Lee Richardson

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#201 Postautor: $korzen$ » 14 maja 2012, o 10:20

Niesamowita tragedia, na prawde niesamowita. Wskutek obowiazkow nie ogladalem wczoraj meczu i o tragedii dowiedzialem sie, wlaczajac poranny przeglad internetowej prasy.... wchodze na espeedwau i... malo sam nie zaslablem :? Ciezko cokolwiek napisac, Lee byl dla nas zawodnikiem wrecz przelomowym. To on po wielu latach posuchy i upokorzen sprawil, ze z duma chodzilo sie na Zygmuntowskie i jezdzilo na wyjazdy. To on po wielu latach pokazal nam znowu, co to znaczy wielki speedway. To on otworzyl nam furtke do tego, co dzialo sie w roku 2004. Mimo, ze cenilem bardziej w swojej "kibicowskiej" karierze wielu innych zawodnikow, to Lee na pewno zostanie tym, ktorego zapamietam na zawsze. Najgorsze jest jednak to, ze zostawil trojke dzieci. To co czuje jego rodzinna jest zapewne nie do opisania :? trzymaj sie tam na gorze Lee.

Awatar użytkownika
bartosch
Kadrowicz
Posty: 1552
Rejestracja: 27 marca 2003, o 15:43
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#202 Postautor: bartosch » 14 maja 2012, o 11:15

ech... Pamiętam jak w 2003r. pojechałem po Ciebie na lotnisko do Warszawy przed meczem z Tarnowem. Samolot miał opóźnienie ale myślałem sobie, że Peter też pewnie nim podróżuje to będzie 1:1 w stratach. Wreszcie Cię zobaczyłem jak zwykle uśmiechniętego. Kiedy zapytałem o Karlssona to powiedziałeś mi, że jego w samolocie nie było co wprowadziło mnie w lekką nerwowość ale nie dałem tego po sobie poznać. Obydwaj wiedzieliśmy, że mamy mało czasu dlatego pobiegliśmy do auta i ruszyliśmy w stronę Lublina. Kiedy zobaczyłeś charakterystyczny znaczek zapytałeś: Bart może coś zjemy? Pomyślałem sobie, że Jarson urwie mi jaja ale przecież nie będę Cię wiózł głodnego. Zamówiliśmy kilka hamburgerów z frytkami, które Pani nam zapakowała i pojechaliśmy dalej. Byłeś zmęczony dlatego po posiłku od razu zasnąłeś. Dobrze, że nie widziałeś jak się denerwowałem za każdym razem kiedy patrzyłem na zegarek. Do rozpoczęcia meczu było coraz bliżej, a Ty sobie spałeś jak niemowlę. Na dodatek przez telefon dowiedziałem się, że Peter jest już na stadionie. Okazało się, że wybrali zupełnie inne połączenie lotnicze. Kiedy wjeżdżaliśmy do Lublina obudziłeś się i już w samochodzie zacząłeś zakładać swojego Forcefielda. Na stadion dotarliśmy tuż przed prezentacją. Mimo zmęczenia pojechałeś świetne zawody! Do dzisiaj mam w uszach to LEE! LEE! RICHARDSON! Wielokrotnie na różnych zawodach w których brałeś udział właśnie tak krzyczeliśmy ze znajomymi. Później ta cała zadyma z przepisami. Tak bardzo chciałeś jeździć w Lublinie. Nie bardzo potrafiłeś to zrozumieć dlaczego nie możesz. Kiedy dzwoniłeś do swojego mentora Johna Davisa dosłownie miałeś świeczki w oczach. Trafiłeś do Zielonej Góry. Później spotkaliśmy się znów w Rzeszowie. Na treningu z uśmiechem pytałeś skąd Ty wziąłeś tego kangura, który przyjechał przede mną. Jako pierwszy chciałeś podstawić swój motocykl kiedy okazało się, że klubowa rama jest pęknięta. Ostatnio widziałem w TV jak bardzo przeżywasz to, że nie jest tak jakbyś chciał. Szkoda, że już tego nie zobaczę... Do zobaczenia po tamtej stronie RICO.
carpe diem!

Awatar użytkownika
InDorka
Zawodowiec
Posty: 1138
Rejestracja: 25 kwietnia 2004, o 11:26
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#203 Postautor: InDorka » 14 maja 2012, o 11:49

Zadne wyliczenia zdobytych tytulow, uzbieranych punktow i medali nie przybliza sylwetki sportowca lepiej od indywidualnych ludzkich wspomnien o nim...
Dziekuje.
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~

Awatar użytkownika
yamahaR1
Senior
Posty: 982
Rejestracja: 24 lipca 2004, o 20:43
Lokalizacja: LUBLIN

Re: Lee Richardson

#204 Postautor: yamahaR1 » 14 maja 2012, o 13:47

Jeszcze kilka dni temu rozmawiałem z kolegą o tym, że Lee musi wrócić do Lublina. Tutaj i sportowo by się odbudował i nam dał znowu tak wiele radości .
Nadal nie wierzę, że wczoraj wszystko się skończyło :( straszna tragedia .
Dzięki Lee za ten genialny sezon i tyle włożonego serca, ja Cię przez to zapamiętam na zawsze

pankracyCKM
Posty: 6
Rejestracja: 31 marca 2008, o 17:11

Re: Lee Richardson

#205 Postautor: pankracyCKM » 14 maja 2012, o 23:12

Witam

Może warto zamówić za Lee Mszę Św.
Warto byłoby pomodlić się wśród kibiców za Jego duszę.
Czy ktoś będący blisko klubu mógłby coś w tym temacie zadziałać.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
codic
Posty: 48
Rejestracja: 21 lipca 2009, o 11:47
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#206 Postautor: codic » 15 maja 2012, o 09:31

co sądzicie o akcji ze zniczami pod stadionem?

chyba że już jakieś są? nie miałem jeszcze okazji zajrzeć.

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7502
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Lee Richardson

#207 Postautor: Cooper » 15 maja 2012, o 09:52

Sadzimy, ze przesada jest nie wskazana. Lee bedzie symbolicznie i skromnie upamietniony podczas najblizszego meczu.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]

Awatar użytkownika
codic
Posty: 48
Rejestracja: 21 lipca 2009, o 11:47
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#208 Postautor: codic » 15 maja 2012, o 09:53

okej rozumiem, w takim razie się nie wybieram.

Awatar użytkownika
GIGI
Trener
Posty: 2673
Rejestracja: 27 marca 2003, o 11:07

Re: Lee Richardson

#209 Postautor: GIGI » 15 maja 2012, o 10:18


Awatar użytkownika
Bozena
Senior
Posty: 568
Rejestracja: 6 maja 2009, o 11:29
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#210 Postautor: Bozena » 15 maja 2012, o 15:34

Znane są już przyczyny śmierci Lee Richardsona
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28598 ... ichardsona
Zapewne Ksiądz Kiełbasa zadba o to, żeby wszyscy lubelscy kibice mogli wspólnie pomodlić się na stadionie przed najbliższym meczem za Jego duszę tak jak zrobią to w kościołach kibice z Wrocławia, Częstochowy, Torunia .
Wydaje się, że tak niedawno jeździł w naszych barwach . Przypominam sobie jak cieszył się z kompletu punktów na naszym stadionie w meczu 21 września 2003 roku ze Stalą Gorzów i aplauzu naszych kibiców po jego występach. Będziemy go jednak wszyscy pamiętać nie tylko z uwagi na jego dwupunktowe zdobycze w meczach na naszym, lubelskim torze. Przede wszystkim pozostanie w naszej pamięci jako sympatyczny, zawsze uśmiechnięty człowiek lubiany przez kolegów z toru, znajomych i w końcu nas kibiców. Spoczywaj w pokoju Lee ...

Awatar użytkownika
olien
Posty: 66
Wiek: 35
Rejestracja: 9 lipca 2011, o 23:18
Lokalizacja: Kalina

Re: Lee Richardson

#211 Postautor: olien » 15 maja 2012, o 17:50

msza mszą, ale można by poprosić ks. Kiełbasę żeby pomodlił się z kibicami na stadionie po prezentacji zawodników

odpoczywaj Lee - teraz jeździsz z najlepszymi! [*]

zombie
Szkółkowicz
Posty: 181
Rejestracja: 15 czerwca 2010, o 17:49

Re: Lee Richardson

#212 Postautor: zombie » 15 maja 2012, o 20:31


Koper
Trener
Posty: 5486
Wiek: 43
Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#213 Postautor: Koper » 16 maja 2012, o 02:58

Obrazek

Pełny dochód ze sprzedaży T-shirtów będzie przekazany rodzinie Lee Richardsona. Cena 60 PLN. Zamówienia są przyjmowane: Dawid Janasik +48.505.032.500 dave@kwsp.com.pl
Lukas Lewandowski +48.505.032.445 lukas@kwsp.com.pl

Rudy
Junior
Posty: 423
Rejestracja: 5 września 2010, o 17:17

Re: Lee Richardson

#214 Postautor: Rudy » 16 maja 2012, o 11:58

Jakaś rozmiarówka może być podana,czy na oko trzeba zamawiać ?
"Nigdy nie rozmawiaj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem".

Awatar użytkownika
Łoptymista
Trener
Posty: 3790
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#215 Postautor: Łoptymista » 16 maja 2012, o 17:25

rozumiem intencje...
ale robic takie t-shirty to lekka przesada
wdzianko ma urok plyty nagrobnej. to ma byc do noszenia czy powieszenia na scianie? juz chyba lepiej od razu przelac kase na konto rodziny Lee niz wypuszczac takie potworki

Awatar użytkownika
rAdEk23
Junior
Posty: 434
Wiek: 33
Rejestracja: 20 października 2006, o 18:47
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#216 Postautor: rAdEk23 » 16 maja 2012, o 17:42

Ja uważam to raczej za taki pamiątkowy T-shirt, niż coś do chodzenia ... A co do przelewania pieniędzy za nic to na pewno datki były by mniejsze.
Sipma Lublin :D :D :D

Awatar użytkownika
Łoptymista
Trener
Posty: 3790
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#217 Postautor: Łoptymista » 16 maja 2012, o 18:20

wybacz, ake rewelacyjna pamiatka
koszulka ze zmarlym

Manitou
Kadrowicz
Posty: 1717
Rejestracja: 25 marca 2004, o 13:45
Lokalizacja: 081//022
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#218 Postautor: Manitou » 16 maja 2012, o 19:07

Widuję ludzi w Koszulkach z Bobem Marleyem, Kurtem Cobainem, Jimem Morissonem, czy Laynem Staleyem to i z Richardsonem będą nosili...

Koper
Trener
Posty: 5486
Wiek: 43
Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#219 Postautor: Koper » 16 maja 2012, o 19:39

Jest kolejna podobna inicjatywa.

Firma Enjay Designs rozpoczeła produkcję T-shirt – u , z którego dochód ze sprzedaży zostanie przekazany rodzinie zmarłego Lee Richardson
T-shirt-y bedą dostępne w 3 różnych cenach: europejskiej, brytyjskiej i ogólnoświatowej.
Adres Internetowy producenta: http://www.enjaydesigns.co.uk

Obrazek

Koper
Trener
Posty: 5486
Wiek: 43
Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#220 Postautor: Koper » 16 maja 2012, o 21:16

pankracyCKM pisze:Witam

Może warto zamówić za Lee Mszę Św.
Warto byłoby pomodlić się wśród kibiców za Jego duszę.
Czy ktoś będący blisko klubu mógłby coś w tym temacie zadziałać.

Pozdrawiam


http://zuzel.lublin.pl/index.php?option ... &Itemid=54

Awatar użytkownika
Bozena
Senior
Posty: 568
Rejestracja: 6 maja 2009, o 11:29
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#221 Postautor: Bozena » 16 maja 2012, o 23:55

"W środę zapłonęły kolejne znicze pod klubową ścianą Włókniarza Częstochowa, która w ostatnich dniach stała się miejscem pamięci zmarłego w niedzielę Lee Richardsona. W Częstochowie pojawiła się matka, żona oraz brat "Rico", którzy podziękowali fanom w tym mieście...Najbliżsi Brytyjczyka odpalili znicze w miejscu pamięci oraz odbyli krótką modlitwę."
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/28631 ... ianom-foto

Awatar użytkownika
poli
Senior
Posty: 900
Rejestracja: 2 listopada 2005, o 16:08
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#222 Postautor: poli » 17 maja 2012, o 08:04


meesha
Trener
Posty: 7585
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Lee Richardson

#223 Postautor: meesha » 4 listopada 2013, o 12:37

Przeglądając stare gazety natknąłem się na taki oto artykuł sprzed ćwierć wieku i pomyślałem, że się podzielę ciekawostką...

Obrazek

źródło: "Speedway Mail International" 10/12/1988
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

go!
Trener
Posty: 3765
Rejestracja: 7 lipca 2003, o 10:23

Re: Lee Richardson

#224 Postautor: go! » 4 listopada 2013, o 13:00

ciekawe, ale ta ankietę to bym już usunął

Ge(L)o
Trener
Posty: 3246
Rejestracja: 26 czerwca 2006, o 12:14
Lokalizacja: Lublin

Re: Lee Richardson

#225 Postautor: Ge(L)o » 13 maja 2014, o 12:34

Dziś mija 2 lata od tego tragicznego dnia.
Pamiętamy !

Lee Lee Richardson