Speedway World Cup
Re: Speedway World Cup
Co ten Cieślak wyprawia to się w głowie nie mieści :/ Co on liczy że w ostatniej serii też mają nasi dupy dać by łaskawie jokera dać ? Nie wiem gdzie on ma oczy.
Gollob tragedia. Jeździ jak dupa węża. Wstyd.
Gollob tragedia. Jeździ jak dupa węża. Wstyd.
-
- Zawodowiec
- Posty: 1240
- Rejestracja: 19 stycznia 2006, o 08:53
- Lokalizacja: Lublin
Re: Speedway World Cup
No i proszę...mamy ZŁOTO Brawo Polacy Piorunująca końcówka
-
- Senior
- Posty: 864
- Rejestracja: 19 marca 2004, o 14:38
- Lokalizacja: Lublin
Re: Speedway World Cup
Ale final i mamy zloto !!
brawo POLSKA !!
brawo POLSKA !!
Re: Speedway World Cup
Co za emocje, a jaka radość. POLSKA POLSKA POLSKA!!!
Teraz czas na Miszkolc.
Teraz czas na Miszkolc.
- tezetomaniak
- Trener
- Posty: 4524
- Rejestracja: 12 lipca 2007, o 21:37
Re: Speedway World Cup
TO JEST KAPITAN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja pier*dole ! umarłem prawie przed kompem jak oglądałem ostatni bieg..... dla takich chwil sie zyje...
Re: Speedway World Cup
Pierwszy raz zwatpilem w Golloba.. i czuje sie z tym teraz bardzo zle Co nie zmienia faktu, ze mielismy dzisiaj w sumie tylko Jarka i.. fure szczescia. Jak niegdys u nas z Opolem, tak dzisiaj w Lesznie deszcz uratowal nam nie tylko medal.. ale mistrzostwo swiata. Ostatnie 3 biegi ogladalem na stojaco, nie pamietam kiedy ostatnio przezywalem tak zawody zuzlowe. Szkoda mi jednak cholernie Adamsa, ktory to juz raz zawodzi w takim momencie ? No ale coz, to nie nasz problem. Brawo Chlopaki !! Mam nadzieje, ze ten sukces zostanie doceniony !
Re: Speedway World Cup
Po 23 biegu zadałem sobie pytanie jak tu nie być rasistą... Brawo POLACY, jesteśmy mistrzami
Naczelny obrońca Karola Barana.
- kleczes_GKM
- Szkółkowicz
- Posty: 178
- Wiek: 37
- Rejestracja: 5 lipca 2004, o 10:11
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Re: Speedway World Cup
Tez rzucilem, kilka cierpkich slow w kierunku Lindbaecka
no ale zaraz pozniej, Łaguta pokazal, ze Slowianie musza trzymac sie razem, dlatego bardzo mi szkoda, ze zabraklo im punktu do medalu(bo to, ze Emil by wygral dodatkowy jestem pewien).
Ciekawe tez, czy Crump sobie zdaje sprawe, ze glownie jego 3 w ostatniej serii, pozwolila Polakom odrobic straty i zdobyc medal.
Takich emocji na zuzlu juz dawno nie przezywalem, Gratulacje dla calej druzyny!
no ale zaraz pozniej, Łaguta pokazal, ze Slowianie musza trzymac sie razem, dlatego bardzo mi szkoda, ze zabraklo im punktu do medalu(bo to, ze Emil by wygral dodatkowy jestem pewien).
Ciekawe tez, czy Crump sobie zdaje sprawe, ze glownie jego 3 w ostatniej serii, pozwolila Polakom odrobic straty i zdobyc medal.
Takich emocji na zuzlu juz dawno nie przezywalem, Gratulacje dla calej druzyny!
Re: Speedway World Cup
Brawo Tomek. Całe zawody jechał kiepsko aż żal było patrzeć, ale w ostatnim biegu złapał się za jaja i wygrał bieg. BRAWO POLSKA.
Re: Speedway World Cup
Niesamowita ta koncowka.
I niesamowity fart Cieslaka, ktory mimo wszystko pokazal kawal nieudolnosci trenerskiej dzisiaj.
ALE BRAWA ZA WALKE DO KONCA PANOWIE!
I niesamowity fart Cieslaka, ktory mimo wszystko pokazal kawal nieudolnosci trenerskiej dzisiaj.
ALE BRAWA ZA WALKE DO KONCA PANOWIE!
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Speedway World Cup
Szwedzkie media :dramatyczna koncowka zuzlowego maratonu
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... -maratonu/
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... -maratonu/
Re: Speedway World Cup
RadeKas pisze:
I niesamowity fart Cieslaka, ktory mimo wszystko pokazal kawal nieudolnosci trenerskiej dzisiaj.
No w sumie wygrał tylko DPŚ. Cóż za brak umiejętności...
Re: Speedway World Cup
Jego fart nie polegal na tym ze wygral, tylko na tym ze mogl uzyc Jokera po tym jak zmarnowal 3 idealne okazje do zrobienia tego. Zalapal?
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Speedway World Cup
To wyobrazcie sobie o ile nudniejsze bylyby cale zawody, gdyby Gollob jechal od poczatku na motorze Kasprzaka
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
Re: Speedway World Cup
Najnudniejsze bylyby gdyby nie lal deszcz od wczoraj. W polowie zawodow pewnie byloby po zabawie.
Generalnie jest na co marudzic. Slaby Gollob, dluga przerwa, bledy Cieslaka, ale jedno trzeba przyznac. Gdyby nie te wszystkie wady nie byloby takiego wspanialego horroru w iscie Hollywoodzkim stylu .
Generalnie jest na co marudzic. Slaby Gollob, dluga przerwa, bledy Cieslaka, ale jedno trzeba przyznac. Gdyby nie te wszystkie wady nie byloby takiego wspanialego horroru w iscie Hollywoodzkim stylu .
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Speedway World Cup
RadeKas pisze:Jego fart nie polegal na tym ze wygral, tylko na tym ze mogl uzyc Jokera po tym jak zmarnowal 3 idealne okazje do zrobienia tego. Zalapal?
A skąd mógł mieć gwarancję, że uda mu się wtedy zrobić 6!?
23. Lindbaeck, Hampel (4), Watt, Gafurov
Uważam, że puścił go w dość łatwym biegu. Wcześniej miał Holdera i Lindgrena i można bylo się obawiać o wynik. Wg mnie nie było tak źle.
Re: Speedway World Cup
Czy zrobi 6 nigdy nie wiadomo. Ale mial okazje zeby puscic jedynego pewnego zawodnika z jokerem.
15. Sajfutdinow, Hampel, Ruud, Watt
Hampel mial latwy bieg (tylko Emil mu grozil tak na prawde), mielismy 6 punktow straty. Cieslak nie mial zadnych gwarancji ze bedzie jeszcze jakakolwiek okazja do zrobienia tego, bo nasi mogli zwyczajnie trzymac sie na 1-5 punktow straty. Malo tego przy drugiej okazji w tym biegu
17. Hampel, Gafurov, Lindgren, Holder
Joker sprawilby ze zrownalibysmy sie punktami z Kangurami. Jasne ze teraz mozna to bagatelizowac, ale faktem jest ze gdyby Crump pomyslal i nie wyprzedzal Kasprzaka, nie mielibysmy szans dogonic Australii, a 3 dobre okazje na jokera zostalyby zmarnowane. Nie sadze ze Cieslak jest takim jasnowidzem zeby przewidzial sytuacje z ostatnich 5 biegow, dlatego twierdze ze mial farta.
Ale i tak dobrze sie stalo, bo teraz bedzie co wspominac przez lata .
15. Sajfutdinow, Hampel, Ruud, Watt
Hampel mial latwy bieg (tylko Emil mu grozil tak na prawde), mielismy 6 punktow straty. Cieslak nie mial zadnych gwarancji ze bedzie jeszcze jakakolwiek okazja do zrobienia tego, bo nasi mogli zwyczajnie trzymac sie na 1-5 punktow straty. Malo tego przy drugiej okazji w tym biegu
17. Hampel, Gafurov, Lindgren, Holder
Joker sprawilby ze zrownalibysmy sie punktami z Kangurami. Jasne ze teraz mozna to bagatelizowac, ale faktem jest ze gdyby Crump pomyslal i nie wyprzedzal Kasprzaka, nie mielibysmy szans dogonic Australii, a 3 dobre okazje na jokera zostalyby zmarnowane. Nie sadze ze Cieslak jest takim jasnowidzem zeby przewidzial sytuacje z ostatnich 5 biegow, dlatego twierdze ze mial farta.
Ale i tak dobrze sie stalo, bo teraz bedzie co wspominac przez lata .
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Speedway World Cup
RadeKas pisze:Generalnie jest na co marudzic. Slaby Gollob, dluga przerwa,
Marudzisz na chmury deszczowe czy na brak plandeki do przykrycia toru ?
Ale dzieki tej przerwie mozna bylo zobaczyc, ze nawet organizatorzy najwiekszych/najwazniejszych zawodow tez maja problemy z torem, zdania jak go szybko przywrocic do stanu uzywalnosci byly mocno podzielone.No i jeszcze pokaz co mozna zrobic z takiej brei, aby dalo sie odjechac ostatnich szesc biegow.
Co do slabosci Tomka ...chyba sie nie zgodze.Wczorajszym wystepem udowodnil, ze jak ma na czym "siedziec" to wynik jest inny.Zastanawia mnie bardziej dlaczego tak doswiadczony zawodnik ma od wielu lat klopoty z narzedziami pracy i musi prosic : " mlody, pozycz..."
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
Re: Speedway World Cup
InDorka pisze:Ale dzieki tej przerwie mozna bylo zobaczyc, ze nawet organizatorzy najwiekszych/najwazniejszych zawodow tez maja problemy z torem, zdania jak go szybko przywrocic do stanu uzywalnosci byly mocno podzielone.No i jeszcze pokaz co mozna zrobic z takiej brei, aby dalo sie odjechac ostatnich szesc biegow.
Co do slabosci Tomka ...chyba sie nie zgodze.Wczorajszym wystepem udowodnil, ze jak ma na czym "siedziec" to wynik jest inny.Zastanawia mnie bardziej dlaczego tak doswiadczony zawodnik ma od wielu lat klopoty z narzedziami pracy i musi prosic : " mlody, pozycz..."
Zgadzam sie ze wszystkim. Mi osobiscie tak na prawde przeszkadzaly tylko bledy Cieslaka, ktore i tak nie kosztowaly nas nic, na szczescie. Ale widze ile osob wrzucalo na Golloba, nawet na tym forum. Nikt nie pomyslal ze to fatalny sprzet tylko "Gollob to cienki boleslaw" . A na pogode pomarudzic mogli chyba zwlaszcza ludzie ktorzy przyszli na stadion i w sobote i w niedziele.
Swoja droga ciekawe ze "naprawa" nawierzchni zajal sie Olsen, nie dopuszczajac do niej ludzi ktorzy ten tor znaja jak wlasna kieszen. Wedlug komentatorow, dzialaczy czy nawet Skornickiego spowodowalo to dodatkowe kilkadziesiat minut opoznienia. Widac Dunczyk musi wszedzie dorzucic swoje 3 grosze.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
-
- Zawodowiec
- Posty: 1240
- Rejestracja: 19 stycznia 2006, o 08:53
- Lokalizacja: Lublin
-
- Zawodowiec
- Posty: 1498
- Rejestracja: 31 marca 2003, o 15:33
- Lokalizacja: Warszawa/Lublin
- Kontakt:
Re: Speedway World Cup
Wiecie moze czy mozna gdzies sciagnac z internetu wczorajszy final DPS ?
"Bo serce bije mocniej niż pięści..." - Motor 1950 Lublin
Pozdrawiam - Apocalips
Pozdrawiam - Apocalips
Re: Speedway World Cup
Na sport-video sa juz 2 zrodla
http://sport-video.pl/DPS-w-Lesznie-t17901.html
http://sport-video.pl/DPS-w-Lesznie-t17901.html
-
- Zawodowiec
- Posty: 1498
- Rejestracja: 31 marca 2003, o 15:33
- Lokalizacja: Warszawa/Lublin
- Kontakt:
Re: Speedway World Cup
Dziekuje.
"Bo serce bije mocniej niż pięści..." - Motor 1950 Lublin
Pozdrawiam - Apocalips
Pozdrawiam - Apocalips
-
- Trener
- Posty: 5488
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Speedway World Cup
A oto moja relacja z tych zawodów
Wybralismy sie na zawody z Lublina w 4 osoby: ja, moja żona, mój brejdak i jego dziewczyna.
Kiedy zmierzalismy w kierunku Leszna nic nie wskazywało aby zawody mogly zostac przełożone.
Przez cała drogę jechalismy w upalnej pogodzie robiąc co pewien czas
postoje na odpoczynek.
Dluzszy postój zrobilismy sobie w najstarszym miescie w Polsce - Kaliszu
gdzie pozwiedzalismy miasto, zjedlismy pyszne lody na rynku w Kaliszu, a
przed wyjazdem z Kalisza przespacerowalismy po parku na obrzeżach
ktorego znajduje sie Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego.
Ratusz w Kaliszu
Kalisz z lotu ptaka
Rynek w Kaliszu
Rynek w Kaliszu
Fontanna na Rynku w Kaliszu
Teatr w Kaliszu
Ruszając z Kalisza w dalszą drogę na niebie intensywnie świeciło słońce
i nic nie zapowiadało że miałoby sie zachmurzyć. W tym czasie nad
stadionem w Lesznie gromadziły się już ciemne chmury.
Kiedy mieliśmy ok 40 km do Leszna na szybie pojawiły się pierwsze krople
deszczu, ale szybko skwitowalismy ze taki niewielki deszczyk nie bedzie
w stanie przeszkodzić w rozegraniu zawodów. Jednak z każdym kilometrem
deszcz padał coraz bardziej intensywnie. Poczatkowo widzielismy chmury
burzowe w oddali, ale dojeżdząjąc do Leszna nie mielismy złudzen ze
jednak nie bedzie szans na rozegranie zawodów gdyż opady byly intensywne
i zaciagniete nad Lesznem czarne chmury nie dawaly nadziei ze deszcz
szybko przestanie padac.
W koncu zapadła ostateczna decyzja ze zawody zostaja przelozone na
niedziele na godzinę 11.00. Tak wiec przed nami byla noc oczekiwania na
wielkie emocje (jak sie pozniej okazalo byly to pod wzgledem dramaturgii
najbardziej niesamowite zawody żużlowe jakie ogladalem w swoim życiu).
Podobną opinie o tych zawodach miał Marek Cieślak:
Trener polskiej reprezentacji Marek Cieślak na konferencji prasowej po finale Drużynowych Mistrzostw Świata w Lesznie
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... ze-po-dps/
Wracając do sytuacji w sobotę wieczorem: Odnosnie noclegow zdawalismy
sobie sprawe ze w promieniu 40 km od Leszna wszelkie hotele/prywatne kwatery itp.
sa zarezerowane glownie przez kibicow z calej Polski. Wielu kibicow ze
Skandynawii i Wielkiej Brytanii przyjechalo samochodami kampingowymi
wiec problem noclegu mieli z glowy. W tym wypadku sprawdzilo sie
przyslowie: "Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie" kiedy po
telefonie do znajomych z Wrocławia juz wiedzielismy ze do noclegu dzieli nas odleglosc okolo 100 km. Udalismy sie wiec w podróż do Wrocławia, ale byla ona wyjatkowo uciazliwa przez ciagle padajacy deszcz, nasilajace sie zmeczenie, odbijajace sie od jezdni swiatla
samochodow jadacych z przeciwka, a po drodze jeszcze mijalismy wypadek
z ktorego powodu policja kierowala ruchem na droge objazdowa. W koncu jednak
udalo sie dotrzec do stolicy Dolnego Śląska.
Wroclaw, Most Grunwaldzki
Nastepnego dnia przed 11 bylismy ponownie w Lesznie.
Tym razem pogoda była łaskawsza dla kibiców i organizatorów finału
Drużynowych Mistrzostw Świata na żużlu, który w niedziele pomimo tego że
zawody były przełożone obserwował prawie komplet publiczności.
a wśród wspaniałej publiki również my
na stadion do Leszna w niedziele przybył również Tomasz Lis z małżonką
A wieć przeżyjmy to jeszcze raz
Zawody na początku przebiegały pod dyktando Polakow, ale szybko do głosu
doszli reprezentaci Australii wykorzystujac wykluczenie z biegu
Miedzińskiego oraz slabsza postawę Protasiewicza i ku wielkim zawodzie
kibiców kapitana polskiej reprezentacji Tomasza Golloba. Na szczescie
wspaniale spisywali sie zawodnicy na codzien reprezentujacy Unie Leszno
- Krzysztof Kasprzak i Jaroslaw Hampel. Szczegolnie ten ostatni byl
klasą dla samego siebie. W swoich dwoch pierwszych biegach Jarek
pozostawil w pokonanym polu najwieksze gwiazdy z Australii: Jasona
Crumpa i Leigh Adamsa.
Kapitan polskiej reprezentacji Tomasz Gollob za plecami reprezentantów
Szwecji i Australii.
Jarosław Hampel na prowadzeniu przed najlepszym obecnie żużlowcem na
świecie, zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej Grand Prix Jasonem
Crumpem.
Po 19 biegach ponownie dala o sobie znac kapryśna aura.
Ulewny ale krótkotrwały deszcz wymusil dłuższa przerwe w zawodach przy stosunkowo pewnym prowadzeniu Australii ktora prowadzila 3 punktami przed Szwecja,
zas 5 punktami do Australii tracili Polacy i Rosjanie.
Niedzielne opady deszczu w Lesznie i nie pozostawało nic innego jak zanucić pod nosem "You can stand under my umbrella, ella, ella, ey, ey, ey!"
Po opadach trzeba bylo doprowadzić tor do stanu umożliwajacego dalszą
rywalizację.
W oczekiwaniu na wznowienie zawodów kibice w Lesznie nie tracili dobrych nastrojów, chociaż sytuacja polskiej reprezentacji nie była zbyt ciekawa
To co wydarzylo sie po ponad godzinnej przerwie w zawodach przejdzie do historii światowego speedwaya.
Polacy w pewnym momencie tracili juz 6 punktów do Australii ale trzy
wysmienite biegi pozwolily na odrobienie strat. Przed rozpoczeciem
przedostatniego biegu Polacy tracili do Australii tylko i aż 3 punkty.
Bieg ten wygrał wysmienicie dysponowany Jaroslaw Hampel a reprezentant Australii byl ostatni co wywołało orgomną euforie na trybunach gdyż Polska zrównała się punktami z Australią !!!!
Wiadomo bylo ze o wszystkim zadecyduje ostatni bieg w ktorym słabo spisujacy sie w zawodach Tomasz Gollob musial wygrac z Leigh Adamsem ktory tor w Lesznie zna jak wlasna kieszen.
Tomasz Gollob przed ostatnim biegiem finału Drużynowych Mistrzostw Świata na motocyklu pożyczonym od Krzysztofa Kasprzaka.
Tomasz Gollob udźwignął olbrzymi ciężar presji i wygrywając z
Adamsem poprowadzil Polske do tytulu Mistrzów Świata! Aż teraz czuje
dreszcz emocji pisząc te słowa. To było niesamowite, zrekompensowało
wszelkie trudnosci jakie towarzyszyly kibicom ktorzy przybyli do Leszna na finał.
Gollob na prowadzeniu przed Adamsem w ostatnim biegu zawodów.
Emocje jakie towarzyszyły w końcówce turnieju oraz wielka feta po zawodach na zawsze pozostaną w moich wspomnieniach.
Kapitan polskiej reprezentacji Tomasz Gollob z trofeum zdobytym w niesamowitych okolicznosiach
Puchar Świata jest nasz!
Podium: 1.Polska 2. Australia 3. Szwecja
Polska ze złotymi medalami na szyi
Złoci medaliści Drużynowych Mistrzostw Świata
Runda honorowa po leszczyńskim torze, oczywiście już z Pucharem Świata im. Ove Fundina
Kiedy stadion już prawie opustoszał kibice z Lublina jeszcze fetowali wygraną na stadionie im. Alfreda Smoczyka
Wybralismy sie na zawody z Lublina w 4 osoby: ja, moja żona, mój brejdak i jego dziewczyna.
Kiedy zmierzalismy w kierunku Leszna nic nie wskazywało aby zawody mogly zostac przełożone.
Przez cała drogę jechalismy w upalnej pogodzie robiąc co pewien czas
postoje na odpoczynek.
Dluzszy postój zrobilismy sobie w najstarszym miescie w Polsce - Kaliszu
gdzie pozwiedzalismy miasto, zjedlismy pyszne lody na rynku w Kaliszu, a
przed wyjazdem z Kalisza przespacerowalismy po parku na obrzeżach
ktorego znajduje sie Teatr im. Wojciecha Bogusławskiego.
Ratusz w Kaliszu
Kalisz z lotu ptaka
Rynek w Kaliszu
Rynek w Kaliszu
Fontanna na Rynku w Kaliszu
Teatr w Kaliszu
Ruszając z Kalisza w dalszą drogę na niebie intensywnie świeciło słońce
i nic nie zapowiadało że miałoby sie zachmurzyć. W tym czasie nad
stadionem w Lesznie gromadziły się już ciemne chmury.
Kiedy mieliśmy ok 40 km do Leszna na szybie pojawiły się pierwsze krople
deszczu, ale szybko skwitowalismy ze taki niewielki deszczyk nie bedzie
w stanie przeszkodzić w rozegraniu zawodów. Jednak z każdym kilometrem
deszcz padał coraz bardziej intensywnie. Poczatkowo widzielismy chmury
burzowe w oddali, ale dojeżdząjąc do Leszna nie mielismy złudzen ze
jednak nie bedzie szans na rozegranie zawodów gdyż opady byly intensywne
i zaciagniete nad Lesznem czarne chmury nie dawaly nadziei ze deszcz
szybko przestanie padac.
W koncu zapadła ostateczna decyzja ze zawody zostaja przelozone na
niedziele na godzinę 11.00. Tak wiec przed nami byla noc oczekiwania na
wielkie emocje (jak sie pozniej okazalo byly to pod wzgledem dramaturgii
najbardziej niesamowite zawody żużlowe jakie ogladalem w swoim życiu).
Podobną opinie o tych zawodach miał Marek Cieślak:
Marek Cieślak (trener polskiej reprezentacji): Najbardziej
zwariowane zawody w moim życiu. Nasz finisz i niesamowita mobilizacja
zawodników przejdzie do historii polskiego żużla. Cieszę się że mogłem
prowadzić tak wspaniałą drużynę i serdecznie dziękuje wszystkim
zawodnikom oraz kapitanowi, że postawił "kropkę nad i". Mieliśmy momenty
trudne, ale mężczyznę poznaje się jak kończy, a nie jak zaczyna.
Trener polskiej reprezentacji Marek Cieślak na konferencji prasowej po finale Drużynowych Mistrzostw Świata w Lesznie
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... ze-po-dps/
Wracając do sytuacji w sobotę wieczorem: Odnosnie noclegow zdawalismy
sobie sprawe ze w promieniu 40 km od Leszna wszelkie hotele/prywatne kwatery itp.
sa zarezerowane glownie przez kibicow z calej Polski. Wielu kibicow ze
Skandynawii i Wielkiej Brytanii przyjechalo samochodami kampingowymi
wiec problem noclegu mieli z glowy. W tym wypadku sprawdzilo sie
przyslowie: "Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie" kiedy po
telefonie do znajomych z Wrocławia juz wiedzielismy ze do noclegu dzieli nas odleglosc okolo 100 km. Udalismy sie wiec w podróż do Wrocławia, ale byla ona wyjatkowo uciazliwa przez ciagle padajacy deszcz, nasilajace sie zmeczenie, odbijajace sie od jezdni swiatla
samochodow jadacych z przeciwka, a po drodze jeszcze mijalismy wypadek
z ktorego powodu policja kierowala ruchem na droge objazdowa. W koncu jednak
udalo sie dotrzec do stolicy Dolnego Śląska.
Wroclaw, Most Grunwaldzki
Nastepnego dnia przed 11 bylismy ponownie w Lesznie.
Tym razem pogoda była łaskawsza dla kibiców i organizatorów finału
Drużynowych Mistrzostw Świata na żużlu, który w niedziele pomimo tego że
zawody były przełożone obserwował prawie komplet publiczności.
a wśród wspaniałej publiki również my
na stadion do Leszna w niedziele przybył również Tomasz Lis z małżonką
A wieć przeżyjmy to jeszcze raz
Zawody na początku przebiegały pod dyktando Polakow, ale szybko do głosu
doszli reprezentaci Australii wykorzystujac wykluczenie z biegu
Miedzińskiego oraz slabsza postawę Protasiewicza i ku wielkim zawodzie
kibiców kapitana polskiej reprezentacji Tomasza Golloba. Na szczescie
wspaniale spisywali sie zawodnicy na codzien reprezentujacy Unie Leszno
- Krzysztof Kasprzak i Jaroslaw Hampel. Szczegolnie ten ostatni byl
klasą dla samego siebie. W swoich dwoch pierwszych biegach Jarek
pozostawil w pokonanym polu najwieksze gwiazdy z Australii: Jasona
Crumpa i Leigh Adamsa.
Kapitan polskiej reprezentacji Tomasz Gollob za plecami reprezentantów
Szwecji i Australii.
Jarosław Hampel na prowadzeniu przed najlepszym obecnie żużlowcem na
świecie, zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej Grand Prix Jasonem
Crumpem.
Po 19 biegach ponownie dala o sobie znac kapryśna aura.
Ulewny ale krótkotrwały deszcz wymusil dłuższa przerwe w zawodach przy stosunkowo pewnym prowadzeniu Australii ktora prowadzila 3 punktami przed Szwecja,
zas 5 punktami do Australii tracili Polacy i Rosjanie.
Niedzielne opady deszczu w Lesznie i nie pozostawało nic innego jak zanucić pod nosem "You can stand under my umbrella, ella, ella, ey, ey, ey!"
Po opadach trzeba bylo doprowadzić tor do stanu umożliwajacego dalszą
rywalizację.
W oczekiwaniu na wznowienie zawodów kibice w Lesznie nie tracili dobrych nastrojów, chociaż sytuacja polskiej reprezentacji nie była zbyt ciekawa
To co wydarzylo sie po ponad godzinnej przerwie w zawodach przejdzie do historii światowego speedwaya.
Polacy w pewnym momencie tracili juz 6 punktów do Australii ale trzy
wysmienite biegi pozwolily na odrobienie strat. Przed rozpoczeciem
przedostatniego biegu Polacy tracili do Australii tylko i aż 3 punkty.
Bieg ten wygrał wysmienicie dysponowany Jaroslaw Hampel a reprezentant Australii byl ostatni co wywołało orgomną euforie na trybunach gdyż Polska zrównała się punktami z Australią !!!!
Wiadomo bylo ze o wszystkim zadecyduje ostatni bieg w ktorym słabo spisujacy sie w zawodach Tomasz Gollob musial wygrac z Leigh Adamsem ktory tor w Lesznie zna jak wlasna kieszen.
Tomasz Gollob przed ostatnim biegiem finału Drużynowych Mistrzostw Świata na motocyklu pożyczonym od Krzysztofa Kasprzaka.
Tomasz Gollob udźwignął olbrzymi ciężar presji i wygrywając z
Adamsem poprowadzil Polske do tytulu Mistrzów Świata! Aż teraz czuje
dreszcz emocji pisząc te słowa. To było niesamowite, zrekompensowało
wszelkie trudnosci jakie towarzyszyly kibicom ktorzy przybyli do Leszna na finał.
Gollob na prowadzeniu przed Adamsem w ostatnim biegu zawodów.
Emocje jakie towarzyszyły w końcówce turnieju oraz wielka feta po zawodach na zawsze pozostaną w moich wspomnieniach.
Kapitan polskiej reprezentacji Tomasz Gollob z trofeum zdobytym w niesamowitych okolicznosiach
Puchar Świata jest nasz!
Podium: 1.Polska 2. Australia 3. Szwecja
Polska ze złotymi medalami na szyi
Złoci medaliści Drużynowych Mistrzostw Świata
Runda honorowa po leszczyńskim torze, oczywiście już z Pucharem Świata im. Ove Fundina
Kiedy stadion już prawie opustoszał kibice z Lublina jeszcze fetowali wygraną na stadionie im. Alfreda Smoczyka
Re: Speedway World Cup
Koper pisze:...bieg w ktorym słabo spisujacy sie w zawodach Tomasz Gollob musial wygrac z Leigh Adamsem ktory tor w Lesznie zna jak wlasna kieszen...
Do tej pory nie moge uwierzyc, ze to sie udalo
Bardzo dobry, bogato udokumentowany reportaz, piekne zdjecia, piekna pamiatka rodzinna.
Juz dawno w tak ciekawych "okolicznosciach przyrody" nie pilam porannej kawy. Dziekuję.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~