Czarek pisze:Mała prośba: jeśli już coś piszemy w tym temacie to pozytywnie.
dlatego ja wole wstrzymac sie z wypowiedzia:)
Czarek pisze:Mała prośba: jeśli już coś piszemy w tym temacie to pozytywnie.
mikas pisze:Co do dzialan klubu w strone pozyskania sponsorow to za skandal uwazam brak mozliwosci wykupienia reklamy tylko na jeden mecz. Klub daje mozliwosc wykupienia reklam tylko na caly sezon Dla malych firm a takich w Lublinie jest wiekszosc cena za taka calosezonową reklame jest nie do przeskoczenia. A wiem, ze sa firmy ktore za mniejsze pieniadze z przyjemnoscia by sie zareklamowaly chociazby na probe raz czy klika razy w sezonie. Co wiecej klub sam zamyka sobie tym droge do pozyskiwania sponsorow w trakcie sezonu
Ktos kto za to odpowiada w klubie powinien natychmiast pozegnac sie z tą funkcją.
mikas pisze:Powiedz tez swojemu przyjacielowi, ze moze lepiej skupic sie na mniejszych firmach i jednorazowych reklamach, bo wszyscy wiedza ze w Lublinie zawsze byla bida i duzych firm jest jak na lekarstwo.
Dla potencjalnych sponsorów, którzy są gotowi zasilić klub kwotą nie mniejszą niż 1000 zł przygotowaliśmy różne formy reklamy takie jak:
* baner reklamowy na ogrodzeniu stadionu (od strony Al. Zygmuntowskich);
* banery reklamowe umieszczone na płycie boiska, przy linii środkowej lub na bandzie
* umieszczenie logo Sponsora na materiałach drukowanych: biletach wstępu,
kartach VIP, karnetach, programach i plakatach meczowych;
* umieszczenie logo Sponsora podczas konferencji pomeczowych;
* logo Sponsora przy relacjach meczowych, wywiadach i innych artykułach o
SKMŻ Lublin ukazujących się w mediach patronujących, tj.: MM Moje miasto Lublin,
* baner reklamowy Sponsora na oficjalnej stronie internetowej Klubu
* logotyp firmy przy tabeli biegu sponsorowanego
* spoty reklamowe oraz informacje o firmie czytane przez spikera zawodów
* umieszczenie logo Sponsora na kombinezonie zawodnika
* umieszczenie logo Sponsora na osłonie motocykla
* umieszczenie logo Sponsora na osłonie kierownicy
* umieszczenie logo Sponsora na strojach osób funkcyjnych
* reklama firmy na tablicy świetlnej
* inne niekonwencjonalne formy reklamy, w tym różnego rodzaju reklama firmy w czasie prezentacji zawodników przed rozpoczęciem zawodów, stoiska promocyjne firmy na stadionie, degustacje, akcje ulotkowe, flagi z logo sponsora prezentowane przez zawodników w czasie rundy honorowej
Każda oferta sponsorska może podlegać negocjacjom cenowym.
Wymiary banerów reklamowych oraz ich treść będą szczegółowo opracowane z zarządem klubu. Koszty związane z wykonaniem, montażem i adaptacją obiektów klubu na potrzeby sponsora, ponosi sponsor.
KMŻ Lublin dołoży wszelkich starań by jak najlepiej wyeksponować znak sponsora, szczególnie w mediach lubelskich i ogólnopolskich.
Współpraca ze sponsorem realizowana będzie zgodnie z podpisaną umową w oparciu o Kodeks Cywilny.
Zapraszamy do Współpracy
mikas pisze:Halo to nie forum piwne
Halo to nie forum piwne
Koper pisze:mikas pisze:Powiedz tez swojemu przyjacielowi, ze moze lepiej skupic sie na mniejszych firmach i jednorazowych reklamach, bo wszyscy wiedza ze w Lublinie zawsze byla bida i duzych firm jest jak na lekarstwo.
Oficjalna oferta sponsoringu ze strony klubu, która wisi też na stronie jest następująca :
bla bla bla
Zapraszamy do Współpracy
luCas pisze:Halo to nie forum piwne
Zwlaszcza,ze zadne szanujace sie forum piwne nie porusza w takim wymiarze tematu sikow typu Tyskie,Zywiec czy Perla, sprzedawanych nam przez koncerny pod nazwa "piwo".
mikas pisze:Koper pisze:mikas pisze:Powiedz tez swojemu przyjacielowi, ze moze lepiej skupic sie na mniejszych firmach i jednorazowych reklamach, bo wszyscy wiedza ze w Lublinie zawsze byla bida i duzych firm jest jak na lekarstwo.
Oficjalna oferta sponsoringu ze strony klubu, która wisi też na stronie jest następująca :
bla bla bla
Zapraszamy do Współpracy
Koper ten Twoj post to jak cios ponizej pasa.
Najpierw do mnie dzwonisz, zebym zmienil swojego poprzedniego posta, w ktorym napisalem informacje jaką uzyskalem od viceprezesa klubu za Twoim posrednictwem odnosnie minimalnej kwoty jaka klub oczekuje od ewentualnego sponsora (i jest to kwota kilka razy wieksza niz podana w zacytowanym przez Ciebie tekscie ze strony). Ja to robie, bo nie uwazam ze jest to konieczne do zachowania sensu mojej wypowiedzi. A Ty po chwili z premedytacja wklejasz ta informacje, ktora jest calkowice niezgodna z informacja, ktora uzyskalem od Ciebie wczesniej. Trzeba bylo od razu mnie poinformowac ze jest taka forma reklamy a nie teraz prosic o edytowanie posta, zebys mogl odpowiedziec i zeby wyszlo na Twoje.
Nieladnie.
mikas pisze:(...)moze lepiej skupic sie na mniejszych firmach i jednorazowych reklamach, bo wszyscy wiedza ze w Lublinie zawsze byla bida i duzych firm jest jak na lekarstwo.
mikas pisze:P.S. Swoja droga zdzieranie od kogos 1000zł np. za malą zmiankę w programie zawodow o jego firmie, tych mniejszych sponsorow nie zachęci.
bartosch pisze:Czarek pisze:Mała prośba: jeśli już coś piszemy w tym temacie to pozytywnie.
dlatego ja wole wstrzymac sie z wypowiedzia:)
Koper pisze:Złota 100 Lubelszczyzny: http://www.strefabiznesu.dziennikwschod ... 16068.html
Kryzys trwa w najlepsze, giełda spada, a pan kupuje toruński klub żużlowy Unibax. Opłaca się?
Roman Karkosik: Są kwoty, które mogę wyłożyć, nie martwiąc się, czy przyniosą zysk. Unibax kosztował mnie 4 mln zł, cóż to jest wobec 2 mld zł, które podobno straciły na wycenie moje spółki? (śmiech)
Gdy kupowałem Unibax, nie zakładałem, żeby na nim zarobić. Chciałem wesprzeć lokalny klub. Tak się złożyło, że miał on poważne problemy finansowe, a ja jestem najbardziej znanym toruńskim biznesmenem. No i nie wypadało nie pomóc. Korzyści z tego, że jestem właścicielem klubu, też zresztą widzę. Na lokalnym rynku łatwiej mi się rozmawia z potencjalnymi kontrahentami. No i dochodzi osobista satysfakcja, kiedy drużyna wygrywa.
Lubi pan żużel?
Roman Karkosik Wypada mi powiedzieć, że tak (śmiech). Byłem na meczu cztery razy, a na stadionie mam zaciszne, osłonięte szybą miejsce, w którym obserwując zawodników, mogę swobodnie rozmawiać o biznesie.
Lubi pan żużel?
Wypada mi powiedzieć, że tak (śmiech). Byłem na meczu cztery razy, a na stadionie mam zaciszne, osłonięte szybą miejsce, w którym obserwując zawodników, mogę swobodnie rozmawiać o biznesie.