zuzel.info

Tylko ze jakos do tej pory bylo bez zarzutu a porazki wynikaly z jakiejs niemocy Zmarzlika. Zreszta wymij sobie ze skladu Michelsena albo Madsena wstaw juniora i zobaczymy ile pojedziecie na oczyszczonej atmosferze i co dalelej sie z nia stanie. Nie ma zespolu ktory nie odczulby straty drugiego zawodnika w zespole.

CKM1946 pisze:powoli się rozkręcamy

A najszybciej rozkręca się Maks. Już nie tylko trolluje dziennikarzy, ale w trakcie meczu pakuje manatki i w pełnym rynsztunku zwija się ze stadionu.

Wstyd,żenada , kompromitacja. Wczorajszy mecz to jedno z najgorszych spotkań po powrocie do Ekstraligi , o ile nie najgorsze. Nie ma zupełnie żadnego usprawiedliwienia dla tego blamażu, do tego jeszcze utrata pewnego punktu bonusowego.Wydaje się ,że po za Bartkiem i Mateuszem, którym zależało i walczyli reszta drużyny przeszła obok meczu. Jest to niedopuszczalne, bo są to zawodowcy i mają płacone za swoją pracę . Może niektórzy zawodnicy mają po prostu za dobrze. Tutaj nawet ze zdrowym Dominikiem nie wygralibyśmy. Po tym meczu w klubie powinno porozmawiać się po męsku z zawodnikami i jak najszybciej wyciągnąć wnioski. Nie można obojętnie przejść do porządku dziennego po takim spotkaniu. Liczę na wyciągnięcie konsekwencji , pełną mobilizację w spotkaniu z Apatorem, walkę i pewne zwycięstwo za 3 punkty. Tylko to może w jakimś stopniu zmazać plamę po klęsce w Grudziądzu. Oby najgorszy mecz w sezonie był już po za Motorem.

@Flagg od kąd jestem na tym forum w większości przypadków się z tobą zgadzam.
Szanuje twoje zdanie i rzadko się z tobą nie zgadzam.
Wyraziłem tylko swoje zdanie.
Pytasz w jaki sposób zza telewizora widzę brak ambicji, a parę postów dalej piszesz o Walaskach czy Pedersenie schodzącym z motoru.
Jestem zwykłym zjadaczem który nie jest zawodowym sportowcem, ale jak widzę, że drużyna złożona z 3 najlepszych zawodników w GP jedzie piach to tylko brak ambicji po 2 części zawodów przychodzi mi do głowy.
Nie wierzę w sprzedanie meczu.

Dalej wierzę w MOC Motoru I wiem, że damy radę walczyć o medal.

Prezes przed meczem przekazał pewnie Jarkowi, Holderowi i Fredce, że mogą sobie szukać nowego klubu ;)

Chyba się zestarzałem. Kilka lat temu byłbym serio wkurzony po takim meczu. A wczoraj po drugiej serii już wiedziałem, że nic z tego nie będzie (tzn. nie będzie zwycięstwa, bo straty bonusa nie zakładałem) i kolejne wyścigi oglądałem na spokojnie. Przy takiej dyspozycji mogliśmy wczoraj wygrać chyba tylko ze sponiewieranym kontuzjami Lesznem, a i tego pewny nie jestem. Truskawką na torcie był bieg 15., gdy Pedersen "nie opanował motocykla" i sędzia powtórzył w czterech, wpisując się w surrealistyczny obraz tego spektaklu. Blamaż i tyle, ale na pocieszenie napiszę, że w play-offach na Grudziądz raczej nie trafimy. Chociaż...

pavell pisze:Prezes przed meczem przekazał pewnie Jarkowi, Holderowi i Fredce, że mogą sobie szukać nowego klubu ;)

A kto przychodzi oprócz Vaculika ?

A o Vaculiku to skad wiesz? Z portali?

Występ Mateusza Cierniaka w meczu #GRULUB stał pod znakiem zapytania.

Zwycięzca z Pragi powiedział mi, że odczuwał spory ból i bił się z myślami, czy jechać. W drugiej połowie zawodów czuł się już niekomfortowo na motocyklu.

Tak donosi TT

https://twitter.com/konmar92/status/1665454890607423489

To samo mówili komentatorzy w trakcie meczu. W sobotę nie wiadomo było czy pojedzie.

kdsz pisze:Chyba się zestarzałem. Kilka lat temu byłbym serio wkurzony po takim meczu. A wczoraj po drugiej serii już wiedziałem, że nic z tego nie będzie (tzn. nie będzie zwycięstwa, bo straty bonusa nie zakładałem) i kolejne wyścigi oglądałem na spokojnie. Przy takiej dyspozycji mogliśmy wczoraj wygrać chyba tylko ze sponiewieranym kontuzjami Lesznem, a i tego pewny nie jestem. Truskawką na torcie był bieg 15., gdy Pedersen "nie opanował motocykla" i sędzia powtórzył w czterech, wpisując się w surrealistyczny obraz tego spektaklu. Blamaż i tyle, ale na pocieszenie napiszę, że w play-offach na Grudziądz raczej nie trafimy. Chociaż...

Miałem tak samo, a żenujące sędziowanie, nie tylko w naszym meczu, będące pokłosiem długoletniej wytężonej "pracy" pana Leszka w Magazynie to już temat na wymioty tylko... To jest dramat co ten szkodnik zrobił dla polskiego żużla.

Co do meczu, możemy sobie wylewać frustracje na Zmarzlika (czemu akurat na niego? ), pisać o DNA drużyny i inne romantyczne teorie, a prawda jest taka, że moglibyśmy mieć 3 punkty więcej po Toruniu i Grudziądzu gdyby nie zupełnie niezrozumiałe ustawienie Grzelaka (powinien być na juniorce). Zemściło się to okrutnie już w Toruniu, no ale pan Jacek nie zwykł zmieniać zdania.

Fakt, większa szansa - póki co - że na tej juniorce Grzelak coś dowiezie (jak wyjdzie ze startu). Bańbor po raz kolejny wczoraj zupełnie odpuścił jak tylko ktoś się do niego zbliżył. I o ile stratę 1 pozycji można było zrozumieć w tej sytuacji, to już spadek na koniec stawki po raz kolejny pokazuje, że chłopak jeszcze nie potrafi jechać "w kontakcie". Wszystkie takie sytuacje - póki co - odpuszcza. Grzelak jakoś jednak potrafi utrzymać linie jazdy.

Po tym meczu to najbardziej szkoda Krosna. Nam zasadniczo nic się złego nie stało. I tak - moim zdaniem - skończymy na podium.

Cooper pisze:

kdsz pisze:Chyba się zestarzałem. Kilka lat temu byłbym serio wkurzony po takim meczu. A wczoraj po drugiej serii już wiedziałem, że nic z tego nie będzie (tzn. nie będzie zwycięstwa, bo straty bonusa nie zakładałem) i kolejne wyścigi oglądałem na spokojnie. Przy takiej dyspozycji mogliśmy wczoraj wygrać chyba tylko ze sponiewieranym kontuzjami Lesznem, a i tego pewny nie jestem. Truskawką na torcie był bieg 15., gdy Pedersen "nie opanował motocykla" i sędzia powtórzył w czterech, wpisując się w surrealistyczny obraz tego spektaklu. Blamaż i tyle, ale na pocieszenie napiszę, że w play-offach na Grudziądz raczej nie trafimy. Chociaż...

Miałem tak samo, a żenujące sędziowanie, nie tylko w naszym meczu, będące pokłosiem długoletniej wytężonej "pracy" pana Leszka w Magazynie to już temat na wymioty tylko... To jest dramat co ten szkodnik zrobił dla polskiego żużla.

Co do meczu, możemy sobie wylewać frustracje na Zmarzlika (czemu akurat na niego? ), pisać o DNA drużyny i inne romantyczne teorie, a prawda jest taka, że moglibyśmy mieć 3 punkty więcej po Toruniu i Grudziądzu gdyby nie zupełnie niezrozumiałe ustawienie Grzelaka (powinien być na juniorce). Zemściło się to okrutnie już w Toruniu, no ale pan Jacek nie zwykł zmieniać zdania.

Nic dodać, nic ująć.

Jacek sandał nawał porażkę wstydem! Nie mogło zabraknąć "taki jest sport!"
Czekam na pięć jeden będzie więcej pomeczowych wypowiedzi.
https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/ ... _qjh87-QRA

"Kubera w Grudziądzu był, ale tylko w parku maszyn. Michał Korościel z Eleven Sports zdradził w trakcie transmisji, że rozmawiał z Kuberą i dowiedział się, że za tydzień przejdzie on bardzo ważne badanie. Lekarze zrobią zdjęcie kontuzjowanego kręgosłupa i będą w stanie określić, kiedy zawodnik wróci. Te słowa z pewnością wlały nadzieję w serca fanów, bo choć trudno przesądzać, jakie będą wyniki badań, to jednak widać, że coś się dzieje, że sprawy idą do przodu."
Ostaf na interii ;)

Pewnie nie doczekamy się, żeby ktoś zapytał Jacka czemu dołożył do tego swoją cegiełkę, żeby nie powiedzieć cegłę, a nawet jesłi to p. Jacek na pewno ma na to jakieś doskonałe wytłumaczenie, typu Bańbor cośtamcośtam.

Jedyna osoba, która mogłaby i powinna go o to spytać to prezes...

Grudziądz wcale nie jest cienki, po prostu do tej pory im nie szło. Gdyby nie cyrki Nickiego PO by było na miękiej nodze.

Stać ich było na to, żeby podczas kryzysu odpuścić zawodnika z okolic 3-5 najlepszych under 23 w Polsce.

Motor też nie jest taki mocny. Gdyby nie trzech zawodników z aktualnego TOP3 Grand Prix, a nie, czekaj...

Ile razy jeszcze Grzelak wstawiany będzie pod seniorkę dzięki czemu marnujemy bieg juniorski i blokujemy sobie pole manewru. Przecież to jest amatorka!

truskawa pisze:Gdyby nie cyrki Nickiego PO by było na miękiej nodze.

Mówi się "na miętkiej nodze" ;)

Grudziądz zbudował niezły skład i spodziewałem się lepszych występów tej drużyny. Ale Czugunow odstawiał padakę od początku sezonu, a Nicki daje radę punktować tylko na stołach. Stąd tragiczne wyniki. Jeśli Gleb odpali (możliwe, bo w Szwecji jest ok), to niestety losy Krosna będą przesądzone.

Może się mylę ale coś mi się wydaje, że temperatura zrobiła swoje. Mecz był o 16.30 kiedy było naprawdę ciepło wręcz gorąco a żadne ustawienia nic nie pomagały, Jack na świeżym motocyklu przywiózł 3 pkt a później znowu 0.

OStrów przegrał ligę już w pierwszej kolejce i wychodzi na to, że Krosno też.

Gdyby wywiezli te 2 pkt z Leszna, to Unia niemal mogłaby się szykować na pierwszą ligę.

Kluczowe mecze:

10 Kolejka: GKM - Apator
11 Kolejka: GKM - Wilki
12 Kolejka: Unia - GKM
13 Kolejka: GKM - Stal
14 Kolejka: Wilki - Unia

W najlepszej sytuacji jednak na tą chwilę GKM, potem Unia i Wilki na końcu.

No chyba, ze my jeszcze pobawimy się w Świętego Mikołaja w Lesznie albo Krośnie

Dobromir pisze:Ile razy jeszcze Grzelak wstawiany będzie pod seniorkę dzięki czemu marnujemy bieg juniorski i blokujemy sobie pole manewru. Przecież to jest amatorka!

Ale to tylko my tak uważamy. Pan Jacek jest innego zdania.
Po co było wygrywać w Toruniu jak można dać młodemu biegi, żeby się uczył xD

asid73 pisze:Może się mylę ale coś mi się wydaje, że temperatura zrobiła swoje. Mecz był o 16.30 kiedy było naprawdę ciepło wręcz gorąco a żadne ustawienia nic nie pomagały, Jack na świeżym motocyklu przywiózł 3 pkt a później znowu 0.

Raczej silniki mieli na tyle mocne, że nie mogli się spasować na ten beton i źle szukali. U nas ze Spartą też kolorowo nie było na tym mega dziwnym torze.
Nie zdziwię się jak Leszno przygotuje też taki beton żeby naszych wyłączyć z gry, a do tego wróci już Janusz i Zengota u nich.
Wczoraj Unia zrobiła bez Janka 41 pkt, więc nie zdziwi mnie jak kolejny prezent rozdamy w Lesznie.

Saeyl pisze:Wczoraj Unia zrobiła bez Janka 41 pkt, więc nie zdziwi mnie jak kolejny prezent rozdamy w Lesznie.

40 pkt chyba nie roztrwonią.