny nie został podpisany.

niespokojny pisze: Żuk chce ukręcić głowę kolejnej potencjalnej pijawce póki jeszcze może. A że jest to niesprawiedliwe wobec kibiców i historii? Ma to w dupie.


Żuk ukręcał łeb żużlowi od sezonu 2013 i w efekcie końcowym mu się to udało.


niespokojny pisze:Po piąte jeżeli nie pojawi się jakiś Skrzydlewski, albo inny majętny człowiek próbujący zbić kapitał polityczny na tej dyscyplinie i nie będzie tak skuteczny w ciśnięciu Ratusza jak wspomniany facet z Łodzi to ten sport niedługo upadnie w tym mieście. Razem z tą ruiną, która aż dziw bierze, ma pozwolenie na użytkowanie.


Aby znalazła się taka osoba to musi ona widzieć, że miastu też zależy na tej dyscyplinie sportu. Żużel jak każdy sport to jest kasa. Reklamowanie się potencjalnego sponsora to jest biznes i musi on działać w kilka stron i sponsor ten musi wiedzieć, że może też liczyć na ewentualne wsparcie miasta i pomijam tutaj wsparcie finansowe.
Ostatnio zmieniony 14 września 2016, o 14:00 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7501
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#879 Postautor: Cooper » 14 września 2016, o 11:47

Kurde, było tak zajebiscie, a Zuk zjebał wszystko.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#880 Postautor: Pirat » 14 września 2016, o 12:14

Cooper pisze:Nie ma sie co obrazac na takiego czy innego prezydenta, tylko zastanowic sie skad bierze sie taka a nie inna sytuacja zuzla i co zrobic by jednak Zuka przekonac. Plan zmiany prezydenta z powodu braku jego zainteresowania zuzlem jest raczej malo prawdopodobny, przypominam, ze facet cieszy sie bardzo duzym poparciem wsrod mieszkancow (czesto slusznie).



Jak będzie kandydował na prezydenta to zażyruj mu kampanię. Może odwdzięczy Ci się tak jak Więckowskiemu.

Cooper pisze:Kurde, było tak zajebiscie, a Zuk zjebał wszystko.





Nie wszystko. Klub też jest odpowiedzialny za wiele rzeczy ale wiem, że gdyby miał wsparcie u władz miasta, nie tylko finansowe, to władzom klubu i pewnie kibicom było by dużo łatwiej.

Piłka ręczna , nożna czy koszykowa zawsze miała wszystko. Żużel od miasta czy też Mosiru miał zawsze pod górę i nigdy nie było tak, że zwrócił się z czymś o pomoc i dostał odpowiedź : spokojnie załatwimy to jak najszybciej, tylko zawsze była jedna śpiewka - nie ma pieniędzy, zróbcie to czy tamto własnymi siłami itp.
Ostatnio zmieniony 14 września 2016, o 13:17 przez Pirat, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#881 Postautor: $korzen$ » 14 września 2016, o 13:00

Daj spokoj Pirat, im nie wytlumaczysz, oni maja swoj swiat i chocbys im podstawil papiery, to i tak nie uwierza.

martins1982
Posty: 39
Rejestracja: 14 kwietnia 2011, o 12:30

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#882 Postautor: martins1982 » 15 września 2016, o 07:19

Proponuję zorganizować sondę w tym temacie ;)

artles111
Posty: 9
Rejestracja: 22 kwietnia 2014, o 06:51

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#883 Postautor: artles111 » 17 września 2016, o 08:18

W sprawie finansowania Żużla przez miasto było już tu na forum nie jednokrotnie wałkowane. Cała sprawa rozbija się o dwie literki S jak spółka oraz A jak akcyjna. Puki co KMŻ Motor Lublin był zarejstrowany jako Stowarzyszenie, czyli Miasto nie mogło dokładać do KMŻ Motor Lublin. Teraz kopacze otrzymali od miasta 2,5 mln, a gdyby było coś takiego jak KMŻ MOTOR LUBLIN S.A z udziałem 51 % miasta ........ Tylko panom Zającom na tym nie zależało - z wiadomych przyczyn. Pozdrawiam w głebokim oczekiwaniu na powrót speedwaya do Lublina

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7501
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#884 Postautor: Cooper » 19 września 2016, o 09:48

Wiceprezes Zych z Krosna:

Decyzja o tym, że pojedziecie w Nice PLŻ zapadła dość późno. Nie dość, że przybyło wam meczów i to przy wyższych kontraktach, to w dodatku więcej ich było na wyjeździe niż u siebie. Jak to wygląda od strony budżetowej?

- Pieniędzy szukaliśmy na bieżąco, również w trakcie sezonu. Mamy małe zaległości, ale to na pewno zostanie uregulowane, bo ciągle spływają do nas środki od sponsorów. Tak szacunkowo nasz budżet w tym roku wyniesie mniej więcej 800-900 tys. złotych, ale dokładne sumy będziemy w stanie podać dopiero na koniec roku, bo nie mamy jeszcze wszystkiego podliczonego i tak jak wspomniałem, ciągle spływają do nas pieniądze. W tym roku pierwszy raz w trakcie naszej dziesięcioletniej działalności największym sponsorem klubu nie byli kibice. Na trybunach była dość duża sinusoida, bo były mecze z kapitalną frekwencją, ale i nie brakowało takich z fatalną. Współpracujemy w tej chwili z ok. 80 firmami i to one zapewniły nam największy zastrzyk pieniędzy. Z tego miejsca chciałbym im za to serdecznie podziękować. Tak jak i miastu, które nas mocno wspiera i pomaga jak tylko może.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]

simona
Szkółkowicz
Posty: 229
Rejestracja: 5 listopada 2011, o 16:49

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#885 Postautor: simona » 20 września 2016, o 13:44

Co niektórzy mieli już swój czas ,więc niech zajmą się grą w kapsle i wulkanizajcą . Chyba wszyscy widzieli organizację zawodów w 2015 roku , a przygotowanie toru na zawody z Piłą dokończyło dzieło zagłady tej dyscypliny . Nawet najwierniejsi kibice zostali wyleczeni z lubelskiego żużla na długie lata . Więc co poniektórzy niech nie piszą głupot na tym forum na temat miasta , Więckwskiego i innych którzy coś chćą jeszcze zrobić i najważniejsze znają się na tym co robią .

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#886 Postautor: Pirat » 20 września 2016, o 15:56

artles111 pisze:W sprawie finansowania Żużla przez miasto było już tu na forum nie jednokrotnie wałkowane. Cała sprawa rozbija się o dwie literki S jak spółka oraz A jak akcyjna. Puki co KMŻ Motor Lublin był zarejstrowany jako Stowarzyszenie, czyli Miasto nie mogło dokładać do KMŻ Motor Lublin. Teraz kopacze otrzymali od miasta 2,5 mln, a gdyby było coś takiego jak KMŻ MOTOR LUBLIN S.A z udziałem 51 % miasta ........ Tylko panom Zającom na tym nie zależało - z wiadomych przyczyn. Pozdrawiam w głebokim oczekiwaniu na powrót speedwaya do Lublina



O czym Ty człowieku mówisz :D
Żuk czyli miasto konspiracji podkreślało kilka razy, że nie jest zainteresowane w wejście do spółki jako jeden z akcjonariuszy ponieważ spółek w których jest udziałowcem ma już ponad stan.

Podkreślę, jeśli Żukowi zależało by na żużlu to przyprowadził by dla niego sponsora typu URSUS, PERŁA, BURY TRADE, TBV, DUŃCZYK czy jeszcze inną firmę i dziś Pan Piotr nie martwił by się o to, że nie ma zabezpieczonego budżetu na sezon 2017.
Ale spokojnie. Wszystko przed nami :D

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#887 Postautor: $korzen$ » 22 września 2016, o 12:24

simona pisze:Co niektórzy mieli już swój czas ,więc niech zajmą się grą w kapsle i wulkanizajcą . Chyba wszyscy widzieli organizację zawodów w 2015 roku , a przygotowanie toru na zawody z Piłą dokończyło dzieło zagłady tej dyscypliny . Nawet najwierniejsi kibice zostali wyleczeni z lubelskiego żużla na długie lata . Więc co poniektórzy niech nie piszą głupot na tym forum na temat miasta , Więckwskiego i innych którzy coś chćą jeszcze zrobić i najważniejsze znają się na tym co robią .


Pan Wieckowski "nadchodzacy" profesjonalizm juz raz w tym sezonie pokazal przy okazji 2 rundy Nice Cup. Zenada gorsza niz za KMZ :lol:

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#888 Postautor: Pirat » 22 września 2016, o 12:49

http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/631780 ... w-lublinie


Kwota która satysfakcjonuje nowy podmiot i jest potrzebna do normalnego funkcjonowania to 1,500,000 zł i o tyle "prezes" tego podmiotu wnioskował kilka dni temu w urzędzie miasta konspiracji.

mema
Senior
Posty: 675
Rejestracja: 21 marca 2004, o 20:06

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#889 Postautor: mema » 22 września 2016, o 16:49

Pirat pisze:http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/631780/miasto-chce-dac-pieniadze-na-zuzel-w-lublinie


Kwota która satysfakcjonuje nowy podmiot i jest potrzebna do normalnego funkcjonowania to 1,500,000 zł i o tyle "prezes" tego podmiotu wnioskował kilka dni temu w urzędzie miasta konspiracji.

Zapewne chodziło mu o taką kwotę ale tylko na szkółkę :lol:

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#890 Postautor: Pirat » 22 września 2016, o 17:20

Tylko czego "MU" skoro podobno(???) prezesem została jakaś kobieta? I to zaraz po złożeniu zawiadomienia do CBA :)

Wracając do tematu to na szkółkę będzie wołał kolejnej milijoon pińcet

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#891 Postautor: Pirat » 22 września 2016, o 19:50

artles111 pisze: Puki co KMŻ Motor Lublin był zarejstrowany jako Stowarzyszenie, czyli Miasto nie mogło dokładać do KMŻ Motor Lublin.


Pieprzenie głupot. Wytłumacz mi w takim razie na jakiej zasadzie ROW Rybnik w sezonie 2015 dostał z budżetu miasta dotację na kwotę 2,490,000 tysięcy?

Od razu Cię uprzedzę. ROW w 2015 roku był stowarzyszeniem. Przekształcił się w S. A. gdy awansował do elipy

Awatar użytkownika
Lublin_Fan
Zawodowiec
Posty: 1369
Rejestracja: 26 sierpnia 2002, o 18:10
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#892 Postautor: Lublin_Fan » 23 września 2016, o 07:56

Kurde, Pirat. Dlaczego panowie Sprawka, Wojciechowski i Zającowie nie znaleźli po Bogdance sponsorów, którzy pozwoliliby przetrwać choćby w drugiej lidze? Jak się porówna to co dostawał od miasta KMŻ ze wsparciem jakie dostaje klub z Krosna to aż dziw bierze w jaki sposób ci drudzy kolejny sezon z rzędu są rozliczeni najpóźniej do grudnia (a często w jeden dzień po ostatnim meczu sezonu). A lekko nie mają bo dotacja to max 20% budżetu a wieloletnie olewanie klubu w kwestii infry (wymiana nawierzchni) też jest faktem.

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#893 Postautor: Pirat » 23 września 2016, o 10:37

Posypią się hejty ale już się uodparniam powoli.

Odpowiadam na temat Krosna.
Różnica jest zasadnicza. W Krośnie punktówka sięga max 400 zł. Lider może dostać 700 zł - opcjonalnie płacą też za dojazd na mecze i sparingi - tutaj jest różnie albo stawka z km lub ryczałt. O kwotach na przygotowanie raczej można zapomnieć a jak już są to są to np. 50 litrów oleju plus np. 20 opon do motoru.
Krosno nigdy nie płaciło kokosów i płacić nie będzie. W momencie kiedy Janusz pompował balon z 1 ligą od razu wiedziałem, że w niej się nie utrzyma. Jeśli Janusz to czyta to przepraszam i pozdrawiam Prezesie ;)

Wracając do Lublina.
Tematu Dariusza Sprawki wolał bym nie poruszać. Nie pracowałem w klubie i nie wiem jakie były wtedy priorytety. Twierdzić można, że była kasa z Bogdanki i był pompowany balon - balon który w końcu pękł. Uwierz mi ale stawki dla zawodników były naprawdę dobre jak na relia które panowały wtedy w 1 lidze. Co do Wojciechowskiego to akurat w tym wypadku zadecydowała polityka i myślę, że to on dużą krzywdę wyrządził lubelskiemu żużlowi. Gdyby nie zachciało mu się robić szybko kariery politycznej i grzecznie przeczekał by przy nodze Żuka ten ciężki okres to dziś śmiem twierdzić, że był by zastępcą prezydenta.

Wracając do nazwiska Zając. Andrzej i Darek Zając na prawdę włożyli wiele siły, serca i czasu w ten klub zaniedbując przy tym swoje rodziny i prywatne firmy. Co do sponsorów to w naszym regionie bez odpowiedniej pomocy jest piekielnie trudno pozyskać sponsora na kwotę 40.000 tysięcy i więcej. W klubie było kilka takich firm a reszta sponsorów to kwoty 2-5-10-15 tysięcy - dodać muszę, że i te pieniadze były dla nas ważne. Wiem, że kilku sponsorów zagląda na te forum więc przy okazji składam jeszcze raz wielkie podziekowania za pomoc i wsparcie w imieniu klubu.

Sam niejednokrotnie brałem udział w rozmowach ze sponsorami, czy to sam, czy z kimś z zarządu klubu. Dodatkowo w klubie była też osoba która za zadanie miała pozyskiwać nowych sponsorów. Człowiek ten pracował w klubie również za czasów Darka Sprawki i kilku innych klubów wcześniej - więc był to człowiek z dużymi znajomosciami i kontaktami. Warto dodać, że druga liga jest mało atrakcyjna dla sponsorów a drugą kwestią jest, że firma da kasę w momencie kiedy ten sport lubi. Często bywało tak, że byliśmy odsyłani z kwitkiem bo prezes firmy lubi tylko konie, tenis lub piłkę ręczną.

A! Przypomniał mi się jeszcze jeden szczegół. Na początku ubiegłego sezonu zwrócił się do nas jeden z kibiców z ofertą pomocy przy szukaniu firm w regionie. Pozyskiwanie skończyło się fiaskiem ale mimo wszystko dziękujemy mu za pomoc.

Podsumowując bez poparcia lub bardzo dobrych znajomości o dużym wsparciu finansowym można zapomnieć.

Awatar użytkownika
Lublin_Fan
Zawodowiec
Posty: 1369
Rejestracja: 26 sierpnia 2002, o 18:10
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#894 Postautor: Lublin_Fan » 23 września 2016, o 11:08

Krosno kilka lat temu też awansowało do pierwszej ligi i tam przetrwali tylko rok. Zlecieli dość boleśnie i przez pewien czas wygrzebywali się z problemów finansowych. Skala długu nieco inna niż w Lublinie, ale jak na ich realia i tak bardzo poważna. Jednakże zrobili to bez przerwy w startach w lidze i od kilku lat są wypłacali niemalże od ręki.

Co do pozostałej treści to nic nowego i się z tymi faktami zgadzam ;). Ostatnie zdanie podsumowuje wszystko. Pytanie tylko czy to władzom i biznesowi ma zależeć na pozyskaniu kontaktów w klubie czy odwrotnie. A może czterej ww. panowie byli po prostu za ciency.

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#895 Postautor: Pirat » 23 września 2016, o 11:31

Lublin_Fan pisze: Skala długu nieco inna niż w Lublinie, ale jak na ich realia i tak bardzo poważna. Jednakże zrobili to bez przerwy w startach w lidze i od kilku lat są wypłacali niemalże od ręki.




KMŻ nie wystartował w lidze nie przez GKSŻ tylko przez MOSiR czytaj Pana Prezydenta.
Przez około 2 miesiące zwodzona nas i kazano czekać na decyzję lub donosić nowe zbędne dokumenty które MOSiR posiadał. W Lublinie nie ma osoby która otwarcie powinna powiedzieć, że nie dostaniemy umowy lub, że nie chcemy z wami współpracować. Takie zwodzenie nie było nikomu potrzebne. Ani Klubowi ani MOSiRowi.

GKSŻ czekało do samego końca na umowę wynajęcia stadionu przy Zygmuntowskich.
Wszystkie inne warunki zostały przez klub spełnione i klub posiada na to dokumenty.


Śmiem twierdzić, że gdybyśmy jechali w tym roku w lidze to dług został by znacznie zniwelowany tak jak ten z 2014 roku w roku 2015.

Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7231
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#896 Postautor: istred » 23 września 2016, o 14:42

Pirat, czyja to zatem wina, że lubelski klub przez kilka lat swojego istnienia skonfliktował się ze wszystkim wokół - zawodnikami, miastem i przede wszystkim kibicami?
I z czego wynikała ta niechęć do zakładania spółki? Bez znaczenia czy przy udziale miasta czy bez niego.

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#897 Postautor: $korzen$ » 23 września 2016, o 14:43

Pirat ale oni wiedza lepiej 8) tylko klub jest zly, a Prezydent Zuk jest dobry i kocha zuzel i wcale nie chce go udupic na amen bo wcale nie ma w tym swojego biznesu :lol:

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#898 Postautor: Pirat » 23 września 2016, o 15:42

istred pisze:Pirat, czyja to zatem wina, że lubelski klub przez kilka lat swojego istnienia skonfliktował się ze wszystkim wokół - zawodnikami, miastem i przede wszystkim kibicami?
I z czego wynikała ta niechęć do zakładania spółki? Bez znaczenia czy przy udziale miasta czy bez niego.




A czy klub skonfliktował się z zawodnikami? Mi nic o tym nie wiadomo a wiem natomiast, że jeśli KMŻ przystąpiło by do rozgrywek to w szybkim tempie do drużyny dołączył by Pulczas, Mazur, Nowiński, Dryml a i były by duże szanse na pozyskanie innych sensownych zawodników. O konflikcie w mojej ocenie nie może być tu mowy ponieważ zawodnicy otrzymali swoje pieniądze. Wyjątkiem jest rok 2015 z wiadomego względu.

Co do konfliktu z miastem to nie wiem z czego on wynika. Z tego co wiem nigdy nie było rozmów które mogły by rozgrywać się na ostrzu noża. Z dzisiejszej perspektywy patrząc to szkoda i być może właśnie to zadecydowało, że dziś klub jest w du... Być może kiedy głośno by się mówiło o wielu problemach i media by to nagłaśniały, a i klub miał by poparcie w kibicach to miasto konspiracji postępowało by trochę inaczej.

Co do kibiców. W Lublinie kibice zawsze wymagali i wiedzieli wszystko lepiej i więcej. Nikt natomiast nie wyciągnął ręki z pomocą w postaci sensownej dyskusji czy rozwiązania problemu.

Były spotkania Speedway Euphorii ale raczej dotyczyły spraw organizacyjnych takich jak oprawy itp. Owszem były doraźne pomoce ale to nie wszystko. A czy klub skonfliktował się z zawodnikami? Mi nic o tym nie wiadomo a wiem natomiast, że jeśli KMŻ przystępowało by do rozgrywek to w szybkim tempie do drużyny dołączył by Pulczas, Mazur, Nowiński. O konflikcie w mojej ocenie nie może być tu mowy ponieważ zawodnicy otrzymali swoje pieniądze. Wyjątkiem jest rok 2015 z wiadomego względu.

Co do konfliktu z miastem to nie wiem z czego on wynika. Z tego co wiem nigdy nie było rozmów które mogły by rozgrywać się na ostrzu noża (z dzisiejszej perspektywy patrząc to szkoda i być może właśnie to zadecydowało, że dziś klub jest w d...) być może kiedy głośno by się mówiło o wielu problemach i media by to nagłasniały miasto konspiracji postępowało by trochę inaczej.l
Co do kibiców. W Lublinie kibice zawsze wymagali i wiedzieli zawsze lepiej i więcej. Nikt natomiast nie wyciągnął ręki z pomocą w postaci sensownej dyskusji czy rozwiązania problemu.

Były spotkania Speedway Euphorii ale raczej dotyczyły spraw organizacyjnych takich jak oprawy itp. Owszem były też z ich strony doraźne pomoce ale struktury te bardziej nastawiały się na sprawy czysto kibicowskie. Kiedy prezesem stowarzyszenia SE był Sting działało ono w sposób sensowny a w momencie kiedy podał się do dymisji a stanowiska objęli nowi ludzie, stowarzyszenie umarło szybciej niż klub żużlowy - Szkoda tylko, że wymagali poukładania w klubie (nawet zmiany trenera) mając u siebie niezły bajzel.

Pomoc kibiców przydała by się w momencie i gdy była Bogdanka jak i kiedy jej nie było. Nie ma znaczenia, że w sezonie 2012 czy 2013 w klubie były pieniądze kiedy jest szereg innych spraw w których kibice byli by bardzo pomocni.
Moim zdaniem, gdyby kibice bardziej dosadnie pokazywali swój pogląd na pewne sprawy dzisiejszy lubelski żużel miał by szansę być w zupełnie innym miejscu.

W innych miastach odbywa się to trochę inaczej. Owszem są to też wylewane kubła zimnej wody czy też pomyj ale są też jasne i konkretne deklarację od środowisk kibicowskich. Możecie wierzyć lub nie ale z przedstawicielami kilkunastu klubów na ten temat rozmawiałem i wiem co mówię.


Edit:
Odnośnie kibiców. Żeby nie było, że zapomniałem czy pominąłem. Tym którzy pomagali przy reklamach, malowaniu polewaczki czy wieszaniu band wielkie dzięki.

istred pisze:I z czego wynikała ta niechęć do zakładania spółki? Bez znaczenia czy przy udziale miasta czy bez niego.



Myślę, że nie można tu mówić o niechęci a bardziej o tym kto miał by być udziałowcem tejże spółki. Raczej chętnych do tego nie było.

Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7231
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#899 Postautor: istred » 25 września 2016, o 23:09

Myślę, że nie można tu mówić o niechęci a bardziej o tym kto miał by być udziałowcem tejże spółki. Raczej chętnych do tego nie było.
To pytanie można postawić inaczej - dlaczego nie było chętnych?
Kto miałby powołać spółkę i objąć udziały jest dość oczywiste. W pierwszej kolejności właściciel klubu czyli stowarzyszenie.
W dalszej kolejności, w zależności czy władze stowarzyszenia chciałyby pozyskać kapitał i czy byliby chętni - miasto, sponsorzy, kibice.

Jeśli chodzi o kibiców, to nie jest rolą kibiców rozstawiać reklamy, malować polewaczkę czy latać z łopatami i prowadzić prace ziemne na torze. Oczywiście, fajnie jeśli ktoś się zgłosi do pomocy, ale klub nie ma prawa wymagać takich działań od kibiców. Kibic ma przyjść na mecz, zapłacić za bilet, ewentualnie kupić program, jakiś gadżet klubowy czy kiełbaskę, a klub ma na tym zarobić.

Co do konfliktu z miastem to nie wiem z czego on wynika.
Obawiam się, że konflikt z miastem wynikał przede wszystkim z dwóch rzeczy.
Po pierwsze klub traktował miasto nie jako partnera i sponsora, a jako dojną krowę. Co zresztą można wyczytać do tej pory z Twoich wypowiedzi.
Po drugie, obawiam się, że miastu - jako największemu sponsorowi - nie bardzo się podobało oczernianie go przez władze klubu w mediach.

Moim zdaniem czasy, w których sport robiło się na zasadzie pospolitego ruszenia - miasto da pieniądze, kibice pomogą w czynie społecznym, organizacyjnie jakoś to będzie (licencja na ostatnią chwilę, organizacyjna prowizorka, nieprzygotowany tor, psująca się taśma startowa...) minęły ponad 20 lat temu. Teraz taka forma nie zdaje już egzaminu i dopóki nie weźmie się za żużel ktoś kto to rozumie, dopóty w Lublinie żużla na rozsądnym poziomie nie będzie.

(...) jeśli KMŻ przystąpiło by do rozgrywek to w szybkim tempie do drużyny dołączył by Pulczas, Mazur, Nowiński, Dryml a i były by duże szanse na pozyskanie innych sensownych zawodników.
Tylko po co zatrudniać "sensownych zawodników", skoro się nie ma na opłacenie ludzi, którzy w 15 minut wyniosą reklamy na boisko?

Pirat

Re: Dofinansowanie klubu przez miasto

#900 Postautor: Pirat » 26 września 2016, o 10:32

Zgadzam się z Tobą w 100 %

Życzę Wam emocjonującego sezonu 2017.
No i aby lubelski klub wzbił się na wyżyny i szybko zagościł na stałe przynajmniej w pierwszej liczę.
Pozdrawiam i dzięki za wszystko ;)