Gelo pisze:mam wątpliwą przyjemność poznać kilku Rosjan w ciągu ostatniego roku. W sumie mili ludzie - same kobiety - z cywilizowanych wydawałoby się regionów (Krym). Co oni wygadują o Polsce (na przykład) to włos się na głowie jeży.Geest pisze:Gelo pisze:Więc wyjaśniam - to ten sam naród, ten sam mental. Mental jaskiniowca.
Nie wiem czy to nadmierne uproszczenie czy manipulacja pod postawioną tezę, ale wyrokowanie o mentalności danego człowieka na podstawie zbrodniczych czynów jego rodaków to podła logika.
I w ogóle nie tędy droga, o ile jako gatunek nie chcemy się szybko powybijać wierząc, że to po naszej stronie rzeki rodzą się lepsi ludzie niż gdzieś dalej.
Natomiast sam Łaguta chyba o wojnie różne rzeczy mówił, pisał (i kasował) i pewnie nigdy nie poznamy jego prawdziwej motywacji. Jeśli bał się, że ktoś może wypaść przez okno, to gwizdy raczej go mało ruszają.
Wierzę, sam niejedno słyszałem. Ale też i znam takich, którzy chodzili protestować, a później uciekali z kraju. Ja sobie nawet nie wyobrażam jak to jest być jednym z tych przytomnych w miejscu, gdzie masa ludzi pozostaje zahipnotyzowana telewizyjnym bełkotem i całą tą ojczyźnianą mitologią, jaką im się wpaja od wczesnych lat.
W każdym razie tamci przytomniejsi podtrzymują u mnie jakąś tam wiarę w ludzi, jakkolwiek marną w zestawieniu ze skalą ogłupienia w kraju dysponującym bronią jądrową.