Cameron Woodward
Re: Cameron Woodward
Jest niestety, a może stety( okaże się po meczu) mocno poobijany po przedwczorajszym dzwonie. Dlatego też pod nr 10 ma być ponoć Piszczyk.
"Hans Nielsen, niczym taka dobra kwoka, czuwająca nad swym kurczęciem."
Re: Cameron Woodward
No to mamy mocno nieprzewidywalną parę Miesiąc Piszcz. Oby Sweetman z tej rezerwy dobrze pojechał bo inaczej nie będzie żadnego pola manewru
Re: Cameron Woodward
A ja cały czas uważam, że wystawienie Woodwarda i Piszcza jest strzałem w 10
Re: Cameron Woodward
W 10 bedzie jak kazdy z nich przywiezie po 10 pt
Re: Cameron Woodward
No więc teraz wszystko w rękach Ziółkowskiego , wiadomo jaki nasi lubią tor.
LUBELSKI WĘGIEL za 2 mln złotych
Re: Cameron Woodward
dojechał już ten nasz Diaz czy nie?
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 6 czerwca 2011, o 18:27
Re: Cameron Woodward
Hi Cam, hope U read it. First of all - congratulations - You are back at Polish speedway.
Your first appearence at our track was not tremendous, but not bad, as well. That is good that You enjoy the track and You are focused at team result. Hope You will be loved by our fans, but it depends only on You, as You know very well . Keep the throttle, mate, and all the best!
Your first appearence at our track was not tremendous, but not bad, as well. That is good that You enjoy the track and You are focused at team result. Hope You will be loved by our fans, but it depends only on You, as You know very well . Keep the throttle, mate, and all the best!
Re: Cameron Woodward
Naprawde myslisz, ze Cameron siedzi w domu i czyta zuzel.info ?
Naczelny obrońca Karola Barana.
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 6 czerwca 2011, o 18:27
Re: Cameron Woodward
Nie tylko czyta ale pisze, i to pod kilkoma nickami
PS. Może przeczyta, a miło kogoś przywitać, zwłaszcza że nie można mu zarzucić że się nie starał. Orze jak może, cuś ujechał, dwa biegi wygrał, a znajomość toru była zerowa.
PS. Może przeczyta, a miło kogoś przywitać, zwłaszcza że nie można mu zarzucić że się nie starał. Orze jak może, cuś ujechał, dwa biegi wygrał, a znajomość toru była zerowa.
Re: Cameron Woodward
Nie tylko czyta ale pisze, i to pod kilkoma nickami
PS. Może przeczyta,
Hmm najpierw czyta i pisze pod kilkoma nickami a potem piszesz " moze" przeczyta Czy to ty przypadkiem D.Spr.. nie ukrywasz się pod tym nickiem ?
Kobieta, która jęczy w nocy, nie warczy w dzień
GeloSMT Swiat na trzeżwo jest nie do przyjęcia.;p
GeloSMT Swiat na trzeżwo jest nie do przyjęcia.;p
Re: Cameron Woodward
A prezes by umiał tak po angielsku napisać??
Re: Cameron Woodward
Nie bardzo rozumiem zachwytów nad Australijczykiem...To jeden z głównych ojców naszej porażki.
Co on takiego pokazał? Nie powinien w niedziele się pojawić (choć rozumiem że nie ona odpowiada u nas za eksperymenty).
Ale skoro już się zdecydował to mógł na tyle wcześnie tu dotrzeć żeby przynajmniej spasować się rano,a nie przed pierwszym biegiem prosić sędziego żeby pokazał mu gdzie jest zielone światło
Co on takiego pokazał? Nie powinien w niedziele się pojawić (choć rozumiem że nie ona odpowiada u nas za eksperymenty).
Ale skoro już się zdecydował to mógł na tyle wcześnie tu dotrzeć żeby przynajmniej spasować się rano,a nie przed pierwszym biegiem prosić sędziego żeby pokazał mu gdzie jest zielone światło
Re: Cameron Woodward
Cz@rek pisze:To jeden z głównych ojców naszej porażki.
Co? Baran, Piszcz, Sweety... ale Woodward ? Mi podobal sie bardziej tylko Miesiac.
Re: Cameron Woodward
Jak na pierwszy raz na tym torze to chyba nie było tak źle. Zależy kto się czego spodziewał ale Woodword to chyba nie ta klasa co Hancock.
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5597
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Cameron Woodward
Ojcem porazki to byl Karol Baran przegrywajacy z Dilgerem, Frankowem, Korolewem w tym dwa biegi na 5:1. Polowe punktow zrobil na Lukaszewskim. Dalej twierdzisz ze ojcem porazki byl Woodward, ktory pierwszy raz jechal na naszym torze i zrobil 8 pkt, czy moze Baran jezdzacy juz 3 sezon w Lublinie i robiacy 8+1 w tym polowe z tego na swoim juniorze? Po biegu 11 bylo wiadomo, ze przegramy jak Baran z Piszczem zamiast wygac bardzo wazny bieg 5:1, przegrywaja 4:2 z takimi kolarzami jak Dilger i Ivanow. Jak dla mnie juz smialo mozna powiedziec, ze Lukas Dryml 2010 = Karol Baran 2011. Takie same nadzieje i ten sam zawod. Obaj ''zalatwili'' awans.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych
Re: Cameron Woodward
Woodward ojcem porazki. Ciekawe. A Karol "wszystko przez nowe tłumiki, ja jestem zaj*bisty" Baran? Punktów zrobli tyle samo, tyle, że Baran nie wygrał nawet biegu.
-Jurek Mordel zadowolony...
- No tak...
- Żona w domu także...
- No tak...
- Żona w domu także...
Re: Cameron Woodward
Pewnie, że Woodward nie jest głównym winnym porażki ale też nie przesadzajmy z tą nieznajomością toru. On jest po to żeby robić punkty, teraz pojedzie do Rawicza zrobi 7 i też powiemy że super bo nie znał toru a bieg wygrał ? Wymagać trzeba od nich wszystkich bo oprócz Proctora wszyscy jadą poniżejj oczekiwań i możliwości.
Re: Cameron Woodward
Bez żartów.Jak dla mnie juz smialo mozna powiedziec, ze Lukas Dryml 2010 = Karol Baran 2011.
Dryml miał średnią 2,25 w 11 meczach, w tym w meczu w Łodzi, dwukrotnie w Ostrowie... i był w TOP10 ligi. Jego najgorszy występ na torze w Lublinie to 12+2 (3,1,1,3,2*,2*)... daj nam boże takiego zawodnika w tym sezonie.
Baran ma średnią 1,962 w 5 meczach z większości z leszczami.
Re: Cameron Woodward
To, ze Woodwart nie jest winny porazki nie jest istotne. Istotne jest to, ze nie zagwarantowal nam zwyciestwa.
Co nam po kolejnym zawodniku 2 linii? Takich mamy juz chyba z pieciu. Nam potrzeba kogos, kto pociagnie wynik i bedzie pewnym punktem druzyny. Woodwart nie byl. A tlumaczenie torem - bez jaj. Lider ma jechac wszedzie i wszedzie robic punkty. Moze przegrac pojedyncze wyscigi, jesli rywal jest lepszy, ale nie ma prawa przyjezdzac na 1:5. poza tym nie oszukujmy sie - dwa ostatnie biegi Pila pojechala na totalnym luzie. Gdyby sie spieli, to wynik meczu i zdobycze punktowe poszczegolnych naszych zawodnikow bylyby bardziej adekwatne do tego, co pokazali w tym spotkaniu.
Co nam po kolejnym zawodniku 2 linii? Takich mamy juz chyba z pieciu. Nam potrzeba kogos, kto pociagnie wynik i bedzie pewnym punktem druzyny. Woodwart nie byl. A tlumaczenie torem - bez jaj. Lider ma jechac wszedzie i wszedzie robic punkty. Moze przegrac pojedyncze wyscigi, jesli rywal jest lepszy, ale nie ma prawa przyjezdzac na 1:5. poza tym nie oszukujmy sie - dwa ostatnie biegi Pila pojechala na totalnym luzie. Gdyby sie spieli, to wynik meczu i zdobycze punktowe poszczegolnych naszych zawodnikow bylyby bardziej adekwatne do tego, co pokazali w tym spotkaniu.
Re: Cameron Woodward
Tak uważam,bo jak ważyły się losy meczu to zdobył ich całe 5 (w czterech startach),o nominowanych nie piszę bo Piła
olala już te biegi. Po co był nam taki zawodnik na ten mecz? Takie punkty to można oczekiwać od Sucheckiego a nie Woodwarda,który miał być wzmocnieniem.
Choć wiem oczywiście że niektórzy położyli ten mecz jeszcze bardziej.
olala już te biegi. Po co był nam taki zawodnik na ten mecz? Takie punkty to można oczekiwać od Sucheckiego a nie Woodwarda,który miał być wzmocnieniem.
Choć wiem oczywiście że niektórzy położyli ten mecz jeszcze bardziej.
Re: Cameron Woodward
zesrala, a nie olala
boze skonczcie juz tymi teoriami o olewaniu biegow, przeciez zawodnicy jada o hajs dla siebie oraz punkt bonusowy dla druzyny!
taki franek czy korolew, ktorzy nie maja zagwarantowanego miejsca w skladzie i w kazdej chwili moga z niego wypasc NA PEWNO NIE OLEWAJA SOBIE BIEGOW, bo dla nich kazde 0 moze oznaczac lote na trybuny i pare tysi w plecy
boze skonczcie juz tymi teoriami o olewaniu biegow, przeciez zawodnicy jada o hajs dla siebie oraz punkt bonusowy dla druzyny!
taki franek czy korolew, ktorzy nie maja zagwarantowanego miejsca w skladzie i w kazdej chwili moga z niego wypasc NA PEWNO NIE OLEWAJA SOBIE BIEGOW, bo dla nich kazde 0 moze oznaczac lote na trybuny i pare tysi w plecy
METHANOL ADVENTURE TEAM
Re: Cameron Woodward
Dobra źle się wyraziłem.Nie mieli już takiego ciśnienia...(mecz był już dla nich wygrany).Może być?
Re: Cameron Woodward
Tu nie chodzi o takie olanie biegu w stylu" a już nie muszę się starać bo mecz wygrany" czy cos w tym rodzaju. Oczywiście że zawodnicy z tego żyją i na pewno nie oddali by tych biegów za darmo. Wydaje mi się że tu chodzi o psychikę. Oni naprawdę byli bardzo ale to bardzo spięci i bardzo chcieli wygrać ten mecz. Prze dwie godziny pod napięciem i w stresie. Mecz w sumie na styku. Decydowały defekty i niuanse. I nagle w biegu 13, który powinien być co najmniej remisowy, przyjeżdżają na 5-1... i mecz wygrany. I wtedy schodzi z człowieka to napięcie, ta adrenalina, która wyostrza zmysły. Człowiek w takim stanie bardzo często już nie potrafi dojść do 100%owej dyspozycji.
Każdy z nas miał na pewno podobne sytuacji w życiu, gdy coś wydawało się przegrane i to mocno a tu nagła odmiana fortuny i coś niespodziewanie wystrzeliło. Np egzamin, po którym wszystkie znaki na ziemi i powietrzu mówiły że przerżnąłem a tu jakieś fantastyczne trzy z dwoma minusami i pełny luz. Taki luz że już na następny egzamin trudno się zacząć przygotowywać od razu, bo trzeba spłukać gdzieś to napięcie
No i sprawa z drugiej strony. Po tym nieszczęsnym 13 biegu masa kibiców pod parkingiem mocno " błogosławiła" Wilka, Sprawkę i zawodników. Mimo, że Paweł Miesiąc narzekał na to myślę, że to był baaaaardzo dobry dopalacz dla naszych jeźdźców...
Każdy z nas miał na pewno podobne sytuacji w życiu, gdy coś wydawało się przegrane i to mocno a tu nagła odmiana fortuny i coś niespodziewanie wystrzeliło. Np egzamin, po którym wszystkie znaki na ziemi i powietrzu mówiły że przerżnąłem a tu jakieś fantastyczne trzy z dwoma minusami i pełny luz. Taki luz że już na następny egzamin trudno się zacząć przygotowywać od razu, bo trzeba spłukać gdzieś to napięcie
No i sprawa z drugiej strony. Po tym nieszczęsnym 13 biegu masa kibiców pod parkingiem mocno " błogosławiła" Wilka, Sprawkę i zawodników. Mimo, że Paweł Miesiąc narzekał na to myślę, że to był baaaaardzo dobry dopalacz dla naszych jeźdźców...
" Jak powiedział mi jeden młody dziennikarz, niektórzy ludzie są genetycznie niezdolni do tego, żeby mówić prawdę" - Jacek Gajewski