Żużlowe różności

[Flagg]

Czarnecki w jednym z wywiadów dość wymienię wypowiedział się na temat stanowiska Ruski odnośnie KSM. Oczywiście nie wymienił prezesa z imienia i nazwiska, ale łatwo można było połączyć kropki, że Andrzej jest na zdecydowane nie.

A stanowisko Kępy nie wyklucza tego co powiedzial Swiscik i Stepniewski. Jeśli zajdzie taka potrzeba, to Kępa będzie za KSM

[papi]

Powiedział że nie zwolennikiem, więc jak może być jednocześnie "za", zgodnie z sugestiami Swiacika i Stepniewskiego? Dalej wspomina, że w razie braku innych rozwiązań mógłby dopuścić, ale to dalej nie czyni z niego zwolennika, traktuje jako ostateczność.

[Kaman]

Bądźmy poważni dopóki są pieniądze Kępa nie będzie za KSM, a gdy bieda zajrzy w oczy retoryka się zmieni jak u Rusieckiego.

[Flagg]

Powiedział że nie zwolennikiem, więc jak może być jednocześnie "za", zgodnie z sugestiami Swiacika i Stepniewskiego? Dalej wspomina, że w razie braku innych rozwiązań mógłby dopuścić, ale to dalej nie czyni z niego zwolennika, traktuje jako ostateczność.

Dalej nie widzę sprzeczności, to jedynie kwestia użytych słów. Kępa wyraźnie powiedział, że jeśli będzie taka potrzeba, to poprze wprowadzenie KSMu. Będzie więc "za". W tym kontekście mogli się wypowiadać i Stepniewski i Swiacik.

[kibicLBN]

Sensowny poziom KSM (który sam w sobie jest bezsensowny) to ok. 40-42pkt. Taki poziom ogranicza już możliwość budowania piekielnie mocnych ekip (takie jak zeszłoroczny Motor i Sparta) ale pozwala zbudować silne ekipy nie zaniżając poziomu ligi. Ale skoro KSM, to chyba z automatu należy zrezygnować z U24. Górna granica KSmu na poziomie wspomnianych 36 to absurd, prędzej jako dolny wskaźnik

[go!]

Sensowny poziom KSM (który sam w sobie jest bezsensowny) to ok. 40-42pkt. Taki poziom ogranicza już możliwość budowania piekielnie mocnych ekip (takie jak zeszłoroczny Motor i Sparta) ale pozwala zbudować silne ekipy nie zaniżając poziomu ligi. Ale skoro KSM, to chyba z automatu należy zrezygnować z U24. Górna granica KSmu na poziomie wspomnianych 36 to absurd, prędzej jako dolny wskaźnik

Akurat przewaznie mielismy sredniakow, ktorzy eksplodowali dopiero u nas, takze KSM by nas tak nie krzywdzil. Ale zdaje sie, ze to sie wlasnie skonczylo i w tym roku tak juz nie bedzie.

[Flagg]

Komarnicki stanął na głowie i są pierwsze efekty.

Enea wycofuje się ze sponsoringu Falubazu xD

[luCas]

Dziwne tylko, ze na kewlarze Stali poza PGE, sa jeszcze Enea i KGHM :D

[Kaman]

Dziwne tylko, ze na kewlarze Stali poza PGE, sa jeszcze Enea i KGHM :D

On w swoim grajdole na głowie nie staje.

[Gelo]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

[kibicLBN]

Wszystkie władze tak mają Gelu. Jak im spadnie rakieta pod Bydgoszczą - to wszystko jest pod kontrolą, a jak spadnie na Podkarpaciu - to Polska zaraz upadnie i vice versa.

[Czarek]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

Gdyby nie niechęć środowiska żużlowego do sponsoringu spółek skarbu państwa to wszystkie umowy byłyby kontynuowane, a Polski Cukier zostałby sponsorem jednego z klubów żużlowych.

[rumburaquee]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

Gdyby nie niechęć środowiska żużlowego do sponsoringu spółek skarbu państwa to wszystkie umowy byłyby kontynuowane, a Polski Cukier zostałby sponsorem jednego z klubów żużlowych.

Dlatego obłuda level master. Zamiast cieszyć się że SSP dają kasę na swoją dyscyplinę i próbować grabić do siebie, to nieeee uj.bać tym co mają.

[KrzyczącyK1b1c]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

Trzeba oddać uczciwie, że Polski Cukier wspiera tam akademię, nie pierwszą drużynę.

[KrzyczącyK1b1c]

Komarnicki stanął na głowie i są pierwsze efekty.

Enea wycofuje się ze sponsoringu Falubazu xD

I Polonii Piła

[Czarek]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

Gdyby nie niechęć środowiska żużlowego do sponsoringu spółek skarbu państwa to wszystkie umowy byłyby kontynuowane, a Polski Cukier zostałby sponsorem jednego z klubów żużlowych.

Dlatego obłuda level master. Zamiast cieszyć się że SSP dają kasę na swoją dyscyplinę i próbować grabić do siebie, to nieeee uj.bać tym co mają.

To nazywa się zawiść, a nie obłuda.

[ezbeg]

Wystarczy sobie przypomnieć wypowiedzi byłych działaczy Unii Leszno i Stali Gorzów tj. panów Sokołowskiego i Synowca. Chyba nawet w tym liście opublikowanym na łamach Tygodnika Żużlowego podkreślali, że żużel był zawsze sportem wspieranym finansowo przez male firmy, a działalność dużych podmiotów jest szkodliwa. Obecna mentalność większości działaczy jest obecnie taka sama. Obejdzie się bez dużych podmiotów - niezależnie czy prywatnych czy państwowych. No i w ten oto sposób ten sport prędzej czy później padnie. Będzie jakiś kryzys, państwo zwiększy obciążenia i kolejne firmy będą zwijać żagle. W konsekwencji zostanie z 5 drużyn - Leszno, Zielona, Gorzów, Toruń i może Bydgoszcz. Wtedy wszyscy będą szczęśliwi.

[tezetomaniak]

Oni tak mają. Dla Nitrasa spółki skarbu państwa w Lublinie to patologia. Ale Polski Cukier w Pogoni Szczecin jest jak najbardziej w porządku. Przecież znamy to od 30 lat.

Gdyby nie niechęć środowiska żużlowego do sponsoringu spółek skarbu państwa to wszystkie umowy byłyby kontynuowane, a Polski Cukier zostałby sponsorem jednego z klubów żużlowych.

Dlatego obłuda level master. Zamiast cieszyć się że SSP dają kasę na swoją dyscyplinę i próbować grabić do siebie, to nieeee uj.bać tym co mają.

Sęk w tym, że SSP nie dają "na dyscyplinę", tylko kontrakty gwiazd. Żużel nie korzysta na obecności wielkich spółek, a wręcz traci, bo kluby uzależniają się od publicznych pieniędzy. Kurek prędzej czy później się zamyka i jest płacz.
Motor ma trochę prywatnych podmiotów, ale bez kasy z Bogdanki, Orlenu i Azotów też by cienko śpiewał.

[ezbeg]

Nie tylko w żużlu. W siatkówce podobnie. Bez dużych pieniędzy publicznych Kędzierzyn, Jastrzębie czy dawniej Bełchatów miałyby ciężko.
Jednak niezależnie od struktury właścicielskiej spółek, to utrzymanie gwiazd jest z budżetu tych większych podmiotów. Tak jest w każdej dyscyplinie sportu. Przy czym w przypadku spółek SP, sponsoring jest dużo bardziej ryzykowny bo zależny od "góry" i związanych z tym decyzji. Zresztą do tego wystarczy jakiś kryzys w górnictwie (JSW, Bogdanka, PGG) i zaczyna się problem np. w branży energetycznej (PGE, Enea, Tauron).

[rumburaquee]

Gdyby nie niechęć środowiska żużlowego do sponsoringu spółek skarbu państwa to wszystkie umowy byłyby kontynuowane, a Polski Cukier zostałby sponsorem jednego z klubów żużlowych.

Dlatego obłuda level master. Zamiast cieszyć się że SSP dają kasę na swoją dyscyplinę i próbować grabić do siebie, to nieeee uj.bać tym co mają.

Sęk w tym, że SSP nie dają "na dyscyplinę", tylko kontrakty gwiazd. Żużel nie korzysta na obecności wielkich spółek, a wręcz traci, bo kluby uzależniają się od publicznych pieniędzy. Kurek prędzej czy później się zamyka i jest płacz.
Motor ma trochę prywatnych podmiotów, ale bez kasy z Bogdanki, Orlenu i Azotów też by cienko śpiewał.

Ale, ale jak dają to bierz. Byłeś pierwszy, sprytniejszy to korzystasz. Myślisz że to Obajtek czy inny przyszedł do Kępy i powiedział masz kasę? Czy raczej to Kępa okazał się sprytniejszy i poszedł po kasę?

[papi]

Bez dużych pieniędzy publicznych Kędzierzyn, Jastrzębie czy dawniej Bełchatów miałyby ciężko.

Ciężko? Skra i Jastrzębie prawdopodobnie marzyłyby o poziomie Avii Świdnik, a nie walczyli o tytuł najlepszej drużyny Europy. Kędzierzyn ma dłuższe tradycje (dawniej grali z sukcesami jako Mostostal), ale 3 wygranych LM na pewno by nie było, nie ma się co oszukiwać

[Flagg]

Zawsze można sobie wymyśleć inne "argumenty". Np. że LUK Lublin to sztuczny twór bez historii ;)

Zdaje się w Niemczech, RB Lipsk jest ogólnie wyszydzany i bojkotowany, bo to klub bez historii, zbudowany za hajs multimilionera czy coś takiego :)

[Antonik]

Zawsze można sobie wymyśleć inne "argumenty". Np. że LUK Lublin to sztuczny twór bez historii ;)

Zdaje się w Niemczech, RB Lipsk jest ogólnie wyszydzany i bojkotowany, bo to klub bez historii, zbudowany za hajs multimilionera czy coś takiego :)

Tak. Lipska w Niemczech kibice inny klubów nie lubią bo to zespół stworzony przez RedBulla w celach marketingowych. Nawet gdzieś kiedyś była sytuacja, że lokalni rywale z Saksonii z Drezna wnieśli na stadion głowę byka jako zaczepkę.

Ale na to można patrzeć z różnych stron. Z jednej strony klub bez historii zbudowany na pieniądzach z energetyków, z drugiej strony klub z ciekawym skautingiem, który w kilka lat przeszedł drabinę ligową aż do Bundesligi i teraz regularnie gra w Lidze Mistrzów.

Oczywiście ktoś powie, że to nie jest romantyczna opowieść, bo napisana za pieniądze, ale z drugiej strony czy da Sue we współczesnej piłce dokonać tego na taką skalę bez pieniędzy? Dlatego ja na takie kluby jak Lipsk czy Wieczysta patrzę przychylnym okiem. Jednak na Manchester City już nie.

[RadeKas]

Powiem więcej. Wszystkie te "kluby z historią" w praktyce powstawały dokładnie tak samo tylko że 100 albo 50 lat wcześniej. Za każdym z nich stał jakiś lokalny milioner.

[Flagg]

W żadnym profesjonalnym i popularnym sporcie nie zbudujesz czołowej drużyny bez pieniędzy. Kto twierdzi inaczej ten po prostu pieprzy bzdury. Chcesz być coraz lepszy? Musisz ściągać coraz lepszych zawodników, którzy kosztują więcej i zarabiają więcej. Jasne, zdarzają się jednorazowe wystrzały, gdzie ekipa z małym budżetem osiąga sukces, ale to automatycznie powoduje, że albo musisz wyłożyć wtedy hajs na podwyżki dla tych już niekoniecznie mało znanych zawodników, albo oni znajdą sobie bogatsze kluby, które dadzą im większe pieniądze.

Oczywiście nie musisz być najbogatszy, żeby wygrywać i utrzymywać się na topie. Ale na pewno nie możesz być biedny.