Napiszę, co widzę gołym okiem. A widzę tak: Kurier lubelski robi lubelskiemu żużlowi czarny PR. Dlaczego? Po pierwsze zwietrzył sensację i na serię sensacyjnych artykulików tanim kosztem, zresztą zgodnie z wolą większości ludu (kibiców i nie kibiców) stety/niestety. Po drugie przyzwyczajeni są, że na temacie żużla można sobie pojeździć jak na łysym ośle i to kontynuują. O aferach chętniej się pisze i czyta. W tylnej części ciała mają to co klub przez lata swojego istnienia osiągnął i co rozwinął. To się nie liczy. Liczy się pożywka i igrzyska dla ludzi.
A dlaczego tak się dzieje? Cóż...sami budujemy otoczkę tego sportu i świadczymy o nim. Wszystko co mówimy i robimy dla dobra tego sportu powinno być przemyślane. Znam co najmniej kilka osób które ostatni raz na żużlu były za czasów Hansa Nielsena i kiedy dowiadywały się, że idę na żużel, stwierdzały, że to już nie jest to, że tam to złodzieje i spuścili ten klub i po co tam idę. Szok.
Teraz będzie to samo: po co idziesz jak czytałem w Kurierze...
I nie mówcie, że to Sprawka poszedł do mediów i się uzewnętrznił. To tendencyjni redaktorzy którzy myślą, że są Moniką Olejnik albo Tomaszem Lisem lecą z mikrofonikiem, żeby wyrwać jakieś zdanie lub słowo, a potem napisać na jego podstawie artykuł o jakże szumnie brzmiącym haśle!
Najlepiej byłoby powiedzieć nie mam nic do powiedzenia to potem byłoby że Prezes unika dziennikarzy i odpowiedzi.
A, że podpinają się do tego inni, niejednokrotnie mający jakąś tam wiedzę pantoflową to powstają wielkie teorie spiskowe. Tylko czemu to służy?
Nie jestem za Sprawką, ale rozumiem podstawy jego decyzji. Trudnych decyzji. Godnym podkreślenia jest fakt (co jest przemilczane bo jak się ma to się nie docenia), że facet uratował nam I ligę! Tak tak. Powiecie że to zawodnicy? Owszem. To zawodnicy stanęli na wysokości zadania, ale gdyby Sprawka wprowadził wcześniej wariant oszczędnościowy to byłoby pozamiatane. A zanosiło się, bo nawet po upadku Andrieja słyszało się wypowiedzi typu: ja mu nie kazałem bo wcale nie pchamy się na siłę do pierwszej czwórki.
Cieszyłem się i cieszę z wyeliminowania Ostrowa, ale cała ta afera przyćmiła jakby nie patrzeć niezły w tych warunkach wynik sportowy.
W tej sytuacji nie mam pretensji do nikogo jako tako, mam natomiast pretensję i będę miał do osób które będą działały lub się wypowiadały źle na temat klubu, źle na temat sportu żużlowego i życzyły aby lubelski żużel zniknął z mapy Polski!
Dlatego też pomimo całej sympatii do naszych chłopaków którym cały sezon wiernie kibicowałem, jeżeli będą taką postawę reprezentować, nie będę mógł powiedzieć, że jestem z nimi i się cieszę.
Daniel ma wywiad z pierwszej ręki. Skoro podpisał, to widać tak być musi i powinniśmy w końcu to zrozumieć. Sprawka ucałował jego kontrakt po podpisie. Natomiast skład awizowany od początku był taki, aby chłopaki pojechali i tylko nieogarnięci tego nie widzieli. W tej sytuacji rzeszowiaki mieli okazję to wykorzystać ale to jest $ na krótką metę.
Teraz solidarnie w druga stronę powinien podpisać Karol i Paweł i to jak najszybciej aby mniej dymu było. A że pewnie tak się nie stanie, to mam mieszane uczucia czy będzie dla mnie straszne jak ich w składzie zabraknie. Swoją drogą warto przypomnieć jak jechaliście na forum po menadżerach Rafała Klimka który chciał kasę. Utalentowany chłopak zakończył karierę. Teraz jak rzeszowiaki chcą kasę to ich bronicie. Fajna odmiana. A jak myślicie? Gdyby klub winny byłby Karolowi ładną sumkę to on z miłości do was i naszego klubu nie pójdzie do Sądu aby to odzyskać? Proszę was
Najważniejsze, żeby klub przetrwał ten trudny czas i trzeba mu pomóc, bo jeśli teraz pęknie, to przez wiele lat, możemy już żużla w Lublinie nie ujrzeć. Takie są realia i powinien to zrozumieć każdy pracujący, którym szef wylicza każde 100 zł, każe zostawać po godzinach i jeszcze sobie podziękować. Prawdziwy kibic nie wylewa pomyj i swoich frustracji na klub któremu kibicuje, nawet jak przyszły tak trudne czasy jak teraz.