zuzel.info

truskawa pisze:Ciekawe co na to sami zainteresowani, może to lubią. A jak Tobie żyłka pęka z tego powodu to są od tego specjaliści a nie forum publiczne

W takim razie od dziś będę nazywał Cię Pustawa. Pewnie to lubisz.

Ale jest różnica przecież. Fredka albo Tajski są dosyć neutralne w swoim wydźwięku, a "Pustawa" o wiele bardziej sugeruje obraźliwy charakter. Trzeba dużo złej woli, żeby te pseudonimy ze sobą zestawiać.

vaikai pisze:Ale jest różnica przecież. Fredka albo Tajski są dosyć neutralne w swoim wydźwięku, a "Pustawa" o wiele bardziej sugeruje obraźliwy charakter. Trzeba dużo złej woli, żeby te pseudonimy ze sobą zestawiać.

Tajski jest ultragłupawą formą nazwiska, utworzoną od imienia. Fredka nie dość, że jest rodzajem żeńskim to przypomina fonetycznie udomowiony gatunek tchórza.

vaikai pisze:Ale jest różnica przecież. Fredka albo Tajski są dosyć neutralne w swoim wydźwięku, a "Pustawa" o wiele bardziej sugeruje obraźliwy charakter. Trzeba dużo złej woli, żeby te pseudonimy ze sobą zestawiać.

Ale Czarkowi prawdopodobne chodzi o poziom głupoty i tu ma rację. Według mnie swoje trzy grosze dołożył Lorek, którego szczerze nie trawię, a który podprogowo podrzucił Krampiego i Dżejsona Kewina Dojla. Szkoda, że trafiło to na podatny grunt. Zwłaszcza, że standardy wyznacza koleś, który na klub żużlowy mówi Istbern...

Gelo pisze:

vaikai pisze:Ale jest różnica przecież. Fredka albo Tajski są dosyć neutralne w swoim wydźwięku, a "Pustawa" o wiele bardziej sugeruje obraźliwy charakter. Trzeba dużo złej woli, żeby te pseudonimy ze sobą zestawiać.

Ale Czarkowi prawdopodobne chodzi o poziom głupoty i tu ma rację. Według mnie swoje trzy grosze dołożył Lorek, którego szczerze nie trawię, a który podprogowo podrzucił Krampiego i Dżejsona Kewina Dojla. Szkoda, że trafiło to na podatny grunt. Zwłaszcza, że standardy wyznacza koleś, który na klub żużlowy mówi Istbern...

Tak, a gdy coś jest aż tak głupie to przynajmniej potencjalnie obraża, często nieświadomych ze względu na barierę językową zawodników, i nie powinno się tego robić.

Masło czy margaryna?

Zmarzlik - zimny, Dudek - Jersey, Piątek - pio, fabiański - flappyhandski, Mateusz Klich - Clichy, Wojciech Szczęsny - Szczena, Robert Lewandowski - Lewy, Świder, Zielu, no i Mateusz Gotówka rzecz jasna.

Powyżej to pierwsze lepsze co mi się przypomniało a pewnie jest tego wiecej. To jest tak powszechne i niezależne od języka i dyscypliny że szkoda strzępić ryja.

Ostatnio przy którymś meczu Krosna w studio tv ani razu nie wypowiedzieli poprawnie imienia Vaclava Milika który został "waszką". Przekręcono tym samym oryginalne zdrobnienie tego imienia "vasek". Czyli powinno być nie "waszki" Milika tylko Vaska Milika. Ale tu akurat najwięcej razy to chyba Bober powiedział, a o ile żużlowiec z niego zapowiadał się dobry, to na eksperta/dziennikarza tv zadatków nie ma żadnych i ciężko się go generalnie słucha

truskawa pisze:Zmarzlik - zimny, Dudek - Jersey, Piątek - pio, fabiański - flappyhandski, Mateusz Klich - Clichy, Wojciech Szczęsny - Szczena, Robert Lewandowski - Lewy, Świder, Zielu, no i Mateusz Gotówka rzecz jasna.

Powyżej to pierwsze lepsze co mi się przypomniało a pewnie jest tego wiecej. To jest tak powszechne i niezależne od języka i dyscypliny że szkoda strzępić ryja.

Ostatnio przy którymś meczu Krosna w studio tv ani razu nie wypowiedzieli poprawnie imienia Vaclava Milika który został "waszką". Przekręcono tym samym oryginalne zdrobnienie tego imienia "vasek". Czyli powinno być nie "waszki" Milika tylko Vaska Milika. Ale tu akurat najwięcej razy to chyba Bober powiedział, a o ile żużlowiec z niego zapowiadał się dobry, to na eksperta/dziennikarza tv zadatków nie ma żadnych i ciężko się go generalnie słucha

Wszystko ww. to przydomki znane samym zawodnikom, a niektóre wręcz ich rodzinom, np. Vaška to fonetycznie właśnie Waszka, ignorancie. Oczywiście nie można tego mylić z produkcją efekciarskich wygłupów Lotka czy innego Olkowicza, powtarzanej przez tandeciarzy z trybun.

Z pseudonimami jest tak że się ich często nie wybiera. Ktoś na kogoś jakoś zawoła sytuacyjnie, inni to przyjmują i jakoś leci.
Wątpię żeby Fabiański akceptował to że jest flappyhandskim. Ja np z nim nie rozmawiałem żeby stwierdzić że to akceptuje. A Milik zanim został vaską to był vaskiem, więc kogo? czego?vaska Milika a nie waszki milika

truskawa pisze:Z pseudonimami jest tak że się ich często nie wybiera. Ktoś na kogoś jakoś zawoła sytuacyjnie, inni to przyjmują i jakoś leci.
Wątpię żeby Fabiański akceptował to że jest flappyhandskim. Ja np z nim nie rozmawiałem żeby stwierdzić że to akceptuje. A Milik zanim został vaską to był vaskiem, więc kogo? czego?vaska Milika a nie waszki milika

Skoro nie dociera to zrób sobie mały eksperyment. Wyobraź sobie, że angielscy dziennikarze mówią o Woffindenie Tajski, a szwedzcy o Lindgrenie Fredka. To jest ewidentnie pomysł pojedynczych kabotynów z Polski, którzy niestety mają dostęp do mikrofonu. Takie "ksywki" często są wymyślane przez kibiców dla beki, ale nikt ich nie rozpowszechnia i nie uznaje za oficjalne przydomki jakie mają np. Janowski, Hampel czy Dudek.

No eksperyment nie wychodzi, ale nie wiem czego to dowodzi. Wszystkie rzeczy które się dzieją na świecie są czyimś pomysłem, jakiejś jednej osoby. Potem ktoś to powiela lub udoskonala albo nie. Część osób powiela jak widać (forum) więc komuś to odpowiada, a czy krzywdzi Fredke trzeba go zapytać jak pisałem wcześniej. To robota dla Benza. Jacek uchwyt też powinien zabrać głos w tej sprawie.

Jacek Ziółkowski mówi na Lindgrena Fredka. Czy to zamyka dyskusję?

robi też rezerwy na juniora żeby w meczu na styku zaklepać bonusa :)

Leniu pisze:Jacek Ziółkowski mówi na Lindgrena Fredka. Czy to zamyka dyskusję?

Wymyslanie chybionych/ obrazliwych/ dwuznacznych ksywek w TV moze byc niezamierzona niegrzecznoscia wymyslajacego, ale powielanie tego z pelna swiadomoscia jest oznaka czystej glupoty, a bez swiadomosci, przynajmniej utraty przytomnosci.

Fredka , Fred, czy Fredrik ... co gość potrafi jeździć w tłoku to należy pokazywać i uczyć. Pierwszy bieg kiedy skorzystał z pomocy Zmarzlika i wyprzedził Thomsena i jego trzeci, kiedy utknął za Fajferem ale nie stracił prędkości i najpierw zablokował Thomsena a potem wyprzedził Fajfera ... to wicemistrzostwo świata było .