Bilety i karnety - ceny, dostępność itp.

[Kshyhu]

Niech w ogóle nie wraca. Żaden z niej kibic.

Czarek, opanuj się, chłopie. Z ciebie jest kibic wzorowy, bo lubisz wdychać dym, a jak ktoś nie lubi, to nie może się mianować kibicem Wielkiego Motoru?

Co powiesz o mojej sytuacji - wybrałem się na ostatni mecz rundy zasadniczej z narzeczoną w zaawansowanej ciąży. Nikt się tym nie przejmował, w ciągu całego spotkania przez jakieś 5 minut można było pooddychać świeżym powietrzem, bez dymu. Czy moja ciężarna narzeczona powinna pójść na kolejny mecz i wdychać ten dym, bo w przeciwnym wypadku zostanie wykluczona przez Czarka z grona kibiców i ma nie wracać?

[Saeyl]

Przepełnienie stadionu to akurat nie nowość. W 2019 problem był ten sam. Nie wiem dokladnie ile wczoraj było ludzi, na oko pewnie kolo 12-13 tysięcy.

A jedno pytanie. Ten sektor między parkiem maszyn a trybuną główną co stał pusty. On zawsze jest pusty czy był jakiś powód ku temu? Bo powiem szczerze, że nigdy do tej pory nie zwróciłem na to uwagi :D

Był pusty w tym sezonie, bo magazyn PGE Ekstraligi się tam rozkładał z rusztowaniem, ale od GP przenieśli się za ogrodzenie w kierunku stadionu lekkoatletycznego i tam teraz siedzą na rusztowaniu. Nie mam jedynie pewności czy studio Eleven też tam nie siedzi przypadkiem.

No na tę chwilę klub może (krótkowzrocznie) olać temat, to fakt. Ale tu tak naprawdę potrzeba oddelegować jedną, ogarnięta osobę która:
* potrafi odpowiednio formułować zdania w komunikatach klubowych
* poinstruuje ochronę by egzekwowała zakaz palenia
* poinformuje o konieczności zajmowania miejsc z biletów i jak w punkcie wyżej zapewni w razie potrzeby wsparcie ochrony
To nie wymaga ani wielkich nakładów ani zmian organizacyjnych. Nie mam pojęcia czemu tkwią w standardach drugiej ligi w tej kwestii.

Otóż to, nawet w trakcie meczu przecież mogłyby jakieś komunikaty być puszczane o zakazie palenia i zajmowaniu miejsc wyznaczonych na bilecie. Nikt nie mówi, że to nie może być nawet nagrane. Ale też nie oszukujmy się, że nagłośnienie to jakieś cudowne nie jest i czasami nic nie słychać.

[ermen]

Nie wiem czy tylko ja ale wczoraj odniosłem wrażenie że było więcej ludzi niż zwykle.Wszystkie schody zastawione i trzy rzędy ludzi na koronie.

Tak jak napisałem, klub sam tworzy konfliktowe sytuacje. Moja żona po wczorajszym już zapowiedziała że to był jej ostatni mecz na stadionie, dopóki nie wróci normalność. Ile jest takich osób? Naprawdę klub nie widzi problemu?

Niech w ogóle nie wraca. Żaden z niej kibic.

Ciebie nikt to nie uważa za poważnego kibica, więc każdy z czytających z politowaniem się uśmiechnął.

[Czarek]

Niech w ogóle nie wraca. Żaden z niej kibic.

Czarek, opanuj się, chłopie. Z ciebie jest kibic wzorowy, bo lubisz wdychać dym, a jak ktoś nie lubi, to nie może się mianować kibicem Wielkiego Motoru?

Co powiesz o mojej sytuacji - wybrałem się na ćwierćfinał z narzeczoną w zaawansowanej ciąży. Nikt się tym nie przejmował, w ciągu całego spotkania przez jakieś 5 minut można było pooddychać świeżym powietrzem, bez dymu. Czy moja ciężarna narzeczona powinna pójść na kolejny mecz i wdychać ten dym, bo w przeciwnym wypadku zostanie wykluczona przez Czarka z grona kibiców i ma nie wracać?

Dla prawdziwego kibica komfort to drugorzędna sprawa. Liczy się mecz. Gdy nie można znieść zapachu to trzeba zmienić miejsce, a nie wypinać się na drużynę. Klub niestety nie chce reagować na tego typu sytuacje i nic z tym nie zrobimy.

[Kshyhu]

Czyli to klub wypina się na kibica, a nie kibic na klub. To ustaliliśmy w zeszłym tygodniu przy okazji tematu karnetów na 2019 rok.

[istred]

Ciebie nikt to nie uważa za poważnego kibica, więc każdy z czytających z politowaniem się uśmiechnął.

Potwierdzam :)

Jeśli chodzi o palaczy, zajmowanie miejsc itd. to wynika to też poniekąd z przepełnienia stadionu i jego przestarzałości. Opuszczenie swojego miejsca to na tyle karkołomna wycieczka, że część osób rezygnuje czy to z pójścia po piwo, do toalety, czy na papierosa. Absolutnie nie usprawiedliwiam nikogo, ale problem złożony.
Kilkukrotnie na wyjazdach jak zwracałem uwagę palaczom, żeby zeszli niżej to nigdy nie było z tym problemów. Tylko, że tam po pierwsze było miejsce gdzie można było palić nikomu nie przeszkadzając, a po drugie odrobinę gimnastyki i można było zarówno opuścić swoje miejsce jak i zaraz na nie powrócić nie przepychając się przy tym przez kilkadziesiąt osób.

A klub... można było się przyzwyczaić, że kompletnie olewa takie tematy. Choć wystarczyłoby choćby komunikaty puszczać, samo to w jakimś stopniu na pewno by pomogło.

[dannie]

Przyznam szczerze, że też byłem zszokowany tymi problemami z zajmowaniem miejsc na stadionie. Szedłem z przekonaniem, że skoro już nie ma podziału na bilety z miejscówkami i bez, to problem zajmowania komuś miejsca nie istnieje. Jakże się zdziwiłem gdy siadając na swoim miejscu usłyszałem, że "te miejsca są zajęte/zarezerwowane". Jako że była to młoda dziewczyna to spokojnie przyjęła do wiadomości, że miejsca są zarezerwowane właśnie dla nas, bo mamy na nie bilety. Domyślam się jednak, że niektórzy musieli pewnie wdawać się w jakieś utarczki słowne z większymi cwaniakami/pieniaczami.

Absurd.

Nie da się też nie zauważyć, że wczoraj pojawiło się naprawdę dużo zupełnych kibicowskich "świeżaków", tzn. osób które pierwszy raz były na meczu. Widzę to po wpisać na portalach społecznościowych znajomych, którzy nigdy z żużlem nie mieli nic wspólnego albo z zachowań na trybunach, gdzie trzeba było sąsiadom tłumaczyć, dlaczego w programie w 14 i 15 biegu nie ma wpisanych zawodników.

Ten napływ nowych kibiców jest naprawdę ogromny.

[_piotrusss]

Czarek no dla prawdziwego tak, ale chodzi o to by - jeśli kiedyś będziemy mogli wejść na stadion dwudziestotysięczny - do tych 8000 "prawdziwych" dołączyło 10 000 "pikników", którzy wybiorą się na żużel tak, jak co jakiś czas chodzą do kina, teatru czy na koncert. A taki widz gdy poczuje się traktowany niepoważnie przez organizatora, więcej nie przyjdzie.

A tak z drugiej strony, to ja jako ten "prawdziwy" nie wyobrażam sobie by zabrać swoje dziecko na mecz, dopóki nie będę miał pewności że nikt mu nie będzie dmuchał dymem w twarz czy kłócił o miejsce. A wszyscy wiemy, jak się w ogromnej ilości zaczynają historie o pasji do żużla. "Zabrał mnie kiedyś tata/mama/wujek na mecz...". Dla mnie jedna z najwyraźniejszych migawek dzieciństwa, to siedzenie na drewnianej ławce na pierwszym łuku i zbieranie kamyków, które dopiero co wyleciały spod kół motocykli. Kto wie, czy bez tamtego meczu w ogóle bym się tym sportem zainteresował.

[Czarek]

Dobrze wiedzieć, że na finale będzie więcej miejsca na stadionie, bo kibice komfortu się obrazili.

[Kshyhu]

Stary, czy ty jesteś tak bezdennie głupi, czy chcesz nas wszystkich nabrać?

Wymagamy podstawowego standardu, nie żadnego komfortu. Że jak masz na bilecie napisane Sektor A1 Rząd 10 Miejsce 21 to nawet jak spóźnisz się na pierwszy bieg, bo ci akurat uciekł autobus, to to miejsce na ciebie czeka. Że jeśli zgodnie z przepisami wyższego rzędu obowiązuje zakaz palenia na obiektach sportowych, to nikt nie dmucha ci w twarz śmierdzącym dymem.
To jest komfort? Myślę, że w centrum Europy w XXI wieku jest to minimalny standard.

[Hayden]

Dobrze wiedzieć, że na finale będzie więcej miejsca na stadionie, bo kibice komfortu się obrazili.

Odpowiem Ci w Twoim stylu czyli bez merytoryki a z jednocześnie przedstawiając jedynie opinię jako bezsprzeczny fakt: nie, nie będzie.

[peterix]

A jedno pytanie. Ten sektor między parkiem maszyn a trybuną główną co stał pusty. On zawsze jest pusty czy był jakiś powód ku temu? Bo powiem szczerze, że nigdy do tej pory nie zwróciłem na to uwagi :D

I te miejsca własnie klub mógł zaoferować honorowym krwiodawcom bez uszczerbku dla miejsc na pozostałych trybunach! Akcję popieram tylko jej efekt doprowadzał w rezultacie do konfliktów na trybunach.
Wszędzie w cywilizowanym świecie, jak mam bilet na dane miejsce to jest to MOJE miejsce. Organizator imprezy ma obowiązek mi to przy pomocy służb (ochrony) zagwarantować!
A u nas dziwna moda na mieszanie miejsc numerowanych i nienumerowanych (patrz ^^ermen), streczowanie sektorów, zajmowanie całych połaci trybun już na 1,5 czy 2 godziny przed meczem.
Szczytem bezczelności jest siadanie na dowolnym miejscu i wykłócanie się potem w stylu "bo sobie zająłem, trzeba było przyjść wcześniej". Dziesiątki durnych pytań "czy to miejsce miejsce jest wolne?", skoro wiadomo że cały stadion wyprzedany i miejsca są numerowane!!
Pilnujmy swoich miejsc i żądajmy by ochrona w tym pomagała! Nie po to przychodzę na wyznaczone miejsce, zawsze co najmniej godzinkę wcześniej, żeby się szarpać z podchmielonym gościem, który zajął pół rzędu krzesełek ze swoją ekipą ziomków, albo cały betonowy schodek za ostatnim rzędem krzesełek.
Bardzo proszę Klub nie róbcie już żadnych promocji biletowych na finał! Niech wszystkie miejsca będą numerowane i niech jedna osoba może kupić max 2 (DWA) bilety na jedno konto na eventim. Zwiększy to dwukrotnie szansę zakupu biletu dla pojedynczego kibica, a nie przypadkowych osób, którzy przyszli "bo jest dziś ważny mecz o medal".

[Gelo]

Zgadzam się - z jednym zastrzeżeniem. Kupując bilet nie miałem wpływu na wybór "mojego miejsca".

[Flagg]

I te miejsca własnie klub mógł zaoferować honorowym krwiodawcom bez uszczerbku dla miejsc na pozostałych trybunach! Akcję popieram tylko jej efekt doprowadzał w rezultacie do konfliktów na trybunach.

IMO to tylko część problemu, i to chyba nie ta większa. Wydaje mi się, że zajmowanie nieswoich miejsc wynika głównie z tego, że ludzie chcą chodzić większymi grupami i siedzieć koło siebie. A jeśli masz bilety rozchodzące się w kilka minut + limit 4 na osobę, to nie ma szans , zeby kupić większą pulę koło siebie.

[Czarek]

Stary, czy ty jesteś tak bezdennie głupi, czy chcesz nas wszystkich nabrać?

Wymagamy podstawowego standardu, nie żadnego komfortu. Że jak masz na bilecie napisane Sektor A1 Rząd 10 Miejsce 21 to nawet jak spóźnisz się na pierwszy bieg, bo ci akurat uciekł autobus, to to miejsce na ciebie czeka. Że jeśli zgodnie z przepisami wyższego rzędu obowiązuje zakaz palenia na obiektach sportowych, to nikt nie dmucha ci w twarz śmierdzącym dymem.
To jest komfort? Myślę, że w centrum Europy w XXI wieku jest to minimalny standard.

Chyba sam jesteś głupi skoro nie zrozumiałeś, że jestem jak najbardziej za tym by Klub zdyscyplinował palaczy i dopilnował by każdy mógł siąść na swoim miejscu. Krytykuję jedynie obrażanie się na Klub i nieprzychodzenie w związku z tym na stadion.

[Kaman]

[dannie]

I o to chodzi, że osoba odpowiedzialna za social media klubie powinna od razu takie komentarze wyłapać i natychmiast zareagować jednoznacznym stanowiskiem, że mamy XXI w. i numerowane miejsca są po to, aby z nich korzystać.

[Haron90]

Niestety na stadion przychodzą różni ludzie. Są tacy, co szanują innych ludzi, ale są też tacy, co inteligencją nie grzeszą i mają gdzieś, że czasy II ligowej nędzy minęły (i mam nadzieję, że nie wrócą). Problem jest i na pewno nie można tego odpuścić. A patologii u nas na stadionie ogrom:

1. Zajmowanie nie swoich miejsc bo "tu zawsze tak było, trzeba było przyjść 5h wcześniej i sobie zająć" - to chyba najgorsze. Klub powinien mieć przy każdy zejściu do sektorów stewardów, którzy tłumaczyliby, dlaczego już tak nie jest. Jak nic z tym klub nie zrobi, to w końcu ktoś będzie zbierał zęby z ziemi, i wcale nie będę się temu dziwił.

2. Palenie szlug w tłumie - kolejny szczyt chamstwa. Chcesz jarać? Powinny być strefy dla palaczy i tyle w tym temacie. Co bardziej kulturalni opuszczali swoje miejsca, ale nie brakowało buraków, co mieli to w dupie i palili na miejscach w tłumie.

3. Wpychanie się w kolejkę po piwo - wszyscy stoją, wszyscy czekają. Nie zdążysz? Trudno. Przyszedłeś obejrzeć mecz, czy chlać piwsko? Wczoraj gość próbował wj***ć się w kolejkę zasłaniając się małym dzieckiem, że ONO nie wytrzyma stania tyle w kolejce. No litości.

4. Wstawanie na każdy bieg. Osobiście sam lubię stać i kibicować, ale jak jest sytuacja, że dostaję miejsce siedzące, to wypada siedzieć na tej dupie i nie przeszkadzać ludziom za mną. Jak komuś to nie pasuje to wyjazd na koronę.


Czasy pustego stadionu minęły i trzeba sobie parę kwestii we łbach poprzestawiać.

[Kaman]

I o to chodzi, że osoba odpowiedzialna za social media klubie powinna od razu takie komentarze wyłapać i natychmiast zareagować jednoznacznym stanowiskiem, że mamy XXI w. i numerowane miejsca są po to, aby z nich korzystać.

To jest prywatna grupa kibicowska. Zresztą nie ważne podejście kibiców prędko nie zmieni się...

[Kshyhu]

W tym głowa Klubu, żeby się zmieniło.

Wielu z nas bywało na wyjazdach na różnych stadionach żużlowych. Czy w którymkolwiek innym ośrodku ekstraligowym panuje taki chaos i chamstwo w w/w kwestiach (numeracja miejsc i palenie na sektorach), jak u nas? Na pewno nie.

[Cz@rek]

Mi moje miejsce które "wylosowałem" przy zakupie nie specjalnie pasowało ,ale nawet nie pomyślałem żeby zajmować komuś inne- poszedłem sobie na koronę i grzecznie usiadłem na betonie ;)
Ale faktycznie widziałem utarczki o numerowane miejsca a i palących było jakby więcej.
I jeszcze jedna sprawa która na meczach mnie trochę irytuje ,sprzedaż programów.
Czy naprawdę nie może być choćby JEDNEGO punktu gdzie można kupić tylko program???
A nie przed każdym meczem stać po 15-20 min.do okienka gdzie ludzie (i dobrze) oglądają, kupują różne klubowe suweniry.

[RadeKas]

O to to. Kupowanie programu kiedy przed Tobą sznur ludzi kupujących czapeczkę dla bombelka to po prostu koszmar. Wystarczy oddelegować jedno okienko do sprzedaży tylko i wyłącznie programów...

[papi]

o to to, nawet nie musi być oddzielny punkt. Niech jedno z trzech stanowisk będzie przeznaczone tylko do sprzedaży programów

EDIT: zostałem wyprzedzony :D

[Czarek]

Niestety na stadion przychodzą różni ludzie. Są tacy, co szanują innych ludzi, ale są też tacy, co inteligencją nie grzeszą i mają gdzieś, że czasy II ligowej nędzy minęły (i mam nadzieję, że nie wrócą). Problem jest i na pewno nie można tego odpuścić. A patologii u nas na stadionie ogrom:

1. Zajmowanie nie swoich miejsc bo "tu zawsze tak było, trzeba było przyjść 5h wcześniej i sobie zająć" - to chyba najgorsze. Klub powinien mieć przy każdy zejściu do sektorów stewardów, którzy tłumaczyliby, dlaczego już tak nie jest. Jak nic z tym klub nie zrobi, to w końcu ktoś będzie zbierał zęby z ziemi, i wcale nie będę się temu dziwił.

2. Palenie szlug w tłumie - kolejny szczyt chamstwa. Chcesz jarać? Powinny być strefy dla palaczy i tyle w tym temacie. Co bardziej kulturalni opuszczali swoje miejsca, ale nie brakowało buraków, co mieli to w dupie i palili na miejscach w tłumie.

3. Wpychanie się w kolejkę po piwo - wszyscy stoją, wszyscy czekają. Nie zdążysz? Trudno. Przyszedłeś obejrzeć mecz, czy chlać piwsko? Wczoraj gość próbował wj***ć się w kolejkę zasłaniając się małym dzieckiem, że ONO nie wytrzyma stania tyle w kolejce. No litości.

4. Wstawanie na każdy bieg. Osobiście sam lubię stać i kibicować, ale jak jest sytuacja, że dostaję miejsce siedzące, to wypada siedzieć na tej dupie i nie przeszkadzać ludziom za mną. Jak komuś to nie pasuje to wyjazd na koronę.


Czasy pustego stadionu minęły i trzeba sobie parę kwestii we łbach poprzestawiać.

Popieram poza wstawaniem podczas biegów, zwłaszcza że wczoraj nie dało się inaczej, bo ludzie stali na schodach.

[peterix]

Zgadzam się - z jednym zastrzeżeniem. Kupując bilet nie miałem wpływu na wybór "mojego miejsca".

No i masz rację. Z tymi biletami przez eventim to nigdy nie wiadomo wcześniej: czy będzie wybór miejsc czy losowanie. Klub nigdy wcześniej nie informuje czy sam wybierzesz miejsce czy system. Ostatnio system. Ale dlaczego, to nie wiem. Kto o tym decyduje eventim czy klub?
Jakby było ścisłe przestrzeganie zakupionych miejsc, to pewnie część ludzi by zrezygnowała z rzędów 1-3 (zwłaszcza na łuku) lub grzecznie stałaby na koronie. A tak wbija się na chama na krzesełka byle gdzie i jest chaos...