zuzel.info

Ostatni z nowych zawodników, który jeszcze u nas nie ma tematu. Australijczyk jest sporą zagadką, ale sezon "w gościnie" Stali Gorzów pokazuje, że na pewno ma potencjał.

Mając dodatkowo Jacka i Lindgrena już nie możemy bazować na betonowym torze.

Nie mam problemu z Holderami. Ale zauważyłem że Jack jest postrzegany jako naburmuszony szczeniak i nie jest specjalnie lubiany. Czy słusznie? Nie wiem. Kolejny po Lindgrenie niechciany w macierzystym klubie. Technicznie świetny. W Vojens zrobił szał gdzie Zmarzlik z Janowskim nie istnieli. Jeździć umie. Liczę, że u boku Zmarzlika pojedzie tak jak w Gorzowie....

Kaman pisze:Mając dodatkowo Jacka i Lindgrena już nie możemy bazować na betonowym torze.

Wlasnie ciekaw jestem jak bedzie rozwiazana kwestia przygotowania toru. Ani oni nie sa betoniarze, ani Zmarzlik mega startowiec. A i Cierniak widze ze lubi im trudniej tym lepiej :)

Speedway pisze:

Kaman pisze:Mając dodatkowo Jacka i Lindgrena już nie możemy bazować na betonowym torze.

Wlasnie ciekaw jestem jak bedzie rozwiazana kwestia przygotowania toru. Ani oni nie sa betoniarze, ani Zmarzlik mega startowiec. A i Cierniak widze ze lubi im trudniej tym lepiej :)

Ale Kubera i Hampel to już startowcy.

Zakładam, że przygotowanie toru będzie pod Dominika i Jarka i tak ma być. Zmarzlik sobie poradzi w każdych warunkach. Fred jakoś padaki nigdy u nas nie jechał. Gorzej z Jackiem. Tu robotę może zrobić Bartek. I na to liczę.

Jak sie dopasuja do betonu w Lublinie to wszedzie pojada.

W ogóle nie czuje tego Holdera w Lublinie i wydaje mi się, że on tego Lublina też nie czuje, zwłaszcza po przywitaniu przez DJ z Lublina :)

Kępa mówił, że Drabik był poza drużyną, mam na razie wrażenie, że tak samo będzie z Holderem. zobaczymy, obstawiam jednoroczną przygodę.

A ja mam ważne pytanie natury strategicznej. Jak będziemy krzyczeć na trybunach?
"Jack! Jack! Jack Holder!" czy "Jack Holder! Jack Holder! Jack Holder!"? ;)

Witam w drużynie i życzę sukcesów :)
Jak już było napisane, technicznie nienaganny. Jak typowy Kangur, wygląda jakby urodził się na motocyklu.
W lidze w Lublinie 12+2, 8, a w tym sezonie dużo słabiej, bo 4+1 i 3+1. On sam potrzebuje przełamania po słabym sezonie. Nie liczę na wiele, ale będę mocno kibicował. Odpowiedzialność za duże punkty wezmą przede wszystkim Zmarzlik i Kubera, więc może ten spokój i margines błędu pomoże Jackowi.

Sezon fatalny ale jeździć umie oby wrócił do czasów jak przy Bartuli śmigał .

Gelo pisze:Zakładam, że przygotowanie toru będzie pod Dominika i Jarka i tak ma być. Zmarzlik sobie poradzi w każdych warunkach. Fred jakoś padaki nigdy u nas nie jechał. Gorzej z Jackiem. Tu robotę może zrobić Bartek. I na to liczę.

Dlaczego pod Jarka? Właśnie Jarek najmniej istotny w tej układance. Przyszli zawodnicy co lubią pod koło i tak należy zrobić tor, by umożliwić im jazdę po szerokiej.

Cooper pisze: obstawiam jednoroczną przygodę.

W kolejnym sezonie (2024) Domin wchodzi na pełną seniorkę, więc dla jednego miejsca zabraknie. Na dziś, dla Jacka.

Tor należy robić tak, by drużyna na nim wygrywała, a nie pod konkretych zawodników. Od 3 lat Kuciapie udaje sie to dość skutecznie i chyba udowodnił, że wie co robi.

Robienie w Elidze toru pod koło to jest samobójstwo i wydawało mi się, że po 2019 roku to jest tak oczywiste, że nie będziemy musieli do tej dyskusji wracać.

ermen pisze:

Cooper pisze: obstawiam jednoroczną przygodę.

W przyszłym sezonie Domin wchodzi na pełną seniorkę, więc dla jednego miejsca zabraknie. Na dziś, dla Jacka.

No na jutro też. Jakiego sezonu by nie miał Domin to nie wiem co tu porównywać :)

Flagg pisze:Tor należy robić tak, by drużyna na nim wygrywała, a nie pod konkretych zawodników. Od 3 lat Kuciapie udaje sie to dość skutecznie i chyba udowodnił, że wie co robi.

Robienie w Elidze toru pod koło to jest samobójstwo i wydawało mi się, że po 2019 roku to jest tak oczywiste, że nie będziemy musieli do tej dyskusji wracać.

100% racji, może jeszcze ściągnijmy Mariana Wardzałe by przygotował tor i wszyscy w pierwszym łuku pospadają z motocykli. Jazdę po szerokiej umożliwia bezpieczny szybki tor o dobrej geometrii a nie jakieś "pod koło" czego już nikt nie praktykuje w ekstralidze łacznie z Ekstraligą. Dobre ściganie jest na dobrze przygotowanych betonach (Grudziądz, Wrocław, kiedyś Motoarena). U nas można jeszcze coś kombinować z geometrią ewentualnie, bo jazda szeroko to wyzwanie nie z powodu nawierzchni a szerokości i kształtu łuków.

Flagg pisze:Robienie w Elidze toru pod koło to jest samobójstwo i wydawało mi się, że po 2019 roku to jest tak oczywiste, że nie będziemy musieli do tej dyskusji wracać.

Gorzów nieraz dobrze wychodzi na robieniu toru pod koło. Częstochowa robi też przyczepnie, ale jakoś inaczej niż inni i też daje efekty. Najgorzej na przyczepnym wychodził ostatnio Toruń.

Cooper pisze:

ermen pisze:

Cooper pisze: obstawiam jednoroczną przygodę.

W przyszłym sezonie Domin wchodzi na pełną seniorkę, więc dla jednego miejsca zabraknie. Na dziś, dla Jacka.

No na jutro też. Jakiego sezonu by nie miał Domin to nie wiem co tu porównywać :)

No ewentualnie ze składu może też wypaść Lindgren albo Hampel.

kibicLBN pisze:

Flagg pisze:Robienie w Elidze toru pod koło to jest samobójstwo i wydawało mi się, że po 2019 roku to jest tak oczywiste, że nie będziemy musieli do tej dyskusji wracać.

Gorzów nieraz dobrze wychodzi na robieniu toru pod koło. Częstochowa robi też przyczepnie, ale jakoś inaczej niż inni i też daje efekty. Najgorzej na przyczepnym wychodził ostatnio Toruń.

No i Czewa dostaje w palnik u siebie chyba najczęściej w lidze z tych topowych zespołów. Gorzów też specjalnej twierdzy tam u siebie nie ma. Ale nawet nie w tym rzecz. W 2019 próbowaliśmy robić pod koło, to nam co mecz ubijali tor, no zagrożony, bo to, bo tamto. Od 3 lat robimy twardo, widać że zespół i sztab ma to obcykane. To działa świetnie i nikt nam przy Z5 nie może podskoczyć. Kuźwa, uwielbiający kope Zagar robił na tym betonie 2,5 pkt/b i duży komplet z hegemonem z Leszna. Lindgren i Holder się dostosują. Nie kombinujmy

kibicLBN pisze:
Gorzów nieraz dobrze wychodzi na robieniu toru pod koło.

o tak, mnóstwo akcji po szerokiej.

Cooper pisze:

kibicLBN pisze:
Gorzów nieraz dobrze wychodzi na robieniu toru pod koło.

o tak, mnóstwo akcji po szerokiej.

Gdy deszcz zrobi robotę, przeciwnicy jadą jak z nut :)

Cooper pisze:

kibicLBN pisze:
Gorzów nieraz dobrze wychodzi na robieniu toru pod koło.

o tak, mnóstwo akcji po szerokiej.

Zero akcji po szerokiej i wpierdziel Motorkowi do 39...

Kaman pisze:

Gelo pisze:Zakładam, że przygotowanie toru będzie pod Dominika i Jarka i tak ma być. Zmarzlik sobie poradzi w każdych warunkach. Fred jakoś padaki nigdy u nas nie jechał. Gorzej z Jackiem. Tu robotę może zrobić Bartek. I na to liczę.

Dlaczego pod Jarka? Właśnie Jarek najmniej istotny w tej układance. Przyszli zawodnicy co lubią pod koło i tak należy zrobić tor, by umożliwić im jazdę po szerokiej.

Bo jest świetnym startowcem a w Lublinie liczy się start? Robienie u nas toru pod koło to strzał nawet nie w kolano co w głowę. Pomijam już nawet, że w powszechnej opinii do twardego toru trudniej się dopasować. I kilku przyjezdnych w Lublinie po prostu zgłupiało. Trudno - Fred i Jack będą musieli pokręcić trochę kółek żeby coś znaleźć.

kibicLBN pisze:Zero akcji po szerokiej i wpierdziel Motorkowi do 39...

Przypomnij ile Gorzów w Lublinie ujechał w tym sezonie?

Ten finałowy mecz w Gorzowie to była porażka, nie tylko z wynikiem, ale i "wydarzeniami" na torze, wg oficjalnych statystyk żadnej mijanki (czy tam jedna, nieważne).

Coś tam jednak z tym torem na kolejny sezon robimy i dobrze, bo Czewa kupiła konkretny pakiet informacyjny co do jego zachowania :)

Akurat oni najlepiej w lidze ogarniają nasz tor.

Cooper pisze:

ermen pisze:

Cooper pisze: obstawiam jednoroczną przygodę.

W przyszłym sezonie Domin wchodzi na pełną seniorkę, więc dla jednego miejsca zabraknie. Na dziś, dla Jacka.

No na jutro też. Jakiego sezonu by nie miał Domin to nie wiem co tu porównywać :)

Chyba już rozumiem co masz na myśli. Czyli jeżdżąc u siebie na przyczepnym i jadąc na inny tor, na twardy, gubisz się bardziej i koniec końców tracisz. Dobrze rozumiem?
A to, że zawody w Gorzowie były żenujące nie tylko pod względem naszej jazdy, ale widowiska tragiczne to prawda.