TreleMorele pisze:Co nie zmienia faktu ze Masters dwa pierwsze starty jechał jak paralita. Cieszy to ze się pozbierał i uzbierał cenne punkty . Ciągle nie pokonani kto by się spodziewał szok!!!
W pierwszym faktycznie fatalnie, ale w drugim?! Był cały bieg w kontakcie a przegrał z Kostygowem, który świetnie się wstrzelił i z bardzo dobrym dzisiaj Lahtim. Widać było w tym 5 biegu, że Sammy coś znalazł i warto było mu dać szansę wzorem Lamberta tydzień temu.
AJ zawalił ostatni bieg, a my wygrywamy dosyć pewnie. To pokazuje siłę tego teamu. Jesteśmy piekielnie mocni, a przypominam, że Rybnik tam przegrał. Może to zero Jonssona wynikało z tego, że miał bardzo mało czasu na pozbieranie się po defekcie?
Dawid klasycznie solidnie na wyjeździe.
Sam coś znalazł i jechał bardzo dobrze w końcówce, oby to był dobry prognostyk na dalszą część sezonu.
Jeleń dorzucił cegiełkę. Rzadko można było liczyć na jego duże punkty poza Lublinem, więc uznaję że zrobił swoje. Około dyszki w Lublinie i połowa tego na wyjazdach do końca sezonu to jest to na co liczę u Daniela.
U Lamberatora nie ma już śladu po Gdańsku. Kolejny raz powtórzę, że jego transfer to był znakomity strzał i pięknie widzieć jak taki talent się u nas rozwija. Fajnie byłoby go zobaczyć kiedyś u nas jako zawodnika GP.
Andreas po raz pierwszy nas zawiódł w nominowanych. Powiem szczerze, że mając taką możliwość (AJ, Lambert i Dawid po 7 pkt.) też wstawiłbym Jonssona w 14 licząc na to, że wygra i pozamiata mecz. Nie udało się, ale na szczęście drużyna nie poniosła konsekwencji.
Juniorzy zrobili swoje. Nie można mieć pretensji do Śledzia, że nie dostali dodatkowych biegów, bo cała reszta jechała solidnie. Może Jelenia można było zmienić w 11 biegu, ale wtedy Wiktor był po "zerze", a Bober też niepewny.
Łódź dostała bardzo mocno w palnik w Gnieźnie przez co wyrastamy chyba na głównego faworyta ligi!