Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7231
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#226 Postautor: istred » 12 maja 2014, o 13:52

Z III Rzeszą.
Koledzy już wiekowi, nie koniecznie kojarzą rzeczywistość ;)

Awatar użytkownika
GIGI
Trener
Posty: 2673
Rejestracja: 27 marca 2003, o 11:07

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#227 Postautor: GIGI » 12 maja 2014, o 14:04

Raczej pisze:
GIGI pisze:...z Rzeszą...

Łoptymista pisze:Z Rzeszą...


Z kim urwa?


nie masz się czego czepić ? :D

Mad
Senior
Posty: 994
Rejestracja: 31 marca 2012, o 21:31
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#228 Postautor: Mad » 12 maja 2014, o 14:10

GIGI pisze:
Raczej pisze:
GIGI pisze:...z Rzeszą...

Łoptymista pisze:Z Rzeszą...


Z kim urwa?


nie masz się czego czepić ? :D

Bo Rzesza a raczej 3-cia Rzesza ma do Rzeszowa tyle co kamień do jabłecznika! :lol:

Awatar użytkownika
GIGI
Trener
Posty: 2673
Rejestracja: 27 marca 2003, o 11:07

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#229 Postautor: GIGI » 12 maja 2014, o 14:12

Dzięki Mad za wyjaśnienie. Jesteś wielki.

Mad
Senior
Posty: 994
Rejestracja: 31 marca 2012, o 21:31
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#230 Postautor: Mad » 12 maja 2014, o 14:28

Nie ma sprawy :wink:

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#231 Postautor: $korzen$ » 12 maja 2014, o 14:43

Sztyvny pisze:Mecz z Łodzią to kolejna argument za tym, żeby ten klub zamknąć a ludziom funkcyjnym podziękować. A potem robić coś od nowa, tylko zatrudniając odpowiednich cwaniaków.
To, co dzieje w się tym sporcie pokazuje jednoznacznie, że NIE MOŻNA być uczciwym. Trzeba oszukiwać zawodników, olewać przepisy i kombinować jak tylko się da.

1. Od paru lat jest wymóg oświetlenia w 1 lidze. Niektórych nie dotyczy, więc po co było je robić? Można było tą kasę inwestować w drużynę.

2. Oszczędności i realny budżet? No bez żartów. Przecież zawsze można powiedzieć, że zapłacimy 50% bo więcej nie mamy. A potem zakontraktować kolejnych zawodników i liderować w tabeli.

3. Bezpieczny tor? Trzeba być idiotą, żeby wpaść na taki pomysł. Preparować, ryć doły, rynny, nawierzchnię o różnej przyczepności do takiego stopnia, żeby nawet zabiegi komisarza nie były w stanie z tym nic zrobić. Przecież jak widać - da się.

Tylko trzeba mieć cwaniaków, którzy to zrobią. A przykładów tego typu akcji jest o wiele więcej, jak choćby absurdalne obchodzenie kary przez Kryjoma i prowadzenie drużyny w najlepsze. W sporej części ośrodków przepisu są po to, żeby je naginać i łamać. U nas wyklucza się zawodnika na 5 spotkań za "taktyczne upadki" i ubija dobrze przygotowany tor.
Sorry, ale skoro w klubie nie ma nikogo kto potrafiły dać sobie radę w obecnych realiach, to może trzeba odpuścić tą zabawę.


Żeby nie było - szacunek dla zawodników z Łodzi, bo roznieśli to nasze amatorstwo, pomimo kontuzji 3 gości z podstawowego składu. I żadne tłumaczenia torem czy innymi rzeczami nic tutaj nie zmieniają.



Wniosek z tego madrego posta jest krotki

- albo bierzemy Slaczke albo zamykamy klub w pizdziet 8)

Ja do teraz dostaje czerwonej goraczki jak sobie przypominam 8 i 9 bieg :?

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7501
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#232 Postautor: Cooper » 12 maja 2014, o 14:49

Jeszcze Jasiek Stachyra potrafil dobrze podpreparowac, czasem az za dobrze :)

Marian popelnil bledy w ostatnim meczu, moze zabraklo mu sily przebicia z komisarzem przed meczem z Gnieznem, ale nie mam poczucia, ze nasze cienkie wyniki to wina trenera, czy zarzadu. Dupy daja zawodnicy, innej filozofii tu nie ma.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]

Awatar użytkownika
tezetomaniak
Trener
Posty: 4491
Rejestracja: 12 lipca 2007, o 21:37

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#233 Postautor: tezetomaniak » 12 maja 2014, o 15:08

Oczywiście. Czego wymagacie od Wardzały, skoro zawodnicy po starcie podwójnie prowadzą, a na wyjściu z łuku są 1:5 w plecy. Ten mecz powinni pokazywać w szkółkach pt. jak spieprzyć pierwszy wiraż.

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#234 Postautor: $korzen$ » 12 maja 2014, o 15:23

W 9 biegu jak ktos spieprzyl to tylko i wylacznie Lampart, przeciez Watt jakby mogl to by odrazu zeskoczyl z motocykla i skonczylo by sie jak legendarna pogawedka Boyce'a z Gollobem. Ale show zaczal Wardzala, takich gowniarzy jak mlody Drabik nigdy nie mozna lekcewarzyc bo nigdy nie wiadomo co taki szczeniak pokaze. A nie od dzis wiadomo, ze ma chlopak papiery na jazde i mega doswiadzczonego ojca u boku. No i pokazal naszym miejsce w szeregu. Trzeba bylo puszczac Miska, ktory mial atomowe starty i daje sobie jaja uciac, ze te 4:2 dla nas bysmy spokojnie przywiezli. Lampart dokonczyl robote. Przerznelismy ten mecz w na prawde legendarnym stylu, gdybym byl kibicem Orla smial bym sie z nas do teraz.

Sztyvny
Szkółkowicz
Posty: 264
Rejestracja: 3 maja 2004, o 14:54
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#235 Postautor: Sztyvny » 12 maja 2014, o 16:09

Tu nie chodzi o to, ze porażka w Łodzi to wina Wardzały, bo spotkanie przegrali zawodnicy. Akurat w tym meczu, przy tak osłabionym rywalu, nie powinny mieć znaczenia żadne dołki, wyrwy, beton czy inne rzeczy, na które fajnie ponarzekać po porażce. Łódź jechała bez 3 podstawowych zawodników, a i tak dostaliśmy różnicą 12 punktów.

Nie chcę też obwiniać trenera za inne rzeczy, które wymieniłem wcześniej, no ale do cholery, skoro w innych klubach można a u nas nie (i daje to wymierne efekty), to znaczy, że jednak coś jest nie tak. Może powinien być ktoś jeszcze (kierownik drużyny?) kto ogarnie kwestie okołosportowe i będzie w stanie obronić przyczepny tor, wymusić poprawki na obiekcie przeciwnika gdy ten ewidentnie jest nie ok, itd.

To samo w kwestii zarządzania klubem. Na początku nawet kibicowałem Sprawce i uważałem, że ma rację co do finansów. Tymczasem tegoroczna szopka z licencjami nadzorowanymi pokazuje, że uczciwość nie ma żadnego znaczenia, bo zawsze można po prostu powiedzieć "zapłacę 50% bo więcej nie mam, a jak się nie dogadamy, to zamknie się klub i nic nie dostaniecie". A włodarze jeszcze przyklasną i dodadzą coś w stylu "zawodnicy powinni przemyśleć sytuację, bo jeśli nie odpuszczą to klub zostanie zamknięty i zostaną z niczym".

Tak jak napisałem wyżej - trzeba nam cwaniaków, którzy będą w stanie robić to samo, co inne kluby w tej lidze. Awans na krechę, redukcja zadłużenia, preparowanie toru, itp. Jak do tej pory żaden klub na tym nie stracił.

Awatar użytkownika
Złoty
Szkółkowicz
Posty: 198
Rejestracja: 23 sierpnia 2007, o 11:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#236 Postautor: Złoty » 12 maja 2014, o 16:25

Sztyvny ma niestety rację. Od siebie dodam, ze mecz ogladalem dzis z rana dzieki uzytkownikowi Cookie, ktory podal linki. Gosciem studia byl Skrzydlewski i po jego minie bylo widac, ze jest totalnie zaskoczony wynikiem, a potem to juz tylko banan na twarzy, ze po raz kolejny objechal frajerow przez duze F z Lublina. Nie wykorzystac braku 3 zawodnikow + bledy w trakcie meczu to niestety jest frajerstwo. Bieg nr 9 powinni ogladac szkolkowicze, ja sam go obejrzalem kilka razy i rece opadaja. Plus bledy w kilku innych biegach daly oslabionej łódzkiej druzynie zwyciestwo. Trener tez na minus. O dziadzostwie organizacyjnym to az sie nie chce pisac. Na necie sa filmiki z roznych meczy w Łodzi. Nakazac zawodnikom obejrzec, moze cos wyniuchaja, tak jak wczesniej ktos pisal Woodward (mistrz swiata i okolic co to treningow nie potrzebuje) nie jedzie na probie toru, a puszczaja go w 1 biegu. Zwalanie winy na tor to szczyt bezczelnosci. Tor byl taki sam dla wszystkich. Trzeba bylo po probie toru uderzac do komisarza,a skoro po probie toru nikt nie protestowal to trzeba bylo jechac i wygrac ten mecz. Tak sluchalem tego Skrzydlewskiego i az mnie krew zalewala, ze u nas rzadza jakies Sprawki. Maja w planach nowy stadion, chca z czasem wejsc do eligi, tylko u nas nic sie wiecznie nie da, a jak sie cos robi to byle jak. Nawet toru nie umiemy zrobic pod siebie. Czasy LKŻu wspominam z sentymentem, chociaz tez byla bida, a czasy KMŻu to tylko frustracja i nerwy, ze jeden gosc zrobil z nas totalnych dziadow i frajerow.

Awatar użytkownika
losiu
Junior
Posty: 455
Rejestracja: 5 kwietnia 2009, o 21:15

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#237 Postautor: losiu » 12 maja 2014, o 16:35

A kto jest tym 3 podstawowym zawodnikiem? bo tak się przewija cały czas i szczerze nie mam pojęcia kto to :)
Karol Baran Karol!

Awatar użytkownika
Złoty
Szkółkowicz
Posty: 198
Rejestracja: 23 sierpnia 2007, o 11:42
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#238 Postautor: Złoty » 12 maja 2014, o 16:41

moze chodzi o Gizatulina

Awatar użytkownika
losiu
Junior
Posty: 455
Rejestracja: 5 kwietnia 2009, o 21:15

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#239 Postautor: losiu » 12 maja 2014, o 16:43

No to faktycznie podstawowy, 2 biegi, 0 punktów i kontuzja...
Karol Baran Karol!

Czarek
Trener
Posty: 5269
Rejestracja: 16 marca 2004, o 10:50

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#240 Postautor: Czarek » 12 maja 2014, o 17:02

Złoty pisze: Maja w planach nowy stadion, chca z czasem wejsc do eligi, tylko u nas nic sie wiecznie nie da, a jak sie cos robi to byle jak. Nawet toru nie umiemy zrobic pod siebie.


To nie Skrzydlewscy mają w planie nowy stadion, a Miasto Łódź. Miasto Lublin, uznając ogromne zaangażowanie lubelskich kibiców żużla, ma w planie stadion lekkoatletyczny. Jeśli potwierdzi się informacja, że w dalekosiężnych planach naszego Miasta dotyczących rozwoju lubelskiego sportu jest piłka ręczna kobiet, pływanie, piłka nożna, lekkoatletyka, koszykówka, a nawet golf i nie ma tam żużla to nasze dyskusje czy porównania z sytuacją w innych ośrodkach żużlowych nie mają sensu. Oczywiście wszystko okaże się jasne po wyborach, ale informacje mam ze źródła, które w listopadzie 2013 r. było przekonane o odejściu Bogdanki.
PS. Od razu odbijam argument, że gdyby chciano upadku sportu żużlowego w Lublinie to by nie dano klubowi pół mln. A jak pozyskać głosy żużlowych kibiców jak nie poprzez podtrzymanie przy życiu, małym kosztem ich ukochanego klubu?
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.

dobek
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 17 stycznia 2009, o 16:09

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#241 Postautor: dobek » 12 maja 2014, o 18:23

Tak jak pisałem wcześniej trzeba mieć JAJA i walczyć o swoje(np.tor)u nas ma być PRZYCZEPNIE :twisted: a co do zawodników to tez trzeba ich porządnie zmotywować(opier...ć) Pamiętam jak Cieślak mówił reporterowi jak on motywuje swoich zawodników,cytuje:" jeżeli zobaczę,że któryś choć na chwilę przymknie gaz to mam takiego baseballa i będę was nap.....ł !! Panienek nie potrzebuje!!! Łódz pokazała,że ma serce do walki mino takiego osłabienia a pomyślcie co by było jak by u nas zabrakło liderów.... Lepiej gdy lew prowadzi stado baranów niż baran stado lwów....

Sober
Senior
Posty: 655
Rejestracja: 4 kwietnia 2004, o 12:03
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#242 Postautor: Sober » 12 maja 2014, o 19:05

Lodz wygrala ten mecz przygotowaniem toru pod siebie. Dokladnie tak jak my w 2012, kiedy mimo stosunkowo slabszego skladu udawalo nam sie wygrywac z duzo mocniejszymi druzynami z Gniezna i Grudziadza, a ekipy porownywalne do nas gonilismy do 30. Z ta roznica, ze Skrzydlewski robi sobie tor jaki chce, smieje sie do kamery i nikt nie mowi ani slowa o nieregulaminowym torze. A gdy my robilismy podobny tor (a wedlug mnie nawet bezpieczniejszy), robiona byla afera na cala Polske i w zasadzie zostalismy zmuszeni do przygotowywania nawierzchni pod rywali. Ja mam nadzieje, ze Pan Marian po tym co zobaczyl w niedziele poszedl po rozum do glowy i w niedziele zostanie zrobiony odpowiedni tor dla nas, czyli mocno przyczepna nawierzchnia, a czasy znow beda oscylowac w granicach 66 sekund. W innym wypadku - dostajemy od Bydzi w dupe i mozemy juz powoli zaczynac jechac Pecyna i Gavenda, nie oszukujmy sie.

Awatar użytkownika
stefanzdzialek
Senior
Posty: 571
Rejestracja: 6 września 2005, o 11:47

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#243 Postautor: stefanzdzialek » 12 maja 2014, o 19:07

i Piszczem

Awatar użytkownika
Maxx
Trener
Posty: 2963
Rejestracja: 7 października 2002, o 14:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#244 Postautor: Maxx » 12 maja 2014, o 21:29

Wardzała twierdzi, że jeśli będziemy mieli tor równy jak stół i twardy jak kamień to wówczas będziemy mocni, poniewaqż wszyscy takie tory robią. A tu zonk. Łódź zrobiła tor dziurawy, nierówny i z całą pewnością nie był to tor jednakowy na cvałej długości i szerokości. Można? Można. Gdybyśmy mieli tor w Lublinie taki jak zawsze to z całą pewnością pogonilibyśmy i Gniezno i Rzeszów. A robiąc tor równiutko i czyściutko względem regulaminu sami wiążemy bat na własną d...pę. Może zatem czas pójść po rozum do głowy i robić tak, żeby przynajmniej w Lublinie gonić towarzystwo? Innego wyjścia nie widzę. Gładki i twardy tor to niestety niemal pewna wygrana gości przy składzie jaki mamy.

Awatar użytkownika
stefanzdzialek
Senior
Posty: 571
Rejestracja: 6 września 2005, o 11:47

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#245 Postautor: stefanzdzialek » 12 maja 2014, o 21:57

Idea betonu była raczej taka , żeby Miśki i Lampcie nie płakały , że pasowali się dwa dni na kopę a komisarz ich "zaskoczył" i nie wiedzieli w dniu meczu o co chodzi na ich własnym torze, dlatego Maniek zadecydował, że w tym roku ubijamy i mają się gfiazdy spasować do twardego. Ale że wychodzi średnio, to nie wiem czy ta koncepcja wytrzyma cały sezon, tak jak i klub bez nagłego wsparcia z zewnątrz.

Awatar użytkownika
Maxx
Trener
Posty: 2963
Rejestracja: 7 października 2002, o 14:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#246 Postautor: Maxx » 12 maja 2014, o 22:16

Racja. Mam jednak takie wrażenie, że niedługo to wszystko potrwa...

MatiM
Posty: 8
Rejestracja: 16 stycznia 2013, o 23:53

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#247 Postautor: MatiM » 12 maja 2014, o 23:38

$korzen$ pisze:W 9 biegu jak ktos spieprzyl to tylko i wylacznie Lampart, przeciez Watt jakby mogl to by odrazu zeskoczyl z motocykla i skonczylo by sie jak legendarna pogawedka Boyce'a z Gollobem. Ale show zaczal Wardzala, takich gowniarzy jak mlody Drabik nigdy nie mozna lekcewarzyc bo nigdy nie wiadomo co taki szczeniak pokaze. A nie od dzis wiadomo, ze ma chlopak papiery na jazde i mega doswiadzczonego ojca u boku. No i pokazal naszym miejsce w szeregu. Trzeba bylo puszczac Miska, ktory mial atomowe starty i daje sobie jaja uciac, ze te 4:2 dla nas bysmy spokojnie przywiezli. Lampart dokonczyl robote. Przerznelismy ten mecz w na prawde legendarnym stylu, gdybym byl kibicem Orla smial bym sie z nas do teraz.



Nikt by się nie śmiał, gdyby nie świetnie wpisy niektórych z was :) Gdzie jest protest, skoro tor był zły? Czemu Drabik jechał płynnie a wasi seniorzy nie? Wasz tor pare lat temu był 5 razy gorszy. Zero upadków w meczu, tor był taki tragiczny, że nikt nie upadł :lol: Dlaczego kiedy to na wasz tor narzekała cała Polska to wy chórem odpowiadaliście: "No jak się jest panienką i ma się słabe rączki to tak jest"? U nas nigdy toru nikt nie preparował, czemu teraz zaczęliśmy? Pytanie za 100 punktów, może nie nasza wina? Ale skoro był zły to pytam drugi, raz gdzie jest protest? Nikt poważny go nie złoży, bo nie będzie się ośmieszał, jak Gniezno was zniszczyło to też wam tor(swój) nie pasował? No litości, winę za porażkę ponoszą tylko i wyłącznie wasi zawodnicy. Na narzekaniu na tory to możecie z ligi zlecieć wiadomo, że zawodnikowi łatwo jest powiedzieć, że tor był be, no bo przecież jestem taki świetny, że normalnie to robię 15 bez motocykla ale tor był zły. Po raz kolejny olaliście sprawę juniora, na takie coś nawet seniorsko potężny Rzeszów nie mógłby sobie pozwolić, biegi z juniorami są cholernie kluczowe. Druga sprawa to wasz trener a trzecia Lampart i Woodward ale nie będę powtarzał tego co większość z was piszę. Pozdrawiam normalnych kibiców z Lublina, wzmocnijcie się, utrzymajcie i za rok widzimy się spowrotem przy 6-go Sierpnia.

Sztyvny
Szkółkowicz
Posty: 264
Rejestracja: 3 maja 2004, o 14:54
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#248 Postautor: Sztyvny » 13 maja 2014, o 08:13

Kolego z Łodzi, to nie do końca tak jak piszesz. Pełna zgoda, że tor był taki sam dla wszystkich. Podobnie, jeśli chodzi o jazdę zawodników - Misiek dawał radę, junior Drabik (swoją drogą chyba najpewniej jadący zawodnik w całym spotkaniu) też. Więc się da.
Ale to, że tor do bezpiecznych i do końca regulaminowych nie należał, to również fakt. Prawdę mówiąc było podobnie jak w niektórych meczach u nas w dawniejszych sezonach, gdy tor był przygotowywany pod przyczepny ale rozpadał się w trakcie spotkania (czyli poprzeczne koleiny na których zawodnicy skaczą jak na progach zwalniających).

Do Łodzi nie ma co mieć pretensji. Zrobili tor który dał im zwycięstwo, komisarz i sędzia to puścił i koniec. Zmasakrowali naszych jak amatorów. Wygrali na torze ale również (a może przede wszystkim) poza torem - organizacyjnie.

Denerwuje natomiast fakt, że:

1. Nikt u nas, mając w ręku wszelkie argumenty, nie jest wymusić prac na torze
2. Nikt u nas, w sytuacji przeciwnej, często gdy tor jest przygotowany dużo lepiej, nie jest w stanie obronić go przed równaniem, ubijaniem, itp.

Awatar użytkownika
kibicLBN
Trener
Posty: 6376
Rejestracja: 23 lipca 2009, o 21:47

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#249 Postautor: kibicLBN » 13 maja 2014, o 09:28

MatiM pisze:
$korzen$ pisze:W 9 biegu jak ktos spieprzyl to tylko i wylacznie Lampart, przeciez Watt jakby mogl to by odrazu zeskoczyl z motocykla i skonczylo by sie jak legendarna pogawedka Boyce'a z Gollobem. Ale show zaczal Wardzala, takich gowniarzy jak mlody Drabik nigdy nie mozna lekcewarzyc bo nigdy nie wiadomo co taki szczeniak pokaze. A nie od dzis wiadomo, ze ma chlopak papiery na jazde i mega doswiadzczonego ojca u boku. No i pokazal naszym miejsce w szeregu. Trzeba bylo puszczac Miska, ktory mial atomowe starty i daje sobie jaja uciac, ze te 4:2 dla nas bysmy spokojnie przywiezli. Lampart dokonczyl robote. Przerznelismy ten mecz w na prawde legendarnym stylu, gdybym byl kibicem Orla smial bym sie z nas do teraz.



Nikt by się nie śmiał, gdyby nie świetnie wpisy niektórych z was :) Gdzie jest protest, skoro tor był zły? Czemu Drabik jechał płynnie a wasi seniorzy nie? Wasz tor pare lat temu był 5 razy gorszy. Zero upadków w meczu, tor był taki tragiczny, że nikt nie upadł :lol: Dlaczego kiedy to na wasz tor narzekała cała Polska to wy chórem odpowiadaliście: "No jak się jest panienką i ma się słabe rączki to tak jest"? U nas nigdy toru nikt nie preparował, czemu teraz zaczęliśmy? Pytanie za 100 punktów, może nie nasza wina? Ale skoro był zły to pytam drugi, raz gdzie jest protest? Nikt poważny go nie złoży, bo nie będzie się ośmieszał, jak Gniezno was zniszczyło to też wam tor(swój) nie pasował? No litości, winę za porażkę ponoszą tylko i wyłącznie wasi zawodnicy. Na narzekaniu na tory to możecie z ligi zlecieć wiadomo, że zawodnikowi łatwo jest powiedzieć, że tor był be, no bo przecież jestem taki świetny, że normalnie to robię 15 bez motocykla ale tor był zły. Po raz kolejny olaliście sprawę juniora, na takie coś nawet seniorsko potężny Rzeszów nie mógłby sobie pozwolić, biegi z juniorami są cholernie kluczowe. Druga sprawa to wasz trener a trzecia Lampart i Woodward ale nie będę powtarzał tego co większość z was piszę. Pozdrawiam normalnych kibiców z Lublina, wzmocnijcie się, utrzymajcie i za rok widzimy się spowrotem przy 6-go Sierpnia.

Nasi powinni sobie z torem poradzić, ale nie kompromituj się człowieku. Nawet na google maps na satelicie widać że go preparowaliście. Wpiszcie sobie adres i zobaczycie polewaczkę na torze, jeden łuk suchy jak pieprz, drugi mokry, zwłaszcza na środku. Start przy płocie zlany jak cholera.
Proszę.
Obrazek
Wy pewnie powiecie że stare zdjęcie. Dalej gadajcie te swoje bzdury ...
Żeby nie było, u nas też nieraz był preparowany. I sam śmieję się nieraz jak niektórzy się tym "dobrym torem do walki" zachwycali. Ale proponuje się nieco zastanowić skąd sie bierze "fenomen łódzkiego owalu" ...
Od czasów reaktywacji żużla w 2009 mieliśmy dobry tor tylko raz, rok temu w 1 meczu z Grudziądzem, przygotował go Plech i mieliśmy super widowisko, z głównym udziałem Miesiąca i Harrisa.
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.

Awatar użytkownika
niespokojny
Trener
Posty: 5602
Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38

Re: Orzeł Łódź - Motor Lublin 11 maja, godz. 13:30

#250 Postautor: niespokojny » 13 maja 2014, o 09:47

W Łodzi spece od wszystkiego, nie wiedzieliście. Niezły ubaw miał kiedyś, czytając tamtejsze forum.


MatiM pisze:Gdzie jest protest, skoro tor był zły? Czemu Drabik jechał płynnie a wasi seniorzy nie?


Nasi was zlekceważyli i widocznie myśleli że na każdy torze was pocisną. Upadków nie było bo połowa stawki jechała na pół gwizdka. Juniorami i Luną rzucało po całym torze - z wyjątkiem Drabika, która ma talent, a po drugie ma podpowiedzi od ojca i wiedział jak jechać.


MatiM pisze:Wasz tor pare lat temu był 5 razy gorszy.


To jest najlepszy tekst. A ty jechałeś na tamtym torze że wiesz jaki był? Czy może jesteś specjalistą. Wtedy taki Łukaszewski z Borowiczem bardzo płynnie jeździli i jakoś potrafili! Ba, ten drugi prawie pobił rekord toru mimo że wg Ciebie tor był 5 razy bardziej niebezpieczny od tego co w niedziele przygotowaliście. Specjalisto od torów.

Mielibyście odwagę przyznać że tor był dziurawy jak ser szwajcarski, to by była mniejsza kompromitacja jak przyjedziecie i znowu będziecie ubijac tor :roll: Drużyna z Grudziądza tydzień temu też się mocno skarżyła na tor. A i tak był w lepszym stanie niż w meczu z nami.
MatiM pisze:Na narzekaniu na tory to możecie z ligi zlecieć wiadomo, że zawodnikowi łatwo jest powiedzieć, że tor był be, no bo przecież jestem taki świetny, że normalnie to robię 15 bez motocykla ale tor był zły

Wyluzuj. Przyjedzie Ślączka ubije wam tor i skończy się cwaniakowanie. Prędzej czy później na każdego cwaniaka znajdzie się większy cwaniak. Wy jesteście w niewiele lepszej sytuacji od nas na dzień dzisiejszy. Dziwne że jesteście tacy mocni, a na wyjazdach dostajecie baty.

MatiM pisze:Pozdrawiam normalnych kibiców z Lublina


Rozumiem że twoja definicja normalnego, to ten który się z Tobą zgadza i bije pokłony po zwycięstwie? To kolego lepiej wracaj na swoje forum :lol:
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych