Ekstraliga 2015

liga polska, ligi zagraniczne, GP
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
sting126
Senior
Posty: 929
Rejestracja: 3 września 2009, o 21:41

Re: Ekstraliga 2015

#26 Postautor: sting126 » 17 sierpnia 2015, o 07:42

Bo Jeleń jedzie na Poldemie a sędziuje Demski ?

Daleki jestem od teorii spiskowych, ale to, że ten gość wciąż sędziuje to jakaś kpina...
Czas na zmiany :]

Awatar użytkownika
grzesieck
Trener
Posty: 6067
Rejestracja: 22 maja 2003, o 19:59

Re: Ekstraliga 2015

#27 Postautor: grzesieck » 17 sierpnia 2015, o 09:55

mnie najbardziej zdziwilo ze Jelen nie zostal wykluczony w 1 swoim starcie gdzie go podnioslo na koleinie i byl blisko staranowania Gomolskiego, a zostal wykluczony w 3 kiedy Tomek zlozyl sie w luk tak, ze Jelen nie za bardzo mogl cos zrobic
METHANOL ADVENTURE TEAM

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Ekstraliga 2015

#28 Postautor: Cooper » 17 sierpnia 2015, o 10:19

BTW - fajny mecz w Grudzaidzu, w ogole niezle widowiska w tym roku byly na ich stadionie - niby tor beton, niby sklad slaby, a jednak chcialbym choc na moment takiej ekstraligi.

Odnosnie samej ekstraligi - naprawde (poza wyjatkami) niezle sie to w tym sezonie oglada, bardzo poprawil sie tez np. Magazyn Ekstraligi w nc+ (jeszcze zeby Daria czesciej prowadzila). Liga wyrownana, kwestie spadkow i play-off rozstzrygaja sie w ostatniej kolejce.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Awatar użytkownika
grzesieck
Trener
Posty: 6067
Rejestracja: 22 maja 2003, o 19:59

Re: Ekstraliga 2015

#29 Postautor: grzesieck » 17 sierpnia 2015, o 11:49

ten drugi luk w Grudziadzu to jest taka zajebista beczka smierci, pieknie tam chodzili niektorzy
METHANOL ADVENTURE TEAM

Awatar użytkownika
Perez
Trener
Posty: 4103
Rejestracja: 8 marca 2009, o 21:08
Lokalizacja: Lubartów

Re: Ekstraliga 2015

#30 Postautor: Perez » 17 sierpnia 2015, o 20:55

Jedzie ktoś na mecz do Rzeszowa z Gorzowem w najbliższą niedziele (23.08) i ma wolne miejsca w aucie? 8)
Mistrz, Mistrz, MOTOR MISTRZ!!!

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#31 Postautor: jerry78 » 23 sierpnia 2015, o 23:44

Ech. Tragiczny sezon Falubazu to i tragiczne zakończenie :(
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/ek ... 1,984.html

Awatar użytkownika
sting126
Senior
Posty: 929
Rejestracja: 3 września 2009, o 21:41

Re: Ekstraliga 2015

#32 Postautor: sting126 » 24 sierpnia 2015, o 07:33

Szok... Taki powrót po rocznej dyskwalifikacji i takie zakończenie...
Czas na zmiany :]

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Ekstraliga 2015

#33 Postautor: Cooper » 24 sierpnia 2015, o 09:26

W tym kontekscie polecam artykul z 2012 roku - o bandach i ich homologacji w Polsce.

http://pokredzie.pl/home/artykuly/315-b ... o-ruszenia

A cala sytuacja - szok, odechciewa sie zuzla. Strasznie szkoda chlopaka.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5601
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Ekstraliga 2015

#34 Postautor: niespokojny » 24 sierpnia 2015, o 10:29

Tragedia, szok. Ogromny cios w zużel, który prawdopodobnie straci swój największy talent. Wracaj do zdrowia Darcy :!: :cry:
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Ekstraliga 2015

#35 Postautor: Cooper » 24 sierpnia 2015, o 10:55

jerry78 pisze:Ech. Tragiczny sezon Falubazu to i tragiczne zakończenie :(
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/ek ... 1,984.html


Na marginesie - zacytowany przez Ciebie artykuł, a szczegolnie jego tytul to dno w wykonaniu Ostafinskiego. Zwłaszcza w tak krótki odstepie po upadku.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Awatar użytkownika
_piotrusss
Kadrowicz
Posty: 1653
Rejestracja: 15 stycznia 2004, o 20:11
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#36 Postautor: _piotrusss » 24 sierpnia 2015, o 10:59

Też miałem na to zwrócić uwagę. Ostafiński sięgnął dna, nie powinno być miejsca dla kogoś takiego w środowisku żużlowym.
Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Andrzej Waligórski

Awatar użytkownika
sting126
Senior
Posty: 929
Rejestracja: 3 września 2009, o 21:41

Re: Ekstraliga 2015

#37 Postautor: sting126 » 24 sierpnia 2015, o 11:20

Ostafiński jaki jest każdy widzi... Mnie bardziej zszokowała magiczna dzicz, która wiwatowała po upadku Darcy'ego...
Czas na zmiany :]

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#38 Postautor: jerry78 » 24 sierpnia 2015, o 12:24


Awatar użytkownika
kdsz
Trener
Posty: 3296
Rejestracja: 1 kwietnia 2003, o 02:47

Re: Ekstraliga 2015

#39 Postautor: kdsz » 24 sierpnia 2015, o 13:02

Fatalna GP w Warszawie.
Coraz większe bydło i szowinizm na trybunach w ekstralidze
Cwaniactwo i arogancja ludzi odpowiedzialnych za ten sport w Polsce i na świecie
Bezprzykładne dziadostwo organizacyjne i skrajnie antysportowa postawa na naszym lubelskim podwórku.

To wspomnienia tylko z tego roku. A w głowie wciąż mam wydarzenia podczas lubuskich derby w obliczu śmierci Lee Richardsona, finałową ucieczkę Apatora, czy "awarię" świateł w Ostrowie. To w zupełności wystarczy, żeby znienawidzić ten sport. Gdy do tego dochodzą dramaty ludzkie, jak ten wczorajszy, to zaczynam się zastanawiać, dlaczego ja to w ogóle oglądam?
W. Komarnicki: "Absolutnie usprawiedliwiam prezesa Andrzeja Ruskę i Krystynę Kloc"

Awatar użytkownika
Kargolo
Trener
Posty: 4414
Rejestracja: 26 sierpnia 2011, o 10:55

Re: Ekstraliga 2015

#40 Postautor: Kargolo » 24 sierpnia 2015, o 17:52

Powiem Ci dlaczego. Bo to jest jak narkotyk. Jak najgorsze uzależnienie. Coraz bardziej to denerwujące ale jednak co niedzielę siadam na stadionie lub przed TV i oglądam. I podobnie jak Ty zastanawiam się przy takich chwilach jak teraz "co ja z tego wszystkiego mam?". Rekompensatą były między innymi właśnie wyścigi z Darcym. To tacy goście jak on powodują że w ogóle ktoś ten speedway jeszcze ogląda. Dopiero rano przeczytałem o stanie zdrowia Warda i w moich oczach pojawiły się łzy. Byłem na niego mocno wkurzony po aferze alkoholowej ale zawsze podziwiałem jego styl jazdy. Teraz jednak żużel jest na drugim planie. Życzę Darkyemu z całego serca aby medycyna zdziałała cuda i żeby stanął jeszcze kiedyś na własnych nogach.

Awatar użytkownika
zycho
Junior
Posty: 492
Rejestracja: 7 sierpnia 2007, o 16:44
Lokalizacja: W-wa/Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#41 Postautor: zycho » 24 sierpnia 2015, o 21:35

Cooper pisze:
jerry78 pisze:Ech. Tragiczny sezon Falubazu to i tragiczne zakończenie :(
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/ek ... 1,984.html


Na marginesie - zacytowany przez Ciebie artykuł, a szczegolnie jego tytul to dno w wykonaniu Ostafinskiego. Zwłaszcza w tak krótki odstepie po upadku.


Rano wydawało mi się, że czytam Fakt a nie PS.

Awatar użytkownika
tezetomaniak
Trener
Posty: 4469
Rejestracja: 12 lipca 2007, o 21:37

Re: Ekstraliga 2015

#42 Postautor: tezetomaniak » 25 sierpnia 2015, o 00:40

PS = Fakt

Awatar użytkownika
Maxx
Trener
Posty: 2961
Rejestracja: 7 października 2002, o 14:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#43 Postautor: Maxx » 27 sierpnia 2015, o 23:24

Gdy przeczytałem w poniedziałkowy poranek, że Darcy ma tak poważnie uszkodzony kręgosłup nie uwierzyłem na początku. Nie uwierzyłem, że coś tak strasznego mogło spotkać młodego chłopaka, który po rocznej karencji wrócił do żużla w tak imponującym stylu. Chłopak wymiatał na wszystkich torach, na których przyszło mu jeździć. Polska, Szwecja, Anglia - wszędzie błyszczał. Był pewniakiem do tytułu IMŚ w całkiem nieodległej perspektywie, tak myślę. Walczył do ostatniego okrążenia ostatniego biegu i tak wygranego meczu. Miał serce do walki i nie pękał do końca. Przypłacił to zdrowiem, dobrze, ze nie życiem. Darcy, nie pękaj i teraz, kiedy przed tobą chyba najważniejszy wyścig w życiu. Wyścig o życie i zdrowie. Tego ci życzę. Wygraj po raz kolejny...

Awatar użytkownika
_piotrusss
Kadrowicz
Posty: 1653
Rejestracja: 15 stycznia 2004, o 20:11
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#44 Postautor: _piotrusss » 28 sierpnia 2015, o 08:23

Show Must Go On

24 grudnia 1990 roku Freddie Mercury już wiedział, że właśnie rozpoczynają się jego ostatnie święta Bożego Narodzenia. W ciele lidera legendarnej grupy Queen na dobre rozpanoszył się wirus HIV, który nie pozostawiał złudzeń – Freddiemu pozostało ledwie kilka miesięcy. Mimo skrajnego wycieńczenia w 1991 roku Mercury wciąż tworzył, a jedną z ostatnich piosenek jaką dał muzyce była „The Show Must Go On”. Utwór bezpośrednio nawiązuje do śmiertelnej choroby wokalisty i odzierając z nadziei wieszczy, że niezależnie od okoliczności, niezależnie od śmierci i największych tragedii przedstawienie musi i będzie trwać. Frontman Queen zmarł 24 listopada 1991 roku. 6 miesięcy później w australijskim stanie Queensland urodził się Darcy Stephen Ward.

Ward, podobnie jak Mercury pół wieku wcześniej, do Europy przeprowadził się jako nastolatek i tak samo jak Freddie zamierzał położyć ją sobie u stóp. Obaj z ogromnym potencjałem, z wielką wiarą we własne możliwości, z ocierającą się o butę pewnością siebie, która w istocie stanowiła maskę dla kruchego i wrażliwego wnętrza. I Mercury i Ward szybko zapracowali na miano wielkich showmanów, facetów w swoim gatunku dotąd nieoglądanych, gości, którzy wyznaczają trendy i jednym pstryknięciem palca wprawiają w ekstazę tysiące wielbicieli mocnych wrażeń. Freddiego w drodze na szczyt zatrzymał wirus HIV, Darcy’ego pęknięty rdzeń kręgowy. Dla Mercury’ego koniec kariery był jednocześnie końcem życia, dla Warda koniec kariery jest początkiem nowego, znacznie trudniejszego. I właśnie teraz w głowie Warda głośno jak nigdy dotąd musi rozbrzmiewać „The Show Must Go On”.

Na torach żużlowych przedstawienie będzie trwać jak zwykle, spiker będzie wrzeszczał, publika będzie piszczeć i tylko od czasu do czasu ktoś sobie przypomni, że pierwszoplanowego aktora już nie ma, że w zaciszu lekarskich gabinetów rozpoczyna swoje nowe show. Show alternatywne, show którego nie zna, którego będzie musiał się uczyć, pozbawione fajerwerków, spektakularnych pościgów i wybuchów rodem z Hollywood. To będzie show bez oklasków, bez euforii i wiwatów, ale takie, które może przywrócić Wardowi radość z życia, na nowo nadać mu sens. Rehabilitacja Darcy’ego to coś, o co teraz boję się najbardziej, bo po tak poważnym urazie na jakikolwiek postęp w leczeniu trzeba sobie bardzo mocno zapracować. Wymagana jest ogromna cierpliwość, konsekwencja, powtarzalność, upór i nadludzki wysiłek, czyli coś z czym – niezależnie od tego jak bluźnierczo to zabrzmi – Darcy raczej nie jest kojarzony.

Ward nie spędzał setek godzin na treningach, nie wylewał potu na siłowni, nie musiał tysiąc razy pokonywać jednego łuku na torze, żeby przejechać go poprawnie, bo on się z tym urodził. Był ( strasznie wygląda czas przeszły w tym przypadku ) geniuszem, a motocykl żużlowy stanowił integralną część jego samego. Facet swoim GM-em posługiwał się jak Magda Gessler widelcem, robił z nim wszystko na co miał ochotę, a ten nawet nie śmiał protestować. W tym roku wrócił do żużla po rocznym zawieszeniu i od swojego pierwszego wyścigu wyglądał tak jakby z motocykla w ogóle nie zsiadał. Kilka tygodni temu spóźnił się na mecz ligowy do Gorzowa, wpadł na stadion kilka minut przed swoim pierwszym biegiem, nie sprawdził motocykli, nie oglądał toru i… zdobył 20 punktów momentami rywali ośmieszając. Bez cienia przesady można stwierdzić, że był Darcy Mozartem speedwaya i tak jak Mozart uwerturę do Don Giovanniego napisał w dniu jej premiery, tak Ward bez jakiegokolwiek przygotowania potrafił bić największych światowego żużla.

Wicemistrz Świata Krzysztof Kasprzak opowiadał mi kiedyś o obozie sportowym, na którym był razem z Wardem i o tym jak się tam Darcy zachowywał. Otóż już w pierwszym dniu zajęć żużlowcy mieli zaplanowany kilkukilometrowy bieg, który Australijczyk zwyczajnie zbojkotował. Po 500 metrach uznał, że bieganie jest strasznie nudne i wrócił do hotelu, gdzie czekało znacznie ciekawsze PlayStation. Cały obóz Darcy w ten sposób przehulał i byłoby to karygodne gdyby nie fakt, że kilka tygodni później na torze wszyscy ci sumiennie biegający musieli oglądać plecy tego, który na obozach kondycyjnych gapił się w monitor. Właśnie dlatego, że wszystko na żużlu przychodziło mu tak irracjonalnie lekko, teraz rehabilitacja będzie nieziemsko ciężka. W salach fizjoterapeutów ważniejsza niż talent jest praca, ważniejsza niż wirtuozeria cierpliwość i tego niestety musi się Darcy nauczyć, a my – w miarę naszych możliwości – możemy mu pomóc.

Pięknie wyglądają te gesty solidarności i wsparcia dla Australijczyka, które płyną przez Internet, ale dzisiaj – paradoksalnie – bardziej niż Darcy potrzebujemy ich my sami. W każdym człowieku spoczywają mniejsze lub większe pokłady empatii i wyrażając swoje współczucie dla żużlowca zwyczajnie dajemy im upust, co przynosi choćby minimalną ulgę. Sam Ward bardziej będzie tego potrzebował za pół roku. Kiedy opadnie kurz, kiedy fotoreporterzy znajdą sobie inne obiekty zainteresowania, kiedy my zaczniemy się ekscytować nowym sezonem, a Darcy zostanie sam z lekarzem w sali rehabilitacyjnej, wtedy popularne teraz hasła #StayStrongDarcy, czy #BeStrong będą znaczyły zdecydowanie więcej niż dzisiaj. Pamiętajmy o tym, bo przedstawienie musi trwać, a Darcy ma do odegrania kolejną rolę. Z tym, że na razie niestety nie znamy jeszcze scenariusza.

Autor: Michał Korościel
http://koro.blog.pl
Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Andrzej Waligórski

piteRR
Posty: 121
Rejestracja: 14 maja 2012, o 18:35

Re: Ekstraliga 2015

#45 Postautor: piteRR » 28 sierpnia 2015, o 16:41

Skoro już jesteśmy przy temacie "Tonego", to czy klub zamierza wziąć udział w akcji #getwelldarcy i zorganizować punkt odbioru koszulek, z których całkowity dochód będzie przekazany na leczenie Tonego? ;)

Awatar użytkownika
Kargolo
Trener
Posty: 4414
Rejestracja: 26 sierpnia 2011, o 10:55

Re: Ekstraliga 2015

#46 Postautor: Kargolo » 28 sierpnia 2015, o 17:41

Jak nie sam klub, to przynajmniej Speedway Euphoria powinna się tym zająć.

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Ekstraliga 2015

#47 Postautor: Cooper » 6 września 2015, o 20:37

Sedziowskich wałków ciag dalszy - czerwona kartka dla Gingera całkiem z dupy.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

jerry78
Trener
Posty: 4535
Rejestracja: 16 czerwca 2007, o 20:18
Lokalizacja: Lublin

Re: Ekstraliga 2015

#48 Postautor: jerry78 » 6 września 2015, o 20:45

Gomólskiego można nie lubić, ale chyba dostał kartkę za to, że zapomniał użyć hamulców, których nie posiada, jadąc swoim torem jazdy.
To co się dzieje w żużlu to porażka. Kuśmierz kolejny niszczyciel polskiego żużla.

Awatar użytkownika
tezetomaniak
Trener
Posty: 4469
Rejestracja: 12 lipca 2007, o 21:37

Re: Ekstraliga 2015

#49 Postautor: tezetomaniak » 6 września 2015, o 21:10

Ale ten beton nudny. Mogli zaorać i pojeździc troche ciągnikiem, to by walka byla dopiero :lol:

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Ekstraliga 2015

#50 Postautor: Cooper » 6 września 2015, o 21:20

Bez kitu :) Przy obecnych silnikach chodzi raczej o ścieżki i geometrie niż rodzaj nawierzchni. Najciekawsze mecze sa w Toruniu, Lesznie i nawet Grudziądzu, a trudno te tory posadzac o wielka przyczepność (w Lesznie to różnie, ale też twardawo). Co więcej, dzis w Toruniu czasy slabe, a walki i tak sporo. Choc deszczyk lekki pomogl niewątpliwie.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)