Kaman pisze:Saeyl pisze:L(o)katy pisze:Jestem strasznie ciekawy czy ogarnelismy już temat własnego toru i już dzisiaj zobaczymy nawierzchnie która się nie rozwala, ktora będzie pasować naszym i którą toromistrz będzie potrafił regularnie powtarzać. Jak nie ma spokoju na domowym torze to na wyjazdach częściej zdarzają się przykre przypadki bezskutecznego poszukiwania ustawień. W tym roku to naszą szansą na sukces (co najmniej awans do finału) pozostaje wklepać przeciwnikom u nas i na wyjazdach bronić pazurami i taktycznymi przewagi ..
Przez dwa dni meczów U24 tor był bardzo dobry, równy i bez hopek.
A czy będzie tak tym razem?
Znowu plandeka leżała przez ostatnie 2 dni, dzisiaj rano zaczęli ją ściągać, a w Lublinie nawet kropla nie spadła... A tak zapowiadali, że ma lać w piątek i sobotę, a wszystko gdzieś bokiem poszło.
W piątek wieczorem chwile popadało, ale nie na tyle by nie przeschło. Niefart straszny mamy z pogodą...
Niefart to mało powiedziane, to jest jakaś porażka, że kolejny mecz, kolejny zagrożony, a nic nie pada. A we Wrocławiu ostatnio jak spadła ta ulewa to nawet nie mieli statusu zagrożonego i nie musieli plandeki rozkładać
Co do tych opadów to fakt, w piątek popadało chwilę ok. 12, ale odparowało od razu, bo ciepło było i się aby parno zrobiło. Wieczorem nie kojarzę nic, przynajmniej bliżej stadionu, może w innej części Lublina akurat coś spadło.