Fredrik Lindgren

[Gelo]

Pamiętam bieg w którym Nicki wygrał start a Fred go doszedł i przeleciał obok jak koło fury z sianem. Ale on miał wtedy silnik...

[Torsen]

Oprócz tych 3, czy 4 kolejek ligi były też inne zawody i we wszystkich miażdżył.

[Perez]

Fred nie podpisał z żadnym klubem Szwedzkim. Myślę że to lepiej dla nas.

[Flagg]

"Na liście klasyfikacyjnej prowadzi kosmita Fredrik Lindgren (Włókniarz Częstochowa) ze średnią biegową 2,875 pkt na 3 pkt możliwe, ale Pedersen nie jest wiele gorszy – 2,813 pkt. Trzecie miejsce zajmuje stalowiec Bartosz Zmarzlik – 2,471 pkt, najlepszy zawodnik PGE Ekstraligi w dwóch poprzednich sezonach".
Jakiś artykuł z 2018 roku. Jakby to powtórzył.... miażdzymy przeokrutnie :)

Myslę, że wieksze szanse sa na to, że Kapsrzak wysmarzy w Krosnie swoją średnia z 2018 niz to, że Fredka ujedzie 2.875 ;)

[Gelo]

Pewnie zrobi jak to ma w zwyczaju - podpisze tam w trakcie sezonu. Teraz najważniejszy jest stan zdrowia i żeby wstrzelić się w sprzęt. To ciągle kawał rajdera.

[Rusek]

Oto powód braku Szweda w sparingu w Toruniu.
https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/dlaczego-lindgrena-zabraklo-w-toruniu-juz-wszystko-jasne/08mfjmv

[Kaman]

Oto powód braku Szweda w sparingu w Toruniu.
https://przegladsportowy.onet.pl/zuzel/dlaczego-lindgrena-zabraklo-w-toruniu-juz-wszystko-jasne/08mfjmv

Oby nie jakiś kościół scjentologiczny :D

[maestro76]

Medytacje lepsze niż jazda...ok zobaczymy niedługo

[kdsz]

Fast Freddie piąty w King's Lynn. Bez szału, bo obsada nie rzucała na kolana.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/10520 ... dera-stali

[Flagg]

Anglia ma niemal zerowe przełożenie na nasze tory

[Kaman]

Wyniki Sam Masters Testimonial w Wolverhampton:
1. Jason Doyle (3,3,2,3,3) 14+1. miejsce w finale
2. Fredrik Lindgren (2,1,3,3,3) 12+2. miejsce
3. Scott Nicholls (3,3,1,1,2) 10+3+3. miejsce w finale
4. Jacob Thorssell (2,2,3,3,2) 12+4. miejsce w finale
5. Steve Worrall (1,3,0,3,3) 10+2
6. Luke Becker (1,2,3,2,1) 9+1
7. Max Fricke (3,2,2,1,3) 11+0
8. Sam Masters (2,3,1,0,2) 8
9. Ryan Douglas (2,1,3,0,2) 8
10. Rory Schlein (3,1,0,2,1) 7
11. Nick Morris (0,2,2,2,0) 6
12. Chris Harris (1,D,U,2,1) 4
13. Justin Sedgmen (0,1,2,0,0) 3
14. Rohan Tungate (1,U,1,1,0) 3
15. Josh Pickering (0,0,0,W,1) 1
16. Zach Cook (0,1,0) 1
17. Leon Flint (0,1) 1
18. Jye Etheridge (W,-,-,-,-) 0

[Torsen]

Wiadomo, co z Fredrikiem?

[Haron90]

Wiadomo, co z Fredrikiem?

Czekamy na oświadczenie klubu ;-)

[Maretzky76]

Pewnie właśnie przygotowują jego treść do publikacji ;)

[Kaman]

Wiadomo, co z Fredrikiem?

Czekamy na oświadczenie klubu ;-)

Godzinę przed meczem z Włókniarzem :D

[Torsen]

Prezes ostatnio mówił w wywiadzie, że jest zadowolony z PR w Klubie. Może jest zadowolony z tego, że jest taki słaby.

[ravajas]

Publikuj!

[truskawa]

Prezes ostatnio mówił w wywiadzie, że jest zadowolony z PR w Klubie. Może jest zadowolony z tego, że jest taki słaby.

Dla każdego pewnie co innego znaczy słaby. Jeśli oczekujesz że klub powinien zalewać niekoniecznie potwierdzonymi i ostatecznymi informacjami instant, to pewnie jest słaby. To samo odnośnie reagowania na jakieś marginalne zaczepki. Ale jeśli ktoś oczekuje, jak np ja, że przekazywane są przede wszystkim fakty i to że tak powiem tylko "autentyczne" to jest dobry. Podoba mi się też że nie podejmuje się polemiki z różnej maści prowokacjami i pomniejszymi problemami. Psy szczekaja karawana jedzie dalej, jakoś to działa.

[Torsen]

Jeśli oczekujesz że klub powinien zalewać niekoniecznie potwierdzonymi i ostatecznymi informacjami instant, to pewnie jest słaby. To samo odnośnie reagowania na jakieś marginalne zaczepki.

Tylko że nie jest tak, że klub przekazuje wyłącznie potwierdzone i ostateczne informacje, ani tak, że nie reaguje tylko na marginalne zaczepki. Klub nie przekazuje żadnych informacji i nie reaguje na żadne zaczepki. W ogóle nie istnieje w przestrzeni publicznej. Nie zabiera głosu w żadnej sprawie. To nie jest profesjonalne. Ludzie całymi dniami zastanawiają się, czy ktoś się nie połamał, a klub milczy. Taka informacja może być i powinna zostać podana praktycznie po godzinie od wypadku. Jeśli publikowania informacji o stanie zdrowia zawodnik sobie nie życzy, to z pewnością można chociaż powiedzieć, czy czeka go przerwa, a jeśli tak, to czy będzie to przerwa mierzona w dniach, tygodniach, czy miesiącach. Kiedy dowiedziałeś się oficjalnie czegokolwiek o Kuberze po dzwonie w Warszawie? I od kogo? Bo ja, pierwsze co usłyszałem, dzień po wypadku, to że właściwie należy się za niego modlić, czyli gigantyczne niedopowiedzenie sugerujące, że zagrożone jest życie, a przecież takiego zagrożenia nie było. Oficjalne informacje przyszły znacznie później, kiedy już wieści kuluarowe wszystkich trochę uspokoiły.
Po drugie, klub jest powszechnie w środowisku niesłusznie oskarżany o psucie rynku i wyszydzany jako pupilek władzy. Przecież jedno i drugie jest już tak powszechnie utrwalone, że za moment się od tego nie da uciec. Organizacja obracająca takimi kwotami nie powinna poprzestawać na tym, by mówiły za nią wyłącznie wyniki - szczególnie, jeśli chce mieć możliwie dobre układy ze wszystkimi.
PR może być dobry, może być słaby, albo może go w ogóle nie być - jak w Lublinie. Zgodzę się, że czasem brak PR-u może być lepszy, niż słaby PR, ale nie w każdej sytuacji. U nas jest zasadą.

[kdsz]

Lindgren ma problem z szyją i zawroty głowy. Udał się do szpitala na szczegółowe badania.

https://po-bandzie.com.pl/zuzel-nowe-in ... -szpitala/

[truskawa]

Taka informacja może być i powinna zostać podana praktycznie po godzinie od wypadku.

Ja nie jestem pewny czy godzinę po wypadku taka informacja istnieje i może być podana z odpowiednim prawdopodobieństwem pewności o jej trwałości. W godzinę to normalny człowiek nie dostanie się jeszcze na SOR na podstawowe badania a co dopiero wiarygodna i precyzyjna diagnoza poważnego urazu?

Ludzie całymi dniami zastanawiają się, czy ktoś się nie połamał, a klub milczy

I co z tego wynika tzn jakie negatywne konsekwencje dla wizerunku klubu?

Kiedy dowiedziałeś się oficjalnie czegokolwiek o Kuberze po dzwonie w Warszawie? I od kogo? Bo ja, pierwsze co usłyszałem, dzień po wypadku, to że właściwie należy się za niego modlić, czyli gigantyczne niedopowiedzenie

Nie pamiętam kiedy pojawiła się pierwsza informacja co oznacza że z perspektywy czasu nie było to dla mnie takie oczekiwane breaking news. Tak naprawdę pierwsze co pamiętam to kamera na domina oglądającego mecz na trybunach i to był piękny obrazek.

gigantyczne niedopowiedzenie sugerujące, że zagrożone jest życie, a przecież takiego zagrożenia nie było

Czy przypadkiem w tych zakulisowych materiałach nie było mowy o tym, że w czasie operacji mógł mieć uszkodzony rdzeń, co oznacza że było jednak istotne zagrożenie dla zdrowia? Po prostu ryzyko się nie ziściło

Po drugie, klub jest powszechnie w środowisku niesłusznie oskarżany o psucie rynku i wyszydzany jako pupilek władzy. Przecież jedno i drugie jest już tak powszechnie utrwalone, że za moment się od tego nie da uciec.

W jaki sposób chcesz uciec od prawdy za pomocą PR? Jak to się mówi chuj z wami bóg z nami jazda z kurwami(Mówię tu o wsparciu SSP). Jedyne co mi przychodzi do głowy to odwrócenie narracji i wyjaśnienie, że jesteśmy dumni ze wsparcia SSP, bo to oznacza że państwo Polska docenia Motor, co oznacza że Motor jest dobrym partnerem.

Co do psucia rynku - czy to nie jest własnie marginalny temat na który szkoda strzępić ryja? Trochę sobie różni popierdolą, a jak za parę lat ktoś inny będzie ma topie to się temat przeniesie na ten inny klub.

Cisza w tym temacie to jedyne słuszne panaceum. Jakby klub raz podjąl temat, to zadziało by to jak przynęta. Kolejni dziennikarze w nadziei na viralową reakcję klubu pisali by kolejne kontrowersyjne tezy, a klub w takim wypadku, skoro raz się wypowiedział musiałby konsekwentnie brnąć w kolejne tematy bo przecież raz się wypowiedział, a skoro przestał, tzn że jest niekonsekwentny i brakuje mu argumentów.

[kdsz]

Jak się raz odpowie, to trzeba odpowiadać ciągle. Więc najlepiej nie odpowiadać wcale. Świetny patent Ciekawe dlaczego duże organizacje na to nie wpadły i zatrudniają rzeczników prasowych i innych PR-owców, którzy produkują nikomu niepotrzebne komunikaty.

[truskawa]

Bo są to duże organizacje. Jakiś mały klubik z budżetem na poziomie rocznych zarobków Piotra Zielińskiego nie jest dużą organizacją.

[mundzio]

lepiej żeby było jak w PKP, gdzie o awarii pociągu w 35* upał, pr dowiaduje się z twittera i pyta o jaki pociąg chodzi :)

[kibicLBN]

Bo są to duże organizacje. Jakiś mały klubik z budżetem na poziomie rocznych zarobków Piotra Zielińskiego nie jest dużą organizacją.

Jakoś mniejsze i biedniejsze klubiki nas szybciutko przeskoczyły w tej gestii, a szacunek do kibica - zerowy.