Jako, że temat o Karolu spadł trochę za nisko pozwolę sobie coś napisać.
Albo odpowiedzieć.
Zacznę od jednego z dwóch najbardziej uroczych użytkowników.
$korzen$ pisze:O jakim awansie mowisz? przeciez Karol dostal tam kontrakt warszawski - na ratunek, zeby nie zostal bez klubu
xD
jerry78 pisze:Tylko czy i ile meczów odjedzie Karol? Po ostatnim meczu Lamparta, ciężko mu będzie go wygryźć.
Lampart to gunwo i dziwię się tobie, że mając go przez rok w składzie nie zdążyłeś zauważyć, że Karol nakrywa go - nawet nie czapką - a najnormalniej dupą.
Wstydź się. Pierwsze ostrzeżenie.
jerry78 pisze:zobaczyliśmy, że Jabol > Carlos, mimo wszystko.
Drugie ostrzeżenie.
Przy trzecim zaliczę cię do śmieszków typu korzen, czy niespokojny. A wierz mi, że to żadne wyróżnienie. <rozkłada ręce>
Jest i drugi śmieszek:
niespokojny pisze:Niech jeździ dla Rzeszowa. Najlepiej od razu na wyjazd do Leszna
Jebnąwszy Piotrka Pawlickiego (przyszłego IMŚ) i nura Pedersena na obcym torze świadczy o:
niespokojny pisze:jaki z niego mistrz
?
?
MikeMistrz pisze:Już im zazdroszczę w tym Rzeszowie, jak będą mogli oglądać Karola wożącego Pawlickich.
Piotrek > Przemek
Piotrek dziabnięty i u siebie, i na wyjeździe. Dziękuję.
Maxx pisze:A Karol Pawlickich to co najwyżej może wozić ale... do prezentacji.
xD[2]
Moran pisze:Nie róbcie z Pawlickich jakichś mistrzów, jeśli Ślączka zrobi pole ziemniaków na miarę swojego talentu
to bracia są dla mnie pierwszymi kandydatami do dzwona
Ślączka to lamus. Morduje potencjał Kildemanda, by Lampart przywiózł jakieś gównopunkty. Nie wspominam już o najnudniejszych zawodach jakie mogą zobaczyć ludzkie oczy. Zapraszam na żużel do Rzeszowa. Zobaczysz, że ciekawsze od zawodów na tym torze byłoby przyglądanie się trawie rosnącej za blokiem.
To tyle. Chociaż szkoda, że użytkownicy niespokojny (zmień avatar kolo, bo beczka) i korzen napisali na tej stronie tak mało postów. Mamy lato, Karol łapie formę, zapraszam więc przed teleodbiorniki.
Komentował Jan Wężyk.
Pozdrawiam.
PS Bo rzuciło mi się w oczy co tam kiedyś napisałem:
Aha, urocze jest to, że jeszcze rok temu wg niespokojnych lubelskich korzeni Karol był za słaby na I ligę. Wy s*ierdoliliście się niżej, a Karol awansował do ekstraligi. Nieźle, co?