papi pisze:
Co do powtórek GP, w szczególności utkwiła mi w głowie runda, w której Henrik Gustafsson będący w fatalnej formie, odsunięty od składu w Bydgoszczy zajął drugie miejsce. Ale to faktycznie były wyścigi w blocie
Słynne i jedyne jak dotychczas GP w Berlinie. Na dodatek Gustafsson był rezerwowym cyklu, a i mało co nie pokonał wówczas Golloba.
Zresztą co do zawodów kiepskiej jakości nie trzeba szukać w latach 90. Jakiś czas temu w zakamarkach jednego z dysków twardych znalazłem transmisję spotkania KMŻ Lublin - Lokomotiv Daugavpils z 2012 r. Może i wówczas były jakieś emocje bo nasi wyprzedzali, ale wynikały głównie z tego że tor był trudny i rywale nie potrafili się na nim odnaleźć. A jak naszym wyszedł start to zawodnicy Loko nie byli w stanie nic zrobić. Wytrwałem może do 7 biegu.
Zaś co do TOP 3 spotkań w historii Motoru Kępy i Więckowskiego pod względem emocji to myślę podobnie jak Kargolo czy Flagg. Jednakże w bliskiej okolicy są baraże z Rzeszowem (ale to może głównie przez przełamanie klątwy baraży i pokazanie że nie ma przepaści między ligami), wygrane spotkanie w Toruniu w 2019 r. które ułatwiło otwarcie furtki do utrzymania, wyjazd do Torunia w 2021 r. który w 90% dał pierwsze historyczne play-off, półfinał i finał z 2021 r., pechowe domowe spotkanie z Falubazem w 2020 r. no i może nie nasz mecz ale z obecnej historii - Stal Gorzów vs. Włókniarz z 2019 r. w którym remis dał bezpośrednie utrzymanie.