1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Tylko proszę, bez tego jegomościa z MMA na finale. To już przeboleję kaleczącego Berwertza.
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
-
- Junior
- Posty: 426
- Rejestracja: 21 września 2021, o 10:32
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Haron90 pisze:Mikkel ma ogromne ego, a w Częstochowie raczej nie ma co liczyć na oklaski ;P.
To może niech Rubika zatrudni, to mu poklaszcze :)
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Flagg pisze:Tylko proszę, bez tego jegomościa z MMA na finale. To już przeboleję kaleczącego Berwertza.
Może się mylę, ale DJkę w zeszłym roku jeszcze robił ktoś oprócz DJ z Lublina. A gość z MMA to było nieporozumienie, więc nie zakładam powtórki.
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Flagg pisze:Tylko proszę, bez tego jegomościa z MMA na finale. To już przeboleję kaleczącego Berwertza.
Jest duża szansa, ze Woffinden nie pojedzie
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Ja generalnie przychodzę 20 minut przed meczem, a wychodzę 3 minuty po ostatnim biegu, więc nie wiem, kiedy to skandowanie ma miejsce, ale zakładam, że wtedy, kiedy Michelsen idzie po torze machając do lubelskiej publiczności. No i siłą rzeczy, właśnie wtedy na torze są również zawodnicy Motoru, bo z jakichś względów ;) tak to już jest, że wszyscy zawodnicy wyjść mogą dopiero po meczu, a mecz kończą w tym samym momencie :) I właśnie dlatego nie ma w tym niczego niestosownego, wtedy jest czas na pozdrawianie poszczególnych zawodników i każdy powinien to rozumieć, a szczególnie koledzy z toru, którzy są fetowani przez całe trybuny przez cały mecz.
Zastanówcie się raczej, dlaczego po meczu nie inicjuje się skandowania nazwisk naszych obecnych zawodników (jeśli rzeczywiście się tego nie robi), a nie róbcie z ludzi debili z tego powodu, że spontanicznie pozdrawiają Michelsena.
Jeśli natomiast nasi obecni zawodnicy również są fetowani z imienia i nazwiska, to tym bardziej nie rozumiem gównoburzy wokół pozdrawiania Mikkela.
Zastanówcie się raczej, dlaczego po meczu nie inicjuje się skandowania nazwisk naszych obecnych zawodników (jeśli rzeczywiście się tego nie robi), a nie róbcie z ludzi debili z tego powodu, że spontanicznie pozdrawiają Michelsena.
Jeśli natomiast nasi obecni zawodnicy również są fetowani z imienia i nazwiska, to tym bardziej nie rozumiem gównoburzy wokół pozdrawiania Mikkela.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
rumburaquee pisze: Może mają to w d....e. kto co krzyczy? Nie wiem. Wiem natomiast że na miejscu np Mateusza, Jarka czy Dominika czułbym się słabo. Z drugiej strony po cholerę Mikkel wpycha się między wódę a zakąskę. Jakby miał trochę taktu to by ominął "naszych" i poszedłby w p.... Trochę brak taktu.
Jest Duńczykiem. Muszę coś jeszcze tłumaczyć?
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Ja poproszę. Hans Nielsen też jest Duńczykiem.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
-
- Junior
- Posty: 426
- Rejestracja: 21 września 2021, o 10:32
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Torsen pisze:Ja poproszę. Hans Nielsen też jest Duńczykiem.
Nie ten rocznik. Generalnie dzisiejsza młodzież to jest inna;)
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Czyli problem nie leży w narodowości lub obywatelstwie.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Nie chcę generalizować, ale miałem okazję pracować z wieloma Duńczykami i nie da się ukryć, ze mają tendencję do delikatnego traktowania pozostałych z góry. Oczywiście nie wszyscy i nie będę oceniać, czy to dobrze, czy źle, ale nie tylko ja miałem takie odczucia w zespole :)
Wcześniej był na SGP i wypadł tak samo fatalnie, wiec obawiam się, że ryzyko ponownego pojawienia się jest całkiem realneCooper pisze:A gość z MMA to było nieporozumienie, więc nie zakładam powtórki.
W tym wypadku chyuba bardziej chodzi o to, że zawodnicy stali już pod Euphorią i zaczęło się już wspolne swiętowanie, ktore zostało nagle przerwane na rzecz skandowania MM. IMO wygladało to trochę dziwnie i w tym wypadku Euphoria mogła sobie faktycznie to odpuścić.Torsen pisze:Ja generalnie przychodzę 20 minut przed meczem, a wychodzę 3 minuty po ostatnim biegu, więc nie wiem, kiedy to skandowanie ma miejsce, ale zakładam, że wtedy, kiedy Michelsen idzie po torze machając do lubelskiej publiczności. No i siłą rzeczy, właśnie wtedy na torze są również zawodnicy Motoru, bo z jakichś względów ;) tak to już jest, że wszyscy zawodnicy wyjść mogą dopiero po meczu, a mecz kończą w tym samym momencie :) I właśnie dlatego nie ma w tym niczego niestosownego, wtedy jest czas na pozdrawianie poszczególnych zawodników i każdy powinien to rozumieć, a szczególnie koledzy z toru, którzy są fetowani przez całe trybuny przez cały mecz.
Zastanówcie się raczej, dlaczego po meczu nie inicjuje się skandowania nazwisk naszych obecnych zawodników (jeśli rzeczywiście się tego nie robi), a nie róbcie z ludzi debili z tego powodu, że spontanicznie pozdrawiają Michelsena.
Jeśli natomiast nasi obecni zawodnicy również są fetowani z imienia i nazwiska, to tym bardziej nie rozumiem gównoburzy wokół pozdrawiania Mikkela.
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
-
- Junior
- Posty: 426
- Rejestracja: 21 września 2021, o 10:32
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Torsen pisze:Czyli problem nie leży w narodowości lub obywatelstwie.
Chociaż taki trochę czarnawy jest jak na Duńczyka;)
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Torsen, mam wrażenie, że nie do końca łapiesz o co chodzi.
Z jednej strony piszesz, że nie widziałeś sytuacji, bo wychodzisz z meczu 3 minuty po ostatnim wyścigu, z drugiej bronisz tezy (z którą właściwie nikt nie dyskutuje), że Mikkel przez te lata zyskał uzasadnioną sympatię kibiców i zasługi dla Motoru.
Trochę nie o to chodzi.
A mianowicie chodzi o to, że trzeba wiedzieć kto jest obecnie zawodnikiem Motoru, komu się kibicuje i cieszy ze zwycięstw, a kogo tylko pozdrawia i okazuje sympatię. Jeżeli trwa feta z zawodnikami Motoru to nie wplata się w nią skandowania nazwiska zawodnika drużyny pokonanej. Tak jak nie skanduje się nazwiska Michelsena po wygranych przez niego wyścigach dla Częstochowy. Można szukać mnóstwa analogii łóżkowych i pozałóżkowych, ale wszystko sprowadza się do tego, że trzeba mieć odrobinę ogłady (w tym przypadku kibicowskiej) i wiedzieć co i gdzie wypada, a czego nie wypada robić.
Ja absolutnie rozumiem sympatię do MM i nawet nie mieszał bym tego w jaki sposób odszedł z Motoru, ale sytuację mamy zerojedynkową - MM jest zawodnikiem rywala Motoru i jakby nie był tutaj kochany, przyjeżdża jako gość. Dowody sympatii są uzasadnione - można mu bić brawo, nawet krzyknąć jego nazwisko, ale trzeba wiedzieć kiedy i w jakich okolicznościach.
Z jednej strony piszesz, że nie widziałeś sytuacji, bo wychodzisz z meczu 3 minuty po ostatnim wyścigu, z drugiej bronisz tezy (z którą właściwie nikt nie dyskutuje), że Mikkel przez te lata zyskał uzasadnioną sympatię kibiców i zasługi dla Motoru.
Trochę nie o to chodzi.
A mianowicie chodzi o to, że trzeba wiedzieć kto jest obecnie zawodnikiem Motoru, komu się kibicuje i cieszy ze zwycięstw, a kogo tylko pozdrawia i okazuje sympatię. Jeżeli trwa feta z zawodnikami Motoru to nie wplata się w nią skandowania nazwiska zawodnika drużyny pokonanej. Tak jak nie skanduje się nazwiska Michelsena po wygranych przez niego wyścigach dla Częstochowy. Można szukać mnóstwa analogii łóżkowych i pozałóżkowych, ale wszystko sprowadza się do tego, że trzeba mieć odrobinę ogłady (w tym przypadku kibicowskiej) i wiedzieć co i gdzie wypada, a czego nie wypada robić.
Ja absolutnie rozumiem sympatię do MM i nawet nie mieszał bym tego w jaki sposób odszedł z Motoru, ale sytuację mamy zerojedynkową - MM jest zawodnikiem rywala Motoru i jakby nie był tutaj kochany, przyjeżdża jako gość. Dowody sympatii są uzasadnione - można mu bić brawo, nawet krzyknąć jego nazwisko, ale trzeba wiedzieć kiedy i w jakich okolicznościach.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Torsen pisze:Ja poproszę. Hans Nielsen też jest Duńczykiem.
I mógłby być ojcem Michelsena, a przy bardzo sprzyjających okolicznościach nawet dziadkiem (34 lata różnicy). Flagg opisał Ci jakie ma doświadczenia z Duńczykami. Teraz wejdź w żużlowy świat Duńczyków Pedersen, Madsen, Michelsen (sytuacje z lat 2019-21). Tam taki Patrick Hansen jest wyjątkiem.
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
istred pisze:Torsen, mam wrażenie, że nie do końca łapiesz o co chodzi.
Z jednej strony piszesz, że nie widziałeś sytuacji, bo wychodzisz z meczu 3 minuty po ostatnim wyścigu, z drugiej bronisz tezy (z którą właściwie nikt nie dyskutuje), że Mikkel przez te lata zyskał uzasadnioną sympatię kibiców i zasługi dla Motoru.
Trochę nie o to chodzi.
A mianowicie chodzi o to, że trzeba wiedzieć kto jest obecnie zawodnikiem Motoru, komu się kibicuje i cieszy ze zwycięstw, a kogo tylko pozdrawia i okazuje sympatię. Jeżeli trwa feta z zawodnikami Motoru to nie wplata się w nią skandowania nazwiska zawodnika drużyny pokonanej. Tak jak nie skanduje się nazwiska Michelsena po wygranych przez niego wyścigach dla Częstochowy. Można szukać mnóstwa analogii łóżkowych i pozałóżkowych, ale wszystko sprowadza się do tego, że trzeba mieć odrobinę ogłady (w tym przypadku kibicowskiej) i wiedzieć co i gdzie wypada, a czego nie wypada robić.
Ja absolutnie rozumiem sympatię do MM i nawet nie mieszał bym tego w jaki sposób odszedł z Motoru, ale sytuację mamy zerojedynkową - MM jest zawodnikiem rywala Motoru i jakby nie był tutaj kochany, przyjeżdża jako gość. Dowody sympatii są uzasadnione - można mu bić brawo, nawet krzyknąć jego nazwisko, ale trzeba wiedzieć kiedy i w jakich okolicznościach.
Podpisałem się.
Mogę jedynie polemizować ze stwierdzeniem, że nie ma znaczeniu w jakim stylu i okolicznościach MM opuścił klub. Te kwestie ujawniali chociażby dziennikarze mający kontakt z klubem (5:1 czy Drylson). Po tym jak Mikkel zerwał ustalenia i obraził się na prezesa, skamlanie kibiców, żeby został porównuję do błagania zdradzonej żony, żeby mąż nie odchodził. Mnie ta sytuacja szczerze jakoś brzydzi.
W momencie, kiedy nasza obecna drużyna przychodzi poświęcić nam chwilę po meczu, żeby wspólnie celebrować zwycięstwo, a my ten czas pożytkujemy na skandowanie M&M'$a to jest jakieś fatalne nieporozumienie.
Mikkel potrafił w trakcie sezonów, w których był naszym zawodnikiem pokazać niejednokrotnie przywiązanie do barw, ale odejście położyło się na tym przywiązaniu dużym cieniem. Nie skumał, że oprócz kasy, częścią kontraktu jest otoczenie w jakim się go wypełnia. Jestem przekonany, i nie trzeba do tego dogłębnych obserwacji, że nasze środowisko sprzyjało Mikkelowi, żeby mógł skupić się na rzeczach ważnych. Kiedy nie szło mógł liczyć na wsparcie. CKM i jego struktury ludzkie widocznie takim środowiskiem nie są.
Dla mnie ten chłopak odchorowuje swoją błędną decyzję, co widać po jego smutnej minie i wynikach sportowych. Niektórzy powiedzą - sprzęt nie jedzie, ale dla porównania JHJ jeździ na silnikach od tegoż samego tunera i jaki jest efekt - widzimy.
Drogi powrotu nie było i nie będzie i słusznie. Na następny sezon mamy nadmiar zawodników, ale nawet jeśli go nie będzie w przyszłości, nie sądzę żeby Jakub, po upokorzeniach jakich doznał, miał ochotę na chociażby jedno spotkanie gdzieś w Katowicach...
-
- Junior
- Posty: 426
- Rejestracja: 21 września 2021, o 10:32
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Katowice nie, ale może taki Sosnowiec albo Będzin będzie wolał:)
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Ale jakie bycie w cieniu. Gość jest ambitny i chce się rozwijać zdobywać medale w dzipi. Mając mistrza świata w drużynie powinien przy tym zyskiwać a nie uciekać do rywala z Częstochowy z Madsenem i Świącikiem na czele to na pewno mu pomoże ale pikować w dół. Pieniądze to nie wszytko Panie Michelsen.
Mistrz, Mistrz, MOTOR MISTRZ!!!
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
To "bycie w cieniu Zmarzlika" to jest największy urban legend w temacie MM. Jeżeli się nie mylę, to informacje na ten temat nie wyszły z żadnego źródła. Ani od obozu MM, ani z klubu. Natomiast były powtarzane tak często w różnych artykułach (spekulacyjnie) oraz przez fanów, że stało się jakąś dziwną wiedzą powszechną.
Richie Faulkner:
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
Good morning Poland! You were fuckin unreal last night!You blew the roof off!! It was an honor to play for you all.
-
- Kadrowicz
- Posty: 1588
- Rejestracja: 22 października 2019, o 17:11
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
RadeKas pisze:To "bycie w cieniu Zmarzlika" to jest największy urban legend w temacie MM. Jeżeli się nie mylę, to informacje na ten temat nie wyszły z żadnego źródła. Ani od obozu MM, ani z klubu. Natomiast były powtarzane tak często w różnych artykułach (spekulacyjnie) oraz przez fanów, że stało się jakąś dziwną wiedzą powszechną.
Szczególnie, że Zmarzlik był dogadany w lutym na imprezie urodzinowej Gortata, gdzie zresztą też był Mikkel :)
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
rumburaquee pisze:Katowice nie, ale może taki Sosnowiec albo Będzin będzie wolał:)
Proponuję Świętochłowice dzielnica Lipiny po 22. Oczywiście Mikkel bez obstawy.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
Również mam swoje przemyślenia w temacie odejścia MM z Lublina, ale nie chciałem po raz kolejny otwierać dyskusji na ten temat.Podpisałem się.
Mogę jedynie polemizować ze stwierdzeniem, że nie ma znaczeniu w jakim stylu i okolicznościach MM opuścił klub.
Każdy zdanie ma swoje, a w kontekście skandowania nazwiska zawodnika rywali podczas fetowania zwycięstwa nad nimi, nic nie zmienia.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
istred pisze:Z jednej strony piszesz, że nie widziałeś sytuacji, bo wychodzisz z meczu 3 minuty po ostatnim wyścigu, z drugiej bronisz tezy (z którą właściwie nikt nie dyskutuje), że Mikkel przez te lata zyskał uzasadnioną sympatię kibiców i zasługi dla Motoru.
Mam inne wrażenie - wielu osobom wydaje się, że ze względu na okoliczności odejścia z klubu, a ściślej - ze względu na własne wyobrażenia na ten temat - wielu forumowiczów odsądza Michelsena od czci i wiary.
Myślę - i nie jest to uwaga do Ciebie, bo Ty w tej kwestii, jak zauważyłem, unikasz dyskusji, nie chcąc jej zaczynać :) - że trzeba to jednak zniuansować. Z przyczyn, których się domyślamy, Michelsen pokłócił się z Kępą. Przebiegu kłótni z kolei nie znamy, ale widać jej efekt, a ten wskazuje, że mogło być całkiem grubo. Nie oznacza to jednak, że Michelsen swój afekt do Lublina udawał, że jest "najemnikiem" (a ściślej, że jest najemnikiem "bardziej" niż wszyscy inni, nie wyłączając wychowanków). Odejście z Motoru było skutkiem kłotni z Prezesem, ale Prezes to nie miasto, nie kibice, nie klub, a nawet nie zarząd. To tylko jedna osoba. Tyle, że najważniejsza, bo podejmująca decyzje za klub.
Przed tegorocznymi rozgrywkami lub na ich początku, a może nawet tuż przed naszym meczem w Czewie, Michelsen, w barwach Włókniarza, dawał jakiś wywiad do C+, w którym wprost rozpływał się nad naszym miastem i kibicami. Wydaje mi się, że takiej laurki w środowisku żużlowym nie wystawił naszemu miastu nikt, nie wykluczając Dryły. A przecież nie musiał tego robić, bo niby po co? Stosując logikę części forumowiczów, właściwie powinien już słodzić wyłącznie Częstochowie, bo Motor Lublin to po prostu jeden z przeciwników. Tymczasem z jakiegoś powodu to zrobił, wyglądało to bardzo szczerze i w zasadzie potwierdza się przy każdej możliwej okazji. I właśnie dlatego część kibiców również chce jemu okazać sympatię, niezależnie od okoliczności.
Sądzę, że wszyscy obecni na stadionie wiedzą, kto jest zawodnikiem Motoru, komu kibicują i jaką drużynę reprezentuje Michelsen. Opisywane sytuacje nie znamionują kibicowania i cieszenia się ze zwycięstw, a właśnie pozdrowienia i okazywanie sympatii. Warto też zauważyć, że nikt nie skanduje nazwisk pozostałych Częstochowian, co wskazywałoby właśnie na brak ogłady, ale wyłącznie naszego byłego zawodnika, który klubowi i kibicom dał wiele. Poza tym, wszystko ma miejsce po meczu i nikt nie zarzuci, że jest to forma dopingu, czy że mogłaby odnieść taki skutek.A mianowicie chodzi o to, że trzeba wiedzieć kto jest obecnie zawodnikiem Motoru, komu się kibicuje i cieszy ze zwycięstw, a kogo tylko pozdrawia i okazuje sympatię.
Jeżeli trwa feta z zawodnikami Motoru to nie wplata się w nią skandowania nazwiska zawodnika drużyny pokonanej. Tak jak nie skanduje się nazwiska Michelsena po wygranych przez niego wyścigach dla Częstochowy. Można szukać mnóstwa analogii łóżkowych i pozałóżkowych, ale wszystko sprowadza się do tego, że trzeba mieć odrobinę ogłady (w tym przypadku kibicowskiej) i wiedzieć co i gdzie wypada, a czego nie wypada robić.
Ja absolutnie rozumiem sympatię do MM i nawet nie mieszał bym tego w jaki sposób odszedł z Motoru, ale sytuację mamy zerojedynkową - MM jest zawodnikiem rywala Motoru i jakby nie był tutaj kochany, przyjeżdża jako gość. Dowody sympatii są uzasadnione - można mu bić brawo, nawet krzyknąć jego nazwisko, ale trzeba wiedzieć kiedy i w jakich okolicznościach.
"Problem" polega na tym, że takie pozdrowienia, czy wyrazy sympatii, w specyficznej dyscyplinie sportu, jaką jest żużel, aby trafić do adresata, muszą być wyrażone, kiedy adresat nie siedzi już na odpalonym motocyklu, tylko kiedy wychodzi do kibiców w sposób bardziej bezpośredni, umożliwiający jakąkolwiek komunikację. Siłą rzeczy ma to miejsce po meczu, kiedy wychodzą wszyscy, w tym drużyna Motoru. Jeśli nawet zbieżność w czasie jest niefortunna, to musisz przyznać, że jest to jedyny czas, kiedy takie pozdrowienia adresat usłyszy. Zresztą przecież w tym właśnie celu zawodnicy wychodzą do kibiców.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
To może podsumuję.Mikkel zasłużył sobie na sympatię lubelskich kibiców. Był z nami kilka sezonów, był kapitanem mistrzowskiego Motoru. Był to związek idealny. Klub zyskał lidera z krwi i kości - zawodnik dzięki świetnej atmosferze i płatnościom na czas urósł z pierwszoligowca do czołowego zawodnika Ekstraligi. Dla pieniędzy postanowił tą symbiozę zerwać. Czy mu się to opłaciło? Koń jaki jest każdy widzi. Dlatego sympatia za to co zrobił w porządku, przywitanie na obchodzie toru i prezentacji w porządku - skandowanie jego nazwiska podczas gdy nasi fetują wejście do finału - januszostwo hard level.
Ostatnio zmieniony 12 września 2023, o 23:43 przez Gelo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
To się go wtedy nie pozdrawia. Bardzo proste. Ja mam swoje zdanie na temat odejścia MM, odmienne od Twojego i być może nawet znacznej części forumowiczów, co nie zmienia tego, że MM ma ogromne zasługi dla Motoru i np. w GP kibicuje mu przed Janowskim czy Dudkiem. Podobnie jak Lambertowi.
Dlatego też nie dam się wciągnąć w dyskusję na temat okoliczności odejścia MM z Motoru.
Z tym, że wszystko to nie zmienia faktu, że feta jest zarezerwowana dla aktualnych zawodników klubu i choćby sam papież (choć ten obecny trochę niepopularny jest, to niech będzie ten papież co dwa pokolenia temu był) przyszedł pod sektor to powinien co najwyżej bić brawo zwycięzcom.
Nie mam absolutnie nic przeciwko skandowaniu nazwiska Michelsena, ale w odpowiednim momencie. Np. przed meczem przy obchodzie toru, albo nawet na prezentacji. Nie wtedy, kiedy pod sektorem są zawodnicy Motoru.
Dlatego też nie dam się wciągnąć w dyskusję na temat okoliczności odejścia MM z Motoru.
Z tym, że wszystko to nie zmienia faktu, że feta jest zarezerwowana dla aktualnych zawodników klubu i choćby sam papież (choć ten obecny trochę niepopularny jest, to niech będzie ten papież co dwa pokolenia temu był) przyszedł pod sektor to powinien co najwyżej bić brawo zwycięzcom.
Nie mam absolutnie nic przeciwko skandowaniu nazwiska Michelsena, ale w odpowiednim momencie. Np. przed meczem przy obchodzie toru, albo nawet na prezentacji. Nie wtedy, kiedy pod sektorem są zawodnicy Motoru.
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
https://youtu.be/l2KQ0KilArc?t=2863
Wydaje mi sie ze redaktor podsumowal odczucia wiekszosci z tego forum. Mikkel może być oklaskiwany ale moim personalnym zdaniem podczas prezentacji.
Tak jak kiedyś w 2013 roku słyszałem gromkie "Miśkowiak" kiedy przyjeżdżał z Gdańskiem.
Trzeba dunczykowi jedno oddać, umie sie sprzedać to jest jego niezaprzeczalny atut
Wydaje mi sie ze redaktor podsumowal odczucia wiekszosci z tego forum. Mikkel może być oklaskiwany ale moim personalnym zdaniem podczas prezentacji.
Tak jak kiedyś w 2013 roku słyszałem gromkie "Miśkowiak" kiedy przyjeżdżał z Gdańskiem.
Trzeba dunczykowi jedno oddać, umie sie sprzedać to jest jego niezaprzeczalny atut
Re: 1/2 DMP Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 10.09.2023
A obchód toru to kiedy jest? 4 godziny przed meczem? 2? Ile jest wtedy osób na stadionie?
No i ktoś powie, że przed meczem to doping.
Czy czas po meczu rzeczywiście jest zarezerwowany na fetę? To po co wychodzą przyjezdni, fetować otrzymane baty?
No i ktoś powie, że przed meczem to doping.
Czy czas po meczu rzeczywiście jest zarezerwowany na fetę? To po co wychodzą przyjezdni, fetować otrzymane baty?
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."