Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
spoiler alert dot. komentarza Tomka Dryly:
'Pawel Miesiac, ktory ostatni raz zamknal gaz w 97 roku jak byla awaria na osiedlu' (pisane z pamieci)
mecz pewnie bedzie na YT dzisiaj popoludniu/wieczorem
'Pawel Miesiac, ktory ostatni raz zamknal gaz w 97 roku jak byla awaria na osiedlu' (pisane z pamieci)
mecz pewnie bedzie na YT dzisiaj popoludniu/wieczorem
METHANOL ADVENTURE TEAM
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
grzesieck pisze:spoiler alert dot. komentarza Tomka Dryly:
'Pawel Miesiac, ktory ostatni raz zamknal gaz w 97 roku jak byla awaria na osiedlu' (pisane z pamieci)
mecz pewnie bedzie na YT dzisiaj popoludniu/wieczorem
Akurat ten bieg wczoraj pokazywali w Magazynie więc słyszałem :)
Dla takich komentarzy z wypiekami oglądam zawsze mecze komentowane przez Tomka :) Dzieje się nawet, gdy się nie dzieje :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową", by Ł. Benz
-
- Zawodowiec
- Posty: 1312
- Wiek: 30
- Rejestracja: 25 września 2018, o 11:49
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
grzesieck pisze:spoiler alert dot. komentarza Tomka Dryly:
'Pawel Miesiac, ktory ostatni raz zamknal gaz w 97 roku jak byla awaria na osiedlu' (pisane z pamieci)
mecz pewnie bedzie na YT dzisiaj popoludniu/wieczorem
Tutaj jest mecz ze studiem , wywiadami itp.
https://www.twitch.tv/videos/465708500
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Dzięęęęęęęęęęęki Kolego! :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową", by Ł. Benz
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Tutaj, krótki komentarz Wiktora do sytuacji z Griszą i nie tylko
https://po-bandzie.com.pl/w-lampart-cza ... -kim-jade/
Grisza miał do mnie pretensje po biegu, ale ja jechałem swoją ścieżką. Jak miał problem, to mógł jechać szerzej. Ja go tam nie trzymałem, ja jechałem swoją ścieżką, on mógł jechać po szerokiej
https://po-bandzie.com.pl/w-lampart-cza ... -kim-jade/
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Wiktor Lampart pisze:ja jechałem swoją ścieżką. Jak [Grisza] miał problem, to mógł jechać szerzej.
Podsumowanie jazdy drużynowej w Motorze.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Torsen pisze:Wiktor Lampart pisze:ja jechałem swoją ścieżką. Jak [Grisza] miał problem, to mógł jechać szerzej.
Podsumowanie jazdy drużynowej w Motorze.
To i tak dobrze, że mu nie kazał spdalać.
;)
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Obejrzałem powtórkę biegu Wiktora, Griszy i Zmarzlika kilkanaście razy.
W części zgadzam się z Torsenem - wina Lamparta.
Jednak chyba nikt nie zauważył jednej prostej rzeczy - na wczorajszym torze jazda parą byłaby kompletną głupotą.
Praktycznie wszyscy zawodnicy w wywiadach w TV mówili, że tor jest tak twardy, że chodzi jedna ścieżka. Dlatego właśnie Laguta i Lampart nią jechali. I to zdawało egzamin. Na 2 okrążeniu Laguta wyprzedził Zmarzlika, bo ten wyniósł się na zewnętrzną. Później Zmarzlik wiedząc, że jedyną szansą dla niego jest zewnętrzna musiał tamtędy jechać, ale nawet nie zbliżał się do naszej dwójki. Problem zaczął się na wejściu w pierwszy łuk ostatniego okrążenia, kiedy Lampart tak zwolnił, że Łaguta prawie w niego wjechał, musiał kłapnąć gazem i to wykorzystał Zmarzlik zrównując się z Lagutą, a Lamparta wyprzedził po zewnętrznej bo ten był dramatycznie wolny pod koniec tego wyścigu.
Moim zdaniem to Lampart powinien wynieść się na czwartym okrążeniu delikatnie na zewnętrzną żeby zablokować Zmarzlika, wtedy Laguta poszedłby po wenętrznej.
Zgadzam się, że gdyby Laguta wcześniej poszedł na zewnętrzną to momentalnie pod łokieć wszedłby mu Zmarzlik.
I żeby nie było - świetny mecz Wiktora, jedzie tak jak się od niego oczekiwało, robi różnicę. Drugą część sezonu ma bardzo dobrą. Jednak to nie znaczy, że nie popełnia błędów.
Swoją drogą właśnie na nsport leci powtórka. Omawiany bieg będzie niedługo.
Za cały mecz gratulacje dla drużyny. Pomimo "ekstremalnie betonowego" toru nasza drużyna wyglądała na w miarę dopasowaną, chyba drugi raz w tym sezonie (Wcześniej z Grudziądzem).
Co do decyzji menadżera to wstawianie Wiktora za Dawida oczywiście słuszne i inna decyzja byłaby babolem. Niezrozumiała jest dla mnie jednak decyzja żeby w 14 jechał Trofimow, a nie Jonsson. Szwed wczoraj miał naprawdę dobry mecz. Pierwszy bieg tuż za kołem Woźniaka - był szybszy, ale Woźniak nie popełnił błędu. Drugi wygrał ze Zmarzlikiem, świetnie walcząc na łokcie. Trzeci i czwarty bieg jechał z zewnętrznych na Zmarzlika i Kasprzaka. W czwartym swoim biegu faktycznie popełnił błąd (a może problem ze sprzętem?), bo na szczycie pierwszego łuku chciał przyciąć do krawężnika, a tam go zablokował Kasprzak. Może gdyby mu poszedł za koło to by coś z tego było.
Trofimow jechał fajnie, biorąc pod uwagę, że jest juniorem, jednak prezentował się znacznie gorzej niż Jonsson. Choćby przez fakt, że przegrał z Jakobsenem, trochę na własne życzenie.
Zauważę jeszcze, że ostatnie 4 punkty meczowe (Gorzów i Włókniarz) to ogromna zasługa naszych juniorów, którzy przeciwnym juniorom pozwolili robić jedynie 2 punkty, które przysługują im z urzędu, a u rywali jechali przecież nie tacy słabi - Karczmarz, Miśkowiak i Gruchalski.
W części zgadzam się z Torsenem - wina Lamparta.
Jednak chyba nikt nie zauważył jednej prostej rzeczy - na wczorajszym torze jazda parą byłaby kompletną głupotą.
Praktycznie wszyscy zawodnicy w wywiadach w TV mówili, że tor jest tak twardy, że chodzi jedna ścieżka. Dlatego właśnie Laguta i Lampart nią jechali. I to zdawało egzamin. Na 2 okrążeniu Laguta wyprzedził Zmarzlika, bo ten wyniósł się na zewnętrzną. Później Zmarzlik wiedząc, że jedyną szansą dla niego jest zewnętrzna musiał tamtędy jechać, ale nawet nie zbliżał się do naszej dwójki. Problem zaczął się na wejściu w pierwszy łuk ostatniego okrążenia, kiedy Lampart tak zwolnił, że Łaguta prawie w niego wjechał, musiał kłapnąć gazem i to wykorzystał Zmarzlik zrównując się z Lagutą, a Lamparta wyprzedził po zewnętrznej bo ten był dramatycznie wolny pod koniec tego wyścigu.
Moim zdaniem to Lampart powinien wynieść się na czwartym okrążeniu delikatnie na zewnętrzną żeby zablokować Zmarzlika, wtedy Laguta poszedłby po wenętrznej.
Zgadzam się, że gdyby Laguta wcześniej poszedł na zewnętrzną to momentalnie pod łokieć wszedłby mu Zmarzlik.
I żeby nie było - świetny mecz Wiktora, jedzie tak jak się od niego oczekiwało, robi różnicę. Drugą część sezonu ma bardzo dobrą. Jednak to nie znaczy, że nie popełnia błędów.
Swoją drogą właśnie na nsport leci powtórka. Omawiany bieg będzie niedługo.
Za cały mecz gratulacje dla drużyny. Pomimo "ekstremalnie betonowego" toru nasza drużyna wyglądała na w miarę dopasowaną, chyba drugi raz w tym sezonie (Wcześniej z Grudziądzem).
Co do decyzji menadżera to wstawianie Wiktora za Dawida oczywiście słuszne i inna decyzja byłaby babolem. Niezrozumiała jest dla mnie jednak decyzja żeby w 14 jechał Trofimow, a nie Jonsson. Szwed wczoraj miał naprawdę dobry mecz. Pierwszy bieg tuż za kołem Woźniaka - był szybszy, ale Woźniak nie popełnił błędu. Drugi wygrał ze Zmarzlikiem, świetnie walcząc na łokcie. Trzeci i czwarty bieg jechał z zewnętrznych na Zmarzlika i Kasprzaka. W czwartym swoim biegu faktycznie popełnił błąd (a może problem ze sprzętem?), bo na szczycie pierwszego łuku chciał przyciąć do krawężnika, a tam go zablokował Kasprzak. Może gdyby mu poszedł za koło to by coś z tego było.
Trofimow jechał fajnie, biorąc pod uwagę, że jest juniorem, jednak prezentował się znacznie gorzej niż Jonsson. Choćby przez fakt, że przegrał z Jakobsenem, trochę na własne życzenie.
Zauważę jeszcze, że ostatnie 4 punkty meczowe (Gorzów i Włókniarz) to ogromna zasługa naszych juniorów, którzy przeciwnym juniorom pozwolili robić jedynie 2 punkty, które przysługują im z urzędu, a u rywali jechali przecież nie tacy słabi - Karczmarz, Miśkowiak i Gruchalski.
"awaria w ciepłowni [albo elektrowni]" ;)grzesieck pisze:spoiler alert dot. komentarza Tomka Dryly:
'Pawel Miesiac, ktory ostatni raz zamknal gaz w 97 roku jak byla awaria na osiedlu' (pisane z pamieci)
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
ravajas pisze:Torsen pisze:Wiktor Lampart pisze:ja jechałem swoją ścieżką. Jak [Grisza] miał problem, to mógł jechać szerzej.
Podsumowanie jazdy drużynowej w Motorze.
To i tak dobrze, że mu nie kazał spdalać.
;)
Albo nie powiedział "poch@j" tam jechał
DON'T THINK!!! DRINK!!!
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
istred pisze:Obejrzałem powtórkę biegu Wiktora, Griszy i Zmarzlika kilkanaście razy.
W części zgadzam się z Torsenem - wina Lamparta.
Jednak chyba nikt nie zauważył jednej prostej rzeczy - na wczorajszym torze jazda parą byłaby kompletną głupotą.
Zewnętrzna była wolniejsza, ale po zewnętrznej jedzie ten z pary, który jest przodu. Zawodnik jadący szybszą wewnętrzną kontroluje układ pary - i taka para jest nie do przejścia, w odróżnieniu od pary jadącej jedną ścieżką, z przodu hamulcowy, a z tyłu facet co chwilę stający w poprzek toru, żeby go nie rozjechać. Jeśli za taką parą jedzie Zmarzlik, to wiadomo, jak to się skończy i tak się skończyło. Pomijając ataki kamikaze, minięcie naszej pary jadącej wolniej, ale obok siebie, gdzie szybszy i lepszy zawodnik kontroluje układ - byłoby niemożliwe. Dlatego właśnie wina leży po stronie Wiktora - jechał wolno, a trzymał się szybszej ścieżki.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Nie mam żadnych pretensji do Wiktora o ten bieg. Wytykaliśmy Mu niejednokrotnie, że na wejściu w łuk zostawia pod lewym łokciem mnóstwo miejsca i nie raz tam skutecznie Go atakowano, więc w tym meczu trzymał wewnętrzną do bólu. Ma jeszcze czas żeby się nauczyć i mam nadzieję, że mądrzy ludzie przeanalizują z Nim tę sytuację i podpowiedzą, co można/należy w takich wypadkach robić :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową", by Ł. Benz
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Przy jednej ścieżce jaka była wczoraj klasyczna jazda parą była praktycznie niemożliwa. Do tego wiadomo jak jeżdżą Lampartowie. Nikt nie bronił Griszy wygrać startu i pojechać najszybszą ścieżką. A ponieważ jechał z tyłu - on jako bardziej doświadczony był odpowiedzialny za ochronę młodego - Janowski pokazał jak to się robi. A zamiast blokować i szprycować Zmarzlika konsekwentnie ładował się w krawężnik i na prostej celował w tylne koło Wiktora. Wiktor ma 18 lat i jest to pierwszy rok startów w Ekstralidze. Zwyczajnie nie miał się kiedy nauczyć tego cwaniactwa. Dlatego Grisza jako lider musi jechać za dwóch - skoro młody wyskoczył ze startu, a nie mieć do niego pretensje, że jechał najlepszą ścieżką.
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Mówicie, że AJ powinien pojechać zamiast Trofimowa w 14. Właśnie sobie zobaczyłem ten bieg i moim zdaniem AJ odbiłby się od Kildemanda i tyle by było jazdy. Trofimow poszedł ostro w pojedynek barkami, nie puścił tego nawet na chwilę. Mega walczak, Kozak! :)
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową", by Ł. Benz
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
To obejrzyj sobie jak od Andreasa odbijał się Zmarzlik.
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Wczoraj Tomasz Gollob w magazynie pochwalił Pawła Miesiąca że widać że zostawia serce na torze. Nasz Łełek zrobił w tym sezonie wyraźnie krok do przodu i zapewne większość myślała że miał tylko dobre wejście w sezon a on jedzie fajnie cały czas. Szacunek dla niego! I te wczorajsze wyścigi z Bartkiem... Ajjj miód :-D
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Ja tam żadnej winy Lamparta nie widziałem. Psim obowiązkiem Griszy było holowanie młodego kolegi z drużyny. Mówimy tu o ostatnim okrążeniu. Na ostatnim łuku Grosza powinien pojechać szerzej, nawet gdyby Zmarzlik wlazl pod łokieć Laguty to byłoby 4:2 a nie 3:3 bo Wiktor dobrze trzymał krawężnik.
PS. Nie pozdrawiam kilku Januszy z pierwszego łuku którzy zabetonowali większość siedzeń. Mam nadzieję że przez ten fakt wasze zycie stało się bardziej kolorowe.
PS. Nie pozdrawiam kilku Januszy z pierwszego łuku którzy zabetonowali większość siedzeń. Mam nadzieję że przez ten fakt wasze zycie stało się bardziej kolorowe.
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
GIGI pisze:którzy zabetonowali większość siedzeń.
Nie każdy lubi przyczepnie ;)
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Jak klub nic nie zrobi z tym to obawiam się że może być nawet przyczepiej w przyszłym roku ale między lubelskimiki bicami. Już w zeszła niedzielę było ciepło :)
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
GIGI pisze:Psim obowiązkiem Griszy było holowanie młodego kolegi z drużyny. Mówimy tu o ostatnim okrążeniu. Na ostatnim łuku Grosza powinien pojechać szerzej, nawet gdyby Zmarzlik wlazl pod łokieć Laguty to byłoby 4:2 a nie 3:3 bo Wiktor dobrze trzymał krawężnik.
Holowanie mogło polegać wyłącznie na przytrzymaniu szybszej ścieżki i to właśnie Łaguta robił. Odjechanie na zewnętrzną byłoby po prostu oddaniem drugiego miejsca i narażeniem młodego na bezpośredni atak nagrzanego Zmarzlika. Szeroką powinien trzymać zawodnik jadący z przodu. Nawet jeśli spowolniłoby to parę, zablokowałoby możliwości wyprzedzania - i o to chodziło. Bo przecież nie o uzyskanie NCD. Tymczasem z wypowiedzi Wiktora wprost wynika, że jego jazda zespołowa w ogóle nie interesuje. Najwyraźniej nie przyjmuje też słów krytyki od człowieka, który na żużlu zjadł zęby i jeszcze niedawno był w absolutnej czołówce światowej tego sportu. U 18-latka nie są to najlepsze cechy niestety.
Daniel Jeleniewski: "Jeszcze kupę mogę zrobić."
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Dokładnie tak jak pisze Torsen. Poszerzenie toru jazdy przez Lagutę na takim torze spowodowałoby tylko utratę pozycji i ataki Zmarzlika na juniora.
Gdyby Wiktor zablokował szeroką (chociaż ciężko w ogóle to nazwać "szeroką", raczej środek toru), a Grisza pilnował jedynej szybkiej ścieżki na tym torze to Zmarzlik nie miałby w tym biegu czego szukać.
Wystarczyło, żeby Wiktor się wyniósł te 2-3 metry od krawężnika i potraktował Bartosza szprycą.
Gdyby Wiktor zablokował szeroką (chociaż ciężko w ogóle to nazwać "szeroką", raczej środek toru), a Grisza pilnował jedynej szybkiej ścieżki na tym torze to Zmarzlik nie miałby w tym biegu czego szukać.
Wystarczyło, żeby Wiktor się wyniósł te 2-3 metry od krawężnika i potraktował Bartosza szprycą.
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
akurat gdy przydatna by była szersza jazda WL to trzymał się krawężnika a postawy na torze i ogarniania co się dzieje wokół to chyba się od brata uczył
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Torsen pisze: Tymczasem z wypowiedzi Wiktora wprost wynika, że jego jazda zespołowa w ogóle nie interesuje. Najwyraźniej nie przyjmuje też słów krytyki od człowieka, który na żużlu zjadł zęby i jeszcze niedawno był w absolutnej czołówce światowej tego sportu. U 18-latka nie są to najlepsze cechy niestety.
I tego się obawiam. Wiktor ma potencjał na bycie za kilka lat w ścisłej światowej czołówce ale jemu wydaje się że już tam jest. I ma rację... wydaje mu się. Jest dobrym zawodnikiem ale musi się sporo nauczyć. Tak na torze, jak i poza nim, a pokora to dobra cecha której póki co jemu jak i jego bratu brakuje. Jeśli Grisza zwrócił mu uwagę to widocznie miał ku temu powody.
Czasami coś napisze
Mistrz Mistrz MOTOR Mistrz!
Mistrz Mistrz MOTOR Mistrz!
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Wiktor chyba zdaje sobie sprawę, że w tym roku potracił masę punktów po trasie, z czego 99% tych strat to efekt wchodzenia w łuki środkiem toru i ataki piką pod łokieć. Dlatego jechał wąsko, szybką ścieżką. A z tym, że jest skupiony tylko na sobie i nie rozgląda się co się dzieje dookoła - to chyba dziedziczne obciążenie. Tak po prostu ma. Może się z czasem nauczy przeglądu sytuacji. A póki się tego nie nauczył, za wynik pary odpowiedzialny jest bardziej doświadczony zawodnik, który słynie ze świetnego przeglądu sytuacji.
-
- Zawodowiec
- Posty: 1312
- Wiek: 30
- Rejestracja: 25 września 2018, o 11:49
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
Grisza umie prowadzić pare ( choćby dla przykładu wiele razy holował na siłe Artura Czaje który ma chyba 10x mniejszy talent od Wiktora). Błąd ewidentny Lamparta. Grisza by ich po kredzie na luzie dowiózł na 5-1 gdyby młody szedł szerzej.
Wiktor na moje musi troche schłodzić głowę bo po wypowiedziach widać że robi się na gwiazdora a jeszcze mu daleko do tego. Blokuje swoich jak jego brat
Wiktor na moje musi troche schłodzić głowę bo po wypowiedziach widać że robi się na gwiazdora a jeszcze mu daleko do tego. Blokuje swoich jak jego brat
Ostatnio zmieniony 13 sierpnia 2019, o 10:56 przez CKM1946, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Motor Lublin - Stal Gorzów (11.08.2019 g. 16:45)
To jego drugi pełny sezon ligowy, a w bardzo ważnym meczu dla drużyny robi 10+2. Jeszcze ma czas chłopak na poprawę takich niedociągnięć jak jazda parowa. W pewnym momencie to Grisza powinien był wyjechać szerzej i posłać szpryce Bartkowi. Wiktor prowadził i skoro chciał jechać ścieżką przy kredzie, to miał do tego prawo.