Super. Jestem bardzo zadowolony po meczu. Atmosferę nieco naruszyły tylko problemy z taśmą (całe szczęście że naprawione) i ta decyzja że po świecy jedziemy w czwórkę. Było minęło. Dużo ścigania i emocji - w końcu zobaczyliśmy zajebisty żużel ligowy na naszym torze
Masters z Lahtim niech dalej walczą o to kto ma być liderem, drużyna tylko na tym zyska!
Ales trochę słabiej, ale swoje zrobił. Zresztą zawsze będzie robił swoje. Nie miałbym odwagi go odstawić na rzecz Mata. Więc na Gdańsk mamy trzech pewnych i mocnych stranieri.
Co do Emila to chciałbym nadmienić że wszedł do akcji z marszu, na czczo, nawet rąk nie umył. Tak serio to chłopak nie brał chyba pod uwagę, że gdzieś może w tym roku jeździć, bo ani sprzętu ani siły. Ze startu jakoś czasem wychodził i bronił się ile mógł techniką, ale osiołki ma jeszcze słabsze niż Ronek więc bez kasy na sprzęt nic z niego nie będzie. Kamil elegancko. Nasz jedyny pewny polski senior, po raz kolejny nie zawiódł.
Wieczorek - chorągiewka. Cieńszy niż Madej. Krystian super. Zrobił nam mecz pod nieobecność Oskara.
Fajnie jakby Edek i Oskar wrócili na Gdańsk. Jeśli chcemy ten mecz wygrać potrzebujemy też drugiego punktującego juniora i nie mówię tu o jednym punkcie na Arkadiuszu Pawlaku. Nie orientuję się jak sytuacja z gośćmi, ale najłatwiej chyba wyciągnąć Damiana albo Madeja z Tarnowa. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale chłopaki przynajmniej fury mają lepsze niż Wieczorek, więc rokują lepiej.