Przygotowanie naszych zawodników do sezonu

żużel w Lublinie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
mikas
Trener
Posty: 3291
Rejestracja: 27 kwietnia 2003, o 15:01
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Przygotowanie naszych zawodników do sezonu

#1 Postautor: mikas » 19 maja 2004, o 11:16

Już od jakiegos czasu zbierałem się z założeniem tego tematu, a teraz jako,ze jestesmy juz na półmetku rozgrywek chyba najwyższy czas go poruszyc.
Jak oceniacie tegoroczne przygotowanie naszych zawodników do sezonu??
Dla mnie osobiście jest ono wielkim rozczarowaniem.Praktycznie zaden z naszych zawodników nie ma na 100% gotowego sprzętu o którym mozna powiedziec ze nie zawodzi. Darek Śledź prawie pół rundy czeka na nowy sprzet, Piszczyk w tym czasie nie potrafi dogadac sie ze swoimi motorami, Mariusz na swoich osiołkach ledwo co nawiazuje walke z innymi zawodnikami. Knapikowi tez maszyny nie ida tak jak trzeba.Problem dotyczy całej drużyny. Na dodatek co niektórzy maja jeszcze braki kondycyjne.
Jesli spojrzec na Gdańsk, Gorzów czy nawet pozostałe kluby pierwszej ligi to żaden nie ma tak wielkich kłopotów ze sprzętem.Dalaczego inni potrafili zdąrzyc z przygotowaniem sprzętu do sezonu a nasi zawodnicy mają z nim kłopoty praktycznie cały czas?? Dlaczego przed sezonem nie można było lepiej popracowac nad motorami i zaczac sezon ze wszystkim dopiętym na przysłowiowy ostatni guzik. U nas wyglada to tak,że nad sprzetem zaczęto pracowac dopiero po pierwszej kolejce.
Mamy walczyc o Ekstralige, ale przy takim podejsciu możemy na dzien dzisiejszy myśleć co najwyżej o pierwszej czwórce.
MOTOR LUBLIN
Obrazek

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#2 Postautor: Talib » 19 maja 2004, o 11:34

Jestem w stanie zrozumieć wiele, ale nie mogę pojąć jednego - braków kondycyjnych. Przecież każdy zawodnik ma na to całe 6 miesięcy - pół roku. I co? Niektórzy sprawiaja wrażenie jakby zajmowali się wyłącznie podnoszeniem sprzedaży Browarów Lubelskich.

max3
Zawodowiec
Posty: 1242
Rejestracja: 20 listopada 2002, o 23:16
Lokalizacja: lublin

#3 Postautor: max3 » 19 maja 2004, o 11:53

co do motorkow Knappa to sa najlepiej przygotowane w naszej druzynie.

Awatar użytkownika
piwo__
Szkółkowicz
Posty: 253
Rejestracja: 1 września 2003, o 00:25
Lokalizacja: Lublin

#4 Postautor: piwo__ » 19 maja 2004, o 12:06

Rzeczywiscie patrzac na to co prezentuja wszystkie kluby 1 ligi to nasz TÅ» wypada najmniej profesjonalnie... I pomyslec ze jestesmy kandydatem do awansu... Nie pisze ze stracilismy te szanse jednak wyobrazalem sobie to calkiem inaczej... Zobaczymy co nasi przygotuja na mecz z GKSem... Mam tylko cicha nadzieje ze bedzie to o wiele wiecej niz na poprzednich meczach... Pozdrawiam...
MOTORLUBLIN

Awatar użytkownika
piwo__
Szkółkowicz
Posty: 253
Rejestracja: 1 września 2003, o 00:25
Lokalizacja: Lublin

#6 Postautor: piwo__ » 19 maja 2004, o 12:25

Rzeczywiscie zwracam honor :D Gniezno jest niedopokonania w tej kwestii :P Ale chyba nie zaprzeczysz Gawrzyku ze Grudziadz i Rzeszow jednak widac ze powazniej traktowali ten poczatek sezonu...

A tak na marginesie to ja od wielu lat wierze w nasz zespol i mimo tego ze uwazam tak a nie inaczej nie odwroce sie od niego a wrecz przeciwnie ;)
MOTORLUBLIN

Awatar użytkownika
Kiry
Senior
Posty: 564
Wiek: 46
Rejestracja: 5 września 2002, o 14:09
Lokalizacja: ze starej szkoły

#7 Postautor: Kiry » 19 maja 2004, o 12:27

Niektórzy z Was naprawde ustawiają się tak jak zaweje wiatr, jesteśmy na III m-cu w tabeli, przegraliśmy dwa mecze, połowa sezonu za nami a wy teraz o braku profesjonalizmu wyskakujecie :lol:

Skąd pretensje do Frankowa, skoro wiadomo że był sciagniety do nas w trybie awaryjnym.
Co do Knappa to juz bylo po kilku meczach w zeszlym sezonie ze bedzie wiecznÄ… II linia w zespole a nie liderem.
Śledz moze i jezdzi na trupach, ale punkty przywozi, choć zawsze w meczu mussi miec wpadke i 0 czesto mu wpadnie :(

Wg mnie wcale nie jest zle, nie ma co sie zalić. Sami chciliscie odpuszczac mecz w Gdansku a teraz wylewacie swoje zale...

Jakby ktoś wam powiedzial ze macie cos zrobic, ale i tak to nie bedzie mialo wiekszego znaczenia, bo słabo wyjdzie, to jakie byłoby wasze podejscie do tematu ??

Pamietajcie o tym ze Lublin nigdy nie był potegą pierwszoligową, 3 razy awansował tylko do najwyzszej klasy rozgrywek, ostatnim razem przez kilka lat sie w niej utrzymał.
Na awans zawsze jest kilku chetnych le tych majacych ku temu podstawy zawsze mniej. Niektórzy mysla i nie chcą podizelić losu np RKMu w tym roku. Czasem awans moze bardziej zaszkodzic niz pomoc. To juz nie jest taka róznica jak miedzy III a II ligą, pamietajcie o tym...
Obrazek

Awatar użytkownika
Talib
Zawodowiec
Posty: 1189
Rejestracja: 6 sierpnia 2003, o 15:28
Lokalizacja: Łódź

#8 Postautor: Talib » 19 maja 2004, o 12:27

Ponadto chyba należy się porównywać do najlepszych, a nie do najgorszych. A co do Rzeszowa to jak na razie mają sporego pecha.

Awatar użytkownika
mikas
Trener
Posty: 3291
Rejestracja: 27 kwietnia 2003, o 15:01
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#9 Postautor: mikas » 19 maja 2004, o 13:12

co do motorkow Knappa to sa najlepiej przygotowane w naszej druzynie.

Fakt Grzesio ma najlepiej przygotowany sprzęt w drużynie, ale jakby porównac ten sprzęt z zawodnikami którzy jeżdzą w drużynach walczacych z nami o awans to juz to porownanie tak dobrze nie wychodzi niestety.
a w czym start gniezno, gtz grdziadz, czy Rzeszow sa bardziej profesjonalny od TÅ»?

Wydaje mi się,że powinniśmy sie porównywac do innnych drużyn z I ligi, poza tym nawet w porownaniu z nimi(nie licze Gniezna) wcale tak dobrze nie wypadamy, a cele na sezon mamy całkiem inne.
Niektórzy z Was naprawde ustawiają się tak jak zaweje wiatr, jesteśmy na III m-cu w tabeli, przegraliśmy dwa mecze, połowa sezonu za nami a wy teraz o braku profesjonalizmu wyskakujecie

Skąd pretensje do Frankowa, skoro wiadomo że był sciagniety do nas w trybie awaryjnym.
Co do Knappa to juz bylo po kilku meczach w zeszlym sezonie ze bedzie wiecznÄ… II linia w zespole a nie liderem.
Śledz moze i jezdzi na trupach, ale punkty przywozi, choć zawsze w meczu mussi miec wpadke i 0 czesto mu wpadnie

Wg mnie wcale nie jest zle, nie ma co sie zalić. Sami chciliscie odpuszczac mecz w Gdansku a teraz wylewacie swoje zale...

Kiry wcale nie jest tak,że jak przegrywamy to nasi są już "bee" Porazki były planowane i nikt nie ma o nie pretensji.Ale nie powiesz mi chyba,że wszyscy przygotowali się do tego sezonu profesjonalnie.Ja nie mam wiekszych pretensji tylko do Knappa,Mariusz powinien byc przygotowany do sezonu nie zaleznie od tego czy wiedział gdzie bedzie jezdzil czy nie.Fakt mogl nie miec pieniedzy, ale jesli w tamtym sezonie jezdzil w Ekstralidze to nie moze byc tak ze w nastepnym ma sprzet ktory ledwo jedzie w I lidze.
Darek jest dla mnie najwiekszym rozczarowaniem, bo wiedział jakim sprzetem dysponuje i o nowy powinien postarac sie o wiele wczesniej i przygotowac go przed sezonem,a nie meczyc sie teraz. Piszczyk miał pecha do silników zgoda, ale nalezało je testowac przed sezonem a nie w trakcie.Gdyby nasi dysponowali takim sprzetem jakiego sami od siebie oczekuja mysle ze moglibysmy powalczyc o zwycięstwa i w Gorzowie i w Gdańsku.Na szczęscie wszystko co dobre(mam nadzieje) jeszcze przed nami i już błędy nie będa popełniane, a zarazem będzie to nauczką na następne sezony.
MOTOR LUBLIN
Obrazek

Awatar użytkownika
Gelo
Leszek Demski
Posty: 13190
Rejestracja: 23 września 2002, o 12:11
Lokalizacja: Lublin

#10 Postautor: Gelo » 19 maja 2004, o 15:03

Mnie w tym wszystkim martwi jedna rzecz. Mimo niewątpliwych sukcesów nie widzę u naszych zawodników chęci wygrywania "za wszelką cenę". Z zazdrością przypominam sobie zeszłoroczną Unię Tarnów, która wcale nie dysponując supermocarzami wszystko podporządkowała awansowi. Zawodnicy Unii gryźli tor żeby wygrywać i chociaż nie zawsze wychodziło, ambicja była godna podziwu. Tego mi brakuje najbardziej u naszych chłopaków. Nie odmawiam im ambicji, ale bierność i ociąganie się chociażby w inwestowaniu w sprzęt poddaje pod wątpliwość chęć awansu.

Shack
Administrator
Posty: 1827
Rejestracja: 10 sierpnia 2002, o 20:45
Lokalizacja: Lublin

#11 Postautor: Shack » 19 maja 2004, o 15:21

max3 pisze:co do motorkow Knappa to sa najlepiej przygotowane w naszej druzynie.


nie przesadzaj juz z tym Knappem, bo do jego podejscia do wyników chyba jest najwiecej zastrzezen.

Awatar użytkownika
mikas
Trener
Posty: 3291
Rejestracja: 27 kwietnia 2003, o 15:01
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#12 Postautor: mikas » 19 maja 2004, o 15:45

No chyba Shack troszeczke przesadziłeś.Knapp największy walczak w drużynie, a Ty piszesz,że jego podejscie do wyników zespołu jest nie takie jak trzeba.On jako jedyny chyba ma sprzęt na takim samym poziomie od początku sezonu. A jeśli chodzi Ci o to,że na treningach spisuje się lepiej niz na meczu,to prawda, ale nie wydaje mi się zeby było to spowodowane strachem przed utrata pracy po ewentualnym awansie do E-ligi. Akurat On na oferty jazdy w I lidze nie bedzie musiał długo czekać, a mysle ze w najwyższej klasie rozgrywkowej też by sobie poradził, po poprawie startów i jeszcze wlożeniu troszke pieniedzy w dosprzętowienie.
MOTOR LUBLIN
Obrazek

Awatar użytkownika
PAJDA
Posty: 26
Rejestracja: 22 stycznia 2004, o 22:06
Lokalizacja: Lublin

#13 Postautor: PAJDA » 19 maja 2004, o 16:33

mikas pisze:Darek jest dla mnie najwiekszym rozczarowaniem, bo wiedział jakim sprzetem dysponuje i o nowy powinien postarac sie o wiele wczesniej i przygotowac go przed sezonem,a nie meczyc sie teraz. Piszczyk miał pecha do silników zgoda, ale nalezało je testowac przed sezonem a nie w trakcie

na lodzie mial je testowac ? :wink:
a zreszta sam wiesz, dzis silnik jest, ale jutro to juz niekoniecznie :lol:

Awatar użytkownika
KubuÅ›
Junior
Posty: 318
Rejestracja: 31 stycznia 2004, o 22:24
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#14 Postautor: KubuÅ› » 19 maja 2004, o 17:48

Darek jest dla mnie najwiekszym rozczarowaniem, bo wiedział jakim sprzetem dysponuje i o nowy powinien postarac sie o wiele wczesniej i przygotowac go przed sezonem,a nie meczyc sie teraz. Piszczyk miał pecha do silników zgoda, ale nalezało je testowac przed sezonem a nie w trakcie

na lodzie mial je testowac ?
a zreszta sam wiesz, dzis silnik jest, ale jutro to juz niekoniecznie



Wlasnie po pierwsze gdzie mial je testowac jak prawie do kwietnia tor sie nie nadawal do jazdy.Po drugie czytalem ze Piszczowi sie rozwalaj te nowe silniki ktore kupil i teraz jezdzi na tych z tamtego sezonu

Zulu
Junior
Posty: 352
Rejestracja: 10 grudnia 2003, o 21:19
Lokalizacja: Lublin

#16 Postautor: Zulu » 19 maja 2004, o 18:41

Moim zdaniem narzekanie na zawodników, że nie są przygotowani do sezonu - jest być może po części uzasadnione, ale nie ma też co przesadzać. Spójrzcie na Grudziądz, który miał mieszać w lidze i na jego miejsce w tabeli. Na razie jesteśmy na trzecim miejscu i chwała chłopakom za to. Wygrali, co mieli wygrać, przegrali tam - gdzie zakładano. Ja osobiście nie wierzyłem w wyjazdowe zwycięstwo w Gorzowie, w Gdańsku tym bardziej. Dlatego wstrzymajmy się z krytyką przynajmniej do końca meczu z GKS u siebie.
Jeśli jest jakaś przyczyna, że nasi nie jeżdżą z zębem w meczach wyjazdowych ( bo, przynajmniej ja, w meczach w Lublinie nie mogę im zarzucić braku zaangażowania) - to zbyt krótka ławka w zespole. Z całym szacunkiem dla Jurka Mordela, chwili obecnej, po ciężkiej kontuzji - nie jest on praktycznie żadnym "zagrożeniem" dla pozycji Knappa, Śledzia, Piszcza czy Frankowa. Jurek to już właściwie jeżdżąca maskotka dla lubelskich kibiców. Jak dla mnie ewenement. Może jechać w każdym biegu pół okrążenia za prowadzącą strawką, a i tak wielu kibiców będzie się domagać, aby wstawiać go do składu. Tylko że w ten sposób nigdy nie awansujemy. Inna ewentualna przyczyna, to ta, o której już wspomniał Gelo. Nie wierzę specjalnie w spiskową terię dziejów, ale rozumowanie, że awans nie wszystkim może być na rękę - wydaje się całkiem logiczne.

Awatar użytkownika
$korzen$
Trener
Posty: 3581
Rejestracja: 6 lutego 2003, o 20:34
Lokalizacja: Lublin

#17 Postautor: $korzen$ » 19 maja 2004, o 19:55

ojj dla mnie ten temat to juz przesada, biadolenie nic wiecej. Skad wiecie ze zadnych inwestycji nie bylo !?. Piszcz wygdal w cholere pieniedzy na silniki a czy to jego wina ze te silniki okazaly sie zlomem,szmelcem i nie wiem jesczze jak to nazwac. Sledz punktowal elegancko wiec nie dziwie sie ze czekal asz te silniki kompletnie padna, bo jednak potrafil na nich jechac i wieze ze na nowych tez pokaze wielkie umiejetnosci. Knapp ma silniki bardzo dobrze, ale tak jak mowi kilka osob, to jest typowy sredniak. Moze wygrac z kazdym ale tez przegrac. Czekam asz w koncu zacznie robic same dwucyfrowki, ale czy sie kiedykolwiek doczekam ?. Frankow to calkiem inna sprawa, zostal sciagniety w trybie awaryjnym ale czy to dla zawodowca jakies wytlumaczenie ?. Kase z tego co wiem dostaje i w porownaniu z Pila ma u nas jak w niebie ale zamiast trenowac u nas na torze i inwestowac w sprzet jezdzi bog wie po co po Niemczech a narazie wielkiego skutku nie widac. Na sprzet nie wystarczy wyladowac kupe pieniedzy, trzeba miec jeszcze troche szczescia i sprawdzonego tunera.

max3
Zawodowiec
Posty: 1242
Rejestracja: 20 listopada 2002, o 23:16
Lokalizacja: lublin

#18 Postautor: max3 » 19 maja 2004, o 20:38

Sledz ma nadal zeszloroczne silniki byl u mechanikaw Dani je wyremontowac ,nie wiem na co dostal kase przed sezonem,kost remontu dwoch silnikow u Fleminga to okolo 10 tys + malowanie kasku 400zl ,aaaa busa kupil,w innych klubach zawodnicy pracuja ,zeby zarobic na sprzet a naszym gwiazdorom za dobre warunki nawet nie pasuja.Knapp zobaczymy jak sie spisza w dwoch ciezkich meczach na wlasnym torze i jakei bedzie podejscie do tych meczy.

Awatar użytkownika
Scream
Junior
Posty: 318
Rejestracja: 14 sierpnia 2002, o 10:38
Lokalizacja: Lublin

#19 Postautor: Scream » 19 maja 2004, o 21:18

Kurcze czytam i nie wierze... Skad ta cala nagonka ze nasi nieprzygotowani, ze wydali pieniadze chyba na jakies glupoty itp.? Dlatego ze przegralismy w Gdansku czy ze przegralismy tak sromotnie?
A dziwie sie bo jakis czas temu byla ostra dyskusja na forum czy nasi spelniaja oczekiwania. I byly tylko pojedyncze glosy ze nie prezentuja sie dobrze, reszcie wystarczaly punkty w tabeli. A przeciez nikt na punkty w Gdansku nie liczyl. Czyli jak to jest wkoncu?
:roll:

Awatar użytkownika
mikas
Trener
Posty: 3291
Rejestracja: 27 kwietnia 2003, o 15:01
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#20 Postautor: mikas » 19 maja 2004, o 21:57

Scream chyba troszke nie zrozumiałes o co chodzi. Zakładając ten temat chodziło mi głównie o to,że nasi zawodnicy nie mogą się męczyc cały sezon ze sprzętem.Najwyższy czas zeby wszystko zaczęło grać jak należy, bo już zaczyna to byc nudne, gdy nie ma meczu, aby którys z zawodników nie skarżył sie na sprzęt(w Gdańsku podobno wogóle nie było co porównywac sprzętu do naszych rywali bo róznica była widoczna gołym okiem)Profesjonalista powinien dograć wszystko przed sezonem, po to był wyjazd do Lonigo, po to trenowali na róznych torach w całej Polsce aby motory jechały jak należy od pierwszej kolejki. Oczywiście są przypadki losowe, jak np. Piszcza ze siniki okazały się do wyrzucenia, ale trzeba coś z tym robić w miare szybko a nie pół rundy.Poza tym własnie wiekszosc jeszcze kilka tygodni temu wypowiadała się na forum ze z punktów sie cieszy, ale ze stylu w jakim sa zdobywane juz nie bardzo, wiec nie pisz ze wiekszosci wystarczały punkty,bo to nieprawda.
MOTOR LUBLIN
Obrazek

Awatar użytkownika
Cz@rek
Trener
Posty: 2828
Rejestracja: 16 maja 2004, o 15:17
Lokalizacja: lublin

#21 Postautor: Cz@rek » 19 maja 2004, o 22:08

Ja nie zwalał bym tu winy na sprzęt.Myslę że głównym problem jest u wiekszości naszych zawodników minimalizm! Takie podejście daje
co najwyzej jakotakie wyniki na własnym torze.
Napiszcie z ręką na sercu czy który kolwiek nasz zawodnik
prezętuje ekstraligowy poziom?(poza Karlsonem oczywiście)
:?:

Shack
Administrator
Posty: 1827
Rejestracja: 10 sierpnia 2002, o 20:45
Lokalizacja: Lublin

#22 Postautor: Shack » 19 maja 2004, o 22:18

o to to to to chodzi o podejście do zawodów. Dlaczego to Peterowi, który podobno jest najgorszym z najgorszych ;) zależy bardziej na wyniku drużyny niż naszym gwiazdom ??????????

meesha
Trener
Posty: 7574
Wiek: 43
Rejestracja: 30 marca 2004, o 23:44
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#23 Postautor: meesha » 19 maja 2004, o 22:56

Pewnie wyjdę na laika i ignoranta :oops: , ale nie za bardzo orientuję się w sytuacji naszego klubu "od kuchni", więc proszę żeby ktoś mnie oświecił. Czy nasi żużlowcy są na kontraktach zawodowych czy też amatorskich? Bo w zależności od tego zupełnie inaczej należałoby rozpatrywać kwestie sprzętowe. Krótko mówiąc, czy klub ma jakiekolwiek zobowiązania związane z zakupem i przygotowaniem sprzętu czy też każdy z zawodników jest zdany tylko i wyłącznie na siebie... Będę wdzięczny za uświadomienie mnie w tym temacie :)

Awatar użytkownika
Cz@rek
Trener
Posty: 2828
Rejestracja: 16 maja 2004, o 15:17
Lokalizacja: lublin

#24 Postautor: Cz@rek » 19 maja 2004, o 23:07

Nie wiem jak jest z Wroną i Bałabuchem ale wszyscy pozostali mają
zawodowe kontrakty.I to w większości nie kiepskie!

Gosia
Szkółkowicz
Posty: 185
Rejestracja: 1 września 2003, o 14:17
Lokalizacja: Zabrze

#25 Postautor: Gosia » 19 maja 2004, o 23:19

No panowie Teraz to wszyscy narzekają ze nie przygotowani do sezonu ze to ze tamto A gdy po meczu w Rzeszowie bardzo dokładnie wyrazałam swoje opinie ze nie jest dobrze to kazdy się cieszył bo 2 pkt są a reszta się nie liczyła Ok nie liczyła się ale do czasu... Teraz to wszystko wychodzi :) Ale co tam przecież kobieta pewnie nie zna się na żużlu :D
Nie jest zle to fakt Przegrana w Gdansku chyba była od poczatku brana pod uwage co do Gorzowa to mysle ze mogło być całkiem inaczej. Ale juz jest po i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem Mi się wydaje ze cały problem polega na braku rywalizacji Nasze"gwiazdeczki" mają pewne miejsce w składzie więc czego chciec wiecej?? Nawet jak raz im coś nie wyjdzie to i tak przecież nic wielkiego się nie stanie bo kto niby za nich pojedzie w nastepnym meczu??? Uwazam ze przydałoby się troszeczke więcej profesjonalizmu i mniej gwiazdorskiego podejscia a pewne wpadki by się nie przytrafiały Pozdrawiam