zuzel.info

Przeciez by się wtedy pozabijali jakby bez żadnych konsekwencji można było np. puścić domino.

_________________
T. Lorek: Gdyby ktoś obudził cię w środku nocy i zapytał: z czym kojarzy ci się Polska, to co byś odpowiedział?

H. Nielsen: Nie zdążyłbym przetrzeć oczu, a już mówiłbym o pierwszym występie w meczu ligowym w barwach Motoru Lublin. 1990 rok...

ja to bym tam Warda wykluczyl, bo specjalnie sie polozyl

_________________
METHANOL ADVENTURE TEAM

Masz słuszność. Emocje się udzieliły i się pomyliłem
A ja bym Iversena wykluczył bo moim zdaniem bezczelnie wjechał Wardowi. Nie był na tyle przed nim żeby się czysto założyć. I oczywiście nie zgadzam się że pierwszy łuk powinni zawsze powtarzać w czwórkę.

Emil latal dzisiaj chyba nawet lepiej niz ma to w zwyczaju Gollob w Bydgoszczy. Oprocz tego swietny Woffinden. na Hampela po takich finalach to mi po prostu rece opadaja, ktory to juz raz Hampel cisnie najlepiej w zasadniczej, wygryfa polfinal zeby to wszystko frajersko zaprzepascic w finale ? Jedyne co uniemozliwia Hampelowi na dzisiaj zdobycie zlota to nadal mimo wszystko glowa...

korzen, przeciez final juz nie ma zadnego znaczenia. Czyste statystyki. Do klasyfikacji generalnej finał liczy się tak samo jak pierwszy bieg zawodów.
A Hampel niech sie dalej czołga na starcie. Dobrze mu to zrobi.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/35534 ... amana-reka

a Nicki niestety zlamal reke

_________________
METHANOL ADVENTURE TEAM

Nicki rękę a Darcy chyba łopatkę.
A Emil podobno zaraz po konferencji dowiedział się o śmierci ojca. Niesamowita tragedia.

A Hancock przypomniał sobie, że go coś boli i nie pojedzie w meczu ligowym. Chyba za mało płaci się w Polsce skoro dzieją się takie rzeczy. Tylko ciekawe skąd mają kasę na to GP.

Hancock natomiast nie pojedzie w Lesznie z powodu odczuwania skutków upadku sprzed tygodnia. Moim zdaniem trochę nie fair, skoro wczoraj jechał w GP i nieźle się zaprezentował. Chyba znów źle się dzieje w Bydgoszczy :s

EDIT: jerry 3

Mam następujące pytania dotyczące najbliższego Grand Prix Czech, które odbędzie się 18 maja w Pradze

1) Czy wybiera się ktoś z Lublina? Jeśli tak, to jakim środkiem transportu?
2) Gdzie najlepiej zakupić bilety na te konkretne zawody?

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ja wraz z kilkoma osobami będę wybierał się do Czech jednym samochodem osobowym i chętnie podłączylibyśmy się do kogoś na trasie tak, aby było raźniej podróżować

_________________

Ototo, tez mialem takie wrazenie. Co do samego GP - mailem okazje ogladac na zywo na Ullevi - pierwsza czesc zawodow nudna, wlekaca sie i z brakiem atrakcji na torze, potem nawet sie fajnie rozkrecilo. Poza tym piz***lo jak w kieleckiem:) Stadion ciekawy, trybuny na prostych robia wrazenie, frekwencja zdecydowanie mniej. Prosta przeciwstartowa gora i dol zapelniona przez Szwedow, wejsce w drugi luk przez Polakow (najtansze bilety), i troche piknikow na prostej startowej (otwarty tylko dol). Generalnie duze polaci wolnych miejsc, a to przeciez Szwecja, czyli drugi teoretycznie kraj po Polsce pod wzgledem zainteresowania. Rozmawialem chwile z miejscowymi, twierdza ze to tylko w Goteborgu tak, bo np. w Malili bylby komplet (no ale i stadion przezciez duzo mniejszy). Chyba GP sie troche nudzi gdzieniegdzie...
Niemniej jednak przezycia niezapomniane, Goteborg bardzo fajne miasto - ale GP pewnie po raz ostatni tam zrobili.

_________________
Całe życie w drugiej lidze!- nieaktualne do odwołania :)

No niestety ale frekwencja robiła powalające wrażenie, nawet w transmisji telewizyjnej w której można stosować różne sztuczki pokazując przede wszystkim trybuny na ktorych siedzi najwięcej kibiców nie dało się tego zamaskować...

Jak taki tor przygotowują na GP to nic dziwnego że ludzi mało

_________________
Mugen Seiki Racing

Jakie nuuuudyyyyyyyy. Najsłabsze GP od dłuższego czasu (GP Czech 2012)

Lipa straszna. Po co to całe SGP skoro odbywa się to na zasadzie jechać i odjechać...?

_________________
MOTOR LUBLIN
https://m.youtube.com/watch?v=XbqPNpyee80

Kasper ładnie latał, Gollob strasznie się męczył a Hampel tak jakoś bezbarwnie i bez jaj.
Miałem ochotę wieszać psy na Fredriku za ten upadek, ale jak zobaczyłem powtórkę to szybko mi przeszło. Po prostu nie miał szans się utrzymać.
Szkoda że nie wyszło w powtórzonym finale Kasperowi bo był bardzo szybki ale ten atak ostatni to było wariactwo.
Cieszy mnie że Vaculik wraca na dobre tory, wygląda na to że sobie wszystko poukładał po słabym początku sezonu. Fajnie bo bardzo lubię tego zawodnika.
Tor był ogólnie strasznie dziurawy. To co zapadło w pamięć to przegrana walka z torem o finał Martina i właśnie ten upadek w finale Lindgrena.
A to wykluczenie Lindgrena za upadek Taia to jakaś okropna pomyłka. On po prostu go wyprzedził, w tym momencie Woffinden stracił kontrolę nad motocyklem i spowodował kolizję. Strasznie szkoda Taia, mam nadzieję że szybko wróci do zdrowia bo na jego jazdę w tym roku patrzy się z ogromną przyjemnością.

Świetna jazda Kasprzaka, zazwyczaj Polacy nie istnieją w Cardiff (tak jak Gollob dzisiaj), zabrakło trochę szczęści i byłaby wygrana

PS. Polecam oglądać poprzez British Eurosport, fajniej się słucha angielskich komentatorów. Kaspazak, Kaspazak!

_________________
Sale prób muzycznych w Lublinie

I co chwila "Mister G"

_________________
" Miasto zamiast dać nam pieniądze, wydaje je na ludzi przebranych za marchewki."

No tak, zawsze lepszy taki komentarz niż "nooo Lindgren wpadł w okropną lochę"
Szkoda, pierwsze miejsce było blisko. Kolejny dobry występ Kasprzaka, za to kolejne słabe zawody Hampela i Golloba. Czołówka ucieka, zobaczymy czy uda się odrobić punkty w Gorzowie.

_________________
trening czyni mistrza.

No z ta locha to mnie wczoraj psychicznie roz****l na lopatki AKurat ogladalem ze znajomymi przy wiekszych dawkach trunku i locha niezle poklepszyla nam humory

Olkowicz w ogóle był w dobrej formie. Teksty "Alun Rossiter i podwójny Emil" oraz ten o toaletach w pociągach były naprawdę niezłe

Krzycha to mi było bardzo żal. Szczególnie za nim nie przepadam, ale stracić trymf w Cardiff w takich okolicznościach to bolesna sprawa. Gdyby nie locha, to KK byłby, zdaje się, dopiero trzecim (lub czwartym, zależy jak traktować Holtę) zawodnikiem z Polski mającym na koncie zwycięstwo w turnieju SGP. Może w Gorzowie...

Medale chyba nam nie grożą w tym sezonie. Gollob jedzie tylko tam gdzie równo, Hampel trochę bez agresji a Kasprzak jeszcze za słaby. Na dzień dzisiejszy Emil, Woffinden, Pedersen i coraz mocniejszy Holder wydają się poza zasięgiem naszych

_________________
"Trudność jest wysforowana do granic możliwości" - M. Widera

Z tekstów Olkowicza jeszcze zapamiętałem nazwanie Sajfutdinowa "Emilianem"...
Hampel jedzie po prostu bez jaj a na początku tak pięknie to wyglądało. Mam nadzieję że tytuł zdobędzie Emil albo Wooffy. Holdera jakoś od tego sezonu nie lubię, a Nicki wkurza mnie tym jawnym olewaniem Rzeszowa.

Mi wczoraj zapadło w pamięci "Holder wypuszcza chabetę"

_________________
"Hans Nielsen, niczym taka dobra kwoka, czuwająca nad swym kurczęciem."

Z wczoraj zapamiętałam

"Kasper orbituje"
"nie bedzie kilkuminutowej leżanki pod płotem"

A z poprzedniego GP

"Nicki z urwaną ręką znowu pojedzie w finale"

_________________
~~~~~~~~
"Na pewno" pisze się naprawdę osobno, a "naprawdę" pisze się na pewno razem.
~~~~~~~~

jaja jak berety...

Taki tor na GP???????????????

Mam, nadzieje ze to byl ostatni raz,

_________________
Mugen Seiki Racing