Spotkanie Forumowiczów [edycja warszawska]
Panowie, tak nieśmiało zapytam.
Nie potrzebujecie przypadkiem stranieri na mały kontrakt? Stawka znośna: browarek za punkt, Polmos forever za wygrany mecz. No chyba ludzkie stawki? Konkretyzując zatem moją wypowiedź, zapytuję kiedy najbliższy trening/mecz/walka o życie*
* jak dla mnie bez różnicy...
Nie potrzebujecie przypadkiem stranieri na mały kontrakt? Stawka znośna: browarek za punkt, Polmos forever za wygrany mecz. No chyba ludzkie stawki? Konkretyzując zatem moją wypowiedź, zapytuję kiedy najbliższy trening/mecz/walka o życie*
* jak dla mnie bez różnicy...
Talib pisze:Panowie, tak nieśmiało zapytam.
Nie potrzebujecie przypadkiem stranieri na mały kontrakt? Stawka znośna: browarek za punkt, Polmos forever za wygrany mecz. No chyba ludzkie stawki? Konkretyzując zatem moją wypowiedź, zapytuję kiedy najbliższy trening/mecz/walka o życie*
* jak dla mnie bez różnicy...
Sobota 18.00 knajpa Zascianek Czyli tradycyjnie
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
sadychor pisze:Sorki, ze się wcinam ale jak czytam te Wasze podchody i dogadywania to mi się Was szkoda robi. W Lublinie to My musimy się umawiać, ale po to żeby nie wpaść na siebie w knajpie
Bo nas jest malo, pozatym kazdy ma kupe swojej roboty itp.itd. I ty Sandychor pamietaj - kombinuj ekstralige!
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
O Sandychor to taki czueniu co kozaczy przed klawiatura? No wydalo sie!
PRZYPOMINAM - DZIS 18.00 - ZASCIANEK
Wprawdzie mam ciagle kaca po wczorajszym [bbbbbbelfast rox!;] ale co mi tam
PRZYPOMINAM - DZIS 18.00 - ZASCIANEK
Wprawdzie mam ciagle kaca po wczorajszym [bbbbbbelfast rox!;] ale co mi tam
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
bkapusta pisze:O Sandychor to taki czueniu co kozaczy przed klawiatura? No wydalo sie!(...)
Za pierwsym razem myślałem, że to zwykła literówka, teraz wiem że to rewanżyk A Ty Manitou nie odgadłeś, że nie przychodziłem bo Ciebie nie lubię
PS Czekam na odpowiedzi, pocwaniakujemy zza klawiry, a co Licznik bije jak oszalały
Lublin miastem specjalistów teoretyków pozostających w wiecznej opozycji
Manitou mi pasi codziennie [z wyjatkiem tego weekendu], zasadniczo o kazdej porze dnia i nocy [bo pracuje kiedy chce, jelsi w ogole chce].
Wiec tez sie dostosuje do innych chetnych. Jak nie bedzie innych chetnych to daj znac gdzie przesiadujesz to wpadne
Wiec tez sie dostosuje do innych chetnych. Jak nie bedzie innych chetnych to daj znac gdzie przesiadujesz to wpadne
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
Saint pisze:A może dacie sie namówić na jakiś dzień na tygodniu??? Ja w weekendy wracam na łono rodziny więc odpada... ale na tygodniu bardzo chętnie...
Jak juz pisalem kazdy termin mi pasuje, nie ma znaczenia czy sobota czy wtorek ect.
Póki stać mnie będę szalał,
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.
I zdrowia nie żałował,
Każda dama ma cenę,
Trzeba po prostu pytać,
A nie czaić się z kwiatami.