Lubelski klub w sezonie 2015.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Totalne dno!
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Dla mnie przekaz jest dość wyraźny - mamy zielone światło na jazdę w 1 lidze
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
A tymczasem Marian Wardzała został radnym Tarnowa. Zobaczymy czy po odejściu Cieślaka będzie chciał u nas zostać
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Marian nie będzie już trenerem w Lublinie.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Jeszcze dojdzie do tego w tym sezonie, że zawodnicy sami będą do klubu przychodzić po kolędzie W tym sezonie jak nigdy obstawiałbym żeby się nie spieszyć z podpisywaniem kontraktów, bo dużo wskazuje na to, że kilku niezłych grajków może zostać z ręka w nocniku.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
mkosz pisze:Marian nie będzie już trenerem w Lublinie.
chociaż tyle dobrego niech p Wardzała zajmie się może tarnowskim żużlem lub samorządem w mieście Tarnów bo prowadzenie drużyny samodzielnie przerastało go pomimo jego doświadczenia zawodniczego i jak i trenera . Widać to było jak został sam bez doświadczonego J. Ziółkowskiego i otoczony osobami bez doświadczenia zwanymi kierownik drużyny , zawodów
Rybnik panowie powinien być waszym nocnym koszmarem jeśli dalej chcecie lansować się przy tej dyscyplinie
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Oczywiste jest, ze teraz nastapi cisza, bo zawodnicy bardzo sie cenia a kluby nie maja kasy. Z tym, ze zostanie wielu grajkow nie bylbym az tak bardzo przekonany. Wszystko jest teraz w rekach Rzeszowa. Wcale bym sie nie zdziwil jak po tym gdy na lodzie zostanie Gollob, Hancock, Batchelor, Jepsen Jensen, Bech Jensen, to Poltorakowa wroci do gry i ogarnie niezly sklad za jakies 5 melonow.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Gelo pisze:W mieście dużo mniejszym od Lublina
podobnym. 116 do 147 powierzchni
Janusz Stachyra: Kto na nas trafi, bedzie miał problem i dalej będzie jeździć w drugiej lidze
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Natomiast ludnościowo dwa razy mniejszym. O 180 tys, nie licząc studentów. I o to Gelowi chodziło.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
W W-awie było spotkanie prezesów drużyn pierwszo i drugoligowych ciekawe co tam uradzili? To,że nie zaprosili Częstochowy i Gdańska to wiadomo ale Rzeszów... oj Marteczka będzie walić fochy,że hej
-
- Trener
- Posty: 5488
- Wiek: 43
- Rejestracja: 8 października 2004, o 00:48
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
RadeKas pisze:Natomiast ludnościowo dwa razy mniejszym. O 180 tys, nie licząc studentów. I o to Gelowi chodziło.
A o co innego mogło chodzić? Nie spotkałem się z porównywaniem wielkości miast pod względem powierzchni. Dla mnie logiczne, że miasto dwa razy mniejsze to znaczy, że ma dwa razy mniej mieszkańców, a nie dwa razy mniejszą powierzchnię
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Dla mnie to też jest oczywiste, ale dla Morana najwyraźniej nie.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Akurat tak się składa, że spędziłem trochę czasu w Rzeszowie mieszkając jak większość pod Rzeszowem. Co zaobserwowałem? Rano i po południu na każdej drodze do Rzeszowa/ z Rzeszowa jest korek. Region jest dużo bardziej rozwinięty niż lubelskie i po prostu więcej ludzi mieszka poza miastem, w atrakcyjnej okolicy z domem na który mogą sobie pozwolić i z nowym SUVem na którego ich stać. Wystarczy podliczyć liczbę mieszkańców powiatu rzeszowskiego i graniczących. Porównać to z liczbą mieszkańców powiatu lubelskiego i graniczących. Zapewniam, że różnica się znacząco zmniejszy. Ludzie zarabiają więcej, wydają więcej, więcej firm to ogólnopolskie marki, rzeszowskie to zagłębie wynalazców - cholernie bogatych - i ich firm. A co za tym idzie: sponsorzy klubu, sponsorzy zawodników, większa frekwencja, droższe karnety - ot cała różnica w budżetach. Miałem okazję pracować w firmie, która miała swoje oddziały w największych miastach w Polsce. W Lublinie również. Firma usługowa. Usługi premium, bardzo drogie. W Rzeszowie leżało znacznie więcej pieniędzy niż w Lublinie. W Rzeszowie leżało znaczenie więcej pieniędzy niż we Wrocławiu, Szczecinie, Łodzi.
Ile ludzi by u nas nie mieszkało, czy 300k czy 600k i tak będą to w większości niezamożni ludzie i studenci. Taki region. Z tego nie zbierze się kasy na klub żużlowy. My możemy sobie tu robić niszowe sporty z małymi budżetami i słabymi ligami. Piłka ręczna kobiet, koszykówka, sporty walki itp. - to wszystko na co nas stać. W najbliższych latach cokolwiek zostanie z kasy na sport zgarnie Motor - głownie dzięki nowoczesnemu stadionowi i dużemu poparciu miasta. Motor obecnie pcha się oknami do wszystkich firm. Zbudowali mało atrakcyjny, ale prężnie działający dział marketingu. Stworzyli kilka różnych ofert, na różnych poziomach cenowych i z różnymi przywilejami. My z naszymi ruinami nie przekonamy nikogo. Kto by chciał przychodzić na nasz stadion ze sponsorów oprócz kilku zapaleńców sportu? Szukanie kibiców a szukanie sponsorów to dwie inne sprawy. Sponsor oczekuje tylko i wyłączenie zwrotu finansowego, wizerunkowego, materiałowego. Filantrop ma to w dupie. Znajdź filantropa w Lublinie, powodzenia. A z obecną bazą i organizacją szukamy filantropów, bo w zamian nie możemy zaoferować niczego. Żaden biznesmen w to nie wejdzie, bo równie dobrze pieniądze może spalić - efekt będzie ten sam.
Ile ludzi by u nas nie mieszkało, czy 300k czy 600k i tak będą to w większości niezamożni ludzie i studenci. Taki region. Z tego nie zbierze się kasy na klub żużlowy. My możemy sobie tu robić niszowe sporty z małymi budżetami i słabymi ligami. Piłka ręczna kobiet, koszykówka, sporty walki itp. - to wszystko na co nas stać. W najbliższych latach cokolwiek zostanie z kasy na sport zgarnie Motor - głownie dzięki nowoczesnemu stadionowi i dużemu poparciu miasta. Motor obecnie pcha się oknami do wszystkich firm. Zbudowali mało atrakcyjny, ale prężnie działający dział marketingu. Stworzyli kilka różnych ofert, na różnych poziomach cenowych i z różnymi przywilejami. My z naszymi ruinami nie przekonamy nikogo. Kto by chciał przychodzić na nasz stadion ze sponsorów oprócz kilku zapaleńców sportu? Szukanie kibiców a szukanie sponsorów to dwie inne sprawy. Sponsor oczekuje tylko i wyłączenie zwrotu finansowego, wizerunkowego, materiałowego. Filantrop ma to w dupie. Znajdź filantropa w Lublinie, powodzenia. A z obecną bazą i organizacją szukamy filantropów, bo w zamian nie możemy zaoferować niczego. Żaden biznesmen w to nie wejdzie, bo równie dobrze pieniądze może spalić - efekt będzie ten sam.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Dlatego II liga w sezonie 2015 plus byc moze dwie miedzynarodowe imprezy to dla nas bardzo dobre rozwiazanie. Mit o "medialnosci" I ligi i przyciagnieciu wtedy wiekszej kasy mozna wsadzic co najwyzej do Ostrowa. Swoja droga, to jesli chodzi o kluby, to zapowiada sie calkiem ciekawa II liga
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Pomijając rozwój i kase jaką kto zarabia, bo nie o tym była mowa, to statystycznie powiat rzeszowski - 164 765 osób. Powiat lubelski - 140 383 osób. Różnica się znacząco nie zmniejszyła. Dodać należy, że w powiecie rzeszowskim mamy 1 gminę miejską i 5 gmin miejsko-wiejskich, a w lubelskim 0 miejskich i 2 miejsko-wiejskie. No i mamy tuż przy granicy Świdnik, który w powiecie lubelskim się nie znajduje.
Można dyskutować o poziomie życia, o rozwoju miasta, ale na prawdę nie widzę sensu udawadniania na siłę, że Rzeszów to nie jest dużo mniejsze miasto. Jest, co nie zmienia faktu, że wielu pewnie wolałoby tam mieszkać czy też inwetować.
Można dyskutować o poziomie życia, o rozwoju miasta, ale na prawdę nie widzę sensu udawadniania na siłę, że Rzeszów to nie jest dużo mniejsze miasto. Jest, co nie zmienia faktu, że wielu pewnie wolałoby tam mieszkać czy też inwetować.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Cooper pisze:Dlatego II liga w sezonie 2015 plus byc moze dwie miedzynarodowe imprezy to dla nas bardzo dobre rozwiazanie. Mit o "medialnosci" I ligi i przyciagnieciu wtedy wiekszej kasy mozna wsadzic co najwyzej do Ostrowa. Swoja droga, to jesli chodzi o kluby, to zapowiada sie calkiem ciekawa II liga
Dokładnie. Zawody II ligi i 2 imprezy to nasz szczyt w tym momencie. A i tak nie mam pewności czy to aby nas nie przerasta.
Dodatkowo moim zdaniem: nie mamy szansy na walkę gwiazdami o najwyższe cele w Polsce - nie stać nas na to i nigdy nie będzie. Nie ugramy niczego starając się zakontraktować żużlowców w ostatniej chwili lub strzelając, że słaby gość będzie miał mega sezon i tak budując skład. To się może udać może raz, ale w dłużej perspektywie jest to niemożliwe. Dlatego powinniśmy postawić na szkolenie. Motocross leży blisko żużla. Gość, który jeździ w terenie od wielu lat i czuje motocykl łatwo nauczy się "sztuki żużlowej". Ok, może pierwszy lepszy nie zostanie IMŚ czy IMP. Ale który pierwszy lepszy kiedykolwiek został? Nie jest tajemnicą, że dobry sprzęt jest kluczem do sukcesu. Sprzęt, trening, fachowcy. ZG, Toruń, Gorzów nie mieli farta, bo na zachodzie trafili się bardziej utalentowani zawodnicy. Oni po prostu dali im szanse, możliwości i wiedzę. Ktoś wypali będzie wymiataczem, ktoś będzie solidny, ktoś będzie w miarę dobry, a ktoś się nie nada. To nie jest tak, że trafią się sami słabi.
I szczerze wolałbym oglądać w Lublinie (w momencie kiedy system zadziała) klub nawet w 2 lidze, w którym stawiają pierwsze kroki juniorzy. Wolę oglądać jak gość, który przyjeżdżał na początku sezonu 3, pod koniec przyjeżdża 2 i coraz pewniej czuje motocykl. Wolę oglądać jak w pierwszym sezonie mamy 1 potencjalnego zawodnika i 6 tragicznych. Wolę oglądać jak w drugim sezonie mamy 2 zawodników i 5 tragicznych. Jak coś się dzieje, jak coś się poprawia, jak coś się buduję. Wolę oglądać to niż przypadkowych zawodników z łapanki. Wolę oglądać to niż Barana, Miesiąca, Kudriaszowa, Staszka czy Lamparta - i jestem przeciwny, żeby miasto dawało na to grubą kasę.
KMŻ, TŻ nie umiał szkolić. KM Cross szkoli z powodzeniem. Pamiętam jak pierwsze kroki stawiali synowie Piątka, pamiętam córkę Więckowskiego. Pamiętam jak ściągali ochraniacze z Niemiec, (jakie były, rozmiar nieważny) bo w Polsce nic nie można było dostać. Skoro oni dali radę w taki sposób, to obecnie z większym doświadczeniem, budżetem są w stanie zrobić o wiele więcej. Wierzę w nich i po latach rozczarować z żużlem wierzę, że to jest jedyne rozwiązanie na zakończenie tego marazmu. I wierzę w Roberta Juchę i uważam, że to najlepszy wybór.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Zdaje mi się, że większość kibiców jednak woli oglądać rozgrywki na najwyższym poziomi i walkę o medale, awans niż ekscytowanie się juniorami i ich walkę z torem. Nie można stawiać znaku równości między drużyną seniorów, a szkółką. To są dwie różne kwestie, które powinny działać równocześnie.
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Jaka walke o medale... zejdzcie na ziemie, ludzie. Tu jest walka o przetrwanie.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Chodzilo oczywiscie o medale II ligi
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Dawac go do Kaemzeta na spolecznego prezesa
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5624
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Widać, że jest jesień. Co drugi chodzi z "depresją". Zobaczymy jak sobie ten super bogaty Rzeszów poradzi bez Półtorakowej. Bez jednej firmy. Podobno szykują się do walki w I lidze. Ciekaw jestem też jakie macie teorie na np. Grudziądz. Tam bezrobocie ma jest na poziomie 30% a w ekstralidze jadą. Firm też nie ma. Albo Rybnik. Wniosek z tego taki, że potrzeba albo zapeleńca z kasą, takiego jak Skrzydlewski, Półtorak albo doić miasto. Gdybyśmy doili miasto tak jak IV ligowy Motor, to byśmy byli teraz na miejscu Grudziądza.
Lepiej jeździć w II lidze powiadacie? Może od razu odświeżmy czasy LKŻtu i 300 żużlozjebów na trybunach. Za tym tęsknicie? II liga to gnojowisko i żadne wasze "racjonalne" podejście tego nie zmieni. Nie oszukujcie samych siebie. Nie ma nic interesującego w oglądaniu Kiełbas, Jacka Rempały, Buschów, Korbinów, Miturskich itp. gwiazd. Lepiej zaorać stadion, niż gnić tam przez wieki "no nigdy nas nie będzie stać".
Lepiej jeździć w II lidze powiadacie? Może od razu odświeżmy czasy LKŻtu i 300 żużlozjebów na trybunach. Za tym tęsknicie? II liga to gnojowisko i żadne wasze "racjonalne" podejście tego nie zmieni. Nie oszukujcie samych siebie. Nie ma nic interesującego w oglądaniu Kiełbas, Jacka Rempały, Buschów, Korbinów, Miturskich itp. gwiazd. Lepiej zaorać stadion, niż gnić tam przez wieki "no nigdy nas nie będzie stać".
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
niespokojny pisze: Nie ma nic interesującego w oglądaniu Kiełbas, Jacka Rempały, Buschów, Korbinów, Miturskich itp. gwiazd.
ks. Kiełbasy też już mam dość. A co do zawodnika Kiełbasy - o zmarłych zwykle źle się nie mówi
od 1988 tylko SPEEDWAY
- stefanzdzialek
- Senior
- Posty: 571
- Rejestracja: 6 września 2005, o 11:47
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
św. pamięci Wojtek Kiełbasa, a Szymon i ks. Jan z tego co mi wiadomo mają się dobrze, to gwoli sprostowania. A co do startu w I lidze, to z czym, z kim i za co? Jeśli są jakieś optymistyczne przesłanki to proszę się dzielić... nie wszyscy na raz
Re: Lubelski klub w sezonie 2015.
Koper pisze:A o co innego mogło chodzić? Nie spotkałem się z porównywaniem wielkości miast pod względem powierzchni. Dla mnie logiczne, że miasto dwa razy mniejsze to znaczy, że ma dwa razy mniej mieszkańców, a nie dwa razy mniejszą powierzchnię
Wiem że to główne kryterium, ale na potrzeby tej dyskusji nieodpowiednie, bo wyraża się głównie w potencjale ludzi mieszkających w blokowiskach. Jedno i drugie miasto ma ich sporo, Lublin ma więcej.
Poza tym Lublin ściąga studentów i nic poza tym. Spotkałem w życiu może góra dwóch rzeszowian pracujących w lublinie (i to przy okazji studiów w tym mieście) i kilku lublinian pracujących w Rzeszowie, mój brat też pracuje w Rzeszowie. Rzeszowianie w Lublinie studiują, na roku w miałem pamiętam grupę osób stamtąd i dziwiłem się dlaczego "nie jadą u siebie". Spędziłem trochę czasu w Rzeszowie i zupełnie nie odczułem żeby był w ogóle mniejszym miastem, wręcz jakby się było w drugim Lublinie (co atutem nie jest, zdecydowanie wolę miasta poniemieckie). Pomijając sport to te miasta są do siebie podobne pod wieloma względami, gospodarczo remis w najlepszym wypadku i to Lublin musi gonić. A co do tej wielkiej liczby mieszkańców to już wieczorem poza bardzo wąskim centrum i enklawą akademicką nasze miasto jest wymarłe, siedzi w blokach oglądając telewizję.
U nas mieszka za dużo ludzi jak na możliwości które oferuje im miasto i za dużo się produkuje studentów którzy nie mają później co ze sobą zrobić. Powinniśmy brać od innych miast ekwiwalent za ich wyszkolenie tak jak KM Cross będzie brał
RadeKas pisze:nie widzę sensu udawadniania na siłę, że Rzeszów to nie jest dużo mniejsze miasto
nie trzeba udowadniać bo nie jest. Weź sobie taki Rybnik. Większy od Lublina o kilometr kwadratowy,
a ludzi 141 tys, jeszcze mniej od Rzeszy, na pewno rybniczanie się u nas zgubią bo są ze "trzy razy mniejszym" miastem i pewnie żyje im się dużo gorzej, bo cóż to za rynek na 140 tys Nie widzę żadnej wyższości blokowisk nad niższą zabudową, wręcz przeciwnie, zburzysz kilka chałup w dobrej lokalizacji i masz miejsce na sprowadzenie atrakcyjnego usługodawcy, możesz też lepiej rozplanować to co zrąbali komuniści, to jest plus dużych miast które nie mają multum mieszkańców. Jeszcze trochę i będą z tego korzystać. A bloków i wieżowców nie zburzysz. Jak już kolega Carter napisał biedni studenci i absolwenci to żaden wielki potencjał. Weźmy nawet takie najbliższe okolice Zana, finansowe centrum miasta, w wieżowcach mieszka mnóstwo ludzi, maja chyba 12 pięter, bardzo dużo z nich się uczy albo chodzi o lasce pobierając marną emeryturę (na szczęście sporo aptek w pobliżu), na klatkach schodowych środkowych pięter śpią bezdomni, a windy są zaszczane. Taki jest potencjał i ta wielkość.
Ostatnio zmieniony 22 listopada 2014, o 00:39 przez Moran, łącznie zmieniany 2 razy.
Janusz Stachyra: Kto na nas trafi, bedzie miał problem i dalej będzie jeździć w drugiej lidze