Lee Richardson
Re: Lee Richardson
Niesamowita tragedia, na prawde niesamowita. Wskutek obowiazkow nie ogladalem wczoraj meczu i o tragedii dowiedzialem sie, wlaczajac poranny przeglad internetowej prasy.... wchodze na espeedwau i... malo sam nie zaslablem Ciezko cokolwiek napisac, Lee byl dla nas zawodnikiem wrecz przelomowym. To on po wielu latach posuchy i upokorzen sprawil, ze z duma chodzilo sie na Zygmuntowskie i jezdzilo na wyjazdy. To on po wielu latach pokazal nam znowu, co to znaczy wielki speedway. To on otworzyl nam furtke do tego, co dzialo sie w roku 2004. Mimo, ze cenilem bardziej w swojej "kibicowskiej" karierze wielu innych zawodnikow, to Lee na pewno zostanie tym, ktorego zapamietam na zawsze. Najgorsze jest jednak to, ze zostawil trojke dzieci. To co czuje jego rodzinna jest zapewne nie do opisania trzymaj sie tam na gorze Lee.
Re: Lee Richardson
ech... Pamiętam jak w 2003r. pojechałem po Ciebie na lotnisko do Warszawy przed meczem z Tarnowem. Samolot miał opóźnienie ale myślałem sobie, że Peter też pewnie nim podróżuje to będzie 1:1 w stratach. Wreszcie Cię zobaczyłem jak zwykle uśmiechniętego. Kiedy zapytałem o Karlssona to powiedziałeś mi, że jego w samolocie nie było co wprowadziło mnie w lekką nerwowość ale nie dałem tego po sobie poznać. Obydwaj wiedzieliśmy, że mamy mało czasu dlatego pobiegliśmy do auta i ruszyliśmy w stronę Lublina. Kiedy zobaczyłeś charakterystyczny znaczek zapytałeś: Bart może coś zjemy? Pomyślałem sobie, że Jarson urwie mi jaja ale przecież nie będę Cię wiózł głodnego. Zamówiliśmy kilka hamburgerów z frytkami, które Pani nam zapakowała i pojechaliśmy dalej. Byłeś zmęczony dlatego po posiłku od razu zasnąłeś. Dobrze, że nie widziałeś jak się denerwowałem za każdym razem kiedy patrzyłem na zegarek. Do rozpoczęcia meczu było coraz bliżej, a Ty sobie spałeś jak niemowlę. Na dodatek przez telefon dowiedziałem się, że Peter jest już na stadionie. Okazało się, że wybrali zupełnie inne połączenie lotnicze. Kiedy wjeżdżaliśmy do Lublina obudziłeś się i już w samochodzie zacząłeś zakładać swojego Forcefielda. Na stadion dotarliśmy tuż przed prezentacją. Mimo zmęczenia pojechałeś świetne zawody! Do dzisiaj mam w uszach to LEE! LEE! RICHARDSON! Wielokrotnie na różnych zawodach w których brałeś udział właśnie tak krzyczeliśmy ze znajomymi. Później ta cała zadyma z przepisami. Tak bardzo chciałeś jeździć w Lublinie. Nie bardzo potrafiłeś to zrozumieć dlaczego nie możesz. Kiedy dzwoniłeś do swojego mentora Johna Davisa dosłownie miałeś świeczki w oczach. Trafiłeś do Zielonej Góry. Później spotkaliśmy się znów w Rzeszowie. Na treningu z uśmiechem pytałeś skąd Ty wziąłeś tego kangura, który przyjechał przede mną. Jako pierwszy chciałeś podstawić swój motocykl kiedy okazało się, że klubowa rama jest pęknięta. Ostatnio widziałem w TV jak bardzo przeżywasz to, że nie jest tak jakbyś chciał. Szkoda, że już tego nie zobaczę... Do zobaczenia po tamtej stronie RICO.
carpe diem!
Re: Lee Richardson
Zadne wyliczenia zdobytych tytulow, uzbieranych punktow i medali nie przybliza sylwetki sportowca lepiej od indywidualnych ludzkich wspomnien o nim...
Dziekuje.
Dziekuje.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~
Re: Lee Richardson
Jeszcze kilka dni temu rozmawiałem z kolegą o tym, że Lee musi wrócić do Lublina. Tutaj i sportowo by się odbudował i nam dał znowu tak wiele radości .
Nadal nie wierzę, że wczoraj wszystko się skończyło straszna tragedia .
Dzięki Lee za ten genialny sezon i tyle włożonego serca, ja Cię przez to zapamiętam na zawsze
Nadal nie wierzę, że wczoraj wszystko się skończyło straszna tragedia .
Dzięki Lee za ten genialny sezon i tyle włożonego serca, ja Cię przez to zapamiętam na zawsze
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 31 marca 2008, o 17:11
Re: Lee Richardson
Witam
Może warto zamówić za Lee Mszę Św.
Warto byłoby pomodlić się wśród kibiców za Jego duszę.
Czy ktoś będący blisko klubu mógłby coś w tym temacie zadziałać.
Pozdrawiam
Może warto zamówić za Lee Mszę Św.
Warto byłoby pomodlić się wśród kibiców za Jego duszę.
Czy ktoś będący blisko klubu mógłby coś w tym temacie zadziałać.
Pozdrawiam
Re: Lee Richardson
co sądzicie o akcji ze zniczami pod stadionem?
chyba że już jakieś są? nie miałem jeszcze okazji zajrzeć.
chyba że już jakieś są? nie miałem jeszcze okazji zajrzeć.
Re: Lee Richardson
Sadzimy, ze przesada jest nie wskazana. Lee bedzie symbolicznie i skromnie upamietniony podczas najblizszego meczu.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Lee Richardson
okej rozumiem, w takim razie się nie wybieram.
Re: Lee Richardson
Znane są już przyczyny śmierci Lee Richardsona
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28598 ... ichardsona
Zapewne Ksiądz Kiełbasa zadba o to, żeby wszyscy lubelscy kibice mogli wspólnie pomodlić się na stadionie przed najbliższym meczem za Jego duszę tak jak zrobią to w kościołach kibice z Wrocławia, Częstochowy, Torunia .
Wydaje się, że tak niedawno jeździł w naszych barwach . Przypominam sobie jak cieszył się z kompletu punktów na naszym stadionie w meczu 21 września 2003 roku ze Stalą Gorzów i aplauzu naszych kibiców po jego występach. Będziemy go jednak wszyscy pamiętać nie tylko z uwagi na jego dwupunktowe zdobycze w meczach na naszym, lubelskim torze. Przede wszystkim pozostanie w naszej pamięci jako sympatyczny, zawsze uśmiechnięty człowiek lubiany przez kolegów z toru, znajomych i w końcu nas kibiców. Spoczywaj w pokoju Lee ...
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28598 ... ichardsona
Zapewne Ksiądz Kiełbasa zadba o to, żeby wszyscy lubelscy kibice mogli wspólnie pomodlić się na stadionie przed najbliższym meczem za Jego duszę tak jak zrobią to w kościołach kibice z Wrocławia, Częstochowy, Torunia .
Wydaje się, że tak niedawno jeździł w naszych barwach . Przypominam sobie jak cieszył się z kompletu punktów na naszym stadionie w meczu 21 września 2003 roku ze Stalą Gorzów i aplauzu naszych kibiców po jego występach. Będziemy go jednak wszyscy pamiętać nie tylko z uwagi na jego dwupunktowe zdobycze w meczach na naszym, lubelskim torze. Przede wszystkim pozostanie w naszej pamięci jako sympatyczny, zawsze uśmiechnięty człowiek lubiany przez kolegów z toru, znajomych i w końcu nas kibiców. Spoczywaj w pokoju Lee ...
Re: Lee Richardson
msza mszą, ale można by poprosić ks. Kiełbasę żeby pomodlił się z kibicami na stadionie po prezentacji zawodników
odpoczywaj Lee - teraz jeździsz z najlepszymi! [*]
odpoczywaj Lee - teraz jeździsz z najlepszymi! [*]
-
- Trener
- Posty: 5486
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lee Richardson
Pełny dochód ze sprzedaży T-shirtów będzie przekazany rodzinie Lee Richardsona. Cena 60 PLN. Zamówienia są przyjmowane: Dawid Janasik +48.505.032.500 dave@kwsp.com.pl
Lukas Lewandowski +48.505.032.445 lukas@kwsp.com.pl
Re: Lee Richardson
Jakaś rozmiarówka może być podana,czy na oko trzeba zamawiać ?
"Nigdy nie rozmawiaj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".
- Łoptymista
- Trener
- Posty: 3790
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Lee Richardson
rozumiem intencje...
ale robic takie t-shirty to lekka przesada
wdzianko ma urok plyty nagrobnej. to ma byc do noszenia czy powieszenia na scianie? juz chyba lepiej od razu przelac kase na konto rodziny Lee niz wypuszczac takie potworki
ale robic takie t-shirty to lekka przesada
wdzianko ma urok plyty nagrobnej. to ma byc do noszenia czy powieszenia na scianie? juz chyba lepiej od razu przelac kase na konto rodziny Lee niz wypuszczac takie potworki
- rAdEk23
- Junior
- Posty: 434
- Wiek: 33
- Rejestracja: 20 października 2006, o 18:47
- Lokalizacja: Londyn
- Kontakt:
Re: Lee Richardson
Ja uważam to raczej za taki pamiątkowy T-shirt, niż coś do chodzenia ... A co do przelewania pieniędzy za nic to na pewno datki były by mniejsze.
Sipma Lublin
- Łoptymista
- Trener
- Posty: 3790
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Lee Richardson
wybacz, ake rewelacyjna pamiatka
koszulka ze zmarlym
koszulka ze zmarlym
Re: Lee Richardson
Widuję ludzi w Koszulkach z Bobem Marleyem, Kurtem Cobainem, Jimem Morissonem, czy Laynem Staleyem to i z Richardsonem będą nosili...
-
- Trener
- Posty: 5486
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lee Richardson
Jest kolejna podobna inicjatywa.
Firma Enjay Designs rozpoczeła produkcję T-shirt – u , z którego dochód ze sprzedaży zostanie przekazany rodzinie zmarłego Lee Richardson
T-shirt-y bedą dostępne w 3 różnych cenach: europejskiej, brytyjskiej i ogólnoświatowej.
Adres Internetowy producenta: http://www.enjaydesigns.co.uk
-
- Trener
- Posty: 5486
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lee Richardson
pankracyCKM pisze:Witam
Może warto zamówić za Lee Mszę Św.
Warto byłoby pomodlić się wśród kibiców za Jego duszę.
Czy ktoś będący blisko klubu mógłby coś w tym temacie zadziałać.
Pozdrawiam
http://zuzel.lublin.pl/index.php?option ... &Itemid=54
Re: Lee Richardson
"W środę zapłonęły kolejne znicze pod klubową ścianą Włókniarza Częstochowa, która w ostatnich dniach stała się miejscem pamięci zmarłego w niedzielę Lee Richardsona. W Częstochowie pojawiła się matka, żona oraz brat "Rico", którzy podziękowali fanom w tym mieście...Najbliżsi Brytyjczyka odpalili znicze w miejscu pamięci oraz odbyli krótką modlitwę."
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28631 ... ianom-foto
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28631 ... ianom-foto
Re: Lee Richardson
bardzo wzruszajacy material
http://www.tvorion.pl/?action=show_news&idNews=10549
http://www.tvorion.pl/?action=show_news&idNews=10549
Re: Lee Richardson
Przeglądając stare gazety natknąłem się na taki oto artykuł sprzed ćwierć wieku i pomyślałem, że się podzielę ciekawostką...
źródło: "Speedway Mail International" 10/12/1988
źródło: "Speedway Mail International" 10/12/1988
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
Re: Lee Richardson
ciekawe, ale ta ankietę to bym już usunął
Re: Lee Richardson
Dziś mija 2 lata od tego tragicznego dnia.
Pamiętamy !
Lee Lee Richardson
Pamiętamy !
Lee Lee Richardson