Marketing mix w klubie żużlowym

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
owen1989
Senior
Posty: 918
Rejestracja: 2 października 2008, o 10:24

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#51 Postautor: owen1989 » 25 stycznia 2009, o 11:39

wtedy vlepka jako vlepka nie ma najmniejszego sensu :)

Awatar użytkownika
_piotrusss
Kadrowicz
Posty: 1653
Rejestracja: 15 stycznia 2004, o 20:11
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#52 Postautor: _piotrusss » 25 stycznia 2009, o 11:47

Czyli mamy sprawę jasną. Jeśli nie chcemy, by kibice żużlowi byli kojarzeni z resztą chuligaństwa niszczącego mienie publiczne to |VLEPKA| - Przenieś do kosza. |KOSZ| - Opróżnij kosz.
Zrobił wilk elektrownię, lecz by prąd uzyskać
Spalał w niej cały węgiel z kopalni od liska.
Kopalnia z elektrowni cały prąd zżerała,
Stąd brak światła i węgla. Ale system działa!
Andrzej Waligórski

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#53 Postautor: meesha » 25 stycznia 2009, o 11:48

Nie wydaje mi sie zeby sensem wlepki bylo zasyfianie wszystkiego wokol.... Chcesz sobie gdzies przylepic (np. na przystanku) to sobie przylep. I tak po pewnym czasie ktos ja zedrze wiec po jaka cholere zostawiac slady po gownianym papierze. I tak jest wystarczajaco duzo syfu dookola :?
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7218
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#54 Postautor: istred » 25 stycznia 2009, o 11:50

Nie sądziłem, że kiedyś coś takiego napiszę, ale:
Jak chcesz przykleić wlepkę to sobię na czole przyklej :P

Czyli ten element już odpada.

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#55 Postautor: meesha » 25 stycznia 2009, o 11:55

istred pisze:Nie sądziłem, że kiedyś coś takiego napiszę,

Co zrobic... Starzejemy sie :lol:
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Manitou
Kadrowicz
Posty: 1716
Rejestracja: 25 marca 2004, o 13:45
Lokalizacja: 081//022
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#56 Postautor: Manitou » 25 stycznia 2009, o 12:01

Oprocz zla wszelkiego jakie tu opisujecie, vlepki maja tez jasniejsza strone. Wielokrotnie bylem obdarowywany vlepkami przez kibicow z innych miast i troche glupio mi wtedy bylo, ze nie mam nic na wymiane. Ktos zaraz napisze zebym sobie zrobil sam limited edition na takie okazje - niestety zupelny brak talentu wyklucza taka mozliwosc.
Druga sprawa jest taka, ze vlepka jest tylko narzedziem w rekach czlowieka. Jak widze Wasze wpisy to jestem spokojny, ze nie pooklejacie zaraz calego miasta czy nie daj Boze autobusow (prawda meesha? ;))

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#57 Postautor: meesha » 25 stycznia 2009, o 12:06

Wielokrotnie bylem obdarowywany vlepkami przez kibicow z innych miast i troche glupio mi wtedy bylo, ze nie mam nic na wymiane.

Trzeba bylo szalik dac w zamian, albo koszulke 8)

jestem spokojny, ze nie pooklejacie zaraz calego miasta czy nie daj Boze autobusow (prawda meesha?)

Prawda, prawda - lapy precz od autobusow :) Z checia natomiast bym sobie takimi wlepkami udekorowal np. podkladke pod program albo zalepil cale drzwi do pokoju :D
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#58 Postautor: Cooper » 25 stycznia 2009, o 12:10

Hans pisze:A Ty Cooper będziesz teraz nowe tematy zakładał na potęgę ? :wink:



A bede, jak widac cieszy sie popularnoscia ten temat:) Choc oczywiscie, nie chodzilo mi tylko o gadzety, no ale to jak pierwsze akurat wyplynelo, wiec dyskusja sie rozkrecila:)

Wiec jezeli chodzi o gadzety, to mozna tutaj ustalic pewien kompromis. Sluszne sa argumenty, by nie uzywac na gadzetach skrotu KMZ tak jak bez sensu bylo uzywanie LKZ i TZ (nie wspominajac juz o Sipmie). Wiadomo, ze ta nazwa nie przetrwa 10-leci, poza tym KMZ to nie jest zadna nazwa. Jakby ktos zalozyl firme o nazwie Lublin SA, to trudno bylo by uznac SA za nazwe, prawda?
Oczywiscie o wiele lepsza nazwa jest MOTOR, bo raz ze jest to nazwa z prawdziwego zdarzenia, unikalna, a dwa, ze ma tradycje itd. Dletego tez jak byly FanKlub robil koszulki, to taka nazwe uzylismy, to samo na flagach. Z tego co sie orientuje to flagi dalej beda w uzyciu, bo nie slyszalem by ktos zamierzal robic teraz jakies nowe KMZetowe...
Natomiast jesli chodzi o gazdzety, to skoro dla klubu nazwa Motor jest kontrowersyjna (podobnie jak dla czesci TZetowych kibicow), to mysle, ze wyjsciem z sytuacji byloby uzycie na gazdetach tylko slowa LUBLIN+logo (koziolek jakis)+barwy (te co byly). Taki gazdet jednoznacznie bedzie sie kojarzyl, a mysle tez ze bylby do zaakceptowania dla mozliwie najszerszego grona odbiorcow.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Awatar użytkownika
Cooper
Trener
Posty: 7445
Rejestracja: 4 maja 2004, o 16:33
Lokalizacja: Made in Poland

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#59 Postautor: Cooper » 25 stycznia 2009, o 12:12

meesha pisze: albo zalepil cale drzwi do pokoju :D


Hotelowego?:)
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#60 Postautor: bkapusta » 25 stycznia 2009, o 12:12

To zamiast vlepek - po podobnie jak moi starsi koledzy:P jestem przeciwny zasyfianiu Lublina - rozawazymy inne drobne gadzety, które bedzie mozna podarowac kibicom z innych miast np. podkladki pod kufel/szklanke, proporczyk [ktos to jeszcze robi?], kalendarzyk... czy cokolwiek.

Ale po co nam vlepki, nawet fajne, jesli zaraz kibice w wiku do lat 15 okleja tym wszystko w Lublinie i sie tylko syf zrobi?
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
drt
Posty: 65
Rejestracja: 14 stycznia 2009, o 16:31
Lokalizacja: dzielnica szarego ludu

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#61 Postautor: drt » 25 stycznia 2009, o 12:18

Vlepka w lub na autobusie to pomysl chybiony. Jednakze autobusy to jedna wielka powierzchnia reklamowa, mozna ten fakt wykorzystac wykupujac ja w marcu (koszt inwestycji waha sie od 600 do 1400 zl/miesiac).

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#62 Postautor: meesha » 25 stycznia 2009, o 12:28

To cena (netto) za sama ekspozycje reklamy na pojezdzie. Do tego trzeba doliczyc koszt stworzenia takiej reklamy (nie mam pojecia jakiego rzedu sa to kwoty). Ale i tak nie sa to chyba jakies ogromne pieniadze i mozna by w ciagu sezonu co miesiac modyfikowac taka reklame podajac przeciwnikow i terminy dwoch najblizszych meczow.
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Manitou
Kadrowicz
Posty: 1716
Rejestracja: 25 marca 2004, o 13:45
Lokalizacja: 081//022
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#63 Postautor: Manitou » 25 stycznia 2009, o 12:34

A TPKM nie ma jakichs znizek? ;>

Awatar użytkownika
Marun
Junior
Posty: 400
Rejestracja: 21 czerwca 2007, o 11:01

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#64 Postautor: Marun » 25 stycznia 2009, o 12:48

http://sklep.orfi.pl/page/designer/view.html <-- tutaj można zaprojektować swoje gadżety więc jak komuś się chce i ma o tym pojęcie to może spróbować :)

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#65 Postautor: meesha » 25 stycznia 2009, o 12:52

Manitou pisze:A TPKM nie ma jakichs znizek? ;>

W Lublinie TPKM nazywa sie LTEK i z zasady jest przeciwny zalepianiu autobusow reklamami wiec o jakich znizkach w ogole mowisz :p
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#66 Postautor: bkapusta » 25 stycznia 2009, o 13:03

Marun pisze:http://sklep.orfi.pl/page/designer/view.html <-- tutaj można zaprojektować swoje gadżety więc jak komuś się chce i ma o tym pojęcie to może spróbować :)

A zamawiales cos juz u nich? Jak z jakoscia i trwaloscia np. kubkow? Bo bym sobie zamowil ze 2 ;-)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

kaytooh
Posty: 32
Wiek: 37
Rejestracja: 15 lipca 2007, o 19:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#67 Postautor: kaytooh » 25 stycznia 2009, o 13:20

Producentów gadżetów jest naprawdę baaardzo dużo. Z lubelskich firm wiele dobrego słyszałem o jakości świadczonych usług przez Agencje Reklamową Major (siedzibę mają przy Mełgiewskiej), natomiast firma Twist ma bardzo bogatą ofertę http://www.twist.lublin.pl. Co do gadżetów stricte kibicowskich (szale, koszulki, bluzy, itd) to kibice wielu klubów polecają http://www.szaliki.com.
Obrazek

Awatar użytkownika
MikeMistrz
Senior
Posty: 866
Rejestracja: 8 stycznia 2009, o 20:29

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#68 Postautor: MikeMistrz » 25 stycznia 2009, o 13:26

Hmmm fakt vlepki to pomysł chybiony. Przy przyklejaniu ich w miejscach publicznych jak już mówiliście zrobi się syf. W miejscach "niepublicznych" to mija się z celem :P Breloczki też chyba nie bardzo ;] Myślę , że wzięcie mogłyby mieć smycze na klucze i oczywiście otwieracze do piwa :)

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#69 Postautor: bkapusta » 25 stycznia 2009, o 13:30

MikeMistrz pisze:Hmmm fakt vlepki to pomysł chybiony. Przy przyklejaniu ich w miejscach publicznych jak już mówiliście zrobi się syf. W miejscach "niepublicznych" to mija się z celem :P Breloczki też chyba nie bardzo ;] Myślę , że wzięcie mogłyby mieć smycze na klucze i oczywiście otwieracze do piwa :)

Generalnie tak jak patrze na necie mozna zamowic wszystko i co ciekawe limit zamowienia to czasami nawet 1 sztuka ;-)

Kwestia tego jakie bedzie logo nowego klubu - mozna robic zapisy/zamawiac gadzety.

Byla juz akcja szalikowa, byla akcja kosztulkowa, teraz mozna postawic na "drobiazgi" ktorych nam zawsze brkowalo. I na koszulki polo zebym mogl w "kszjual frajdej" pokazac sie w takiej w pracy ;)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Speedway-Mati
Zawodowiec
Posty: 1240
Rejestracja: 19 stycznia 2006, o 08:53
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#70 Postautor: Speedway-Mati » 25 stycznia 2009, o 13:36

Jeśli się tak ciągnie ta dyskusja na temat vlepek to powiem tak: my kibice żużla, na ogół bardzo różnimy się od kibiców/kibolów piłkarskiego Motoru, więc myślę, że jesteśmy na tyle odpowiedzialnymi ludźmi, że nie będziemy używać vlepek do obklejania przystanków czy też autobusów i innych środków transportu, tylko będą one dla Nas samą frajdą. Mogą służyć dla celów osobistych lub właśnie na wymianę z kibicami innych klubów :) Naprawdę, nie uważam, żeby komuś z tego forum, czy też innych osób, które chodzą na żużel, sprawiało radochę naklejanie vlepek w miejscach publicznych... Zaraz, ktoś napisze "A co wtedy, jak vlepki kupią sobie małolaty z Motoru" - o na to akurat bym nie liczył, bo oni żużel to w dup** mają.
Obrazek

Davv
Kadrowicz
Posty: 1847
Rejestracja: 1 maja 2005, o 18:26
Lokalizacja: LUBLIN

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#71 Postautor: Davv » 25 stycznia 2009, o 13:48

http://pl.wikipedia.org/wiki/Vlepka

Sens Vlepki jest taki, że ma ją być widać. Robiona dla samego posiadania to już nie jest Vlepka.

kaytooh
Posty: 32
Wiek: 37
Rejestracja: 15 lipca 2007, o 19:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#72 Postautor: kaytooh » 25 stycznia 2009, o 13:52

MikeMistrz pisze:Byla juz akcja szalikowa, byla akcja kosztulkowa, teraz mozna postawic na "drobiazgi" ktorych nam zawsze brkowalo. I na koszulki polo zebym mogl w "kszjual frajdej" pokazac sie w takiej w pracy ;)

Ja bym powtórzył "akcje szalikowo-koszulkową", bo pamiętam, że jak parę lat temu chciałem kupić szal ojcu na imieniny to musiałem jechać późnym wieczorem na drugi koniec Lublina i czekać na końcowym jakiejś peryferyjnej linii na młodego człowieka, który łaskawie zgodził się sprzedać swój szaliczek. Generalnie scena wyglądała jak wycięta ze słabego filmu gangsterskiego. :)
Więc owszem drobne gadżety + powtórka wspomnianych "akcji".
Obrazek

Awatar użytkownika
bkapusta
Trener
Posty: 2778
Rejestracja: 24 listopada 2002, o 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#73 Postautor: bkapusta » 25 stycznia 2009, o 13:55

kaytooh pisze:
MikeMistrz pisze:Byla juz akcja szalikowa, byla akcja kosztulkowa, teraz mozna postawic na "drobiazgi" ktorych nam zawsze brkowalo. I na koszulki polo zebym mogl w "kszjual frajdej" pokazac sie w takiej w pracy ;)

Ja bym powtórzył "akcje szalikowo-koszulkową", bo pamiętam, że jak parę lat temu chciałem kupić szal ojcu na imieniny to musiałem jechać późnym wieczorem na drugi koniec Lublina i czekać na końcowym jakiejś peryferyjnej linii na młodego człowieka, który łaskawie zgodził się sprzedać swój szaliczek. Generalnie scena wyglądała jak wycięta ze słabego filmu gangsterskiego. :)
Więc owszem drobne gadżety + powtórka wspomnianych "akcji".

E tam bylo - minelo ;-) Kto sie zalapal ten ma ;-) Trzeba takie cenne dobra jak forumowa koszulka lub szaliki reglamentowac ;-)

Ja bym jednak teraz stawial na koszulke polo. W tym roku stuknie nam 7 lat na forum. Jedni skonczyli podstawowke, inni studia, jeszcze inni za uczciwa robote sie wzieli - koszulka polo jak znalazl dla takich powaznych i statecznych ludzi ;-)
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.

Awatar użytkownika
drt
Posty: 65
Rejestracja: 14 stycznia 2009, o 16:31
Lokalizacja: dzielnica szarego ludu

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#74 Postautor: drt » 25 stycznia 2009, o 14:01

Jestem za. Najlepiej w kolorach: czarny, niebieski, bialy i zolty. Do tego male, wyszywane logo na lewej piersi badz ramieniu.

kaytooh
Posty: 32
Wiek: 37
Rejestracja: 15 lipca 2007, o 19:34
Lokalizacja: Lublin

Re: Marketing mix w klubie żużlowym

#75 Postautor: kaytooh » 25 stycznia 2009, o 14:02

Powtórki akcji szalikowej nie odpuszczę! ;)
I przy okazji... Polo mówicie? A może lepiej takiego work-shirta?
Obrazek
Oczywiście w barwach i z logo.
Obrazek