Bartosz Zmarzlik

[Torsen]

Drabik jest odmieńcem, którego trzeba bronić przed atakami osób nie znoszących żadnej inności. Na ile czuł się związany z miastem, zresztą jakimkolwiek, to w tej sytuacji była kwestia drugoplanowa, przynajmniej dla mnie. Więc sytuacja była zupełnie inna i zarzuty padały inne.
Zmarzlik odmieńcem nie jest, wykazuje oznaki przywiązania do miasta, problem w tym, że nie naszego. Jednocześnie przyszedł tu jako "projekt" wieloletni, co od początku powtarzał J. Kępa. Bartek potwierdził to przedłużeniem kontraktu. W tej sytuacji niemożność wycedzenia z siebie słowa "Lublin", czy "Motor" wydaje się co najmniej dziwaczna, a jeszcze bardziej dziwaczna jest kiwająco-rozumiejąca postawa lubelskich kibiców.

[Gelo]

Trochę pachnie podwójnymi standardami. Żeby nazywać rzeczy po imieniu - zasłanianie twarzy medalem, stanie z boku na zdjęciach, a potem sezon we Włókniarzu (wywiady - nawet ostatnie czy pakowanie walizek) pokazały, że Maks jest zwykłym czubkiem - sorry. Dlatego też nasz klub pożegnał się z nim bez większego żalu. Do Zmarzlika, który mówi, że start na torze w Gorzowie to "powrót do domu" nie można mieć pretensji - bo tak po prostu jest. Ekscytacji samym miastem Gorzowem u Zmarzlika nie ma. Jeżeli coś tam jest to może sentyment - zresztą całkiem zrozumiały. Czy jako "projekt kilkuletni" powinien się utożsamiać z Lublinem? Pewnie tak - ale ja bym się tu rewolucji nie spodziewał. Tak jak pisałem - nasze kibicowskie chciejstwo i tęsknota za wychowankiem w składzie - w dodatku wmówiona przez żuzlową Polskę...

[istred]

To o Zmarzliku czy o innych "lubelskich" zawodnikach?

O Zmarzliku. To on ponoć nie wstydzi się pokazać, że z Lublinem związany jest tylko kontraktem, a kibice to doceniają. Bo gdzie nam tam, żeby się ktoś nami zainteresował.

Podsumowując - Zmarzlik ma za zadanie robić punkty. Miłości do Lublina i Motoru nikt od niego nie wymaga. Nawet prezes Kępa czego jest z pewnością jest tego świadomy.

Ale kto mówi o miłości? Ja jestem zaskoczony, że - jak czytam - Bartek ostentacyjnie pokazuje, że w Lublinie nie interesuje go nic poza torem, a kibice przytakują ze zrozumieniem tak, jakby tu nie było gdzie pójść i czego zobaczyć. Nie oczekuję miłości do Lublina, ale chyba fajnie by było, gdyby Bartek chciał trochę poznać miasto, które reprezentuje i które pośrednio mu za to płaci. Poznanie jest fundamentem związku na dłużej w każdej "branży".

Zaryzykowałbym tezę, że Zmarzlik z Lublinem związany jest dokładnie w takim stopniu jak każdy inny obecny zawodnik Motoru, włączając w to młodzieżowców.

I ja go doskonale rozumiem. Sam już naście lat mieszkam poza Lublinem i z obecnym miastem czuję się związany podobnie jak Zmarzlik z Lublinem...

Pewnie dobrze by było, gdyby Zmarzlik powiedział kilka miłych słów o Lublinie, i pewnie prędzej czy później się to wydarzy. Sęk w tym, że nie sprawi to, że będzie z Lublinem związany bardziej albo mniej. Nie każdego interesuje turystyka, historia czy tradycje kulinarne. Gość jest ewidentnie profesjonalistą skoncentrowanym maksymalnie na osiąganiu dobrych wyników. Na wycieczki krajoznawcze może nie mieć po prostu czasu i chęci. Trudno jest mieć o to pretensje.
...może będzie okazja przed sezonem zapytać Bartka czy jechał już trojelbusem i jadł cebularza. Wtedy to już będzie Bartek lubelski 100%.

[Raczejj]

Zaraz ktoś z klubu poczyta forum i tuż przed ligą zorganizuje jakieś sztuczne wyjście ze Zmarzlikiem żeby niektórych udobruchać i pokazać jak to Bartek się identyfikuje i asymiluje. Zrobią fotorelację ze Starego Miasta z cebularzem w ręku, będzie to jedyna taka wyprawa w życiu Bartka ale będzie.
Dajcie spokój. On tu przyszedł punkty napier***ać, pomagać młodszym, dawać dobre rady innym i zdobywać z klubem kolejne medale. A, że nie daje nic więcej, no po prostu taki jest. Wystarczy, że nie jest bufonem i wywiązuje się ze swoich zadań, tyle. Nie każdy ma naturę turystyczno krajoznawczą, ja np nie darowałbym sobie, znalazł czas i od czasu do czasu zwiedzał miasto po kawałeczku chociaż, jego okolice ale znam ludzi co ich to nie kręci w ogóle.

Sezon ogórkowy w pełni więc temat jakiś trzeba znaleźć i się znalazł ;)

[Torsen]

i z obecnym miastem

Mówi się „z miejscem, w którym teraz jestem”

[meesha]

Teraz to akurat go tu nie ma ;p

[Flagg]

Zmarzlik Schroedingera. Jednoczesnie jest i go nie ma.

[KrzyczącyK1b1c]

Zmarzlik, Zmarzlikiem, ale nadal nie wiemy, na jak długo lubelscy będą jeszcze Kubera, Holder, Lindgren i Cierniak. To dopiero ciekawe i ewenement w skali kraju :)

[Rusek]

Bartek zachowuje się bardzo dobrze, normalnie. Jak na sportowca przystaje na najwyższym poziomie. Nie został sprowadzony do naszego miasta aby się nim zachwycać czy cokolwiek. Zmarzlik jest w Lublinie żeby robić widowisko na torze i cieszyć nas swoją jazdą i wynikami. Absolutnie jest zawodnikiem który jest top 1 w ostatnich latach i to jest niesamowita sprawa że może jeździć w naszej drużynie.
Najlepszy w lidze, najlepszy w Mistrzostwach Świata.
Denerwują mnie komentarze które czytam w internecie które wpływają od nas Polaków którzy twierdzą że gdyby nie to że rosjanie nie mogą walczyć o tytuł IMŚ, zdobywa go Bartek. Fakt jest taki że w obecnej sytuacji każdy może mieć inny punkt widzenia, ale Polak to jednak zazdrości nawet swojemu rodakowi i nie potrafi cieszyć się z sukcesów jakie odnosi Bartek. No i te komentarze z Gorzowa kibiców że oni już nie chcą Zmarzlika że doskonale sobie radzą bez niego i że poszedł za pieniędzmi. Nawet jeśli chodzi o pieniądze to jest to jego sprawa, nikt nie jest niewolnikiem, ale nikt nie siedzi u Bartka w głowie i nie wie jak jest dokładnie.
A tak poza tematem to chyba każdy z nas kibiców z Lublina czeka na jakiegoś młodego wychowanka który wejdzie w skład i będzie mógł być częścią drużyny, mam nadzieję że to już coraz bliżej i niedługo będziemy mogli cieszyć się swoimi chłopakami w składzie Motoru.

[Flagg]

A tak poza tematem to chyba każdy z nas kibiców z Lublina czeka na jakiegoś młodego wychowanka który wejdzie w skład i będzie mógł być częścią drużyny, mam nadzieję że to już coraz bliżej i niedługo będziemy mogli cieszyć się swoimi chłopakami w składzie Motoru.

Bardzo prawdopodobne, ze w 2025 nawet będziemy musieli :D

[papi]

Jest taki talent Kacper Mania, urodzony w lutym 2009, nadałby się na wychowanka w 2025

[Rusek]

A tak poza tematem to chyba każdy z nas kibiców z Lublina czeka na jakiegoś młodego wychowanka który wejdzie w skład i będzie mógł być częścią drużyny, mam nadzieję że to już coraz bliżej i niedługo będziemy mogli cieszyć się swoimi chłopakami w składzie Motoru.

Bardzo prawdopodobne, ze w 2025 nawet będziemy musieli :D

Na szczęście chyba już kilku kandydatów się nada do składu i nie będzie to przysłowiowy ogórek czy zapchajdziura ;-). Jak dla mnie to niech wprowadzają ten przepis ale to nie sprawi że nie będzie kombinacji, wręcz przeciwnie. Mi się wydaje i mam też taka nadzieję że władze naszego klubu mają w zamyśle to aby wychowankowie stanowili w przyszłości o sile zespołu. Jest to długotrwały proces bo w aktualnych czasach przygodę z motorsportem zaczynają właściwie dzieci i aby osiągnąć wiek 16 lat to trochę trwa. Kiedyś zawodnicy zaczynali dużo później, wiadomo zdarzały się wyjatki, aktualnie chłopak w wieku 16-17 lat chcący zacząć jeździć już na starcie jest praktycznie skreślony.

[Czarek]

Jak dla mnie to niech wprowadzają ten przepis ale to nie sprawi że nie będzie kombinacji, wręcz przeciwnie.

W przypadku kontuzji juniorów, co przecież zdarza się często, nie będzie możliwości wypożyczenia z innego klubu i można spodziewać się rzadko spotykanego w tych czasach BRAKU ZAWODNIKA. Kluby Ekstraligi, które mają nadmiar wychowanków, zamiast wypożyczyć ich by rozwijali się w innych ośrodkach pozostawią ich w rezerwie, co zapewne szybko zakończy karierę części z nich. Stracą na tym także niższe ligi.

[Ramirez73]

w takim razie szkółki Kołodzieja i Lamparta nie będą miały racji bytu. bo niby jakich to klubów mają być wychowankowie?

[Perez]

Jeszcze tylko ksm i miażdżymy tę ligę przeokrutnie.

[Flagg]

A tak poza tematem to chyba każdy z nas kibiców z Lublina czeka na jakiegoś młodego wychowanka który wejdzie w skład i będzie mógł być częścią drużyny, mam nadzieję że to już coraz bliżej i niedługo będziemy mogli cieszyć się swoimi chłopakami w składzie Motoru.

Bardzo prawdopodobne, ze w 2025 nawet będziemy musieli :D

Na szczęście chyba już kilku kandydatów się nada do składu i nie będzie to przysłowiowy ogórek czy zapchajdziura ;-). Jak dla mnie to niech wprowadzają ten przepis ale to nie sprawi że nie będzie kombinacji, wręcz przeciwnie. Mi się wydaje i mam też taka nadzieję że władze naszego klubu mają w zamyśle to aby wychowankowie stanowili w przyszłości o sile zespołu. Jest to długotrwały proces bo w aktualnych czasach przygodę z motorsportem zaczynają właściwie dzieci i aby osiągnąć wiek 16 lat to trochę trwa. Kiedyś zawodnicy zaczynali dużo później, wiadomo zdarzały się wyjatki, aktualnie chłopak w wieku 16-17 lat chcący zacząć jeździć już na starcie jest praktycznie skreślony.

Mam przeczucie, ze z Jaworskiego bedzie kawał żużlowca :)

Chodzą też słuchy, że Trojanowski naprawdę robi dobrą robotę z naszymi młodymi.

[Cooper]

w takim razie szkółki Kołodzieja i Lamparta nie będą miały racji bytu. bo niby jakich to klubów mają być wychowankowie?

Motor za miliony z SSP wykupi w w nich 51% udziałów

[Daro40]

Bartosz Zmarzlik został kapitanem zespołu