Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Kargolo
Trener
Posty: 4513
Rejestracja: 26 sierpnia 2011, o 10:55

Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#1 Postautor: Kargolo » 12 maja 2019, o 08:17

Ufff, no to doczekaliśmy się tematu meczowego z debiutem Grigorija Łaguty z koziołkiem na plastronie.

9. Michelsen
10. Jonsson
11. D. Lampart
12. Miesiąc
13. Łaguta
14. W. Lampart
15. Trofimow
16. Lambert

Miesiąc radzi sobie i jako prowadzący, i jako doparowy. W zasadzie pole startowe nie robi mu większej różnicy, bez względu na nie jego starty to loteria. Dlatego uważam, że warto pomóc Dawidowi dając mu na początku starty z teoretycznie lepszych wewnętrznych pól.
Dla Jonssona jeden bieg prawdy. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to do końca Lamborghini. Wiem, że czasami pierwszy bieg w meczu niewiele mówi o dyspozycji zawodnika, ale AJ już miał wiele okazji do pokazania się i żadnej nie wykorzystał, a następny mecz jest najważniejszy w sezonie.
Jeśli Robert ma jeździć z rezerwy tak jak wczoraj to ja to kupuję bez dodatkowych pytań :D
Nie kojarzę, żeby Grisza czy Mikkel kiedykolwiek pokazali się jako prowadzący juniora, więc nie ma różnicy który z nich pod 9 a który pod 13. Ważne żeby robili punkty.
Juniorzy z Torunia nie mają prawa zdobyć żadnego punktu, oprócz jednego, który mają z urzędu. Poza tym liczę, że Wiktory zrobią też Kościucha. Z tego meczu trzeba wyciągnąć ile się da i ostatecznie dobić zraniony Apator.
Typowania wyniku na razie się nie podejmuję. Wszystko zależy od Doyle'a.
MOTOR!!!

Awatar użytkownika
MikeMistrz
Senior
Posty: 866
Rejestracja: 8 stycznia 2009, o 20:29

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#2 Postautor: MikeMistrz » 12 maja 2019, o 08:49

Ze względu na sytuację w tabeli to jest w zasadzie najważniejszy mecz w sezonie. Toruń ma jeszcze większe problemy niż my z wygrywaniem i trzeba to wykorzystać. Terminarz trochę im „pomógł”, ale jak my po 6 kolejkach będziemy mieli 4 punkty w tabeli, a oni 0, to naprawdę zrobi się u nich gorąco. Mecz koniecznie do wygrania, koniecznie z bonusem (chociaż z Griszą nie wykluczałbym jedynego wyjazdowego zwycięstwa w Toruniu). Jonsson jest w takim lesie z formą, że nie wiem czy jest sens mu dawać jakiekolwiek biegi w tak ważnym meczu. Nie sugerowałbym się numerami startowymi, tylko zmieniał Jonssona od razu i traktował to tak, że przegrał walkę o skład. Powinien być w składzie tyko na wypadek, gdyby (tfu) coś się stało i Robert musiał zmieniać kogoś innego.
Z Doylem czy bez, wygramy. A pewnie stają w Toruniu na rzęsach, żeby go poskładać do meczu w Lublinie. Jason już udowadniał, że jest nadczłowiekiem jak chodzi o powroty po kontuzjach, więc pewnie się pojawi. ;)

Niezależnie od meczu - ciągle uwidacznia się jak szkoda pieniędzy utopionych w Zengotę. Gdyby go podstawić do składu zamiast Jonssona, to obecnie jedynym zmartwieniem by było, czy D. Lampart jedzie na tyle słabo, żeby go zmieniać Lambertem.

bartollo
Senior
Posty: 668
Rejestracja: 20 września 2017, o 23:36

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#3 Postautor: bartollo » 12 maja 2019, o 09:16

Tu nie wystarczy wygrac. Tu trzeba wygrac wysoko, min. 10 pkt jezeli chcemy myslec o utrzymaniu. I wcale latwo nie bedzie bo Torun ma spore mozliwosci rezerw taktycznych.

Awatar użytkownika
tezetomaniak
Trener
Posty: 4521
Rejestracja: 12 lipca 2007, o 21:37

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#4 Postautor: tezetomaniak » 12 maja 2019, o 09:39

Żeby realnie i spokojnie myśleć o bonusie, trzeba ich pogonić w okolicach 53:37. Margines błędu jest zerowy.
Gorzej jak Holder się akurat spasuje. Wtedy będą mieli 3 petardy.

Awatar użytkownika
Vaginator
Senior
Posty: 572
Rejestracja: 2 listopada 2018, o 12:42

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#5 Postautor: Vaginator » 12 maja 2019, o 10:25

Nie zapominajmy, że Toruń utopił dwa mecze u siebie i pewnie jest szansa, że jeszcze utopi (albo i my przegramy), więc wcale bonus nie musi decydować o miejscu w tabeli. Decydujące może być to, kto przegra mniej meczów na własnym torze.

bartollo
Senior
Posty: 668
Rejestracja: 20 września 2017, o 23:36

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#6 Postautor: bartollo » 12 maja 2019, o 10:35

Bonus jest bardzo ważny bo determinuje pozycje klubów przy tej samej ilości pkt. Co z tego, że będziemy mieć jedno zwycięstwo więcej u siebie jak Toruń złapie bonus na nas i jeszcze na kimś to i tak żegnamy się z Ekstraligą.

Awatar użytkownika
Gelo
Leszek Demski
Posty: 13373
Rejestracja: 23 września 2002, o 12:11
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#7 Postautor: Gelo » 12 maja 2019, o 10:36

Torunia nie wolno zlekceważyć. Jadą może słabo mieli ciężki terminarz, ale ciągle jako jedyni w lidze mają dwóch mistrzów i wicemistrza świata w składzie. A tak jakoś się układa, że w meczu z nami zawsze wyskakuje jakiś Filip z konopii i ma dzień konia. Nie napiszę nic nowego - wszystkie siły, koncentracja i mobilizacja musi być skierowana na dwumecz z Toruniem. Liczę, że dwa tygodnie to wystarczająco dużo żeby AJ zrobił rewolucję w swoim warsztacie.

Robson
Senior
Posty: 759
Rejestracja: 5 września 2002, o 21:00
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#8 Postautor: Robson » 12 maja 2019, o 10:37

Dzielimy bonus z Toruniem, który mimo swoich słabosci taktycznymi może trzymać wynik do końca.

Awatar użytkownika
kibicLBN
Trener
Posty: 6468
Rejestracja: 23 lipca 2009, o 21:47

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#9 Postautor: kibicLBN » 12 maja 2019, o 10:50

Gelo pisze: ale ciągle jako jedyni w lidze mają dwóch mistrzów i wicemistrza świata w składzie.

Też mamy wicemistrza :cool: i kto tu jest cwaniak?
I Złotówę mamy, większą niż Holta
Nie ma ludzi niezastąpionych, ale są ludzie niepowtarzalni.

blajar
Trener
Posty: 2601
Rejestracja: 5 października 2017, o 16:01
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#10 Postautor: blajar » 12 maja 2019, o 11:23

W zależności od prognoz pogody trzeba zrobić wszystko, żeby nas tor nie zaskoczył. Zacząć mecze jak z Gorzowem, Czewą i Zieloną, kończyć jak z Grudziądzem i Lesznem.
"To ride with empty head" - jechać z "czystą głową"
"To mess it ip with a lion" - "nie drażnić lwa" :lol:
Czytał Łukasz Benz

Flagg
Trener
Posty: 6287
Rejestracja: 26 września 2018, o 08:30

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#11 Postautor: Flagg » 12 maja 2019, o 12:00

No to zaczynamy sezon :)

Wiadomo, ze żadnego rywala nie można lekceważyć, ale tutaj nie ma miejsca na bojaźń czy nadmierny respekt, bo przyjeżdżają dwaj mistrzowie świata. Obecny Holder ma tyle wspólnego z Holderem 2012 co odwaga z odważnikiem. Praktycznie od 5 lat jeździ tylko na MA, wyjazdy ma albo przeciętne, słabe albo bardzo słabe. Dość wspomnieć, ze w ostatnich dwóch sezonach, Australijczyk raptem raz przekroczył 10 pkt na wyjeździe. BYł to ostatni mecz sezonu 2017 w Rybniku, gdzie zrobił 11 pkt. W 2018 jego najlepszy wynik to 9 pkt w Grudziądzu, również na koniec sezonu. A tak, to nie przekraczał 6 oczek. Wiem, ze w tym roku jesteśmy póki co specjalistami od "odrodzeń" zawodników rywali (Karczmarz, Miedzinski, Kubera i MJJ), ale kiedyś to przerwać trzeba. PUK I Doyle to klasa, wiadomo, ale też nie są Woffindenem czy Zmarzlikiem, żeby byli nie do objechania. Młody Holder chyba nigdy w Lublinie nie jeździł. O Holcie i Kościuchu nie ma co wspominać, bo jak mamy się ich bać, to trzeba już budować skład na Nice 2020. Juniorzy maks 1 pkt - tutaj nie ma innej opcji.

Ogólnie mecz o którym nie możemy rozmawiać w kategoriach wygramy/przegramy, ale czy uda się zrobić piątkę z przodu. Wraca Grisza, wiec nie ma już wymówek, ze na coś czekamy, ze będzie lepiej. To jest mecz, we którym musi być lepiej. Mamy argumenty, mamy liderów, mamy juniorów, trzeba to wykorzystać. Na pogrom sie nie nastawiam, bo w Elidze ich po prostu nie ma. Ale +10 pkt i więcej będzie solidną podstawą do bronienia bonusa.

Co do ustawienia par - skład podany przez Kargolo wydaje się optymalny. Miesiąc ogranie jako doparowy, a Dawidowi wewnętrzne pola bardziej się przysłużą. Co do AJ-a. Padło to już kilka razy na forum, sam o tym wspominałem w pierwszym poście po meczu w Zielonej - zamiast gnoić, pokażmy nasze wsparcie, jak to zrobili z MJJ kibice Falubazu. Sezon jeszcze długi, natłok imprez dopiero się zacznie, a umówmy się, ze Grisza Cyborgiem nie jest, lubi tu i ówdzie złapać jakiś uraz. Nie ma co palić mostów za zawodnikami. No i ponoć jesteśmy najlepszymi kibicami na świecie, co klaszczą rywalom. To trochę głupio odwracać się od swojego zawodnika.
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski

Czarek
Trener
Posty: 5334
Rejestracja: 16 marca 2004, o 10:50

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#12 Postautor: Czarek » 12 maja 2019, o 13:41

Bardzo boję się Lamberta na rezerwie, bo to oznacza ogromny kłopot intelektualny dla naszego sztabu szkoleniowego. Przecież oni nie radzą sobie z prostymi rezerwami taktycznymi i zwykłymi.
Dyktator forum: Czarek ban na tydzień, reszta ostrzeżenia.

tck
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 16 sierpnia 2012, o 08:37

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#13 Postautor: tck » 12 maja 2019, o 15:03

No właśnie... rozumiem wsparcie dla AJ ale co ma zrobić biedny JZ? Też go 'wspierać' i pozwalać jechać na postawie 'ja to teraz wygram'? Kiedy zmienić na Lamberta? Po 0,1 już można? Czy dać jeszcze jedną szansę?

Flagg
Trener
Posty: 6287
Rejestracja: 26 września 2018, o 08:30

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#14 Postautor: Flagg » 12 maja 2019, o 15:06

tck pisze:No właśnie... rozumiem wsparcie dla AJ ale co ma zrobić biedny JZ? Też go 'wspierać' i pozwalać jechać na postawie 'ja to teraz wygram'? Kiedy zmienić na Lamberta? Po 0,1 już można? Czy dać jeszcze jedną szansę?


Ja tego nie wiem, ale to JZ płacą właśnie za to, żeby wiedział :)
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski

Awatar użytkownika
Kargolo
Trener
Posty: 4513
Rejestracja: 26 sierpnia 2011, o 10:55

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#15 Postautor: Kargolo » 12 maja 2019, o 15:38

Flagg pisze:Ja tego nie wiem, ale to JZ płacą właśnie za to, żeby wiedział :)

Skoro on za to dostaje kasę to powinien oddać co do grosza wszystko co zarobił od początku sezonu :P
Jeśli potrzebuje pomocy to niech poda swój numer telefonu. Będę mu pisał smsy kiedy i jaka zmiana. Gorzej na pewno na tym nie wyjdziemy. I grosza za to nie wezmę, dla dobra lubelskiego żużla :lol:

Awatar użytkownika
lombard
Senior
Posty: 795
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, o 15:44

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#16 Postautor: lombard » 13 maja 2019, o 08:50

Jeśli zespół jedzie, czyli ma się pakę, to nie istotne kto jedzie z jakim numerem, a nawet kto jest trenerem, bo i tak wygrają. Więc czepianie się JZ jest ciut na wyrost. Nasz zespół jedzie, ale nie do końca. Teraz cała nadzieja w Griszy, że wypełni tę lukę i pociągnie chłopaków.
Co do AJ to nikt nie mówi, żeby go gnoić, ale spójrzmy prawdzie w oczy. W tej chwili z całym szacunkiem, ale podzielił los Sebastiana Ułamka. Nazwisko jest, ale nazwisko nie jedzie. Dla czystości sprawy na jego miejscu, przed meczem z Toruniem przekazałbym opaskę kapitana, a jeżeli nie przed meczem to zaraz po, gdyby okazałoby się, że Grisza jest naszym liderem z dwucyfrowym wynikiem, to właśnie jemu. A jeżeli (odpukać) okazałoby się inaczej, no to mamy problem.
Chłopakom trzeba wsparcia, a przede wszystkim wiary w sens walki do końca.
Mecz z Toruniem wcale nie będzie spacerkiem. Oni też znają jego stawkę. Gwarantuje to spore emocje. Trochę to dziwne uczucie w stosunku do tego, do czego byliśmy przyzwyczajeni, że można było spokojnie siedzieć i wypełniać program. Ekstraliga to jednak inna bajka...

Flagg
Trener
Posty: 6287
Rejestracja: 26 września 2018, o 08:30

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#17 Postautor: Flagg » 13 maja 2019, o 08:56

lombard pisze:Co do AJ to nikt nie mówi, żeby go gnoić, ale spójrzmy prawdzie w oczy. W tej chwili z całym szacunkiem, ale podzielił los Sebastiana Ułamka.


Porównywanie AJ-a do Ułamka to chyba jednak lekkie przegięcie.

Dla czystości sprawy na jego miejscu, przed meczem z Toruniem przekazałbym opaskę kapitana, a jeżeli nie przed meczem to zaraz po, gdyby okazałoby się, że Grisza jest naszym liderem z dwucyfrowym wynikiem, to właśnie jemu.


Kapitan zespołu to jednak coś więcej niż tylko gość, który klepie najwięcej punktów. Chcesz dać opaskę człowiekowi, który w parku maszyn spędził z ta drużyną jeden mecz? (Bo był chyba tylko na wyjeździe w Czewie).
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski

Awatar użytkownika
lombard
Senior
Posty: 795
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, o 15:44

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#18 Postautor: lombard » 13 maja 2019, o 09:08

Ma swoje zasługi bo pomógł w awansie. Ale wcześniej pomógł B. Pedersen i co? Tak to już jest, że jak ktoś nie daje rady... AJ musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, co dalej. Najlepsza liga świata nie będzie czekała na jego odrodzenie
w nieskończoność. Zanim to nastąpi będzie pozamiatane (o ile nastąpi).
Powoływanie się na ewentualne ryzyko kontuzji w zespole nie przekonuje mnie. Może klub już z kimś rozmawia, chociaż pewnie poczeka na wynik meczu z Toruniem. Bo jak zespół zacznie jechać to po co?
Poza tym nikt nie gwarantuje, że gdyby doszło na przykład do baraży, to AJ pojedzie na tyle dobrze co w tamtym sezonie.
A po drugie, wynik AJ z Zielonej 0,1 z niefajnym wykluczeniem na koniec, to by chyba i Ułamek dał radę wykręcić...

Flagg
Trener
Posty: 6287
Rejestracja: 26 września 2018, o 08:30

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#19 Postautor: Flagg » 13 maja 2019, o 09:29

Luz, ja nie mówię, żeby ciągnąć AJ-a przez cały sezon za uszy jak Mastersa. Ale tez nie handlujmy opaską kapitana, jakby to był worek ziemniaków. Póki co, jesteśmy na Jonssona skazani, bo komunikat z klubu jest jasny - Lambert będzie jeździł pod 8/16 czy się to nam podoba, czy nie. Przynajmniej z Toruniem.

A co do ewentualnych wzmocnień, to naprawdę dajmy sobie spokój. Nie ma nikogo i nie będzie. Chyba że, Karol Baran, Karol!
Motor 2024: 1.Holder 2.Cierniak 3. Lindgren 4.Kubera 5.Zmarzlik 6.Przyjemski 7.Bańbor 8.Jaworski

tck
Senior
Posty: 559
Rejestracja: 16 sierpnia 2012, o 08:37

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#20 Postautor: tck » 13 maja 2019, o 09:50

Skoro Lambert ma 'jeździć' z 8/16 to oznacza, że musi KOGOŚ ZASTĘPOWAĆ, tak po prostu sobie nie pojeździ. Najsłabiej punktującym jest AJ i to właśnie jego powinien zastępować. Tylko tu się pojawia pytanie- czy wierzymy w jakiekolwiek jego odrodzenie i co za tym idzie dajemy mu jeszcze szansę czy ma być zastępowany od pierwszego biegu.

Awatar użytkownika
dannie
Kadrowicz
Posty: 1766
Rejestracja: 13 października 2003, o 15:08
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#21 Postautor: dannie » 13 maja 2019, o 10:00

Z całym szacunkiem dla AJ. Uważam, że mecz z Toruniem to nie czas na dalsze eksperymenty. Jeżeli na przedmeczowym treningu nie wydarzy się nic spektakularnego, co pozwalałoby wierzyć w mniejsze lub większe odroczenie Andreasa (objeżdżałby spod taśmy Lambo), to moim zdaniem W TYM MECZU powinien być zastępowany od początku.

Robert miał kilka przebłysków. Niestety większa na nie szansa w jego 2 czy 3 biegu niż na początku. Dlatego jeżeli ktoś ma przywieźć 0 w pierwszym biegu, to lepiej żeby to był Lambert niż AJ.
Ostatnio zmieniony 13 maja 2019, o 11:35 przez dannie, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Barti
Junior
Posty: 322
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 13:12

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#22 Postautor: Barti » 13 maja 2019, o 10:48

Flagg pisze: A co do ewentualnych wzmocnień, to naprawdę dajmy sobie spokój. Nie ma nikogo i nie będzie. Chyba że, Karol Baran, Karol!


Wyciągnijmy Jelenia z Łodzi! :cool:
Czasami coś napisze

Mistrz Mistrz MOTOR Mistrz!

Mad
Senior
Posty: 994
Rejestracja: 31 marca 2012, o 21:31
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#23 Postautor: Mad » 13 maja 2019, o 10:54

Flagg pisze:
lombard pisze:Co do AJ to nikt nie mówi, żeby go gnoić, ale spójrzmy prawdzie w oczy. W tej chwili z całym szacunkiem, ale podzielił los Sebastiana Ułamka.


Porównywanie AJ-a do Ułamka to chyba jednak lekkie przegięcie.

Dla czystości sprawy na jego miejscu, przed meczem z Toruniem przekazałbym opaskę kapitana, a jeżeli nie przed meczem to zaraz po, gdyby okazałoby się, że Grisza jest naszym liderem z dwucyfrowym wynikiem, to właśnie jemu.


Kapitan zespołu to jednak coś więcej niż tylko gość, który klepie najwięcej punktów. Chcesz dać opaskę człowiekowi, który w parku maszyn spędził z ta drużyną jeden mecz? (Bo był chyba tylko na wyjeździe w Czewie).

Daję mu 2 lata i wypisz wymaluj Seba.

Zaratustra
Kadrowicz
Posty: 1523
Rejestracja: 10 marca 2005, o 10:24
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#24 Postautor: Zaratustra » 13 maja 2019, o 11:15

AJ chyba powinien sobie wybrać w miarę stabilny klub w Nice (liczę, że jednak się jakoś utrzymamy i nie będzie tego tematu u nas) i spokojnie pojeździć tam ze 2-3 lata na dobrym poziomie. Swego czasu podobną decyzję podjął Peter Karlsson.
Nigdy natomiast nie porównam Jonssona do Ułamka. Szwed, nawet jadąc słabo jakoś na motocyklu wygląda, Ułamek na nieco trudniejszej nawierzchni nie potrafił się w łuk złożyć.
Co do kapitana, pewnie jest wyznaczony następca (jak dla mnie nie może być to nikt inny, niż Paweł Miesiąc). Jonsson, dopóki będzie powoływany na mecze niech pozostanie kapitanem (chyba, że zacznie odwalać kwasy w parkingu), a w momencie nie powołania na zawody Szweda, opaskę przejmuje Miesiąc.

Awatar użytkownika
istred
Trener
Posty: 7233
Rejestracja: 27 stycznia 2004, o 20:38
Lokalizacja: Lublin

Re: Motor Lublin - Apator Toruń (26.05.2019, 16:30)

#25 Postautor: istred » 13 maja 2019, o 12:16

Jakie znaczenia ma to kto będzie kapitanem? Są jakieś szczególne prawa albo obowiązki z tym związane? Mam wrazenie, że przez wiele lat nikt tej zaszczytnej funkcji w drużynie nie pełnił i jakoś to funkcjonowało. ...choć w sumie dwa kluby upadły, może przez brak kapitana?