Treningi

[_piotrusss]

Z drugiej strony na silniku Lamparta zrobił 9 punktów z Gdańskiem.

[papi]

ale oprócz tego że jest wolny to jeździ jak paralita i odpuszcza każdemu kogo ma w zasięgu wzroku. Więc być może po kontuzji z początku roku jest jakaś blokada... Tylko zastanawia to, że w Anglii na dziurawych torach jakoś może przyzwoicie punktować.

[mustafa]

Można powiedzieć, że popełnia błędy, jeździ jak paralita i jest łatwo mijany. Ale jak jest się wolnym to często tak to wygląda. Mi również wydaje się że u niego to tylko kwestia sprzętu i jego dopasowania.

[Kargolo]

Dokładnie tak. Jest wolny to i czuje się niepewnie na motocyklu.

[_piotrusss]

Każdy kto ma pod sobą zbyt słaby sprzęt będzie jechał jak „paralita”, bo po prostu jedynym sposobem na dowiezienie jakichkolwiek punktów jest kurczowe trzymanie się jednej linii po której jakoś da się ten motocykl prowadzić. U Sama pewnie nałożyło się wiele czynników. Nie trafił z silnikami, nie ma dobrego mechanika który pomoże się dopasować do toru. No i presja o której pisał Cooper. Tutaj nie ma porównania z Anglią czy Szwecją.

[Ge(L)o]

Lebiediew poradzil sobie z nia dopiero, gdy zmienil klub.

Za to presja zje go w finale

[grzesieck]

I tak od 15 meczow, ile mozna tego sluchac? Czy on ma bana na zakupy silnikow?

Bana nie ma. Kwestia chęci zainwestowania. Łełek też był pod dużą presją, bo nie jeździł, więc nie zarabiał. Nie wyobrażam sobie większej presji niż brak możliwości zarabiania pieniędzy. Kupił silnik i zawodnik nie do poznania. Sam olewa polską ligę i tyle. Nie doszukiwałbym się problemów w jego głowie, bo jest zwyczajnie wolny jak wóz z węglem na trasie.

a oprocz tego:

a) Sam jest czesto 'zmuszany' przez Lamberta do jechania para przez co nie moze wybierac swoich sciezek i traci pozycje
b) to wlasnie na niego leci wiekszosc rezerw taktycznych rywali

a nie, chwila, punkt b) juz nie ma zastosowania odkad przestalismy wygrywac wszystko jak leci...

[Hayden]

Jest dziś trening?

[GIGI]

I tak od 15 meczow, ile mozna tego sluchac? Czy on ma bana na zakupy silnikow?

Moim zdaneim tu w ogole nie chodzi o sprzet, tylko o "glowe". Sam jest w PL pod duza presja, niestety negatywna. Lebiediew poradzil sobie z nia dopiero, gdy zmienil klub.

No wlasnie, sam widziales ze kiedy Sam dostal sprzet od Lamparta to i jazda byla lepsza. Ja jednak w glowie Sama nie siedze i nie wiem o co chodzi. Dlaczego nie inwestuje w sprzet? To pytanie trzeba zadac samemu zawodnikowi.
W kazdym badz razie w ciagle skutki kontuzji ktorej sie nabawil przed sezonem po prostu nie wierze. Slaba wymowka.

Moze sprobowac zamienic pary na Lokomotiv I Jonssona puscic z Mastersem? Malo kto potrafi tak ''holowac'' jak Andreas :)

[Kargolo]

Dzisiaj trening też o 16?

[Gelo]

Wiem, że u Ciebie miłość do Mastersa ciągle żywa, ale przyznaj, że warto sprawdzić w ostatnim momencie nawet tego najsłabszego Szweda. Masters olał nas - wszystkich kibiców, działaczy którzy dali mu szansę oraz kolegów z drużyny, którzy walczą o awans. Potraktował polską ligę rozrywkowo i jeździ do tej pory na jakichś beznadziejnych osiołkach.
Wolę ambitnego Szweda niż olewczego Kangura. Myślę, że tegoroczną postawą Samuel Masters zamknął sobie drogę do 1 LŻ na najbliższe lata. Szkoda, bo facet potrafi jeździć, ale jego przygotowanie sprzętowe było żenujące. Jeśli byłbym osobą decyzyjną w klubie to postawiłbym na Joela na Loko - nie mamy nic do straceni.

Tu nie chodzi o miłość do Mastersa. Wkurza mnie brakiem formy podejrzewam bardziej niż 99% tego forum, bo pokladalem w nim wielkie nadzieje. Gdyby jechał połowę tego co w zeszłym roku bylbym spokojny o awans. Czy nic nie tracimy? Sądzę, że tracimy 5-6 punktów a półfinał to nie jest dobry moment na eksperymenty. Joel w zeszłym roku był pośmiewiskiem w elitserien. Nie życzę mu źle, chciałbym w interesie drużyny żeby pojechał i zrobił dwucyfrowkę ale to raczej nierealne. Jedyny dostępny który byłby być może wyraźnie lepszy od Mastersa to Smoliński. A tak tor weryfikuje wszystko. Stawiasz kiepskiego Mastersa z Klingiem na taśmę i ten kiepski Masters klepie młodego okrutnie. I ma klepać, bo jest lepszym żużlowcem. Nikogo to nie powinno dziwić

[MarFi]

Chętnie zobaczę jak Masters "klepie" Klinga i życzę mu tego. Mam jednak przeczucie, że Joel sprawi mu dziś niemiłą niespodziankę i obnaży jego słabości.
Pytanie tylko czy jest w ogóle trening?

[Kargolo]

Jeśli Kling przegra spod taśmy z Mastersem to przyznam Ci rację.
Jeśli natomiast pojedynek będzie przynajmniej na remis to ja stawiałbym na Joela.
Z tym, że tracimy 5-6 punktów to też chyba przesadziłeś. Tydzień temu Masters zrobił w dwóch biegach 1 punkt, chociaż Loko było okrutnie słabe. Wcześniej w Łodzi 2 punkty w pięciu startach, a poprzednio jedno zwycięstwo i trzy śliwki w Gnieźnie. Także 6 punktów Sam zdobył łącznie w ostatnich trzech meczach z Łodzią, Gnieznem i Daugavpils. Jak Ci wyszło, że zdobędzie tyle samo w jednym meczu, albo chociaż razem w dwóch finałowych z Rybnikiem? Jeśli Szwed będzie cieniował jak Kangur to też nie dostanie więcej niż dwa starty.

[Gelo]

Na tyle oceniam Mastersa na naszym torze przeciwko takiemu rywalowi jak Loko. Po Gdańsku kiedy na trasie był wolny jak zawsze nikt chyba nie miał do niego pretensji co do punktów.

[Hayden]

Na stadionie o 16 Jonsson i chyba nasz nowy junior. AJ sam kręci kółka i gada że Śledziem, był jeszcze Lambert ale się nawet nie wypakował i gdzieś zniknął.

[BlueRay73]

może przyczyną słabych występów Mastersa są tory ,nie forma tylko permanentny beton? może lepiej się czuje kiedy jest przyczepnie? może nie ma sprzętu na twarde nawierzchnie? przecież nie zapomniał jak się jeździ

[Rusek]

Zbyt długo czekamy i nie ma co się zastanawiać. Ten sezon cieniuje okrutnie w naszej lidze. Typuje że jutro pojedzie Szwed i zobaczymy na co go stać. Później będziemy myśleć co dalej. Najlepiej by było gdyby na finał gotowy był Daniel, szczególnie na mecz na naszym torze, ale musi być na tyle wyleczony aby nie odczuwał żadnego dyskomfortu. Czy to możliwe...

[Torsen]

był jeszcze Lambert ale się nawet nie wypakował i gdzieś zniknął.

Ale nie z Oskarem?

[kondzio78]

Zbyt długo czekamy i nie ma co się zastanawiać. Ten sezon cieniuje okrutnie w naszej lidze. Typuje że jutro pojedzie Szwed i zobaczymy na co go stać. Później będziemy myśleć co dalej. Najlepiej by było gdyby na finał gotowy był Daniel, szczególnie na mecz na naszym torze, ale musi być na tyle wyleczony aby nie odczuwał żadnego dyskomfortu. Czy to możliwe...

Tak tak Jeleniewski zbawca.Juz chyba zapomniałeś jak wyborną formą dysponował przed kontuzją że nawet nielapał sie do składu.Teraz ledwo co chodzi no ale za trzy tygodnie to co innego wsiadzie i wszystkich pozamiata.

[_piotrusss]

Wyborną nie, ale na naszym torze to z jedną nogą będzie lepszy od Sama. Ogólnie to najciężej będzie w tym pierwszym meczu finałowym. Daniel/Sam może skończyć bez punktów podobnie jak Konieczny. Reszta nie może mieć gorszego dnia, bo wtopimy tak, że w rewanżu nawet z Oskarem i Danielem tego nie odrobimy.

[Rusek]

Doskolane pamiętam jak jeździł Daniel w tym sezonie i miał różne występy i sam się denerwowałem jak miał takie chwile że należało mu się odstawienie od składu. Ale na swoim torze punkty robi. A spojrzeć na Mastersa to całokształt jest wręcz opłakany i jest naszym niewypałem sezonu. Przyczyny nie znamy, ale poprawy brak wręcz to wszystko poszło w drugą stronę mi się wydaje. Chyba nie takie były oczekiwania przed sezonem od Kangura. Bo po co komu "druga linia" w postaci obcokrajowca??

[tck]

Gdyby Jeleń się nie połamał to by nie było tematu Mastersa bo by grzał ławę i tyle....

[kondzio78]

Gdyby Jeleń się nie połamał to by nie było tematu Mastersa bo by grzał ławę i tyle....

A nie Miesiąc? Zdecyduj się bo ja się już pogubiłem.Miesiąca za ostatni w Dauga juz pokochales?Dla mnie to cała trójka nie powinna jeździc w Nice.Poziom niżej owszem.

[blajar]

Czyli Masters z Klingiem nic dziś nie jeździli? Dziwne to, obu powinno zależeć...

[tck]

Gdyby Jeleń się nie połamał to by nie było tematu Mastersa bo by grzał ławę i tyle....

A nie Miesiąc? Zdecyduj się bo ja się już pogubiłem.Miesiąca za ostatni w Dauga juz pokochales?Dla mnie to cała trójka nie powinna jeździc w Nice.Poziom niżej owszem.

A to kiedykolwiek na jazdę Misiąca narzekałem? Bo sobie nie przypominam... przynajmniej w porównaniu jego jazdy z jazdą Samego Mistrza.