Finał PGE Ekstraligi Motor Lublin - Sparta Wrocław 19.09.2021

[dannie]

Z tego co pamietam to jeszcze kiedyś pewien Fin w meczu z Gorzowem też 1 łuk pokonywał po bandzie. Skutecznie ;)

[niespokojny]

Fajnie ze udalo sie zremisowac ale szkoda caloksztaltu. Hampel jedzie tragedie w PO. Szkoda ze Dudka, nawet na sezon nie udalo sie ogarnac bo w przyszlym roku najwieksze szanse na zloto z racji konczacego wiek juniora Lamparta.

Brawo dla Kubery, preskoczyl po GP o dwa poziomy do gory. Oby Drabik tez sie u nas zaaklimatyzowal i bedziemy mieli spokoj z polskimi seniorami na dluzszy czas, do tego stawiajacy male kroczki do przodu Michelsen. Jest na czym budowac a dzisiejszy mecz stal pod znakiem mlodosci.

[Flagg]

Błąd taktyczny? OK, był. Ale też bym nie linczował za to Żiółka. Nominowane wygraliśmy 9:3, to naprawdę super wynik. Nie wiadomo przecież czy z Mikkelem w 14 byśmy go na pewno wygrali 5:1, no i nie wiadomo, czy Mikkel bieg po biegu wygrałby bieg 15.

Oczywiście, że nie wiadomo co by było.
Ale fakt jest taki, że przy -6 przed nominowanymi i przy dwóch wyraźnych liderach drużyny, którzy wcześniej nie jechali jako RT po prostu puszcza się ich dwa razy i kropka. Ale menago musiał się zastanowić nad kaskami i przypadkiem wyszło, że jednak pojechał facet, którego przez cały mecz wszyscy mijali jak wóz z węglem.
Nie ma to żadnego znaczenia w kontekście rewanżu, ale ten brak ogarnięcia wkurwia niesamowicie. Właściwie to wiadomo, że jak można popełnić błąd taktyczny w jakiejś sytuacji to Jacek Ziółkowski na pewno go popełni. Jeśli można przegapić jakąś okazję to Jacek Ziółkowski na pewno ją przegapi. Co on do cholery jeszcze robi na tym stanowisku?!

Na naszym sektorze siedzieli ludzie o różnej płci, róznym wieku i różnym stanie psycho-fizycznym. Ale praktycznie każdy, jak jeden mąż, po 13 biegu krzyczał "Michelsen - Kubera x2 w nominowanych". I to właściwie odruchowo, wiedząc, że jest -6 i możemy robić taktyka. Kuźwa przyznaję, że ja sam nie byłem pewien, czy Dominik będzie mógł pojechac dwa razy, bo nie byłem pewien, czy w 15 biegu mozna stosować rezerwę zwykłą. Ale MM w 14 z taktyka to był tzw. "no brainer". Co więcej, nawet jeśli nie ogarneli, że MM może z tej taktycznej jechać, a wiedzieli, ze w 15 Kubera pojedzie ze zwykłej, to w 14 powienien jechać Buczek, a nie Hampel...

I chłop, który walnąl babola roku zostanie jednocześnie trenerem roku.

[Retrospeedway]

A może skoro przychodzi Drabik to niech jadą z Kuberą na polskich seniorach a zakontraktujmy zagranicznego u24 ?
Wtedy pozbywamy się Buczkowskiego i Hampela i ściągamy np takiego Patricka Hansena.

[qpa]

Ale po co jak mamy Bartka?

[kuba]

Najgorsze jest to że w przyszłym sezonie Hampel będzie świadomy że taki numeru z wymuszeniem kontraktu drugi raz się nie uda i sezon w jego wykonaniu może być totalnym odcinaniem kuponów. Co prawda wiązało by się to z brakiem kontraktu gdziekolwiek w EL na 2023 ale jakiś dobry kontrakt w 1 lidze na pewno by podpisał nawet z beznadziejna średnią za samo nazwisko, tak jak Holta czy Walasek. Dla tego o ile PO w jego wykonaniu są beznadziejne to myślę że za rok może być jeszcze gorzej

[Gelo]

Przypomnę, że jakby nie Hampel, to jednak tego srebra by pewnie nawet nie było. Tak samo z Buczkiem. Hampel zawiódł w tym meczu, bez dwóch zdań. Ale wkład w ten srebrny medal ma absolutnie kazdy z tej żelaznej siódemki. I mówienie w tej chwili, że ktoś cos spieprzył jest jednak bardzo nie fair w stosunku do nich.

Na Jarka jesteśmy skazani jeszcze przez jeden sezon. Wiec lepiej żeby nasz sztab i sam Jarek zaczeli się stosunkowo szybko zastanawiać nad tym, co zrobić, żeby jednak za rok było lepiej.

Mam w głębokim poważaniu czy to jest fair czy nie. Do wczoraj broniłbym Hampela i robiłem to we wszelkich dyskusjach, na zasadzie "ok - wyrzucamy Hampela, a kto lepszy w zamian" (tu zwykle dyskusje się kończą). Ale pewna granica została wczoraj przekroczona. Raz, że to finał, dwa - do irytującego stylu zerowo-trójkowego i braku walki Jarek dorzucił obalenie mitu, że jak wyjdzie ze startu to obiera takie ścieżki, że nie da się go wyprzedzić. Potracił tyle punktów po trasie, że aż oczy bolą. I nic nie ma tu na usprawiedliwienie. Jak od 78 roku chodzę na żużel, zawsze byłem zwolennikiem zawodników doświadczonych. Ale chyba przyszedł czas na refleksję. Jak się patrzy na turystycznie podróżujących Hampela i Protasiewicza, a zestawia się wczorajszych Kuberę, Czugunowa i Bewleya to jednak ci drudzy robią widowisko a nie kalkulujące stare dziady. Co do babola Ziółka - ciśnie się cytat z kultowego polskiego filmu - Pan się nie nadaje do tego sportu.

[papi]

Najwyżej będzie zmieniany przez Wiktora, który podpisując na 2 lata został z automatu naszym U24 na sezon 2023. Młody zbierze jeszcze wiecej doświadczenia.

Co do meczu, piękne widowisko, zabrakło minimalnego zwycięstwa, ale nasz stadion pozostał niezdobyty. Każdy chyba oczekiwał więcej od Hampela, może też od Buczka, trudno. Mamy obroniona twierdze po pięknym widowisku, jedynie żal 14 biegu. To jest masakra, nie widziałem jeszcze tej wypowiedzi JZ, ale nad czym on się zastanawiał? Nad polem startowym konkretnego kasku? Ma to wypisane w programie... Szkoda strzepic ryja, to był piękny mecz i tak go trzeba zapamiętać.

[Vaginator]

Nie mam pojęcia jak udało nam się zremisować. Sparta była wyraźnie szybsza na trasie i kontrolowała mecz. Oby teraz z honorem we Wrocławiu zdobyć te 40+ dla przypieczętowania srebra.

[blajar]

Poratuje ktoś jakąś transmisją, która jest dostępna na serwerze jeszcze dziś? Chciałbym to zobaczyć nieco spokojniej w tv.

[Fantys]

Ja dalej w nich wierzę,i to że wrócimy ze zlotem z Wrocławia.


Krótko coś o meczu napisze, Boooooooże jak ten pierwszy łuk mi zaimponował.

Brawo Panowie

[Czarek]

Nie tak dawno odbyłem tutaj dyskusję z licznymi obrońcami Ziółkowskiego. Argumentowałem, że popełnia najgłupsze z możliwych błędów i zemści się to w najważniejszym momencie ligi, więc należy jak najszybciej podziękować mu za współpracę. Oponenci zajmowali przeciwne stanowisko. I co? Mamy finałowe spotkanie, a Ziółkowski desygnuje juniorów na próbę, zmieniającego się pod wpływem dynamicznej pogody toru, a na deser czyli w biegu 14 rezygnuje z usług świetnego tego dnia Michelsena i sprowadza nas na ziemię nominacją dla beznadziejnego i biernego tego dnia Hampela. Sprawa najważniejsza: to nie są błędy tylko stan umysłu, absurdalna walka z oczywistościami, być może chęć zszokowania ekspertów i kibiców, co zaobserwowałem wczoraj na stadionie. Z takim balastem nie zdobędziemy tytułu, o który w przyszłym roku będzie jeszcze trudniej.

[papi]

Czarku, masz rację. Kwestia tego, że najprawdopodobniej te błędy nic nas nie będą kosztować, bo obawiam się, że we Wrocławiu nie będzie meczu na styku, a w finale już jesteśmy. Natomiast zdecydowanie się zgadzam, że najwyższa pora żeby Ziolek oglądał mecze z trybun albo przed TV.

[Flagg]

Że czas Ziółkowskiego się skończył, to chyba wszyscy sa zgodni. Dostanie tytuł trenera/managera roku i tym pięknym akcentem powinien zakończyć karierę.

[kdsz]

Byłem w szoku, że MM jedzie tylko raz w nominowanych i zacząłem szukać jakiś niuansów - 3 biegi z rzędu Mikkela czy coś. A tu pan Jacek otwarcie przyznaje, że przegapili zmianę. Przegapili zmianę, którą robi się od ręki, bez zastanowienia. Ręce mi opadły. Ale oczywiście nie ma to większego znaczenia w kontekście dwumeczu. Ponadto 3,3 czy 2*,3 Michelsena w nominowanych to też wróżenie z fusów.

[Cz@rek]

^^^No Panowie to ewidentny błąd Jacka, ależ do jasnej cholery w parkingu jest cały sztab ludzi !!! Cały stadion w trakcie 13 biegu jak Buczek spadł na ostatnie miejsce mówił -trudno przynajmniej pójdzie podwójna taktyczna!!! Nie wieżę że Jacek sam podejmuje wszystkie decyzje taktyczne i ustawienia składu. Cały nasz sztab dał ciała. Moim zadaniem ustawienie Hampela z takim numerem że pierwszych 5 biegach pojechał bodajże 3 razy -kiedy wiadomo nie od dziś że początki ma on bardzo słabe. Choć obiektywnie losowanie pół startowy i pogoda nie była po naszej stronie...
Generalnie dobrze że udało się wyciągnąć remis -kończymy sezon bez porażki na własnym torze ,teraz trzeba ambitnie podejść do rewanżu i cieszyć się z vice mistrzostwa :)

[Cooper]

Mecz piekny, jak na warunki lubelskie to genialny, jednak zaryzykuje teorie że brak równań toru tak jak wpłynął na ściganie tak przyczynił się do gorszego niż zakładany wyniku. Poniekąd dowód na to był w nominowanych, ale fakt taki, że tor bez równania wyłączył z rywalizacji Hampela i Artioma, a włączył Bewleya i Czugunowa. Naszym juniorom też nie pomógł raczej. Więc efekt zmiany z punktowa niekorzyscia dla nas.

Wrocław był dużo lepszy sprzętowo ale na tradycyjnym lubelskim torze nie dał rady by tak mijac.

Ziółkowski mam nadzieję że dał argument do zmiany na stanowisku, aczkolwiek 9 punktów w nominowanych wczoraj to mega sukces. Wszyscy wróżą teraz 2x 5:1 pary Kubera&MM, a ja jakoś oczami wyobraźni łatwiej widzę 3 pkt Mikkela w 14 i potem 0 albo 1 w 15. Więc może wyszło na plus z brakiem tej taktycznej? Gdybanie. Oczywiście manager jest od tego by gdybania nie było. No ale nie jest tam też sam, gdzie Maciek, kierownik itp.? Amok jakiś?

[dannie]

Zgadzam się z Cz@rkiem.
Oczywiście nie ma co rozgrzeszać p. Jacka, ale jednak tam jest cała armia ludzi. Kuciapa, kierownik drużyny, Kępa... Nikt nie zwrócił uwagi, że zapomniał o taktycznej?! Nikt nie krzyknął: "Jack, ale gdzie Mikkel w 14. biegu z taktycznej?"

A może p. Jacek ma taką "renomę" w klubie, że jak naskrobał te składy na nominowane to wszyscy z góry uznali, że TAK NA BYĆ i nikt nie śmiał się odezwać?

[Skajuz]

Moim zdaniem TV oraz cała ekstraliga powinna na poważnie rozważyć taką formę prowadzenia spotkań nie zależnie od tego czy czas nagli. Robić jedno równanie po 10 biegu, max 2 i wyjdzie to z korzyścią dla wszystkich, kibiców przed TV bo nie będzie trzeba słuchać tych bezsensownych dennych i powtarzalnych wywiadów albo kocopołów A A A A ALE Majewskiego. Dla kibiców ogólnie bo takiego toru, który naturalnie utworzył się wczoraj przed odsypywanie nawierzchni pod bandy publicznosc w Lublinie chyba jeszcze nie widziała (no może mecz z Gdańskiem w 2018 miałby podjazd). Nie wiem jak dla zawodników ale na ich miejscu wolałbym jak najmniejsze przerwy w startach żeby nie wypadać rytmu. Przede wszystkim też dla dobra dyscypliny bo taka forma 'skondensowana' spotkania odjechanego w półtorej godziny (albo i mniej) mogla by przyciągnąć nowych kibiców.

[Gelo]

Raczej wątpię. Dawid Lampart już w Lesznie pokazał jakim autorytetem cieszy się Jack.

[Czarek]

Zgadzam się z Cz@rkiem.
Oczywiście nie ma co rozgrzeszać p. Jacka, ale jednak tam jest cała armia ludzi. Kuciapa, kierownik drużyny, Kępa... Nikt nie zwrócił uwagi, że zapomniał o taktycznej?! Nikt nie krzyknął: "Jack, ale gdzie Mikkel w 14. biegu z taktycznej?"
A może p. Jacek ma taką "renomę" w klubie, że jak naskrobał te składy na nominowane to wszyscy z góry uznali, że TAK NA BYĆ i nikt nie śmiał się odezwać?

Przecież kwestia idiotycznych decyzji Ziółkowskiego, na które nikt nie ma wpływu ciągnie się od 2019 roku. Co z tego, że Kuciapa mu mówi: "Jacek, a może by tak jednak inaczej", pół sektora kibiców łapie się za głowy po ogłoszeniu składu na bieg 14, a eksperci w studio gryzą się w język by nie nazwać go jakimś nieparlamentarnym słowem. To nic nie da, bo on wie lepiej.

Czarku, masz rację. Kwestia tego, że najprawdopodobniej te błędy nic nas nie będą kosztować, bo obawiam się, że we Wrocławiu nie będzie meczu na styku, a w finale już jesteśmy. Natomiast zdecydowanie się zgadzam, że najwyższa pora żeby Ziolek oglądał mecze z trybun albo przed TV.

Przyznasz jednak, że tego nie możemy teraz wiedzieć, więc należało wycisnąć z wczorajszego spotkania jak najwięcej.

[radonis]

^^^No Panowie to ewidentny błąd Jacka, ależ do jasnej cholery w parkingu jest cały sztab ludzi !!! Cały stadion w trakcie 13 biegu jak Buczek spadł na ostatnie miejsce mówił -trudno przynajmniej pójdzie podwójna taktyczna!!! Nie wieżę że Jacek sam podejmuje wszystkie decyzje taktyczne i ustawienia składu. Cały nasz sztab dał ciała. Moim zadaniem ustawienie Hampela z takim numerem że pierwszych 5 biegach pojechał bodajże 3 razy -kiedy wiadomo nie od dziś że początki ma on bardzo słabe. Choć obiektywnie losowanie pół startowy i pogoda nie była po naszej stronie...
Generalnie dobrze że udało się wyciągnąć remis -kończymy sezon bez porażki na własnym torze ,teraz trzeba ambitnie podejść do rewanżu i cieszyć się z vice mistrzostwa :)

Tu trzeba jasno i wyraźnie napisać bardzo ważną rzecz. Sparta ma w tych finałach dużo więcej sprzyjających okoliczności niż my.
1) Tego meczu nie pozwoliła wygrać pogoda. Wszyscy nasi zawodnicy (poza Dominem) błądzili od pierwszej serii.

2) Te drużyny są zupełnie inaczej zbudowane. Nasza siła jest bardziej równomiernie rozłożona i akcenty przesunięte na młodzież. Owa młodzież bardzo intensywnie jeździła w zawodach (Kubera SON, juniorzy DMPJ), co zwiększyło ryzyko kontuzji, a to z kolei ryzyko się ziściło. Wiktor był wczoraj kłębkiem bólu. Na adrenalinie wygrał bieg juniorski, potem nie istniał. W tym czasie Spartanie spokojnie przygotowywali się do tego meczu (odpuścili SON, nie jadą w DMPJ). Co gorsza Wiktor nie poodpoczywa przed rewanżem. Ma IMŚJ w Krośnie w sobotę. Zostało jeszcze dzisiaj i jutro trochę czasu na rehabilitację i przygotowanie sprzętu.

3) Na weekend prognozy są bardzo dobre (sucho i ciepło). We Wrocławiu zrobią tor dokładnie taki jak chcą i potrenują tyle ile chcą. Wszyscy zdrowi i gotowi na luzie pyknąć złotko.

Do tego błąd w 14 biegu nie pomaga przy takiej nierównowadze warunków.

Z przebiegu meczu ten remis jest ponad stan. Pokazaliśmy waleczność, a Domin wczoraj pojechał KOSMOS. Jestem z niego bardzo dumny.

Dumny jestem też z klubu jako organizatora. Zapewnił drużynie gości boksy z wizerunkami zawodników - czym w mojej opinii zawstydzili całą ekstraligę. To jest poziom absolutnie najwyższy - czapki z głów.

Oprawa wczoraj to kolejny powód od dumy - wyglądała spektakularnie. Brawo SE.

Zostaje ostatni mecz. Mam nadzieję, że nikt się nie podda. Jadę na stadion i gardła oszczędzać nie będę!

[blajar]

Moim zdaniem TV oraz cała ekstraliga powinna na poważnie rozważyć taką formę prowadzenia spotkań nie zależnie od tego czy czas nagli. Robić jedno równanie po 10 biegu, max 2 i wyjdzie to z korzyścią dla wszystkich, kibiców przed TV bo nie będzie trzeba słuchać tych bezsensownych dennych i powtarzalnych wywiadów albo kocopołów A A A A ALE Majewskiego. Dla kibiców ogólnie bo takiego toru, który naturalnie utworzył się wczoraj przed odsypywanie nawierzchni pod bandy publicznosc w Lublinie chyba jeszcze nie widziała (no może mecz z Gdańskiem w 2018 miałby podjazd). Nie wiem jak dla zawodników ale na ich miejscu wolałbym jak najmniejsze przerwy w startach żeby nie wypadać rytmu. Przede wszystkim też dla dobra dyscypliny bo taka forma 'skondensowana' spotkania odjechanego w półtorej godziny (albo i mniej) mogla by przyciągnąć nowych kibiców.

Patrząc na chłodno, ma to sens przy tak twardym torze. Brak równań przy bardziej miękkiej nawierzchni spowoduje zapewne rozsypanie i mnóstwo dziur i kolein.
Nie zmienia to faktu, że takie tempo rozgrywania zawodów bardzo mi się podoba :)

[Gelo]

Ja już w program wpisałem dwa razy Mikkela z Dominikiem. To wie nawet dziecko w przedszkolu. Puszczenie w 14 beznadziejnego Hampela to niczym puszczenie w Czewie Jonssona z Lambertem w kluczowym wyścigu. Niestety Jack puszcza czasem takie babole, że aż wstyd. A że pozjadał wszystkie rozumy? Tym gorzej dla niego i dla drużyny.

[radonis]

Ja już w program wpisałem dwa razy Mikkela z Dominikiem. To wie nawet dziecko w przedszkolu. Puszczenie w 14 beznadziejnego Hampela to niczym puszczenie w Czewie Jonssona z Lambertem w kluczowym wyścigu. Niestety Jack puszcza czasem takie babole, że aż wstyd. A że pozjadał wszystkie rozumy? Tym gorzej dla niego i dla drużyny.

Na których polach?