Wybrzeże Gdańsk - TŻ Lublin 63:27
A propos dzisiejszego meczu w Gdańsku, szczególnie interesuje mnie jak na znanym sobie torze zaprezentuje sie Tomek Piszcz. Jesli sprzęt go nie zawiedzie to powinien pojechać na minimum 8 punktów. Chwila prawdy równiez przed Grześkiem Knappem, czas najwyższy aby jego waleczność przełożyła się wreszcie na przyzwoitą zdobycz punktową.
Nie powinien zawieźć Darek Śledź.
Największą chyba ciekawostką będzie występ Mariusza...
No i może jakieś miłe zaskoczenie jeśli chodzi o pozostałych?
Zobaczymy...
Nie powinien zawieźć Darek Śledź.
Największą chyba ciekawostką będzie występ Mariusza...
No i może jakieś miłe zaskoczenie jeśli chodzi o pozostałych?
Zobaczymy...
MOTOR LUBLIN
https://m.youtube.com/watch?v=XbqPNpyee80
https://m.youtube.com/watch?v=XbqPNpyee80
- Jinxsior
- Junior
- Posty: 365
- Rejestracja: 17 lutego 2004, o 15:38
- Lokalizacja: Swindon/Lublin
- Kontakt:
Jesli chodzi o relacje, to na radiu gdansk bedzie relacja,pewnie beda sie laczyc co kilka biegow ale zawsze to cos.
http://www.radio.gdansk.pl/
http://www.radio.gdansk.pl/
Hollywood pisze:Pierwszy bieg obstawiam 0:0 ! Jabłoński d/1 , Pacholak t , Bałabuch u2 , Wrona d/3 !
Dobre
Ale w sumie nie mam nic przeciw:)
MOTOR LUBLIN
https://m.youtube.com/watch?v=XbqPNpyee80
https://m.youtube.com/watch?v=XbqPNpyee80
-
- Zawodowiec
- Posty: 1498
- Rejestracja: 31 marca 2003, o 15:33
- Lokalizacja: Warszawa/Lublin
- Kontakt:
A ja liczę, że miło zaskoczą nas nasi juniorzy (Szymek i Krzysiek) <buja_w_obłokach>
P.S. Jak już obstawiacie wynik pierwszego biegu to i ja spróbuję :
I. 3-S.Bałabuch 2-K.Wrona D-M.Jabłoński T-M.Pacholak
Niach, niach, niach ....
P.S. Jak już obstawiacie wynik pierwszego biegu to i ja spróbuję :
I. 3-S.Bałabuch 2-K.Wrona D-M.Jabłoński T-M.Pacholak
Niach, niach, niach ....
"Bo serce bije mocniej niż pięści..." - Motor 1950 Lublin
Pozdrawiam - Apocalips
Pozdrawiam - Apocalips
Nie ma co sie zalamywac, wynik oczywiscie nie cieszy, ale ta porazka byla wliczona, jak sie jedzie z Wrona Balabuchem i Mordelem do lidera to nie mozna bylo sie czegos innego spodziewac.
Moim zdanie calkiem pozytywnie (nie rewelacyjnie) zaprezentowali sie Śledź, Piszcz (mimo slabego dorobku punktowego), Knapp i Franków - czyli podstawowy skład. Zawodnicy walczyli, a pozycje czesto tracili na dystansie.
Co do rewanzu to jestem optymista. Kosciech i Chrzanowski beda bardzo mocni, ale przyklad Jedrzejaka pokazuje, ze nie musza u nas pojechac tak dobrze. Martwia tylko kontuzje juniorow...
Moim zdanie calkiem pozytywnie (nie rewelacyjnie) zaprezentowali sie Śledź, Piszcz (mimo slabego dorobku punktowego), Knapp i Franków - czyli podstawowy skład. Zawodnicy walczyli, a pozycje czesto tracili na dystansie.
Co do rewanzu to jestem optymista. Kosciech i Chrzanowski beda bardzo mocni, ale przyklad Jedrzejaka pokazuje, ze nie musza u nas pojechac tak dobrze. Martwia tylko kontuzje juniorow...
Mecz odjechany, wynik nie zaskakuje, gdyby Tomek dowiózł te 5 punktow do mety wygladaloby to lepiej, ale nie ma co narzekać. Darek i Mariusz zrobili tyle na ile ich stac,Grzesio Knapp bardzo ładnie. Gdybysmy mieli juniorow i Karlssona mecz byłby bardzo ciekawy.Ja przed rewanzem jestem optymistą.
patrzac na te punkty to chyba nie bylo najgorzej, tylko ta 4 Piszcza jakos tam nie w smak, ale moze wzial te swoje 'osiolki', skoro jechalismy tam po baty... popieram przzedmowcow, jakby byli Karlsson i juniorzy, byloby na styku. tyle tylko, ze Gdansk tez jechal w krajowce. teraz modlmy sie i o zdrowie juniorow, beda bardzo potrzebni niebawem...
A ja bym nie przesadzał z tym, że Jeleń i Dawid wiele zmieniliby w wyniku. Obaj wywalczyliby łącznie ok. 3-5 punktów. Gdyby jechał Karlsson przegralibyśmy 12-14 punktami. Tak czy inaczej gdańszczanie trochę sprowadzili nas na ziemię i pokazali nasze miejsce w szeregu (czyli 2-3). Miejmy nadzieję, że w rewanżu uda się wygrać. Jednego możemy byc pewni - 30 maja możemy spodziewać się wielkich emocji na Zygmuntowskich.
qjas pisze:Geest pisze:musze Cie zmartwic, ale dyrektor Siwek powiedzial wyraznie, ze Tomek nie jechal na swoich najlepszych motocyklach (przed chwila jego wypowiedz byla w jakimstam magazynie sportowym na tv Lublin).
Zmartwic raczej nie zmartwisz ale skoro to nie byly rakiety to dobrze rokuje przed rewanzem.
Nie jechał na najlepszym motocyklu bo ten zwyczajnie zdefektował mu w drugim starcie i trzeba się było przesiąść na rezerwową maszynę.Tak powiedział Siwek w tym magazynie.Dobrze, że dali pojeździć więcej razy młodemu Pacholakowi, dzięki temu nasi zrobili na nim trochę punktów. W przeciwnym razie istny pogrom.
Witam.
Mam juz kilka zdjec z tego spotkania: http://www.wybrzeze.gda.pl/modules.php? ... le&artid=1
Nastepna galeria bedzie gotowa na dniach jak wszyscy je do mnie podesla. Szacunek za to ze jednak "kilka" osob pofatygowalo sie z Lublina na ten mecz.
Aha i jeszcze pare slow na temat pewnego incydentu:
"Niestety całą atmosferę spotkania zakłócił jeden bardzo przykry incydent. Otóż tuż przed biegiem 9, siedzący na pierwszym łuku pseudokibic postanowił dla "rozrywki" porzucać szklaną butelką. Nie poleciała ona w kierunku toru. Człowiek ten odwrócił się bowiem plecami do murawy i rzucił w siedzących wyżej kibiców. Na szczęście butelka nie trafiła nikogo i do żadnego nieszczęścia nie doszło. Natomiast reakcja innych kibiców była natychmiastowa. Krewki "żartowniś" został otoczony przez kilku kibiców. Początkowo próbowano go uspokoić słowem. Niestety ilość wypitego alkoholu dodała mu na tyle animuszu, że w rezultacie doszło do rękoczynów. Trwająca kilka minut szarpanina ustała dopiero w momencie, gdy sprawca całego zajścia dostał krwotoku z nosa. W tym miejscu słowa nagany należą się ochronie, która widząc, że wśród kibiców coś się dzieje wcale nie spieszyła z interwencją. A gdy już się zainteresowała, to zakończyło się na podejściu do siatki i rzuceniu kilku nie odnoszących żadnego skutku zdań"
Czasy zucania butelkami na gdanskim stadionie definitywnie minely. Koles zostal sprowadzony do parteru i dokladnie obity. Wiem bo sam widzialem i wcale go nie zalowalem. To nie pierwszy przypadek ze to kibice pilnuja pozadku na naszym stadionie. Nastepnym razem jak komus wpadnie do glowy pomysl zucenia butelka obojetnie w ktora strone to najpierw dokladnie sie zastanowi czy warto.
Pozdrawiam i do zobaczenia 30 w Lublinie
Mam juz kilka zdjec z tego spotkania: http://www.wybrzeze.gda.pl/modules.php? ... le&artid=1
Nastepna galeria bedzie gotowa na dniach jak wszyscy je do mnie podesla. Szacunek za to ze jednak "kilka" osob pofatygowalo sie z Lublina na ten mecz.
Aha i jeszcze pare slow na temat pewnego incydentu:
"Niestety całą atmosferę spotkania zakłócił jeden bardzo przykry incydent. Otóż tuż przed biegiem 9, siedzący na pierwszym łuku pseudokibic postanowił dla "rozrywki" porzucać szklaną butelką. Nie poleciała ona w kierunku toru. Człowiek ten odwrócił się bowiem plecami do murawy i rzucił w siedzących wyżej kibiców. Na szczęście butelka nie trafiła nikogo i do żadnego nieszczęścia nie doszło. Natomiast reakcja innych kibiców była natychmiastowa. Krewki "żartowniś" został otoczony przez kilku kibiców. Początkowo próbowano go uspokoić słowem. Niestety ilość wypitego alkoholu dodała mu na tyle animuszu, że w rezultacie doszło do rękoczynów. Trwająca kilka minut szarpanina ustała dopiero w momencie, gdy sprawca całego zajścia dostał krwotoku z nosa. W tym miejscu słowa nagany należą się ochronie, która widząc, że wśród kibiców coś się dzieje wcale nie spieszyła z interwencją. A gdy już się zainteresowała, to zakończyło się na podejściu do siatki i rzuceniu kilku nie odnoszących żadnego skutku zdań"
Czasy zucania butelkami na gdanskim stadionie definitywnie minely. Koles zostal sprowadzony do parteru i dokladnie obity. Wiem bo sam widzialem i wcale go nie zalowalem. To nie pierwszy przypadek ze to kibice pilnuja pozadku na naszym stadionie. Nastepnym razem jak komus wpadnie do glowy pomysl zucenia butelka obojetnie w ktora strone to najpierw dokladnie sie zastanowi czy warto.
Pozdrawiam i do zobaczenia 30 w Lublinie
MOCNI PO ZWYCIĘSTWIE - WIERNI PO PORAŻCE