GKM Grudziądz - Motor Lublin 14.04.2024 godz. 16.30

[Cooper]

Co innego krytykować a co innego insynuować nieczyste tematy.

No ale wiadomo, jak Paweł Miesiąc robił 12 punktów w Częstochowie to była mobilizacja i waleczność, jak wygrywaliśmy Miesiącami i Lampartami w Toruniu tak samo, a jak dobrze pojechał Czugunow z Tarasenką to mecz sprzedany :)

[kdsz]

Motor drugie i rozjechał Zieloną w meczu barażowym u siebie.

Nie wygłupiajmy się, ten mecz rozgrywano w anormalnych warunkach i nasze zwycięstwo o niczym nie świadczy. Zostaliśmy zresztą brutalnie zweryfikowani przez Falubaz w rewanżu.

Nasze zwycięstwo wówczas (w Lublinie) to żadna niespodzianka, a tym bardziej sensacja.

Kibice Wybrzeża po tym meczu zareagowali dokładnie tak jak nasi fani po laniu w Grudziądzu. Porażka nie mieściła im się w głowie.

Myślę, że nawet mam gdzieś na dysku to spotkanie.

To może warto obejrzeć, bo jest to przykład spotkania, w którym zespół z mniejszym potencjałem wygrywał starty i ostatecznie pewnie zwyciężył. W zeszłorocznym meczu GKM-u z Motorem było podobnie. Z naszych zawodników pod taśmą jako tako poradził sobie tylko Zmarzlik, który wygrał 3 starty z sześciu. Jeden wygrany start dorzucił jeszcze Cierniak w biegu młodzieżowym. Zdaniem jednych (ja do nich należę) Grudziądz był świetnie spasowany z domowym torem. Zdaniem drugich nasi zawodnicy odpuścili sobie ściganie w tym meczu. Nie ma dowodów na poparcie żadnej z tez, więc szkoda strzępić klawiaturę.

[istred]

Nie jesteśmy w sądzie, żeby coś sobie udowadniać :)
Sportsboard już w tamtym okresie był szrotem. Nie sugerowałbym się opiniami stamtąd.
Ten mecz z Gdańskiem, o ile mnie pamięć nie myli, był drugim podejściem. W pierwszym byłem praktycznie od rana na stadionie i pamiętam, że zawodnicy Wybrzeża wcale nie przyjechali pewni siebie. Rozmawiałem z Mariuszem Pacholakiem, który twierdził, że będzie ciężko (ten to akurat na większości torów miał ciężko ;) ). Z kibicami Wybrzeża (tymi, którzy przyjechali wówczas do Lublina) rozmawiałem przed meczem, w trakcie, a nawet szliśmy razem na pociąg i żaden z nich nie był zaskoczony wynikiem.
Jestem jednym z nielicznych, który będzie konsekwentnie uważał, że gdybyśmy z Zieloną jechali w normalnych warunkach, to pokonalibyśmy ich jeszcze wyżej Tylko to były czasy, gdy nie było niczym dziwnym, że w domu się wygrywało do 35, a na wyjeździe przegrywało do 35. Po prostu, wówczas była dużo większa swoboda w przygotowywaniu toru i gospodarze robili go skrajnie pod siebie.
Od kilku sezonów już tego nie ma, dlatego trudno nie traktować jako niespodzianki pogromu lidera, na torze ostatniej drużyny. Szczególnie takiego lidera, którego zawodnicy od wielu lat kilka razy w tygodniu z powodzeniem dopasowują się do różnych torów.

[kdsz]

trudno nie traktować jako niespodzianki pogromu lidera, na torze ostatniej drużyny.

Tu się zgadzamy. Przy czym słowo "niespodzianka" to bardzo eufemistyczne określenie tego co zaszło :)

A wracając do meritum... Spodziewam się trudnej przeprawy. Dla GKM mecze domowe będą kluczem do utrzymania. Lindgren zazwyczaj słabo spisuje się w Grudziądzu, a Holder od początku sezonu wygląda tak sobie. Dominik w kratkę, Bańbor praktycznie bez występów, a po Przyjemskim nie wiadomo czego się spodziewać (chociaż myślę, że 5-6 oczek zrobi). Zmarzlik i Cierniak póki co super. Ale super też wyglądają Doyle i Fricke. Im bliżej meczu, tym mam większe obawy. Czyli jak co roku przed startem sezonu. Niech się to wreszcie zacznie.

[Flagg]

"Dysponowalismy trzema najlepsymi żuzlowcami świata"

No, Fredka to już bywał trzecim najlepszym żużlowcem świata i nie przeszkadzało mu to w robieniu czasem seryjnych zer dla Włókniarza. To żaden argument.

Dla Hampela i Lindgrena tor w Grudziądzu nie jest ulubionym. Ba, po Jarku wręcz należało się spodziewać takiego występu. Po prostu kilka rzeczy złożyło sie na raz i wyszło, jak wyszło

[Gelo]

Składając do kupy argumenty: Doyle i Fricke świetnie wyglądają na torach turboprzyczepnych i zdradliwych po zimie. Jeden jest zabijaką drugi świetny technicznie. Ale w Grudziądzu nie będzie bardzo przyczepnie co pokazało im wczoraj Krosno, z którym się męczyli okrutnie. Małkiewicz chyba za wcześnie uwierzył że jest gwiazdą. A nasi - właśnie zostali mistrzami w parach we wszystkich turniejach są w czołówce. Zmarzlik jeździ w swojej lidze. Reasumując- nie twierdzę że wysoko wygramy. Ale to my jesteśmy faworytem i każdy wynik jak nasza wygrana będzie wielką niespodzianką.

[Flagg]

To oczywiste, że jesteśmy faworytem, bo prawdopodobnie będziemy nim w każdym meczu w sezonie. Przynajmniej na papierze i jeśli wszystko będzie żarło jak ma żreć. Ale faworyci nie zawsze wygrywają. Przed pierwszym meczem jest nerwowka i fajnie, że jedziemy go z GKMem, bo gdyby ten mecz odbywał się w połowie albo drugiej części sezonu, to wynik większości latałby koło pióra. A tak sa emocje :)

Markiewicz był beneficjentem sprzętu i sztabu Sparty, nie ma dwóch zdań, tak jak Bańbor zyskuje na byciu w Motorze. Ale też chłopak jest już trochę starszy, bardziej doświadczony i może trójek klepać nie będzie, ale na Bańbora może starczyć. Łobodziński natomiast jest już mocno doświadczony i nawet Przyjemski nie musi mieć z nim łatwo. Seniorką ich zjadamy i nie ma nawet co porównywać, tylko... no właśnie. Mimo wszystko liczę, że Zmarzlik, Kubera i Cierniak swoje pojadą, a Freddie z Holderem coś dorzucą. Podejrzewam, że GKM będzie chciał zrobić taki sam tor jak był na poprzednim meczu, a przynajmniej zbliżony. Wiadomo nie te temperatury (choć zapowiada się dość ciepło), ponoć coś tam dosypali w przerwie, ale skoro pyklo rok temu, to spróbują ponownie. Stawiam, że oba zespoły przekroczą 40 pkt. Wiecej szansa na over 45 daje naszym

[Cooper]

Doyle i Fricke świetnie wyglądają na torach turboprzyczepnych i zdradliwych po zimie.

To samo można napisać o Cierniaku, choć jego rola oczywiście nie jest aż tak istotna w drużynie. Ale Lindgrena już tak.

[Flagg]

Tak jeszcze w ramach ciekawostki. Porażka w Grudziądzu z zeszłego sezonu to ostatnia jaka Motor poniósł w tamtym sezonie. Od tego meczu mamy bilans 12 kolejnych wygranych spotkań.

[Perez]

Sugerujesz pechową 13?

[Flagg]

Podaję, jako zwykłą ciekawostkę :) O ile sie nie mylę, to jest najdłuższa seria zwycięstw w historii klubu. Jest to też wyrównanie najdłuższej serii spotkań bez porażki. Też 12 miesliśmy w sezonie 2022, gdzie zatrzymał nas dopiero Włókniarz w 13 kolejce ligowej (ale wtedy było 11-1-0 - remis we Wrocławiu). W 2018 w Nice lidze mieliśmy serię 11 spotkań bez porażki przerwaną słynnym meczem z Gdańskiem u siebie :)

Nie wiem natomiast ile wynosi rekord ekstraligi :) Na pewno Sparta ma również bilans 12 kolejnych wygranych (w zeszłym sezonie, kolejki 1-12, zatrzymana w 13 przez Leszno)

I patrząc na terminarz, to można tą serie naprawde ładnie wyśrubować.

[Dragon_Juventino]

Szkoda, że twierdza padła 2 pkt z Wrockiem. Tu mogła być dobra seria...

[Flagg]

Szkoda, że twierdza padła 2 pkt z Wrockiem. Tu mogła być dobra seria...

Gdybyśmy wtedy nie przegrali, to na własnym torze bylibyśmy niepokonani od 30.08.2020 roku. To daje 30 spotkań i na dziś to jest 1319 dni.

Jeśli sie nie mylę, rekord Eligi nalezy od Unii Leszno, która na Smoku wygrała właśnie 30 kolejnych spotkań z rzędu - od 6.08.20217 do 4.04.2021 (1337 dni).

Wiec gdyby nie ten nieszczęsny mecz ze Spartą to raczej na pewno bylibyśmy nowymi rekordzistami :)

By obecnie pobić serię Unii w liczbie spotkań, musielibyśmy utrzymać miano niepokonanej drużyny przy Z5 mniej więcej do Maja 2026 roku. Zakładając oczywiście, 10 spotkań w sezonie na własnym torze, jak jest przy obecnym regulaminie.

[KrzyczącyK1b1c]

Ogłoszono awizowane składy:
1. Kubera
2. Holder
3. Lindgren
4. Cierniak
5. Zmarzlik
6. Przyjemski
7. Bańbor

[Flagg]

Trzeba przyznać, że Domin pod "jedynką" to nowość :)

[Gelo]

Łeeee chała. Już nie zobaczę na fejsie pytań gdzie Kubera.

[Flagg]

Ale tych pytań nie ma juz od zeszłego sezonu :)

[papi]

Tak jak pustek na meczach LUKu Lublin :)

[Dziadek]

zestawienie bardzo mi się podoba, zamienił bym jedynie Holdera z Fretką .Dla tego drugiego było by to udogodnienie. Ale jest jak jest i tak mam nadzieję że będzie dobrze. Pozdrawiam kibiców.

[KrzyczącyK1b1c]

Nie wiem czy czegoś nie pomyliłem, ale to zestawienie rozbija chyba parę Holder-Lindgren i nie mają wspólnie żadnego biegu? To dosyć dziwna decyzja, patrząc na to, że byli najlepszą parą ligi.

[Perez]

Tak jak pustek na meczach LUKu Lublin :)

Byłem na kilku meczach na globusie i potwierdzam pustek nie było a że były też wolne miejsca to też fakt.

[Perez]

zestawienie bardzo mi się podoba, zamienił bym jedynie Holdera z Fretką .Dla tego drugiego było by to udogodnienie. Ale jest jak jest i tak mam nadzieję że będzie dobrze. Pozdrawiam kibiców.

Dokładnie. Ciekawe dlaczego z uporem kolejny sezon stawiają Freda na biegi po równaniu. Chyba chcą aby musiał poprawić starty :p

[Raczejj]

zestawienie bardzo mi się podoba, zamienił bym jedynie Holdera z Fretką .Dla tego drugiego było by to udogodnienie. Ale jest jak jest i tak mam nadzieję że będzie dobrze. Pozdrawiam kibiców.

Litości, z kim?

[Gelo]

Z tchórzofretką.

[Cooper]

Nic mnie bardziej nie wkurza u komentatorów (a szczególnie u Łopacińskiego i tych Julek od wywiadów) jak to namiętne powtarzanie Fredka, Waszka (teraz Waszek po tym jak się okazało że trochę Waszka nie teges), Tajski itd.

Tak to sobie mówią może chłopaki między sobą w parkingu (wątpię), niemniej nie słyszałem, żeby komentatorzy piłkarscy mówili o zawodnikach per Lewy albo Zielu (jak już to jakkiś Hajto w studio czasem).