Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Maxx
Trener
Posty: 2963
Rejestracja: 7 października 2002, o 14:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#276 Postautor: Maxx » 4 sierpnia 2014, o 22:13

Czarek, meesha odpowiedział ci w dużej mierze. Dodam do tego, że KMŻ jako stowarzyszenie jest tworem prywatnym. Teraz zapytam: Co do tego czegoś ma miasto??? Publiczną kasę chcesz przeznaczyć na prywatne stowarzyszenie? Nie żartuj... Był czas na S.A. ale komuś to nie pasowało z pewnych względów.

simona
Szkółkowicz
Posty: 229
Rejestracja: 5 listopada 2011, o 16:49

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#277 Postautor: simona » 4 sierpnia 2014, o 22:14

meesha pisze:Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.


pieprzycie głupoty to wy kolego
frekwencja to zasługa TVP że zawody tak zwanej NICE PLŻ jak to brzmi :lol: są o 14 a o tej porze to lepiej cztery litery w takiej temp moczyć w wodzie
a dwa taki tor jaki jest przygotowywany w tym sezonie i nie chodzi mi tu o zawodników tylko kibiców , zniechęcić może i wyleczyć z żużla najbardziej zagorzałych i wiernych kibiców w wieku kiedy Ciebie synku nie było jeszcze na świecie
tyle w temacie

tck
Senior
Posty: 558
Rejestracja: 16 sierpnia 2012, o 08:37

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#278 Postautor: tck » 4 sierpnia 2014, o 22:17

co wy chcecie od toru- jak to powiedzial kolega na stadionie- mamy zuzel pelna geba... doslownie;)
no i plucami

Awatar użytkownika
losiu
Junior
Posty: 455
Rejestracja: 5 kwietnia 2009, o 21:15

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#279 Postautor: losiu » 4 sierpnia 2014, o 22:19

meesha pisze:Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.


Czyli i tak więcej niż zazwyczaj na piłce... dodajmy, że to chyba najniższa frekwencja od początku istnienia KMŻ.
Karol Baran Karol!

meesha
Trener
Posty: 7579
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#280 Postautor: meesha » 4 sierpnia 2014, o 22:27

simona pisze:
meesha pisze:Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.


pieprzycie głupoty to wy kolego
frekwencja to zasługa TVP że zawody tak zwanej NICE PLŻ jak to brzmi :lol: są o 14 a o tej porze to lepiej cztery litery w takiej temp moczyć w wodzie
a dwa taki tor jaki jest przygotowywany w tym sezonie i nie chodzi mi tu o zawodników tylko kibiców , zniechęcić może i wyleczyć z żużla najbardziej zagorzałych i wiernych kibiców w wieku kiedy Ciebie synku nie było jeszcze na świecie
tyle w temacie

Oczywiście, że 14 to gówniana godzina, ale dla KIBICA zawsze ważniejszy będzie mecz niż moczenie dupy w wodzie. Co to w ogóle za argument. Śmiech po prostu.
A jeśli miałbym być nie daj Boże twoim synkiem to musiałabyś być dobrze po 50-tce więc zbastuj nieco.
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

klops
Junior
Posty: 310
Rejestracja: 4 maja 2012, o 22:17

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#281 Postautor: klops » 4 sierpnia 2014, o 22:27

meesha pisze:Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.


Wyciąganie ostatniego meczu pełnego rezygnacji, marazmu, kurzu oraz nieznośnego upału, jako argumentu o nikłej ilości kibiców żużla w Lublinie jest co najmniej nie fair. Mógłbym tu wrzucić fotę z jakiegoś meczu z 2012 roku i byśmy się tak licytowali.

Ale niech Ci będzie. Moim zdaniem 700 osób to nie jest wcale mało! Który klub ma więcej? SPR - to zawodniczki, rodziny i przyjaciele. Motor - max 200 osobowa ARMIA. Reszty nawet nie liczę bo to ilości pomijalne. A te 700 osób dla żużla poszły w ten skwar na stadion tylko po to żeby najeść się trochę kurzu i posłuchać warczenia bo na wielkie wielkie widowisko to chyba nikt nie liczył.

Także proszę nie spychaj kibiców żużla w nic nie znaczącą niszę (kolejny już raz), bo chyba jednak jest nas trochę i przy odpowiedniej organizacji moglibyśmy decydować o losach tej dyscypliny w Lublinie w znacznie większym stopniu.
a czego wypociny wytłumacz mi czego.

meesha
Trener
Posty: 7579
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#282 Postautor: meesha » 4 sierpnia 2014, o 22:29

Bo oczywiście już przed meczem byo wiadomo, że będzie kurz, zawody potrwają 3 godziny i przegramy :lol: :lol: :lol:
Dobranoc i dobrego samopoczucia nadal życzę.
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7490
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#283 Postautor: Cooper » 4 sierpnia 2014, o 22:48

klops pisze:
Jesteśmy dymani na lewo i prawo przez wszystkich :/


No nie!

Sorry Panowie ale czuję się jakbym ostrowskie forum albo syfy czytał po upadku Kudriaszowa.

Wszyscy nas dymają, oszukują, spiskują, Żuk jest do bani bo stadionu nie wybudował. Jaki biedny nasz Kaemżecik, jaki biedny lubelski żużelek. Siąść i płakać, a zaraz potem wytykać tych złośliwców co nam kłody pod nogi rzucają.

Ku*wa, litości!

Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy to wina tylko i wyłącznie nieudolności, niechciejstwa i niekompetencji osób zarządzających klubem. Teraz i w przeszłości. Wina również nasza - kibiców, którzy zadowolili się przeciętniactwem i spokojnie obserwowali (i nadal to czynimy) jak klub marnuje kolejne szanse, m.in. miejskie fundusze czy sponsora jakiego prędko nie będziemy mieli. Gdybyśmy byli w połowie tak zorganizowani i tak skuteczni jak garstka kibiców piłkarskiego Motoru to śmiem twierdzić, że zarówno klub jak i miasto znacznie uważniej wsłuchiwaliby się w nasz głos.

A tak nie mamy ani marketingu, wizerunku,sponsorów (tfu - darczyńców!), pieniędzy, juniorów, szkolenia, a za chwilę pewnie nie będziemy mieli ani drużyny ani klubu. Przez te kilka lat nie potrafiono nawet założyć jakiejkolwiek spółki, czy to S.A. czy choćby Z O.O. żeby stworzyć choć pozory profesjonalizmu. W 2012 wszyscy biliśmy brawo naszym zawodnikom zwyciężającym na torze, który jak się okazało w późniejszych latach, stanowił przynajmniej 50% wartości drużyny i na którego widok przeciwnik wywieszał białą flagę. Jedyny wyszkolony junior zaraz po egzaminie uciekł gdzie pieprz rośnie. W 2013 z rundy finałowej zrobiliśmy jej parodię i "doszczętnie się kurwa skompromitowaliśmy". A za chwilę dowiemy się, że mamy niecałą bańkę długu i Zając pójdzie po prośbie do Żuka żebyśmy nie zostali kompletnym pośmiewiskiem po raz kolejny i nie byli wymieniani jednym tchem z KMO, RKM czy Częstochową i Gdańskiem.

To jest doprawdy niedorzeczne, że obwiniacie wszystkich dookoła, zamiast skupić się na tym co najważniejsze, na tym na co mamy lub moglibyśmy mieć wpływ jako kibice. Z takim podejściem nigdy nie będzie lepiej, bo jakim prawem ma być lepiej skoro nie szukamy błędów u siebie?


Madre slowa, merytorycznie i bez jadu. W dodatku (niestety) sama prawda.

Czarek -ja nawet rozumiem Twoją argumentacje i logike, nawet po czesci ja popieram. Tyle ze problem nie leży w braku dachu, fajnych trybun czy nawet 3 dodatkowych baniek z miasta. Trafna diagnoza powyżej.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]

Awatar użytkownika
Złoty
Szkółkowicz
Posty: 198
Rejestracja: 23 sierpnia 2007, o 11:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#284 Postautor: Złoty » 4 sierpnia 2014, o 23:40

Swego czasu uzytkownik Gelo mawial - dziadostwo to lubelski stan umysłu. Mecz z Orłem potwierdził dobitnie te słowa. Dziadostwem nic nie osiągniemy, udawało sie pare sezonów, ale na dłuższą mete nie przejdzie. Zobaczcie ile osob odpuscilo zuzel po zeszlorocznych PO, ile ludzi odpuscilo po meczu z Łodzią. Pisali to goscie po 10, 15 czy 20 lat ogladania zuzla. Nawet za LKŻu bylo to jakos lepiej zorganizowane. Po prostu kazdy ma swoje granice, jesli robi sie kolejny raz mecz o 14, a zawodnicy walą w ptaka, to wiadomo, ze ludzie wola dupe w jeziorze zmoczyc niz ogladac tych paralitów. Druzyna jestesmy tylko na papierze. Sam nie wiem czy im sie nie chce czy im nie placa, ale tyle bylo gadki o torze. Dobrze robimy tor twardy i Łódź nas leje. To w koncu czeski film sie robi. Trener... ja bym go nie obwinial, w koncu ma wazniejsze rzeczy na głowie ( naprawa taśmy ). Naprawdę na dzień dzisiejszy zasługujemy na II ligę, za całokształt, przykro mi to pisać, ale amatorką organizacyjną i sportową na II ligę zasługujemy. Podsumowaniem naszego sezonu niech będą poniższe słowa Czarka...

Czarek pisze:Lubelskie środowisko żużlowe jest dymane także dlatego, że daje się dymać

meesha
Trener
Posty: 7579
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#285 Postautor: meesha » 4 sierpnia 2014, o 23:44

A ja tymczasem dokonałem epokowego odkrycia :D KMWTW :D

2013 rok przemilczę , a kto budował szkielet zespołu na 2014 ???

no właśnie , ale żeby zrobić tor pod siebie czy to będzie twardy czy przyczepny potrzeba trochę popracować , potrenować

potrafi wyleczyć mnie i moich znajomych z tej dyscypliny , ale że p M Wardzała dołoży do tego swoją cegiełkę


Tylko jedna osoba na świecie robi spacje przed przecinkiem 8) Ja rozumiem gimbusiarstwo, słoneczka i te sprawy, ale żeby 16-latka nazywała "synkiem" 34-latka to naprawdę jakaś gruba perwersja :lol:
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
Złoty
Szkółkowicz
Posty: 198
Rejestracja: 23 sierpnia 2007, o 11:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#286 Postautor: Złoty » 4 sierpnia 2014, o 23:48

meesha pisze: ale żeby 16-latka nazywała "synkiem" 34-latka to naprawdę jakaś gruba perwersja :lol:


Miszu jestes MILFem 8)

meesha
Trener
Posty: 7579
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#287 Postautor: meesha » 4 sierpnia 2014, o 23:51

Chyba raczej wolałbym być FILFem :D Ale dość tych bzdur.
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5602
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Odp: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#288 Postautor: niespokojny » 5 sierpnia 2014, o 00:15

Czarek pisze:
Cz@rek pisze:Prawda jest tak że Żuk to jest najlepsza postać jaka sie przydarzyła lubelskiemu żużlowi na przestrzeni dziejów,Ci którzy tego nie widzą chyba krótko interesują sie sportem a żużlem w szczególnosci.
Tak prosportowego prezydenta jeszcze Lublin nie miał,i g..mnie obchodzi czy to z sympati czy kalkulacji,fakt jest faktem
a czyny to potwierdzają,także slawetna inwestycja w stadion,Żuk wyraźnie mówi tez o planach centrum motorowego na
naszym obiekcie ale tu potrzeba partnerów czyli konkretnych działaczy.
A co do nowego stadionu,jak bardzo krótkowzroczne jest mówienie "budujemy stadion dla IV ligowca"...to miejski stadion
o wielofunkcyjnym profilu,a w dodatku to była ostatnia perspektywa unijna z ktorej mozna było jeszcze uzyskać jakies dofinansowanie na taki obiekt... trzeba rozwijać to miasto w wielu dziedzinach i wykorzystywać szanse jakie sie pojawiają,
zbyt wiele mamy zapóźnień zeby ciągle czekać na lepsze czasy...


O mało się nie zrzygałem ze śmiechu. Chyba żaden z lubelskich włodarzy nie poniżył tak kibiców żużla jak Żuk. Kibice piłkarscy dostali nowy stadion, ręczna i koszykówka mają w miarę nowoczesną halę, kibice lekkiej atletyki dostaną nowe trybuny, podobnie jak kibice pływania (2100 miejsc na budowanym basenie!) I tu nie chodzi o prywatne kluby, choć można także zarzucić Żukowi, że wszedł w spółki z niesamowicie zadłużonymi SPR-em i Motorem, ale o to, że te WSZYSTKIE obiekty są miejskie, a więc miasto decyduje, którym kibicom wykonać infrastrukturę. My kibice żużla nie chcemy nowego toru tylko trybun na stadionie zarządzanym przez MOSiR, a tymczasem nagrodzono kibiców piłki nożnej (Motor i Lublinianka), koszykówki, piłki ręcznej oraz niezliczoną rzeszę fanatyków pływania i lekkiej atletyki. PREZYDENT SPORTOWY, ALE NIESPRAWIEDLIWY. Jeśli nie znalazł wśród działaczy żużlowych fachowców to kogo znalazł wśród działaczy piłkarskich Motoru?

drylu pisze:Twoim zdaniem Lublin jest kosmicznie galaktyczny, jest pępkiem świata a przegrywa przez to, że wszyscy się sprzysięgli przeciwko wielkiemu klubowi z Lublina. Fiałkowski, Skrzydlewski, komisarze torów, sędziowie (...)
Osobiście życzę Lublinowi utrzymania i mam nadzieję, że Orzeł wygra z Loko za 3 a Lublin pociśnie Gniezno. Pozdrawiam.


Jestem przekonany, że gdyby Lublin miał możliwość przygotowywania toru regulaminowego, ale takiego jaki chce to już teraz byłby pewny utrzymania. Jest to jawny skandal, bo w tym samym czasie pozwolono Łodzi na rozgrywanie spotkań na nawierzchni wybitnie nieregulaminowej, a Bydgoszczy i Rzeszowowi słusznie pozwolono robić tor przyczepny. Co więcej w Lublinie w każdym przypadku gdy komisarz ubijał tor nawierzchnia już od 1 biegu była nieregulaminowa tzn. po każdej próbie toru tworzyła się twarda ścieżka przy kredzie i masa piachu do samej bandy.
Jeżeli tak ma wyglądać ściganie na lubelskim torze to moim szczerym pragnieniem jest zakończenie w tym roku historii lubelskiego żużla. Ten sport pod taką postacią nie ma sensu. Jest nudny, brudny, a kibice i zawodnicy nie czerpią z niego przyjemności. Nie sądziłem, że to kiedyś powiem, ale znienawidziłem żużel w ligowym, lubelskim wydaniu (ćwierćfinał IMP był naprawdę dobry) i nie jestem osamotniony. Dość powiedzieć, że z kilkunastoosobowej grupki moich znajomych kibiców na spotkania chodzi już tylko jedna osoba.

Do czego to dochodzi zebym przyklasnal Czarkowi i zgodzil sie z nim w 100%. :shock:

Dlaczego stadion dla zuzla wymaga innych partycypantow a pozostale nie? Co to za udzialowcy mieliby byc skoro jest mega problem zeby znalezc darczyncow na biezace wydatki? Dla mnie brzmi to jak "stadion dla zuzla taki......".
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych

Awatar użytkownika
Fork
Zawodowiec
Posty: 1217
Rejestracja: 13 marca 2005, o 11:40
Lokalizacja: Koziego Grodu

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#289 Postautor: Fork » 5 sierpnia 2014, o 00:42

Meesha wsadził kij w mrowisko. Już od jakiegoś czasu miałem o tym napisać ale ciężko wypowiadać się na dany temat nie mając za sobą poparcia liczb. Ale spróbujmy. Jako źródło danych oprę się na sportowychfaktach. Wybór jest prosty. Nie wiem, czy inny portal żużlowy prowadzi podobne statystyki. Biorąc pod uwagę również to, iż liczby widzów na trybunach poszczególnych stadionów nie są brane z pewnego źródła (księgowa, ilość sprzedanych biletów, karnetów i zaproszeń) są jedynie zasługą sokolego oka redaktorów piszących sprawozdania z meczów, rzeczywista frekwencja może być jeszcze niższa.
Wg sportowefakty.pl w Lublinie na średnia frekwencja wynosi: 2750
Poszczególne spotkania:
Lublin - Rzeszów 5000
Lublin - Gniezno 3000 mecz o 14.00
Lublin - Bydgoszcz 1500
Lublin - Rybnik 2500 mecz o 14.00
Lublin - Grudziądz 3000
Lublin - Łódź 1500 mecz o 14.00
W sezonie 2013, gdzie ledwo ledwo załapaliśmy się do 1 czwórki, a do tego w RF jezdzilismy o pietruchę średnia wg SF wyniosła 3857 widzów (7 spotkań).
W sezonie 2012, gdzie szumnie biliśmy się o awans do EE niczym Adamek z Kliczką, a do tego był to pierwszy rok po 5 latach wycieczek do stolicy polskiej Piosenki i miłych wypadów do Krosna średnia to: 4437 widzów (8 spotkań).
Pierwszy sezon, gdzie wraz z debiutem KMŻ w 1 lidze przyszły dobre wyniki obfitował w przyzwoitą średnią frekwencję. Kolejne sezony to jak widać równia pochyła. Jakie są przyczyny takiej sytuacji? Przecież zmniejszono ekstraligę? Jest opakowanie NICE? Są Ułamki, Okoniewskie czy inne ekstraligowe Kościechy. Poziom ligi jest naprawdę wysoki. W meczu z Orłem przecież można było zobaczyć medalistów DPŚ. I gdzie Ci lubelscy żużlowi fani? Nad jeziorem? na wczasach? A może przed TVP regionalna? Przyczyny sporej ilości pustych niebieskich krzesełek jest baaardzo dużo. Oto kilka z nich, które są powtarzane co roku a i tak nikt nie wyciąga wniosków.

1. Brak wyników - czytaj brak walki o awans. Chociaż pomimo dobrego początku sezonu w naszym wykonaniu 3000 głów na meczu z GKM o godzinie 19 nawet w wakacje to słaba liczba.
2. Brak jakiejkolwiek akcji promocyjnej pojedyncze spotkania.
Poza klubowym facebookiem, wzmianką w lokalnej prasie, a także super ekstra banerem przy głównej bramie nie ma ŻADNEJ informacji o meczach 1 ligi żużlowej. Na trybunach widzi się te same twarze, bo i jak ma przyjść na żużel ktoś nowy, skoro nie będzie wiedział, że w danym dniu jest mecz? Żadnego plakatu, nie mówiąc o happeningach, strefach przedmeczowych, odwiedzinach w szkołach czy lecących w kółko reklamach w lokalnym radiu. Zero inicjatywy klubu na nowych i zardzewiałych kibiców.
W dzisiejszych czasach o zainteresowaniu decyduję produkt. A KMŻ na dzień dzisiejszym jest poobijaną i zgniłą śliwką (nie piszę jabłkiem, co by nie wtłaczać wątków politycznych ;p) o której napisał klops.
3. Telewizja i kotletowa pora obiadowa. Tak czy siak, jestem przekonany, że godzina 14 na żużel, nawet przy znośnej pogodzie to strzał w kolano. Ale czy gdyby wczorajszy mecz był rozgrywany o 19 przyszłoby 4000 kibiców? nie sądzę.
4. Dziadostwo na każdym kroku, organizacyjne, PR itp.
5...
6...
I pewnie każdy z was, może dalej dopisywać.
Częstym argumentem na to, iż awans do EE albo śmierć jest ta lubelska żużlowa frekwencja. Awansujmy, będzie chodzić po 9tysiecy i jakoś to będzie. Bzdura jakich mało. Przykład z awansemdo 1 ligi jest najlepszym przykładem. Bez walki o wysokie cele, liczba widzów na lubelskie warunki być może na pierwszych meczach zbliżyłaby się do tej z ubiegłorocznego meczu Polska-Mistrzowie Świata. Bez wygranych i jazdy w czubie ciężko byłoby zapełnić wszystkie niebieskie krzesełka przy Zygmuntowskich. W Gdańsku oglądają co 2 tygodnie Hampelów, Hancocków i innych Pedersenów. Ale dostają w ryj to i wiary coraz mniej. Przykład Wrocławia każdy zna.
Na odmiennym biegunie jest np. Częstochowa. Co sezon słyszy się, że mają długi i z konieczności jadą Jabłońskie, Szumińskie czy inne Nermarki a i tak średnia buja się w okolicach 10k.

A i jeszcze jedno. Mówienie, że na żużel chodzi najwięcej osób w mieście też można obalić.
Ciężko porównywać poszczególne sporty ale okej, zróbmy małe porównanie tych "największych" (specjalnie nie biorę pod uwagę sportów halowych, bo to inna bajka).
ŻUŻEL - KMŻ - drugi poziom rozgrywkowy.
Polska liga uważana jest za jedną z najlepszych na świecie. W pierwszej lidze startują zawodnicy, którzy zdobywają medale DPŚ z reprezentacją i często ścigają się jak równy z równym ze światową elitą. Średnia na mecz za sezon 2012 (biorę pod uwagę ten najlepszy w okresie ostatnich kilku lat) 4437.
PIŁKA NOŻNA - MOTOR - trzeci poziom rozgrywkowy (sezon poprzedni)
Nie ma podjazdu jeżeli chodzi o umiejętności do ekstraklasy, nie mówiąc o elitach. Średnia 1000 osób wg 90minut.pl gdzie spotkań było 17. Motor walczył oparami o utrzymanie.
Patrząc na statystyki 2 ligowe, z sezonu gdzie Motor Lublin awansował wówczas na zaplecze Ekstraklasy na mecze z Polonią, Lechią, Śląskiem, Arką czy Wisłą Płock przychodziło 3500-5000 kibiców.
Pojawia się jakaś analogia klasy rozgrywkowej, poziomu czy rywali, chociaż ciężko porównywać dyscypliny i ich poziomy.
Ja chodzę zarówno na żużel jak i piłkę i śmiem twierdzić, że na wczorajszym meczu z Orłem była zbliżona liczba kibiców do tej, jaką zastałem na niechcianym meczu PP Motor Lublin - Jarota, czy Chrobrym ok 700-800 osób.
Zarówno jeżeli chodzi o żużel jak i piłkę nożną w Lublinie jest potencjał na to, by zarówno na Zygmuntowskich jak i być może kiedyś na Krochmalnej średnia głów wynosiła w okolicach 6000-8000. Ale do tego potrzebny jest produkt, za dobrą cenę i z uznaną marką. Inaczej ciężko będzie zapełniać lubelskie stadiony czy hale.
trening czyni mistrza.

Czarek
Trener
Posty: 5269
Rejestracja: 16 marca 2004, o 10:50

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#290 Postautor: Czarek » 5 sierpnia 2014, o 08:14

meesha pisze:Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.


A gdy Motor dołował przychodziło 200 osób, na SPR w czasach sukcesów 300-400 (co będzie gdy skończy się ta passa?), garstka przychodzi na Lubliniankę, której obiekt miasto również wyremontuje, o istnieniu kibiców lekkiej atletyki i pływania mało kto słyszał. Wymyśl coś innego co usprawiedliwi działania Ratusza. Może pełno wśród nas terrorystów, faszystów czy złodziei? Albo napisz coś o sobie.

Maxx pisze:Czarek, meesha odpowiedział ci w dużej mierze. Dodam do tego, że KMŻ jako stowarzyszenie jest tworem prywatnym. Teraz zapytam: Co do tego czegoś ma miasto??? Publiczną kasę chcesz przeznaczyć na prywatne stowarzyszenie? Nie żartuj... Był czas na S.A. ale komuś to nie pasowało z pewnych względów.


Nic nie dodawaj, bo nie przeczytałeś mojego wpisu, albo w ogóle nic nie rozumiesz. Cały czas piszę o remoncie TRYBUN STADIONU ZARZĄDZANEGO PRZEZ MOSIR!!!
Mam prośbę by członkowie partyjnej sekty związanej z Ratuszem nie wypowiadali się w temacie, bo teksty w stylu "kibice żużla są beznadziejni, a Żuk ma zawsze rację" nie są już nawet żenujące.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.

Awatar użytkownika
Łoptymista
Trener
Posty: 3790
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, o 08:22
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#291 Postautor: Łoptymista » 5 sierpnia 2014, o 08:27

Oczywiście, że 14 to gówniana godzina, ale dla KIBICA zawsze ważniejszy będzie mecz niż moczenie dupy w wodzie. Co to w ogóle za argument. Śmiech po prostu.
A jeśli miałbym być nie daj Boże twoim synkiem to musiałabyś być dobrze po 50-tce więc zbastuj nieco.


Ale kim jest ten KIBIC wyznawcą ,członkiem sekty , bezwolnie spełniającym polecenia guru czy może zwykłym klientem, który płaci, grymasi i czasem wymaga, ale przede wszystkim analaziuje oferty i idzie tam gdzie mu pasi.

Panie Meeshu idealizujecie kibica i zapewne oceniacie go swoją miarą ,a takich ludzi jest naprawdę mało i to nie tylko w Lublinie , ale we wszystkich innych żużlowych miastach. Taka jest smutna prawda.

W niedziele żużel na stadionie miał wielu rywali. Przegrał z:
- żużlem w TV
- upałem
- wakacyjnym wyludnieniem miasta
- kiepską atmosferą w klubie po porażce z GKM i nędznym miejscem w tabeli

Większość naszych kibiców, to kibice sukcesu, ale tak jest cholera w każdym normalnym mieście. Trudno mieć o to pretensje, że ktoś woli oglądać zwycięstwa niż porażki, cieszyć się zamiast dołować itp. Więc nie ma co dramatyzować. :)

Awatar użytkownika
Gelo
Leszek Demski
Posty: 13270
Rejestracja: 23 września 2002, o 12:11
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#292 Postautor: Gelo » 5 sierpnia 2014, o 08:33

Na podstawie 36-letnich obserwacji żużla w Lublinie mogę wskazać trzy podstawowe czynniki wpływające na frekwencję. 1. stawka 2. dobre wyniki 3. znane nazwiska (najlepiej w naszej drużynie). Odnośnie pierwszego czynnika - wiadomo, że na zawody ligowe przychodzi więcej ludzi niż na towarzyskie. Drugi czynnik - jak druzyna wygrywa - ludzie przychodzą - tu nie ma czego tłumaczyć. 3. frekwencja na zawodach Polska - Reszta Świata pokazała, że przy znanych nazwiskach nawet czynnik pierwszy schodzi na drugi plan. Jeżeli chodzi o naszą drużynę - spełniony jest tylko pierwszy warunek - stawką jest utrzymanie. I czynnik ten przyciąga stałą grupę zapaleńców - na dzis jest grupa 800 - 1000 osób. Do podciągnięcia frekwencji do poziomu 4-5 tysięcy potrzeba spełnienia dwóch pozostałych czynników - a przynajmniej jednego z nich. Do spadku frekwencji przyczyniają się jeszcze inne czynniki powiedzmy "poboczne" - godzina rozpoczęcia, jazda gęsiego (nuda), kurzący się twardy tor czy wreszcie (jak od lat ) niższa frekwencja w miesiącach wakacyjnych.

Czarek
Trener
Posty: 5269
Rejestracja: 16 marca 2004, o 10:50

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#293 Postautor: Czarek » 5 sierpnia 2014, o 08:41

Gelo pisze:Na podstawie 36-letnich obserwacji żużla w Lublinie mogę wskazać trzy podstawowe czynniki wpływające na frekwencję. 1. stawka 2. dobre wyniki 3. znane nazwiska (najlepiej w naszej drużynie). Odnośnie pierwszego czynnika - wiadomo, że na zawody ligowe przychodzi więcej ludzi niż na towarzyskie. Drugi czynnik - jak druzyna wygrywa - ludzie przychodzą - tu nie ma czego tłumaczyć. 3. frekwencja na zawodach Polska - Reszta Świata pokazała, że przy znanych nazwiskach nawet czynnik pierwszy schodzi na drugi plan. Jeżeli chodzi o naszą drużynę - spełniony jest tylko pierwszy warunek - stawką jest utrzymanie. I czynnik ten przyciąga stałą grupę zapaleńców - na dzis jest grupa 800 - 1000 osób. Do podciągnięcia frekwencji do poziomu 4-5 tysięcy potrzeba spełnienia dwóch pozostałych czynników - a przynajmniej jednego z nich. Do spadku frekwencji przyczyniają się jeszcze inne czynniki powiedzmy "poboczne" - godzina rozpoczęcia, jazda gęsiego (nuda), kurzący się twardy tor czy wreszcie (jak od lat ) niższa frekwencja w miesiącach wakacyjnych.


i jeszcze "nie idę, bo przyjeżdżają jacyś frajerzy i robią tor przeciwko naszym zawodnikom, więc na pewno przegramy. J...ć taki żużel". Cytat prawdziwy.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.

Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7231
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#294 Postautor: istred » 5 sierpnia 2014, o 08:49

tymczasem nagrodzono kibiców piłki nożnej (Motor i Lublinianka), koszykówki, piłki ręcznej oraz niezliczoną rzeszę fanatyków pływania i lekkiej atletyki.
Zapomniałeś jeszcze o kibicach sportów samochodowych, którzy dostaną nową ekspresówkę, o kibicach edukacji, którzy dostają nowe szkoły i kibicach komunikacji miejskiej, którzy mają nowe autobusy, no i w sumie kibicach żużla, którzy dostali nowe oświetlenie.

Przepraszam, ale nie wytrzymałem - na ostatnim meczu było z 700 osób więc skończmy z tym pieprzeniem o potędze kibiców (???) żużla bo jest ich tyle co i nic. Jakby dać ogłoszenie w prasie, że będą kiełbę dawać za darmo i ćwiartkę wódki do tego to by się tych "kibiców" nazłaziło. Ale bądźmy poważni. Naprawdę oddanych fanów mamy może z pięciuset więc nie róbmy se jaj.
Meesha, wszyscy wiemy (Ty sam pewnie też), że jesteś wyjątkowo skrzywioną osobą (pewnie pozytywnie ;) ), ale litości, nie mierz kibiców swoją miarą, jako jednego z największych żużlozjebów w mieście. To może jako kryterium "kibicowości" wybierzmy jeżdżenie na wyjazdy - przynajmniej połowę w sezonie - wtedy tych kibiców naliczymy pewnie kilkunastu...
To był mecz z najniższą frekwencją ligową chyba od czasów LKŻtu i jako taki jest kompletnie niemiarodajny. Tak samo jak mecze z wyjątkowo wysoką frekwencją. Trzeba gdzieś wypośrodkować i tych kibiców w Lublinie mamy pewnie jakieś 2-3 tysiące chodzących w miarę regularnie na mecze.
Zresztą, trudno oczekiwać żeby w temperaturze 34 st. siedzieć na pełnym słońcu przez 2-3 godziny (tyle zwykle trwa mecz). To jest po prostu niebezpieczne dla zdrowia, szczególnie dla dzieci i starszych osób.
A już wybieranie takiej rozrywki, w miejsce choćby moczenia dupy w jeziorze czy nawet siedzenia w domu, jest dla mnie co najmniej głupotą.
Te 700 osób co było na meczu to i tak wyjątkowo duża frekwencja jak na te warunki.

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5602
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#295 Postautor: niespokojny » 5 sierpnia 2014, o 10:04

istred pisze:Zapomniałeś jeszcze o kibicach sportów samochodowych, którzy dostaną nową ekspresówkę, o kibicach edukacji, którzy dostają nowe szkoły i kibicach komunikacji miejskiej, którzy mają nowe autobusy, no i w sumie kibicach żużla, którzy dostali nowe oświetlenie.


Żenada :roll:
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych

dobek
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 17 stycznia 2009, o 16:09

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#296 Postautor: dobek » 5 sierpnia 2014, o 11:07

Podobno jest w Tygodniku Żużlowym wywiad z Puzonem odnoście naszego toru.....

Awatar użytkownika
ravajas
Trener
Posty: 4024
Rejestracja: 16 listopada 2003, o 16:11
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#297 Postautor: ravajas » 5 sierpnia 2014, o 14:39

niespokojny pisze:
istred pisze:Zapomniałeś jeszcze o kibicach sportów samochodowych, którzy dostaną nową ekspresówkę, o kibicach edukacji, którzy dostają nowe szkoły i kibicach komunikacji miejskiej, którzy mają nowe autobusy, no i w sumie kibicach żużla, którzy dostali nowe oświetlenie.


Żenada :roll:

Oj tam, ale z poczuciem humoru. Ode mnie duży plus za to spostrzeżenie.

dobek pisze:Podobno jest w Tygodniku Żużlowym wywiad z Puzonem odnoście naszego toru.....
No to nie czekaj, streść nam :)

dobek
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 17 stycznia 2009, o 16:09

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#298 Postautor: dobek » 5 sierpnia 2014, o 14:53

Puzon powiedział ,że Lublin przygotował bardzo dobry tor taki jaki jemu i Łodzi odpowiada.... no coment.

Awatar użytkownika
GIGI
Trener
Posty: 2673
Rejestracja: 27 marca 2003, o 11:07

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#299 Postautor: GIGI » 5 sierpnia 2014, o 21:27

dobek pisze:Puzon powiedział ,że Lublin przygotował bardzo dobry tor taki jaki jemu i Łodzi odpowiada.... no coment.


Co no comment?? Do k...wy nędzy przestańmy zwalać winę na tor. Watt, Lampart czy Misiek od wczoraj jeżdżą na żużlu? Jeden z drugim pieprznął cos o torze a reszta chwycila niczym ten przyslowiowy pelikan. Tor nie byl do walki, z tym nie mozna polemizowac ale do cholery byl taki sam dla wszystkich!

Miłosz
Posty: 2
Rejestracja: 12 maja 2014, o 22:42

Re: Motor Lublin - Orzeł Łódź 03.08.2014 g. 14:00

#300 Postautor: Miłosz » 6 sierpnia 2014, o 18:05

Powiedzcie mi. Skoro Orzeł już ma zaklepaną przegraną z Loko to czemu Giza ma zakaz startu z Orłem? Naprawdę słońce co niektórym chyba zaszkodziło ostatnio. Naprawdę trzymam za Was kciuki, bo to Loko powinno spaść. Ale teraz lepiej módlcie się żeby Ślączka wygrał w Rybniku, bo moim zdaniem tylko to i Wasza wygrana z Loko może uratować Was od spadku.