Torsen pisze:Moim zdaniem, to Tobie umyka kontekst. A jest on taki, że wszystko się dzieje PO MECZU, który na dodatek WYGRALIŚMY. Na trybunach panuje więc euforia i piknik.
Nasza drużyna nie może się czuć niedoceniona, skoro tyle osób za nią pojechało na wyjazd. A wyrazy sympatii dla byłych zawodników Motoru to po prostu kultura wyższa.
Skandowania nazwiska Madsena również nie rozumiem, ale nie wyobrażam sobie, by z tego powodu po wygranym meczu ktoś z naszej ekipy czuł niesmak.
Sądzę, że byłoby wskazane, w ramach kultury wyższej, wykrzyczeć po meczu "Fredrik, Lindgren", czy "Jack, Jack, Jack Holder" a tego w ogóle zabrakło.