Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
z takich niespodziewanych gosci byl rowniez Karol Strasburger
METHANOL ADVENTURE TEAM
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
grzesieck pisze:z takich niespodziewanych gosci byl rowniez Karol Strasburger
Ciekawe czy sypał "sucharami" ;-). .
Mecz super. Wynik wysoki spodziewałem się bardziej zaciętego spotkania zwłaszcza że Włókniarz nam nie leżał, ale chyba od tego sezonu to już inna historia.
Mateusz dziś wymiatał, dziwne że nie pojechał swojego 4 wyścigu. Bylem pewien że dostanie start w wyścigach nominowanych. Dziś pierwszy raz widziałem jak Lindgren nie dogadywał się w jeździe parą i było to z Jarkiem. Wyglądali jakby walczyli o skład na nowy sezon.
Słaby mecz Hampela, gorszy dzień Zmarzlika, znów były problemy z wyjściami spod taśmy, a mimo wszystko pokazaliśmy moc i Częstochowa zdobyła tylko 36 pkt.
Doskonały wyścig gdzie Zmarzlik gonił z 4 pozycji Drabika i Woryne i ostatecznie poradził sobie z nimi. Pięknie też Kubera gonił Miśkowiaka i wyminął go tuż przed metą.
Brawo Motor!!
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Z groźnym rywalem robimy swoje. Jak patrzę na takie mecze to mam nieodparte wrażenie że w Grudziądzu była ustawka...
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Jak peta - to Cierniak zgasił Drabika. Żaden słaby występ, żadnego żużlowca nie dał mi takiej satysfakcji jak 3 oczka Maksia. Tak czymaj!
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Mateusz był po podróży z Francji + leżał w jednym z biegów. Być może sam odpuścił. No i dzięki temu na chyba swój pierwszy płatny komplet w ekstraligowej karierze :D
Moglo być też tak, że Zmarzlik tym razem nie był chętny do oddania biegu. Nie szło mu tak jak zawsze i chciał dodatkowego biegu, żeby coś posprawdzac
Moglo być też tak, że Zmarzlik tym razem nie był chętny do oddania biegu. Nie szło mu tak jak zawsze i chciał dodatkowego biegu, żeby coś posprawdzac
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
ja myślę, że chciał pokonać Michelsena. Kubera nie jechał pół sezonu, więc dziwne gdyby oddawał biegi. No, a Monstery pewnie negocjują, poza tym obaj jechali niezły mecz, nikt im na siłę biegu nie zabierze
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5608
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Z kim mają się kibice utożsamiać? Z Holderem lub Lindgrenem, których (przynajmniej jednego może już niebawem nie być?).
Nie no niech sie utozsamiaja z zawodnikiem Włókniarza. Przynajmniej nie grozi nam, ze go zabraknie w klubie za rok, bo juz go nie ma po tym jak nas zostawil z reka w nocniku i zlamal dane slowo, jak mu Świącik dolarami pomachał. Bardzo logiczna wypowiedz, chyba moja ulubiona na przestrzeni ostatnich miesiecy.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 23 maja 2023, o 17:17
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
niespokojny pisze:Z kim mają się kibice utożsamiać? Z Holderem lub Lindgrenem, których (przynajmniej jednego może już niebawem nie być?).
Nie no niech sie utozsamiaja z zawodnikiem Włókniarza. Przynajmniej nie grozi nam, ze go zabraknie w klubie za rok, bo juz go nie ma po tym jak nas zostawil z reka w nocniku i zlamal dane slowo, jak mu Świącik dolarami pomachał. Bardzo logiczna wypowiedz, chyba moja ulubiona na przestrzeni ostatnich miesiecy.
No i na czym tracą nasi zawodnicy lub sam klub, że przyjeżdża dwa razy na rok, zakładając Playoffy i jest ciepło przywitany? Stanowił trzon tej ekipy i decydował o utrzymaniu czy medalach. To on pierwszy wykonuje gest w kierunku kibiców. O ile ktoś nie kibicuje Włókniarzowi w meczu z Motorem ze względu na MM'a, to nie widzę w tym nic złego.
Nie wiem, czy chodzisz na mecze domowe, ale w tym roku pośród naszych zawodników Motoru mam wrażenie, że jest najmniej tej interakcji z publicznością, trochę jakby ten skład był efektem zbieraniny. Ja oczywiście kibicuję Motorowi ponad to wszystko, ale MM zawsze będzie tkwił w sentymencie
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Kargolo pisze:Nie wiem jak wygląda sytuacja z ewentualnym przedłużeniem kontraktu Holdera i Lindgrena, ale jeżeli Kuba będzie miał na czysto do wyboru dwóch z tej trójki to Jarek niestety do odpalenia.
Co do meczu to miazga, pokaz siły. Zmarzlik się męczy a i tak zdobywamy 54 oczka. Świetna drużyna.
Na specjalne wyróżnienie zasłużył Mati. Kompletny dzisiaj, perfekcyjnie latał, szkoda że nie dostał czwartego biegu.
Oklaskiwanie Michelsena. Cóż... stadion zareagował sercem. Okoliczności rozstania były jakie były, ale Mikkel był w tej drużynie od początku przygody z Ekstraligą i był kapitanem w historycznym, złotym sezonie. Nie ma się co dziwić, że jest traktowany inaczej niż każdy inny przyjezdny. Wydaje mi się, że i samemu Mikkelowi kilka łezek poleciało po policzkach, chociaż szybko zasłonił je czapką.
Zawodnicy Motoru dostawali potężny doping przez cały mecz, więc też nie szukałbym dziury w całym.
Pachnie mi to trochę czepialstwem. Mikkel to ważna postać dla lubelskiego żużla - jakby nie było kapitan w mistrzowskim sezonie. Chłopak, który wyciągnięty z 1 ligi dorósł do żużla na najwyższym poziomie. Dlatego też na przykład niekończące się żale na forum - moim zdaniem - całkiem zrozumiałe. Nie odczytałem też tego, że dostał większe owacje niż nasi zawodnicy - po prostu zrobił rundę i poserduszkował. A że można patrzeć sceptycznie na obecną drużynę? Pewnie, że można - a po kompromitacji w Grudziądzu nawet trzeba. Jak spojrzeć na wysokość wygranej z Włókniarzem - śmierdzi ustawką. Co do składu na przyszły rok - konsekwentnie uważam, że nic lepszego nam się nie trafi.
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Gelo pisze:Kargolo pisze:Nie wiem jak wygląda sytuacja z ewentualnym przedłużeniem kontraktu Holdera i Lindgrena, ale jeżeli Kuba będzie miał na czysto do wyboru dwóch z tej trójki to Jarek niestety do odpalenia.
Co do meczu to miazga, pokaz siły. Zmarzlik się męczy a i tak zdobywamy 54 oczka. Świetna drużyna.
Na specjalne wyróżnienie zasłużył Mati. Kompletny dzisiaj, perfekcyjnie latał, szkoda że nie dostał czwartego biegu.
Oklaskiwanie Michelsena. Cóż... stadion zareagował sercem. Okoliczności rozstania były jakie były, ale Mikkel był w tej drużynie od początku przygody z Ekstraligą i był kapitanem w historycznym, złotym sezonie. Nie ma się co dziwić, że jest traktowany inaczej niż każdy inny przyjezdny. Wydaje mi się, że i samemu Mikkelowi kilka łezek poleciało po policzkach, chociaż szybko zasłonił je czapką.
Zawodnicy Motoru dostawali potężny doping przez cały mecz, więc też nie szukałbym dziury w całym.
Pachnie mi to trochę czepialstwem. Mikkel to ważna postać dla lubelskiego żużla - jakby nie było kapitan w mistrzowskim sezonie. Chłopak, który wyciągnięty z 1 ligi dorósł do żużla na najwyższym poziomie. Dlatego też na przykład niekończące się żale na forum - moim zdaniem - całkiem zrozumiałe. Nie odczytałem też tego, że dostał większe owacje niż nasi zawodnicy - po prostu zrobił rundę i poserduszkował. A że można patrzeć sceptycznie na obecną drużynę? Pewnie, że można - a po kompromitacji w Grudziądzu nawet trzeba. Jak spojrzeć na wysokość wygranej z Włókniarzem - śmierdzi ustawką. Co do składu na przyszły rok - konsekwentnie uważam, że nic lepszego nam się nie trafi.
Ustawką? Mógłbyś rozwinąć myśl?
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Po zeszłym sezonie wymieniliśmy 4 z 7 zawodników. Ponad 50% drużyny. I to po sezonie mistrzowskim, w którym bylismy jak walec i tym walcem bylibyśmy pewnie do samego końca, gdyby nie kontuzja MM. Dwie z tych zmian były wymuszone powiedzmy sprawami regulaminowymi (koniec wieku juniora Lamparta i zawieszenie Łaguty). Dla porównania, po awansie z 1 ligi, do pierwszego meczu w Elipie przystępowaliśmy z raptem 2 nowymi zawodnikami. Co więcej, ta dwójka nowych zawodników, to byli goście, którzy na swoje nazwisko dopiero zaczynali pracować. Nie byli identyfikowani z żadnym innym klubem. Teraz przyszły do nas Ikona Stali Gorzów i gość, który kojarzony jest przede wszystkim z Toruniem.
Wraz z końcem sezonu 2022 skończyła sie też era romantycznego Motoru. Firmy budowanej na zgliszczach przez kilku zapaleńców, którzy ściagali do siebie pracowników nie chcianych gdzie indziej i wspólnie budowali markę, aż doszli na szczyt. I teraz Motor wszedł w erę korporacji opartej na wielkich pieniądzach. Dla niektórych to jest coś, z czym cięzko im się oswoić. I nie ma w tym nic dziwnego. Jedni lubia wielkie miasta, inni wola mieszkać na jakimś zadupiu, gdzie jest jeden bar na całą "wieś" i wszyscy się znają.
Sentyment do MM jest zrozumiały. Był nie tylko twarzą tego romantycznego Motoru, ale też miał najlepszy kontakt z kibicami. Przecież Lampart był z klubem dużej, odniósł te same sukcesy (a nawet jeden więcej) i jego wkład w nie był również znaczący. A nikt specjalnie po nim nie płacze. Tak jak mało kto płakał po Łagucie. A i odejściu Jarka nie będzie pewnie jakieś wielkiej stypy. MM zawsze był faitr w stosunku do kibiców. Jasne, że serduszkował, ale właśnie do kibiców, a nie do klubu. Nigdy nie rzucał haseł, że w sercu tylko Motor, ze będzie tu jeździł do końca kariery.
Wraz z końcem sezonu 2022 skończyła sie też era romantycznego Motoru. Firmy budowanej na zgliszczach przez kilku zapaleńców, którzy ściagali do siebie pracowników nie chcianych gdzie indziej i wspólnie budowali markę, aż doszli na szczyt. I teraz Motor wszedł w erę korporacji opartej na wielkich pieniądzach. Dla niektórych to jest coś, z czym cięzko im się oswoić. I nie ma w tym nic dziwnego. Jedni lubia wielkie miasta, inni wola mieszkać na jakimś zadupiu, gdzie jest jeden bar na całą "wieś" i wszyscy się znają.
Sentyment do MM jest zrozumiały. Był nie tylko twarzą tego romantycznego Motoru, ale też miał najlepszy kontakt z kibicami. Przecież Lampart był z klubem dużej, odniósł te same sukcesy (a nawet jeden więcej) i jego wkład w nie był również znaczący. A nikt specjalnie po nim nie płacze. Tak jak mało kto płakał po Łagucie. A i odejściu Jarka nie będzie pewnie jakieś wielkiej stypy. MM zawsze był faitr w stosunku do kibiców. Jasne, że serduszkował, ale właśnie do kibiców, a nie do klubu. Nigdy nie rzucał haseł, że w sercu tylko Motor, ze będzie tu jeździł do końca kariery.
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Po wygranych wyjazdowych w Czewie i Gorzowie było niemal pewne, że skończymy rundę zasadniczą na drugim miejscu. GKM jechał o życie, Fiał jest wiceszefem GKSŻ. Wszystkie szanujące się drużyny wygrały w Grudziądzu na luzie, my straciliśmy bonus, a przecież słabi nie jesteśmy. Tarasienko, Czugunow i Pludra to nie są jacyś mocarze dla mistrzów Polski i obecnie dla czołowych żużlowców świata. A przegrana "skrojona" na brak bonusa. Ta porażka jest tak niewytłumaczalna że aż niewiarygodna.
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Nawet prezes Kępa nie wlicza tego jako porażki. Dziwne co?
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Z Traumą trzeba sobie jakoś radzić, ale negować istnienie jakiegoś wydarzenia, nie wydaje się być zbyt zdrowe :D
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Może za dużo cukru w tym lubelskim kibicowaniu, co tylko podkręca infantylny spiker, ale jak się tak rozglądam po stadionie, to mnie to nie dziwi. Mnóstwo młodych i bardzo młodych ludzi, aktywnie kibicujących, wyłącznie pozytywnie. Obce im są jakieś negatywne reakcje, antypatie itp. I mówię tu o części stadionu poza sektorem C3. Nie dziwi mnie, że oni w przypływie emocji reagują pozytywnie i krzyczą "wataha" lub serduszkują z Mikkelem. I w gruncie rzeczy wolę taki stadion niż obstawiony ochroną i drutami z dopingiem opartym na "pozdrawianiu" innych klubów. Każdy reaguje na stadionie tak jak czuje, ew. idzie za tłumem (często), ale dopóki są to emocje na pozytywnym gruncie to w sumie nic groźnego, poza wielkim oburzeniem kilku forumowych chuliganów ;]
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Haron90 pisze:
Ustawką? Mógłbyś rozwinąć myśl?
Kiedyś oglądałem taki film "Piłkarski poker". Ale twórcy zapewniali w napisach końcowych, że wszystkie sytuacje przedstawione w tym filmie były fikcyjne. Tak, że wiesz...
-
- Kadrowicz
- Posty: 1544
- Rejestracja: 22 października 2019, o 17:11
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
ravajas pisze:Haron90 pisze:
Ustawką? Mógłbyś rozwinąć myśl?
Kiedyś oglądałem taki film "Piłkarski poker". Ale twórcy zapewniali w napisach końcowych, że wszystkie sytuacje przedstawione w tym filmie były fikcyjne. Tak, że wiesz...
Kluczowe pytanie - co Motor miałby zyskać na takim ruchu? :)
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Piernik to wytłumaczył. Trzeba było spuścić Krosno, bo by nam Zmarzlika z Kubera podkupili.KrzyczącyK1b1c pisze:ravajas pisze:Haron90 pisze:
Ustawką? Mógłbyś rozwinąć myśl?
Kiedyś oglądałem taki film "Piłkarski poker". Ale twórcy zapewniali w napisach końcowych, że wszystkie sytuacje przedstawione w tym filmie były fikcyjne. Tak, że wiesz...
Kluczowe pytanie - co Motor miałby zyskać na takim ruchu? :)
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Więcej cytatów!
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)
Gelo pisze:Żuk (którego nie krytykuję jako prezydenta miasta) [...]
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
nie da się więcej niż 3...
jeszcze Fiałkowski wprowadziłby KSM, trzeba było przegrać
jeszcze Fiałkowski wprowadziłby KSM, trzeba było przegrać
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
A i byśmy mieli kary za tor.
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Oglądałem wywiad z MM w którym mówił, że tak się wzruszył przywitaniem przez kibiców, że mu zabrakło studolarówek na wycieranie łez…
A tak na poważnie, to MM zrobił dokładnie to samo co BZ.
Tyle że w drugą stronę.
A tak na poważnie, to MM zrobił dokładnie to samo co BZ.
Tyle że w drugą stronę.
"Wprawdzie nikt nie jest zadowolony ze swojej fortuny, za to każdy ze swego rozumu. " -François de La Rochefoucauld
-
- Zawodowiec
- Posty: 1312
- Wiek: 30
- Rejestracja: 25 września 2018, o 11:49
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Cooper pisze:Może za dużo cukru w tym lubelskim kibicowaniu, co tylko podkręca infantylny spiker, ale jak się tak rozglądam po stadionie, to mnie to nie dziwi. Mnóstwo młodych i bardzo młodych ludzi, aktywnie kibicujących, wyłącznie pozytywnie. Obce im są jakieś negatywne reakcje, antypatie itp. I mówię tu o części stadionu poza sektorem C3. Nie dziwi mnie, że oni w przypływie emocji reagują pozytywnie i krzyczą "wataha" lub serduszkują z Mikkelem. I w gruncie rzeczy wolę taki stadion niż obstawiony ochroną i drutami z dopingiem opartym na "pozdrawianiu" innych klubów. Każdy reaguje na stadionie tak jak czuje, ew. idzie za tłumem (często), ale dopóki są to emocje na pozytywnym gruncie to w sumie nic groźnego, poza wielkim oburzeniem kilku forumowych chuliganów ;]
Może troche cukru jest ale wczoraj soczyście było słychać w TV "Chuj ci na imię Miśkowiak , chuj ci na imię itd" po biegu z Kuberą i w sumie zastanawiałem dlaczego bo chyba nic nie zrobił
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
Tam doszło chyba do jakiegoś kontaktu między nim, a Kubera już za linią mety przy wejściu w łuk. Mimo, że siedziałem dokładnie na środku łuku to nie zwróciłem na to uwagi, bo wszyscy parzyli na tablice wyników, wiec nie wiem dokładnie co tam się zadziało. Ale tych "przyśpiewek" nie słyszałem. Nie zdziwiłbym się jednak jakby wyszły z sektora na wejsciu w pierwszy łuk. Tam czasem mają jakieś dziwne odchyły.
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski
- niespokojny
- Trener
- Posty: 5608
- Rejestracja: 11 września 2009, o 12:38
Re: Motor Lublin - Włókniarz Częstochowa 54:36 (103:77), 23.07.2023
To skandowala jedna osoba a nie stadion. Ciezko brac odpowiedzialnosc za kazdego nachlanego typa na stadionie. Pech chcial ze byl na krytej, pod komentatorami.
A wracajac do Michelsena, to okazalo sie niejako pomogl swoim odejsciem. Jezeli prawda jest ze Lampart mial byc w skladzie przy pozostaniu Michelsena to mielibysmy 12 i 40 zawodnika ligi w skladzie w miejsce 10 i 11. Trzeba miec jednak w zyciu troche szczescia.
A wracajac do Michelsena, to okazalo sie niejako pomogl swoim odejsciem. Jezeli prawda jest ze Lampart mial byc w skladzie przy pozostaniu Michelsena to mielibysmy 12 i 40 zawodnika ligi w skladzie w miejsce 10 i 11. Trzeba miec jednak w zyciu troche szczescia.
Lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród słabych