Lubelski klub w sezonie 2015.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Przyjechał Boro z Ostrowem w 2011. 2 starty, 2 upadki
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Pamiętam ten mecz. Tak było z małym jednakże ale...nie mógł się odnaleźć na naszym torze bo na innych robił dobre wyniki. I to nasze szczęście wtedy było bo byśmy tego meczu nie wygrali
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Przyklepać go na juniora:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/53185 ... h-w-anglii
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/53185 ... h-w-anglii
- Łoptymista
- Trener
- Posty: 3790
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
- Lokalizacja: Lublin
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Obstawiam gwiazdę Malitowskiego !!!!
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Jak taki zaczyna od kapowania, to na czym skonczy..?
-
- Trener
- Posty: 5486
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Może to sprężyna jego menadżera...?
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Pozytywne w tym wszystkim jest to że pozostałym płacimy prawie na bieżąco i większość długu została spłacona - pomimo odwoływania meczy i słabej frekwencji.
Trzeba mieć nadzieję że na finale IMŚJ i meczach PO pogoda dopisze i ludzie wybiorą się na stadion - tak żeby sezon zakończyć bez długów.
Trzeba mieć nadzieję że na finale IMŚJ i meczach PO pogoda dopisze i ludzie wybiorą się na stadion - tak żeby sezon zakończyć bez długów.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Gecko pisze:Pozytywne w tym wszystkim jest to że pozostałym płacimy prawie na bieżąco i większość długu została spłacona - pomimo odwoływania meczy i słabej frekwencji.
Trzeba mieć nadzieję że na finale IMŚJ i meczach PO pogoda dopisze i ludzie wybiorą się na stadion - tak żeby sezon zakończyć bez długów.
Na Gdańsku frekwencja była bardzo dobra. Jeśli kondycja finansowa klubu faktycznie poprawia się w ten sposób to jestem pełen podziwu, bo to by oznaczało, że śmiało można mówić o funkcjonowaniu w wyższej lidze.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Aby zakończyć sezon na zero to warunek jest jeden - frekwencja na meczu 3 - 4 tysiąca ludzi na trybunach, nie oszukujmy się ale kibic to główny sponsor klubu. Jeśli mamy na trybunach 2.000 ludzi to Klub musi dokładać do tego interesu.
Jeśli na lidze frekwencja będzie przyzwoita i Finał IMŚJ wypali nam po myśli pod względem wsparcia z miasta i innych sponsorów to wtedy wszystko powinno być ok.
Jeśli na lidze frekwencja będzie przyzwoita i Finał IMŚJ wypali nam po myśli pod względem wsparcia z miasta i innych sponsorów to wtedy wszystko powinno być ok.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Czy zatem klub planuje podejmować jakieś działania w celu zwiększenia frekwencji?
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Jako że z plakatowaniem miasta mamy problem będziemy próbować poprzez prasę i inne media typu radio oraz TV. O ile z gazetą i radiem już próbowaliśmy na mecz z Gdańskiem o tyle z TV rozmowy są utrudnione.
Próbujemy też wystawiać stoiska gdzie tylko się da - festyny przy szkołach, podczas tych wydarzeń rozdajemy ulotki.
Próbujemy też wystawiać stoiska gdzie tylko się da - festyny przy szkołach, podczas tych wydarzeń rozdajemy ulotki.
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5602
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
A może puścić samochód z megafonem po mieście? Trochę tandetne ale pewnie skuteczniejsze od plakatów.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Przecież w Lublinie jest tyle marketów itp. Nie można z jakąś firma pogadać np. Stokrotka jest na każdym rogu. Dogadać się i wieszać plakaty przy każdym meczu. Nie wierzę że się nie da
"Nic tak nie zakłóca rywalizacji co chęć zysku"
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Pewnie da sie, ale to nie jest tanie (jesli dobrze zrozumialem)
A TV wedlug mnie tez da raczej marny efekt. Rozumiem, ze w gre wchodzi jedynie regionalna? Ale jesli darmo, to czemu nie?
Jednak najlepsza reklama to sukces, dobra pogoda i odpowiednia pora.
A TV wedlug mnie tez da raczej marny efekt. Rozumiem, ze w gre wchodzi jedynie regionalna? Ale jesli darmo, to czemu nie?
Jednak najlepsza reklama to sukces, dobra pogoda i odpowiednia pora.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Może się nie znam na reklamie i marketingu, ale według mnie rzucenie wszystkich środków na jedno wybrane medium to porażka. Dla typowego Janusza (bo o takich kibicach mówimy, no offence oczywiście, mam tu na myśli ludzi lekko albo średnio zainteresowanych żużlem) nieważne jest gdzie się natknie na reklamę spotkania a ile razy to zrobi. Tak więc przykładowo samo oplakatowanie miasta niewiele da, bo zobaczy w 2-3 miejscach plakaty i zaraz o tym zapomni. Liczy się "wykreowanie" pozytywnego szumu wokół żużla, co w przypadku braku sukcesów naszych jest utrudnione, więc trzeba to zrobić "sztucznie". Przy nieograniczonych środkach wyglądałoby tak, że klub oplakatowałby miasto, postawił przy najbardziej ruchliwych ulicach kilka billboardów, zaangażował lokalne media, reklamowałby się przy mniejszych inicjatywach (typu jakieś szkolne, festyny itp.), radio, może telewizja lokalna + wszystkie możliwe środki dotarcia do konsumenta o których zapomniałem. W sytuacji gdy musimy oglądać każdą złotówkę trzeba to wszystko rozsądnie dobrać. Przykładowo: nie sądzę żeby telewizja regionalna miała na tyle dużą oglądalność (i taki target), że opłacalne byłoby wyłożenie kasy na taką reklamę - oczywiście mogę się mylić bo badań nie znam, ale to taki domysł.
W naszej sytuacji być może byłoby pomocne nawet rozdawanie głupich ulotek w co bardziej tłocznych miejscach, albo coś w tym stylu. Zaletą jest niezły dostęp do odbiorcy, ale dla przeciętnego człowieka może to zalatywać desperacją. Domyślam się, że w naszym przypadku ciężko wybrzydzać i chwytanie się tego typu rzeczy byłoby rozsądne. Mój znajomy kiedyś powiedział coś w stylu: głową muru nie przebijesz, ale jeśli nic innego nie możesz zrobić to rób to.
Żeby reklama telewizyjna i nie tylko, była efektywna (czyli dużo spotów o różnych porach tak żeby każdy miał szansę zobaczyć) to potrzeba sporo kasy - pamiętacie oburzenie na reklamy pewnej sieci agd, z pewną uroczą brunetką? Wymyślili chwytliwy tekst pod chwytliwą melodię i ludziom zakodowało się to wszystko w głowie - wymarzony rozgłos. Lubelski Janusz musi po pierwsze natknąć się na żużel w ciągu dnia kilka razy, a po drugie zobaczyć, że ten żużel wiąże się z jakimiś emocjami. Tak więc jeśli dalej miałbym teoretyzować to wybrałbym plakaty + billboardy (nie wiem jak duże są to koszty w dobrym miejscu i przez powiedzmy minimum tydzień ekspozycji), kilka wzmianek w prasie - niekoniecznie reklamowych, a takich typowo informacyjnych typu wywiad z trenerem, wywiad z którymś zawodnikiem, informacja że nasi się mobilizują, że trenują, że któryś obco gdzieśtam pojechał + tego typu pierdoły. Pismacy zawsze cierpią na brak tematów, a klub nawet jakimiś prościutkimi akcjami (np. zwiedzanie parku maszyn - z tym że trzeba by zaangażować jakichś zawodników i ich sprzęt) może dostarczyć materiału do pisania a tym samym niezbędnej reklamy. Powiem to kolejny raz: nie wiem jak wygląda obecnie klubowa kasa, ale zainwestowanie hajsu w jak najtańsze środki gwarantujące jak najdłuższą ekspozycję jest kluczowe. W rezultacie taki Janusz kupiłby Kurier Lubelski, przeczytał artykuł o zużlowcach, zobaczyłby na mieście plakat, usłyszał w radio reportaż/news o klubie, natknął się na billboard itd. - wtedy pojawia się ten efekt "pozytywnego szumu" wokół klubu i jestem niemal pewien, że tych niezdecydowanych skłoniłoby to do przyjścia na mecz. Ale tak tylko teoretyzuję.
W naszej sytuacji być może byłoby pomocne nawet rozdawanie głupich ulotek w co bardziej tłocznych miejscach, albo coś w tym stylu. Zaletą jest niezły dostęp do odbiorcy, ale dla przeciętnego człowieka może to zalatywać desperacją. Domyślam się, że w naszym przypadku ciężko wybrzydzać i chwytanie się tego typu rzeczy byłoby rozsądne. Mój znajomy kiedyś powiedział coś w stylu: głową muru nie przebijesz, ale jeśli nic innego nie możesz zrobić to rób to.
Żeby reklama telewizyjna i nie tylko, była efektywna (czyli dużo spotów o różnych porach tak żeby każdy miał szansę zobaczyć) to potrzeba sporo kasy - pamiętacie oburzenie na reklamy pewnej sieci agd, z pewną uroczą brunetką? Wymyślili chwytliwy tekst pod chwytliwą melodię i ludziom zakodowało się to wszystko w głowie - wymarzony rozgłos. Lubelski Janusz musi po pierwsze natknąć się na żużel w ciągu dnia kilka razy, a po drugie zobaczyć, że ten żużel wiąże się z jakimiś emocjami. Tak więc jeśli dalej miałbym teoretyzować to wybrałbym plakaty + billboardy (nie wiem jak duże są to koszty w dobrym miejscu i przez powiedzmy minimum tydzień ekspozycji), kilka wzmianek w prasie - niekoniecznie reklamowych, a takich typowo informacyjnych typu wywiad z trenerem, wywiad z którymś zawodnikiem, informacja że nasi się mobilizują, że trenują, że któryś obco gdzieśtam pojechał + tego typu pierdoły. Pismacy zawsze cierpią na brak tematów, a klub nawet jakimiś prościutkimi akcjami (np. zwiedzanie parku maszyn - z tym że trzeba by zaangażować jakichś zawodników i ich sprzęt) może dostarczyć materiału do pisania a tym samym niezbędnej reklamy. Powiem to kolejny raz: nie wiem jak wygląda obecnie klubowa kasa, ale zainwestowanie hajsu w jak najtańsze środki gwarantujące jak najdłuższą ekspozycję jest kluczowe. W rezultacie taki Janusz kupiłby Kurier Lubelski, przeczytał artykuł o zużlowcach, zobaczyłby na mieście plakat, usłyszał w radio reportaż/news o klubie, natknął się na billboard itd. - wtedy pojawia się ten efekt "pozytywnego szumu" wokół klubu i jestem niemal pewien, że tych niezdecydowanych skłoniłoby to do przyjścia na mecz. Ale tak tylko teoretyzuję.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Przewijały się tu nazwiska Burzy czy Curyły. Aż dziw, że Cooper nie przypomina największego potencjalnego krajowego wzmocnienia na mecz w Pile - najwiekszego specjalisty od pilskiego toru (i torów podobnych do toru w Pile ) - Mariusza Frankowa Chyba, ze zakonczyl kariere?
Mini-zuzel w Lublinie i mamy co roku swojego Hliba a moze nawet Jonssona!
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Jestem ciekawy dla kogo będzie ten trening.Curyło w Grudziądzu ale pewnie nie pojeździ Burza w Lodzi.Zostaje Emil Malita Jamroży plus Szewczykowski chyba Chromik Szombierski. Brakuje jakiegoś szpiega z krainy deszczowców na Piłę.przydałby się ktoś kto zna ten tor
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
A kto zna tor w Pile - wiadomo Pytanie, co robi, w jakiej jest formie, czy nie sprzedal motocykli, czy ma ochote na zabawe w zuzel? W Pile pojedziemy pewnie nie tylko w zasadniczej, ale i w play-offach. Jakby MF mial forme z 3 pierwszych okrazen ubieglorocznego meczu z Gnieznem...
Mini-zuzel w Lublinie i mamy co roku swojego Hliba a moze nawet Jonssona!
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
boxing pisze:Przewijały się tu nazwiska Burzy czy Curyły. Aż dziw, że Cooper nie przypomina największego potencjalnego krajowego wzmocnienia na mecz w Pile - najwiekszego specjalisty od pilskiego toru (i torów podobnych do toru w Pile ) - Mariusza Frankowa Chyba, ze zakonczyl kariere?
Dopiero z urlopu wrocilem Wiec przypominam
A co do reklamowania meczow itd. itp. Kiedys w calkiem niezuzlowej firmie robione byly statystyki "zwrotu" z rozdanych ulotek. W zaleznosci od ilosci ksztaltowalo sie to na poziomie 1-3 %. Czyli rozdajesz 1000 ulotek a 10-30 osob korzysta z uslugi. Tyle, ze to chodzilo o branze gastronomiczna, gdzie ludzie latwiej kieruja sie impulsem chwili.
Koszt 1000 ulotek w porządnym druku w formacie A5 to jakies 150 zł - czyli za tych 10 dodatkowych kibicow klub placi 150 zł (15 zł za głowe). Na czysto 5 zł, raczej srednio. Ceny druku rzecz jasna moga byc nizsze, 10 tys. ulotek bedzie kosztowalo jakies 500 zl, nie znaczy to niestety, ze wtedy zainteresuje sie 300 osob. Oczywiscie to tylko takie luzne obliczenia, ktore maja zwrocic tylko uwage na fakt, ze to nie jest tak proste jak sie wiekszosci wydaje - "wydrukujcie ulotki", "rozwiescie plakaty" itd. itp.
Paradoksalnie najwiecej mozna uzyskac najprostszymi metodami, tak wiem, ze to wyswiechtane, ale wystarczy, ze kazdy z nas namowi 1 osobe na mecz i frekwencja wzrosnie 2-krotnie. Nie ma innej bardziej skutecznej metody.
Plakaty jak najbardziej - ale raczej w ustalonych, zaprzyjaznionych miejscach - smiecenie po miescie ma sredni sens, bo raz, ze nikt juz na to nie zwraca uwagi, a dwa, ze taki plakat "zyje" max 1-2 dni.
Jesli rozdawac juz ulotki, to na zasadzie np. "z ulotka 2 zl taniej", bo raz, ze mozna wtedy sprawdzic ile ulotek "wrocilo" na stadion, a dwa, ze bilet wtedy bedzie po 18 zł, co wg Korzenia radykalnie zwieksza frekwencje
Ostatnio zmieniony 6 lipca 2015, o 10:35 przez Cooper, łącznie zmieniany 1 raz.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Cooper pisze:Paradoksalnie najwiecej mozna uzyskac najprostszymi metodami, tak wiem, ze to wyswiechtane, ale wystarczy, ze kazdy z nas namowi 1 osobe na mecz i frekwencja wzrosnie 2-krotnie. Nie ma innej bardziej skutecznej metody.
Od lat to powtarzam i od lat to z powodzeniem stosuję. Każdy z nas zna przynajmniej kilkanaście osób, które można zaprosić na mecz.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Mamy kolejnego zawodnika
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/53598 ... oru-lublin
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/53598 ... oru-lublin
Każdemu jego Everest...
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
ermen pisze:Mamy kolejnego zawodnika
I dwóch kolejnych, którzy zainaugurują swoje pierwsze starty w jutrzejszej rundzie MDMP w Krośnie
http://www.pzm.pl/komunikat/gksz/komuni ... -zuzlowego
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
W dniu 1 meczu fazy PO odbywaja sie w Anglii IMPL gdzie jada Masters i King.Lublin oslabiony?