Wybrzeże Gdańsk - TŻ Lublin 63:27

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
michalw
Posty: 90
Rejestracja: 20 marca 2004, o 20:01
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

#301 Postautor: michalw » 17 maja 2004, o 14:48

no "nie przegramy 22 pkt." niedawno wasza porazka w ostrowie nie wchodzila nawet w rachube. Jak to szybko mozna zdanie zmienic..............poza tym jest jeszcze taka kwestia czy my bylismy u was w najsilniejszym skladzie..........wÄ…tpiÄ™ w to bardzo. Ferjan i Klingberg to roznica klas, moze nie taka jak u waszych obco, ale zawsze.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2004, o 14:50 przez michalw, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
jacur78
Senior
Posty: 603
Rejestracja: 25 października 2003, o 16:39
Lokalizacja: Poole

#302 Postautor: jacur78 » 17 maja 2004, o 14:49

Mimo tego wyniku ja jestem zadowolony z postawy naszych.
Wreszcie dalo sie zauwazyc ze niekoniecznie musza przegrywac starty. Udanie zaprezentowal sie Sledz,Piszcz Frankow i Knapp, czyli wszyscy ci na ktorych mozna bylo liczyc przed spotkaniem.

Tomek - niezwykle waleczny, ale jak na taka postawe bardzo malo pkt. Przesladowal go pech ( defekt na prowadzeniu) i 100jan - ewitentna wina tego zawodnika przy upadku tomka. Pewnie byloby 5 pkt wiecej :)
Nie zgodze sie z Gawrzykiem ze Knapp nie zachwycil - wygral 1 wyscig, a w przegranych nie odstawal od prowadzacych zawodnikow, caly czas utrzymujac kontakt. Czyli ladna zdobycz pkt i ladna jazda
Korzystnie zaprezentowal sie rowniez Frankow- sam bylem zaskoczony ze tak ladnie technicznie jechal, a te jego 6 pkt pokazuja ze przy lepszym sprzecie bedzie to czolowy zawodnik naszej druzyny.
Darek- wygrywal starty i to cieszy. Chrzanowski i Kosciecha wyprzedzali go jednak na dystansie i wlasnie w tych momentach widoczna byla kolosalna roznica sprzetowa miedzy tymi zawodnikami (11 wyscig gdzie chrzanek na prostej zyskal do sledzia chyba z 15 m).

Nie nalezy rowniez pisac ze te 27 pkt zawdzieczamy dzikowskiemu bo puszczal pacholaka. Stachyra tez 3 razy puscil Mordela mimo ze spokojnie w 2 przypadkach mogl siegnac po rezerwe takt. Ale skoro jurek przyjechal te 500 km i to byly jego 1 zawody w sezonie a mecz z gory przegrany to moze dobrze sie stalo ze pojechal te 3 razy. Nastepny wystem Jurka to mecz z gnieznem u siebie wiec bedzie mial troszke przerwy :)

PS. Momentami wydawalo sie ze co drugi kibic na stadionie macha szalikiem wybrzeza :)

Apocalips
Zawodowiec
Posty: 1498
Rejestracja: 31 marca 2003, o 15:33
Lokalizacja: Warszawa/Lublin
Kontakt:

#304 Postautor: Apocalips » 17 maja 2004, o 14:52

Nikt nie napisał, że porażka w Ostrowie nie wchodzi w rachubę. To jest sport i wszystko jest możliwe. Lecz obiektywnie patrząc Lublin ma mocniejszy skład niż "Intar". Nie będę porównywać ale mamy sporą przewagą w juniorach podobnie chodź już nie tak sporą w seniorach. Do meczu w Ostrowie jest jeszcze dużo czasu więc jeszcze o nim nie myślę :) Teraz nastawiam się na świetne widowisko 30 maja. Chcę zobaczyć piękną walkę do ostatniego biegu i mam nadzieję że zdobędziemy przynajmniej 46 punktów :)

Pozdrawiam :twisted:
"Bo serce bije mocniej niż pięści..." - Motor 1950 Lublin

Pozdrawiam - Apocalips

Awatar użytkownika
czarny
Posty: 61
Rejestracja: 16 grudnia 2003, o 17:24
Lokalizacja: Osw

#305 Postautor: czarny » 17 maja 2004, o 18:04

Apocalips pisze:Nikt nie napisał, że porażka w Ostrowie nie wchodzi w rachubę.

Hmmm a tego to ja bym pewien nie był. Wydaje mi się, że wiele z 'gorących głów' siedzi obecnie nieco ciszej przed swoimi klawiaturami. I bardzo dobrze, bo podniecanie się zwycięstwem nad cienkim przecież, Waszym zdaniem, Intarem jest niezdrowe :twisted:

Apocalips pisze:To jest sport i wszystko jest możliwe.

Jasne, że tak... W sporcie również chodzi o to by wykorzystywać słabość przeciwnika, tak jak Wy to uczyniliście w Rzeszowie. Może i w końcu do nas się szczęście uśmiechnie? Oby!

Talib pisze:a na dodatek w ostatnich 4 meczach zdobędziecie 0 punktów i powalczycie sobie znowu z drugoligowcami.

Nasze szanse z Wybrzeżem są dokładnie takie same, jak Wasze. A do ostatecznych ocen radziłbym zaczekać do samego końca. Niewykluczone, że spotkamy się jeszcze 3 razy w tym roku. A wtedy może być zupełnie inaczej niż 03.05.2004.
Obrazek

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#306 Postautor: Talib » 17 maja 2004, o 18:20

Pożyjemy, zobaczymy. Ja uważam, że się nie załapiecie do pierwszej czwórki, czego zresztą wcale wam nie życzę.

Awatar użytkownika
KubuÅ›
Junior
Posty: 318
Rejestracja: 31 stycznia 2004, o 22:24
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#307 Postautor: KubuÅ› » 17 maja 2004, o 18:22

Wynik jak jest kazdy wie ale przecierz z Balabuchem,Wrona i Mordelem nie mozna bylo myslec o wygranej. Od poczatku stalismy na straconej pozycji, ale mimo wszystko myslalem ze zdobedziemy chociarz z 34 punkty. Moim zdaniem najlepiej pojechal Piszcz najwiecej walczyl na torze, raz dosiegnal go pech na pierwszej pozycji i zerwal mu sie lancuch a pozniej podczas ataku na luku upadl i zostal wykluczon. Nawet niezle pojechali Frankow i Sledziem, a juniorzy i Mordel to juz po prostu tragedia.

Shack
Administrator
Posty: 1827
Rejestracja: 10 sierpnia 2002, o 20:45
Lokalizacja: Lublin

#308 Postautor: Shack » 17 maja 2004, o 19:31

pospałem po drodze to teraz moge pisac :)

mecz jak mecz, wyniku wszyscy sie spodziewali, natomiast ja jeszcze jestem pod wrazeniem gdańskich kibiców. Coś takiego widziałem po raz pierwszy, mimo ze nie sa mi obce mecze Motoru z lat 90tych i na paru stadionach w Polsce byłem. Prezentacja owszem robi wrazenie, no ale to spotyka sie wszędzie. Nie zdziwiło mnie nawet skandowanie przez CAŁY STADION GKS GKS, przed pierwszym biegiem. Tylko jest pewna mała róznica jesli chodzi o naszych kibiców, taki doping trwał przez CAŁY MECZ, i wtedy kiedy u nas było 15:3 z Ostrowem i atmosfera siadła, Gdańscy kibice przy stanie 23:7 wzmagali doping. Robiło to wrazenie jakby chcieli całkowicie wykończyć przeciwnika. Tego niestety u nas nie ma.

Inna sprawa ze w miescie nie ma plakatów a połtorej godziny przed meczem głos trąb nie pozwala normalnie rozmawiać na Starówce.

Co do meczu to zawiódł tylko Tomek, może nie tyle zawiódł co miał ogromnego pecha. Gdyby zrobił te 10 punktów, a napewno był go na to stać wynik byłby całkiem przyjemny.

Awatar użytkownika
czarny
Posty: 61
Rejestracja: 16 grudnia 2003, o 17:24
Lokalizacja: Osw

#309 Postautor: czarny » 17 maja 2004, o 20:44

Talib pisze:Pożyjemy, zobaczymy. Ja uważam, że się nie załapiecie do pierwszej czwórki, czego zresztą wcale wam nie życzę.

Nie musisz... zresztą wcale tego od Ciebie nie oczekuję. A jeśli przyjdzie Wam jeździć z Rzeszowem to przygotujcie się na srogi rewanż za tą jednopunktową wpadkę 8)

Wynik jak jest kazdy wie ale przecierz z Balabuchem,Wrona (...) nie mozna bylo myslec o wygranej.

Nareszcie przekonaliście się jak fajnie jest mieć dwóch juniorów, którzy nie są w stanie zrobić więcej niż jeden punkt, który i tak im się należy... Ale nasi uczą się i bardzo dobrze :P Pewne postępy było już widać w Gnieźnie, gdzie choć przegrywali na dystansie to już powoli zaczynali napędzać rywalom trochę strachu. Noo.. rewanż zatem (między O i L) będzie znacznie ciekawszy, choć wcale nie powiedziane, że wynik nie bedzie zbliżony do lubelskiego... oczywiście w odwrotną stronę :wink:
Obrazek

Radek KMO
Posty: 18
Rejestracja: 20 kwietnia 2004, o 13:31
Lokalizacja: Ostrów Wlkp.

#310 Postautor: Radek KMO » 17 maja 2004, o 21:07

Nasi zawodnicu po wczorajszym meczu chyba uwierzyli ze mozna...
Sa w stanie pokonac Lublin a wtedy bedzie juz na prawde OK...
Juz nie moge sie doczekac wyscigow z udzialem Jedrzejaka Klingberga Piszcza i Karlssona rzecz jasna, ale teraz bede chcial na prowadzeniu widziec tych pierwszych
:twisted:
KMO !!

Zulu
Junior
Posty: 352
Rejestracja: 10 grudnia 2003, o 21:19
Lokalizacja: Lublin

#311 Postautor: Zulu » 17 maja 2004, o 21:40

WBA pisze:
Gawrzyk pisze:mi sie podobało. kibice Wybrzeza sa super. troche zbyt fanatyczni ale bez watpienia najelpepsi w pierwszej lidze. takiego dopingu podczas meczu pierwszoligowego nie widzialem. az strach pomyslec co by bylo gdyby mecz był na styku.

max napisal ze w gdansku przewyzszali nas doswiadczeniem nabytem w ekstralidze. nie zgodze sie z tym. u nas Sledz, Franek, Mordel i PIszcz ojezdzili sie troche lat z najlepszymi wiec to nie jest usprawiedliwienie.
przywyzszali naszych sprzetem. juz na probie toru golym okiem wiadac bylo roznice w szybkosci. w gdansku cala druzyna robi motoocykle u Jensena, a to juz cos znaczy...moze warto byloby pujsc sladem Atlasu i Lotosu. Jak widac jest to dobra droga w przygotowaniu motocykli, bo druzyny te lideruja w tabeli.


starzy górale pamiętają zapewne, że robił on już kiedyś (zdaje się początek 90-tych lat) silniki dla - wtedy jeszcze- Motoru Lublin. I przy okazji któregoś meczu ligowego zjawił się nawet we własnej osobie, żeby doglądać wszystkiego na miejscu.


A mnie się Jensen kojarzy z płonącymi silnikami. O ile dobrze pamiętam, Mordelowi silnik przygotowany przez Jensena zapalił się już w meczu inauguracyjnym w Bydgoszy, na początku sezonu (1995 ?). Nie był to odosobniony przypadek, bo jensenowskie silniki zapaliły się też kilku innym polskim zawodnikom.
Jeżeli chodzi o wrocławian, to chyba większości z nich silniki przygotowuje Flemming, a nie Jensen.

Awatar użytkownika
kdsz
Trener
Posty: 3296
Rejestracja: 1 kwietnia 2003, o 02:47

#312 Postautor: kdsz » 18 maja 2004, o 00:52

Gelo pisze:Gawrzyk - wczoraj na meczu Atlas - Unia był wywiad z Gapińskim. Powiedział, że jego silniki robi Flemming Graversen (ten sam co Śledziowi).

Jesli wierzyc temu artykulowi, to rzeczywiscie sprzet dla Wrocka robi Graversen.

A tak na marginesie, ogladajac fotki z Gdanska mam wrazenie, ze to zupelnie inny swiat - efektowniejszy stadion, efektowniejsze kevlary zawodnikow, efektowniejsza prezentacja przygotowana przez kibicow... Nawet te dziewczyny z pomponami jakies takie efektowniejsze niz u nas
W. Komarnicki: "Absolutnie usprawiedliwiam prezesa Andrzeja Ruskę i Krystynę Kloc"

Awatar użytkownika
motorlublin
Szkółkowicz
Posty: 217
Rejestracja: 7 marca 2003, o 21:31
Lokalizacja: LUBLIN

#313 Postautor: motorlublin » 18 maja 2004, o 09:50

Zdecydowanie inny (lepszy!) świat z dużą dawką jodu. Tor wzorowo przygotowany i nawet spikera dobrze słychać...

Shack
Administrator
Posty: 1827
Rejestracja: 10 sierpnia 2002, o 20:45
Lokalizacja: Lublin

#314 Postautor: Shack » 18 maja 2004, o 12:35

motorlublin pisze:Zdecydowanie inny (lepszy!) świat z dużą dawką jodu. Tor wzorowo przygotowany i nawet spikera dobrze słychać...


nie mówiąc o eleganckiej tablicy świetlnej, na której wyświetlaja sie obsady biegu wyniki itp.

Awatar użytkownika
GIGI
Trener
Posty: 2673
Rejestracja: 27 marca 2003, o 11:07

#315 Postautor: GIGI » 18 maja 2004, o 18:47

Shack pisze:nie mówiąc o eleganckiej tablicy świetlnej, na której wyświetlaja sie obsady biegu wyniki itp.



Ehhh, pozazdrościć .........;)

wojt
Posty: 4
Rejestracja: 18 maja 2004, o 18:52
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

#316 Postautor: wojt » 18 maja 2004, o 19:01

Shack pisze:pospałem po drodze to teraz moge pisac :)

mecz jak mecz, wyniku wszyscy sie spodziewali, natomiast ja jeszcze jestem pod wrazeniem gdańskich kibiców. Coś takiego widziałem po raz pierwszy, mimo ze nie sa mi obce mecze Motoru z lat 90tych i na paru stadionach w Polsce byłem. Prezentacja owszem robi wrazenie, no ale to spotyka sie wszędzie. Nie zdziwiło mnie nawet skandowanie przez CAŁY STADION GKS GKS, przed pierwszym biegiem. Tylko jest pewna mała róznica jesli chodzi o naszych kibiców, taki doping trwał przez CAŁY MECZ, i wtedy kiedy u nas było 15:3 z Ostrowem i atmosfera siadła, Gdańscy kibice przy stanie 23:7 wzmagali doping. Robiło to wrazenie jakby chcieli całkowicie wykończyć przeciwnika. Tego niestety u nas nie ma.

WITAM !!!

MUSZĘ PRZYZNAĆ, ŻE WASI KIBICE TEŻ BYLI W PORZO I JAK SZŁA FALA TO SIĘ Z NAMI BAWILI. JAK PRZYJECHALI KIBOLE Z GORZOWA TO SIE DUPAMI OBRACALI, ALE TO BYDŁO BYŁO!!!!


w gdansku cala druzyna robi motoocykle u Jensena, a to juz cos znaczy...moze warto byloby pujsc sladem Atlasu i Lotosu. Jak widac jest to dobra droga w przygotowaniu motocykli, bo druzyny te lideruja w tabeli.


NASZYM TUNEREM JEST BRIAN KARGER I NIEŹLE MU TO WYCHODZI !!!!

POZDRO !!!
!!!!!!!! ZAWSZE I WSZĘDZIE GKS PANOWAĆ BĘDZIE !!!!!!!!

Awatar użytkownika
lejbus
Posty: 2
Rejestracja: 18 maja 2004, o 19:03
Lokalizacja: gdansk

#317 Postautor: lejbus » 18 maja 2004, o 19:49

Shack pisze:pospałem po drodze to teraz moge pisac :)

mecz jak mecz, wyniku wszyscy sie spodziewali, natomiast ja jeszcze jestem pod wrazeniem gdańskich kibiców. Coś takiego widziałem po raz pierwszy, mimo ze nie sa mi obce mecze Motoru z lat 90tych i na paru stadionach w Polsce byłem. Prezentacja owszem robi wrazenie, no ale to spotyka sie wszędzie. Nie zdziwiło mnie nawet skandowanie przez CAŁY STADION GKS GKS, przed pierwszym biegiem. Tylko jest pewna mała róznica jesli chodzi o naszych kibiców, taki doping trwał przez CAŁY MECZ, i wtedy kiedy u nas było 15:3 z Ostrowem i atmosfera siadła, Gdańscy kibice przy stanie 23:7 wzmagali doping. Robiło to wrazenie jakby chcieli całkowicie wykończyć przeciwnika. Tego niestety u nas nie ma.

Inna sprawa ze w miescie nie ma plakatów a połtorej godziny przed meczem głos trąb nie pozwala normalnie rozmawiać na Starówce.

Co do meczu to zawiódł tylko Tomek, może nie tyle zawiódł co miał ogromnego pecha. Gdyby zrobił te 10 punktów, a napewno był go na to stać wynik byłby całkiem przyjemny.



Masz racje atfosfera jest ok.Kibicow u nas zawsze 12,13 tys czy to jezdzi Gniezno czy Lublin ludzie kochaja zuzel.A jesli o mecz nie ma co sie martwic ze tak wysoko przegraliscie ,Zyczem kibicom z Lublina awansu do pierwszej czworki.A jesli chodzi o rewanz 30.05to tez sie wybieramy.
Oj bedzie sie dzialo oczywiscie pozytywnie.

Prusik
Posty: 1
Rejestracja: 19 maja 2004, o 11:46

Gratulacje dla kibiców z Lublina

#318 Postautor: Prusik » 19 maja 2004, o 11:50

Gdańsk dziękuje za zachowanie fair podczas meczu...(nie tak jak zwierrzęta z Gorzowa),właśnie w żużlu o to chodzi aby kibice sie dobrze bawili... życzę wam awansu do 4 i walke z Gorzowem o baraże!!! trzymam kciuki!!
GKS NA ZAWSZE W MOIM SERCU!!!!

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

#319 Postautor: $korzen$ » 19 maja 2004, o 12:49

Jesli chodzi o sprzet, wescie pod uwage to jakiego sponsora ma Gdansk. Oni przed kazdym meczem martwia sie czy przeciwnicy czasem nie zdobeda 30 pkt :P a my przed kazdym meczem zastanawiamy sie (boimy?) czy starczy nam kasy na Karlssona.

Jesli chodzi o mecz, nie bylem al z tego co slyszalem to poza Piszczem i SLedziem nikt nie nawiazal walki, szkoda. Porazka fakt byla wkalkulowana ale jak zespol walczacy o e-lige moze polec w takim stosunku ?

Awatar użytkownika
Scream
Junior
Posty: 318
Rejestracja: 14 sierpnia 2002, o 10:38
Lokalizacja: Lublin

#321 Postautor: Scream » 20 maja 2004, o 10:18

Gawrzyk pisze:Choc ja liczylem ze Mordel zrobi z 5 pkt.

Powaznie?? :wink: Jezeli Mordel startujacy jako strazak mialby urwac gdanskim zuzlowcom 5 pkt to jechalibysmy tam po zwyciestwo... inna opcja by nie wchodzila w gre :)

ps. Gawrzyk a kim jest ten pan co tak wkrecil sie na fotke z Toba? :lol: :wink:

harry
Trener
Posty: 4753
Rejestracja: 14 kwietnia 2003, o 11:14

#322 Postautor: harry » 20 maja 2004, o 12:27

Obstawiam, że to Tomuś - brejdak

Awatar użytkownika
sOKi [HST]
Posty: 26
Rejestracja: 22 maja 2004, o 11:55
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

#325 Postautor: sOKi [HST] » 22 maja 2004, o 12:02

Witam!!!

Shack pisze:jestem pod wrazeniem gdańskich kibiców. Coś takiego widziałem po raz pierwszy, mimo ze nie sa mi obce mecze Motoru z lat 90tych i na paru stadionach w Polsce byłem. Prezentacja owszem robi wrazenie, no ale to spotyka sie wszędzie. Nie zdziwiło mnie nawet skandowanie przez CAŁY STADION GKS GKS, przed pierwszym biegiem. Tylko jest pewna mała róznica jesli chodzi o naszych kibiców, taki doping trwał przez CAŁY MECZ, i wtedy kiedy u nas było 15:3 z Ostrowem i atmosfera siadła, Gdańscy kibice przy stanie 23:7 wzmagali doping. Robiło to wrazenie jakby chcieli całkowicie wykończyć przeciwnika. Tego niestety u nas nie ma.


Dziękujemy za pochlebna opinie ! ;-)

A wyobraź sobie co się działo w zeszłym sezonie przed biegiem 15stym w ostatnim meczu sezonu z Piłą (mecz decydujący o tym kto pojedzie w barażach, po 14stu biegach wynik 42:42)... ;) Wtedy to się dopiero działo...

W każdym razie jeśli chodzi o Wasz przyjazd do WMG to również należy się wam szacunek i nie można mieć Wam nic do zarzucenia. I tak jak już ktoś zauważył - jak przyjechali "ludzie" z Gorzowa to była tragedia... :| A tutaj widzę pełna kultura ;-).

Życzę Wam, żeby TŻ wywalczył w tym sezonie baraże. Wasze miasto zapewne odwiedzę w rundzie play-off i zobaczę jak Wy się bawicie =))).

Pozdrawiam
ObrazekNIE MA ŻE BOLI ! WYBRZEŻE WSZYSTKICH PIERDOLI !!!

ObrazekWybrzeże > Extraliga 2005