Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin (11.04.2021 g. 16.30)

[Vaginator]

Mecz ustawił bieg 13. Łaguta nie pokonał Thomsena. Dodatkowo szkoda biegu, w którym Thomsen minął Michelsena, a Buczek popełnił błąd i spadł z 2 na 4. Pierwsze koty za płoty. W naszym przypadku może być tylko lepiej.

[KrzysiekS]

Uważam, że problemem naszej drużyny nie są nazwiska tylko organizacja i dogranie tego wszystkiego. Powinni do skutku namawiać Dobruckiego. Może i nie zdoła wyprostować Wiktora (a może zdoła, bo ci którzy są od roku błądzą we mgle), ale na pewno jako narodowy będzie miał donośniejszy głos w stosunku do komisarzy oraz w całej otoczce około meczowej. Tego myślę najwięcej brakuje. Ponadto przy rozmowach kontraktowych może się przydać. Maciek robi świetny, powtarzalny tor i za to czapki z głów, ale potrzeba jeszcze impulsu w sferze organizacyjnej.

[Raf]

Zabrakło punktów Wiktora i w efekcie szanse na punkt bonusowy mocno się skurczyły. Szkoda.

A ja nie byłbym tego taki pewien. Biorąc pod uwagę to co wczoraj zobaczyliśmy sądzę, że zeszłoroczny wynik z Lublina jest spokojnie do powtórzenia, a tyle właśnie wystarczy do bonusa. Oczywiście do tego potrzebujemy powrotu Wiktora z zaświatów co do tego czasu jest dosyć możliwe, bo zapewne wrócą starty juniorskie oraz Kubery w formie.

[dannie]

Humory mimo wszystko lepsze niż po zeszłorocznym otwarciu we Wrocławiu.

Nikt - poza Wiktorem - nie pojechał fatalnie. Jarek czy Mateusz nawet powyżej oczekiwań. Jak to bywało już w poprzednim sezonie zabrakło kilku punktów naszych liderów, tj. Łaguty i Michelsena.

Szkoda niewykorzystanej szansy w 11. biegu. Później jeszcze ten 13. bieg i było po zabawie.

Gdybyśmy mieli te 3 "stracone" punkty obraz meczu (a raczej wynik) byłby dużo lepszy.

Myślę jednak, że - póki co - Częstochowa ma większy ból głowy z formą Lindgrena oraz dość średnią postawą Smektały oraz Woryny.

[bullq]

Wynik dokładnie taki jakiego się spodziewałem. Niestety ale Stal była poza naszym zasięgiem i to nie ze względu na słabą postawę Lamparta. Gdyby młody zrobił jakieś punkty, to nie byłoby taktycznych i za Kariona pojechaliby nasi juniorzy. Naszym problemem była różnica poziomów liderów. Pod tym względem Stal ma chyba najmocniejszy duet w kraju i to będzie ich duży atut, nie tylko na swoim torze ale i na wyjazdach, gdzie będą im trzymać wynik na styku do końca. Według mnie, mamy szansę na play-offy ale naszym głównym rywalem będzie Włókniarz. Wszystko okaże się w praniu, to dopiero początek sezonu ale jestem optymistą.

[Flagg]

Mecz ustawił bieg 13. Łaguta nie pokonał Thomsena. Dodatkowo szkoda biegu, w którym Thomsen minął Michelsena, a Buczek popełnił błąd i spadł z 2 na 4. Pierwsze koty za płoty. W naszym przypadku może być tylko lepiej.

IMO jednak kluczowy był bieg 11, gdzie pognębił nas nie robiący do tej pory szału Woźniak. Tam powinno być 5-1 dla nas. 13 to było dobicie leżącego. MM trzy ostatnie biegi to 1-5. Łaguta dwa ostatnie biegi to 1-5. Przy takiej postawie liderow to 38 pkt jest i tak niezłym wynikiem.

Ktoś tu wspomniał o Kuberze i 7 pkt z taktycznych za Kariona. Tylko z tych 7 pkt, 6 zostało zdobytych na swoich, Jasińskim i Karczmarzu. Jedynie w 9 biegu Michelsen ograł Thomsena. Można by zakladac, że Kubera pojechalby choćby na zbliżonym poziomie i jego obecność raczej nie zmieniłaby wyniku ani w jedną, ani w drugą strone.

[Vaginator]

Ale z drugiej strony obecność Kubery sprawiłaby, że taktyki moglibyśmy posłać nie tam, gdzie jedzie Karion, tylko tam, gdzie przeciwnikiem jest Thomsen/Woźniak. Niezły mecz w naszym wykonaniu. Pierwsze koty za płoty.

[Talmai]

IMO jednak kluczowy był bieg 11, gdzie pognębił nas nie robiący do tej pory szału Woźniak. Tam powinno być 5-1 dla nas.

Tam nie było szans na 5-1. Woźniak bieg wcześniej wygrał przed Vaculikiem, był spasowany i miał pierwsze pole, obok kiepsko startującego Griszę, który miał z nim wielkie problemy już w begu 5 mając go po prawej stronie, gdy Szymon jeszcze nie był spasowany a i tak Grisza tylko sposobem te 2 pkt w obu odsłonach biegu wyciągnął. Musiałby Hampel zrobić taki start z czwartego jak w biegu z Thomsenem, żeby była jakaś szansa.

Gdyby Dominik jechał i nawet nie zrobił tych 7pkt, tylko nawet 4-5, to Cierniak, Michelsen i Grisza byliby dostępni z RT w innych biegach, które być może można było bardziej ofensywnie obstawić i nie koniecznie musiał to być bieg ze Zmarzlikiem albo Vaculikiem

Zakładając, ze Kubera robi 7 i odejmując biegi Vaculika i Zmarzlika to już niewiele ich zostaje na "łatwiejszego" taktyka bo jeszcze musi być -6, a nawet gdyby taki bieg się zdarzył to możemy wstawić tylko MM/Griszę którzy nie byli szybsi ani od Thomsena ani Woźniaka (w ogólnym rozrachunku wyglądali gorzej) więc przychylam się do zdania jednego z przedmówców, że występ Kubery nic by na plus nie wniósł i prawdopodobnie też wiele nie pogorszył. Jazda w węższym składzie pozwoliła też na pełny występ Buczkowi nie wiadomo czy by zdobył tyle punktów gdyby w którymś z biegów był wycofany.

[kibicLBN]

Wczoraj w naszym składzie było 4 seniorów i jeden junior, który coś jedzie. Mając piątego seniora z całkiem sporym potencjałem masz większą siłę rażenia i pole do popisu z taktyką. Brak Kubery to nie jest ZZ za najsłabszego w zespole Janssona w 2019r.

[Retrospeedway]

Jak czytam lubelskiego FB i komentarze niedzielnych kibiców to nóż się otwiera.Wydaje mi się że 90% lubelskich tzw kibiców nie ma pojęcia o żużlu.Krzysztof Buczkowski którego nie jestem fanem pojechał bardzo dobre zawody na 5+2 a większość twierdzi że słabo i zarzuca klubowi zły transfer.Skoro Buczkowski to teoretycznie najsłabsze ogniwo seniorskie i ma robić według nich ok 10 punktów na wyjeździe to ile mają robić Laguta,Michelsen i Hampel po 15?

[Ge(L)o]

Nie da się wygrać meczu, gdy dwóch zawodników z drużyny przeciwnej robi komplety. Do forumowych fanatyków statystyk : kiedy w Ekstralidze doszło do takiego zdarzenia (dwóch zawodników tej samej drużyny z kompletem) ? Ja sobie nie przypominam.
Mamy równą drużynę, ale z ciężkim sercem trzeba napisać, że jak na standardy ekstraligowe - drużynę przeciętniaków.
Grisza ma największy potencjał, ale jest bardzo niestabilny, żeby można było powiedzieć o nim "lider". Michelsen od początku wydawał mi się totalnym przeciętniakiem i nie rozwija się. Wynik trzymaliśmy dzięki zawodnikom z drugiej linii, którzy nie zawiedli (Hampel, Buczkowski, Cierniak). Słabsza postawa któregoś z nich spowodowałaby, że byłby wstyd.
Liczę na to, że na Zygmuntowskich będzie twierdza Lublin, bo inaczej czeka nas najsłabszy sezon odkąd jesteśmy w Ekstralidze.

[grzesieck]

Nie da się wygrać meczu, gdy dwóch zawodników z drużyny przeciwnej robi komplety. Do forumowych fanatyków statystyk : kiedy w Ekstralidze doszło do takiego zdarzenia (dwóch zawodników tej samej drużyny z kompletem) ? Ja sobie nie przypominam.

przejrzalem na szybko wyniki z 2020 i 2019 i znalazlem:

Grudziadz v Rybnik 58:32
Laguta 15
Pedersen 13+2

Lublin v Rybnik 58:32
Laguta 11+1
Zagar 10+2
(w 4 startach obaj oczywiscie, wiec lekko oszukane komplety)

Leszno v Torun 64:26
Kolodziej 14+1
Sajfutdinow 11+1 (w 4)
Pawlicki 11+1 (w 4)

Czestochowa v Leszno 31:59
Sajfutdinow 12 (w 4)
Kolodziej 10+2 (w 4)

[Speedway]

A czyste komplety Nielsen i Dugard z Wlokniarzem '92 ;)

[piteRR]

Nie da się wygrać meczu, gdy dwóch zawodników z drużyny przeciwnej robi komplety. Do forumowych fanatyków statystyk : kiedy w Ekstralidze doszło do takiego zdarzenia (dwóch zawodników tej samej drużyny z kompletem) ? Ja sobie nie przypominam.

przejrzalem na szybko wyniki z 2020 i 2019 i znalazlem:

Grudziadz v Rybnik 58:32
Laguta 15
Pedersen 13+2

Lublin v Rybnik 58:32
Laguta 11+1
Zagar 10+2
(w 4 startach obaj oczywiscie, wiec lekko oszukane komplety)

Leszno v Torun 64:26
Kolodziej 14+1
Sajfutdinow 11+1 (w 4)
Pawlicki 11+1 (w 4)

Czestochowa v Leszno 31:59
Sajfutdinow 12 (w 4)
Kolodziej 10+2 (w 4)

Ge(L)owi chyba chodziło o sytuację, że w drużynie dwóch liderów zdobywa komplet, a mimo to ich drużyna i tak przegrywa :)

[grzesieck]

A czyste komplety Nielsen i Dugard z Wlokniarzem '92 ;)

Nielsen i Stenka z Unia Leszno w '93 :D